Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość straaaachliwa

pogrzeby na wsi

Polecane posty

Gość straaaachliwa
to pytanie było do straaaachliwa :) czymajcie się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdż bo w PL wrocila komuna
masakra z tym sasiadem do grzadki pielil, ciary mnie przeszly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i halucynacje ale nie dziwie sie ze do dzisiaj sie ich boi tym bardziej ze powiedzialy jej dobry wieczor te halucynacje. no nie wiedziala ze zmarl bo zmarl wieczorem a ona rano do pracy wyszla. kolejnego dnia juz wszyscy sasiedzi wiedzieli i dlatego sie zdziwili co ona opowiada. ona dowiedziala sie dopiero jak doszla do domu. a i naprawde kto nie wierzy niech nie czyta albo sobie sie posmieje pod nosem bo naprawde trudno uwierzyc i jakby mi ktos opowiadal to bym sie w czolo popukala ew. uznala ze sie niezle zjaral :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i zapomnialam napisac Niedziel z tego obracania niegrzecznych nieboszczykow do gory dupa w trumnie to sie tak usmialam ze szok. niezly patent mieli :D :D :D poprawiles mi humor na caly wieczor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja się nie podśmiewam, po prostu uważam że te wszystkie historie o duchach to zwykłe halucynacje wywołane chęciom spotkania bliskiej osoby która zmarła, albo czymś w tym rodzaju (no no ten X nie był twojej mamie bliski chyba). Ewentualnie, ciało umiera, ciało się rozkłada w ziemi, ale zostaje jakaś tam "energia życiowa" która nie ma się gdzie podziać, no i ona może jeszcze zaczem się rozejdzie objawiać się jak ten X.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze. nie wiem. ja wierze w duchy ale kto wie co jest prawda. co do halucynacji to zawsze to jakies wytlumaczenie :) ja mialam takie halucynacje dwa razy w zyciu. :O ale nawet nie bede pisac jakie halucynacje miala mojego kuzyna zona u nich w domu dopoki nie sprzedali domu bo naprawde nikt nie uwierzy. sama krecilam glowa i jakbym ich nie znala to bym sie popukala i uznala za wariatow. a to z 3 lata temu bylo wiec calkiem swieze. tak jak napisalam ludzie ktorzy sie z niczym takim nie zetkneli uwazaja ze to jakies urojenia czy cos i maja takie prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi:(
kluska_serowa a te dziewczynki 10 i 3 latka-siostry,to chore były?czy to przypadek?boże kobieta dwójkę dzieci straciła...aż mi się płakać chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopka bezzębna
łu nas we wiosce bida , umrzyk jak jest to się go wypatrasza jest na czym zupine dzieciakom zgotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleonorah
moja matka mi opowiadała, że była raz na pogrzebie we wsi jakiejś i tam kilka dni nieboszczyk w pokoju leżał, a po pogrzebie w tym samym pokoju stypa była :o Podobno smierdziało w tym pokoju trupem ,że mozna było pawia puscić od progu. Gospodarz widział co jest to zaraz wszystkim wódkę zaserwował. Historia prawdziwa, bez ściemy... błe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smród trupa jest straszny. Zdarzają się przypadki że ktoś umiera, jest samotny, i leży w mieszkaniu długo. Do potem