Czy jestem złą matką?Wszyscy tak myślą!

Aurela niepotrzebnie chcialas wojny. Nie trzeba bylo. Oj nie :D:D:D:D:D:D

prosze,prosze.... zal to mi twojego dziecka, inteligencja to ty nie grzeszysz

tak ...tak zarzynaj się dla swojego dziecka a ono ci po latach powie że jestes suką i toksyczną matką. Dzieci trzeba chować zdroworozsądkowo bo inaczej wyrastają z nich takie rozbuchane bachory rozszczeniowo nastawione do życia

Kiedy pisalam o tasiemcowym topiku i o tym, ze nie jest to prowokacja NIE WYMIENILAM twojego czarnego niku :D Skad wiedzialas ze o tobie pisze???? :D:D:D

No nie wiem czy normalny pediatra zgodzi sie ze stwierdzeniem zeby miesieczne dziecko prowadzać do marketu pelnego wszelakich zarazków , wirusów itp, we wrzesniu czy październiku. Chyba jakiś idiota ! Nie trzymam dziecka pod kloszem , ale misieczniak czy dwumisieczniak w markecie to porazka... Czesto widuje na takich "spacerach" schemat : ojciec , matka i dziecko , godzina 22.00 wieczorem ... A potem lament , płacz że dziecko chore na antybiotyku. Ja nie srałam sie nad swoim małym dzieckiem ale wycieczki do marketu w wieku noworodkowo niemowlęcym i do tego na jesieni bym mu nie zafundowała . Chodziłam do dzieci , które miały katar , nie parzyłam smoczka po kazdym upadku na ziemie .

a wiesz,ze moje dziecko chodzilo do marketow,odkad skonczylo tydzien. i wyobraz sobie,ze ani razu nie chorowalo!nawet kataru jeszcze nie mielismy. kazdy normalny pediatra zgodzi sie na to!! widze,ze znowu klania sie Polska chora.dziwna nadopiekunczosc!

autorko, dziekuje ci za ten topic, bo po raz kolejny przekonalam sie, ze nigdy nie wroce do Polski, bo nie mam ochoty mieszkac w kraju tak ograniczonych matek-polek, ktore by wyslaly na stos kazda kobiete, ktora smie zajmowac sie tez swoim zyciem oprocz wychowywania dziecka

sa glupie po prostu :D Wy nie widzicie roznicy miedzy chorym niemowlakiem, przebywajacym w szpitalu a byciem na kazde zawolanie matka-polka (jak juz wam sie to okreslenie tak bardzo podoba :D )

Jimenn-widzisz teraz sama jakie to ograniczone kobiety mieszkają w naszym kraju.aż bierze obrzydliwość.Nie mają własnych ambicji i zasłaniają się we wszystkim dzieckiem.A pózniej tak jak napisałam ich dzieci po latach nazywają je sukami,które są toksyczne i je nienawidzą.Tak się dzieje z kobietami które nie maja pomysłu na siebie tylko zasłaniaja się dziećmi w zyciu

zołzunia, przykro nam sciero ze twoje dziecko nazywa cie suka...bo piszesz z wlasnego doswiadczenia prawda??????

pewnie że żyjemy w zacofa) nowoczesna matka w ogóle by nie zawiozła dziecka do szpitala a od razu do domu pogrzebowego :)całe szczescie coraz wiecej jest normalnych mam takich jak mama np. Karinki dla której pewnie stopy amputują, trzeba zrozumieć że kobieta miała ciekawsze zajęcia niż pilnowanie dziecka, niech się dzieciak chartuję. Najlepiej to niemowlaka zanieść do lasu tez na tydzień i zostawić. dziękować bogu dążymy do doskonałości, do mody zachodniej i coraz więcej dzieci pozbawionych nadopiekuńczej opieki matek :) oby tak dalej :)

no i o co chodzi z tym chorym niemowlakiem?bo co nie może zostać w szpitalu same przez kilka godzin?? Ja sama będąc niemowlakiem często przebywałam w szpitalu bo byłam chorowitym dzieckiem z tym że kiedys wogóle nie wolno było przebywać w szpitalu nikomu nawet matcce i co? jestem normalnym człowiekiem nie mama choroby sierocej i kocham swoja mamę nad zycie

na szczęście nie mam jeszcze dzieci

no proszę proszę----coś mi się wydaje że to ciebie cos wypaczyło w zyciu.......bo strasznie się szarpiesz i szukasz okazji żeby rzucać mięsem w innych...to znaczy o twojej słabości

no proszę prosze....zabolało cię że napisalaś że jesteście bez ambicji??no cóż ale to prawda

hej nie kłóccie się.niema o co. Po prostu romawiajmy jak normalni ludzie. no prosze prosze...odezwałam się bo jak już wspomniałam moja historia jest bardzo podobna do tej opisywanej tutaj i jak widzicie niemam jakichś problemów z pisaniem pod prawdziwym nickiem. Nie ukrywam się. Ja pisuję na topiku od dawna. Z tego co wiem na moim topiku raczej ja jedna mam taką sytuację jaką mam więc tutaj też napisałam coś w temacie

jinem wspomniałaś o tym że niemasz ochoty wracać do kraju ze względu na to jak matka patrzy na inną matkę. To źle i tamto źle. Chyba masz rację. Kobiety jakbyście przekonały się jak tam matki wychowują dzieci to dopiero byście się za głowę złapały

teneryfa to nie jest temat na ten topic. Nie jest on o emigracji

wyszlo masło maślane :)

teneryffffaaa wyluzuj kobieto, o co ci chodzi? Co ty raptem strzelasz z Anglią? Tu nikt na ten temat nic nie pisał :D Coś ci sie myli już z tej złości na wszystko i wszystkich. Autorko zle zrobilaś i mam nadzieję, że ten topik da ci coś do myślenia. Mam nadzieję że i ty i twój mąz poukładacie odpowiednio priorytety, szczególnie kiedy macie tak malutkie dziecko. Mam nadzieje, że już nigdy nie zostawisz chorego, przerażonego dziecka samego wśród obcych. Wśród obcych, którzy zmienią mu pieluchę, podadzą leki ale nie przytulą, nie wycałują kiedy przerażony płacze, nie kochają po prostu! Niech ten topik zapoczątkuje twoją prawdziwą miłość do dziecka.

Pisały matki że tylko w Polsce naopiekuńczość jest , wiec do Polski nie wracają . Chyba nie trudno sie domysleć że pisały emigrantki zadławione zachodnim stylem bycia ... I juz na tyle "nie polki" żeby nie być z dzieckiem w szpitalu , bo gdzieś tam , gdzie aktualnie koczują takich praktyk sie nie sojue jak czuwanie przy łóżku swojego chorego dziecka.

do no prosze prosze... wymienilas mój nick na stronie 3 chyba i to pisząc pod innym nickiem suderka czy jakoś tak pod jakim nickiem piszesz naprawdę? oczywiście zapewne nie napiszesz bo niemasz odwagi. Ja też musiałam zostawić dziecko w szpitalu na kilka godzin i jakoś nic mu nie jest. Jest szczęśliwe, pogodne i nie boi się ludzi. Jest teraz zdrów jak ryba. Byłam po zakupy to fakt bo jeść też coś trzeba. Obiady jadłam albo w domu albo w szpitalu (płatne). Wolałam brać prysznic w domu. U nas w szpitalu niema takiego zwyczaju że dają jeść rodzicom co siedzą z dziećmi. Nawet obiadu odgrzać sobie nie możesz. Baaaa wielkie halo jak chcesz zrobić sobie herbatę. Tak a propos ojców. Dlaczego to zawsze matki mają siedzieć z dziećmi cały czas. Czy chore czy zdrowe zawsze matki. A ojciec ma na to w...(oczywiście nie zawsze) Mój mąż też siedział z małym w szpitalu.

owie pomagac duzo przy dziecku,jak wiekszosc czasu pracuja?!smiechu warte!

moim zdaniuem jestes zla matka to nie bylo 7 letnie dziecko tylko 2 miesieczne i zapalenie pluc u takiego maleo dziecka to bardzo ale to bardzo grozna sprawa

teneryffffaaa akurat czuwanie (jak to nazwałaś) przy łóżku dziecka pierwsze wprowadziły kraje zachodnie, kiedy w Polsce się ludziom o tym nie śniło :D Uwielbiam te kafeteryjne mądre inaczej :D co nic w życiu nie widziały, nie znają ale jak to się mówi "najmądrzejsze we wsi" :D:D:D:D

ja się tam niechcę jakoś wymądrzać ale czytałam na temat zapalenia płuc i to nie jest od ubierania czy chodzenia z dzieckiem na dwór. Zapalenia płuc powodują pneumokoki ale równie dobrze dziecko może się lekko zachłysnąć i zapalenie płuc gotowe.

Skoro " wszyscy tak myślą " to coś w tym musi być autorko :D :P

Nie klnij bo juz to swiadczy o tym, ze nie masz racji :D:D:D:D:D

up podnoszę

do gory bo temat ciekawy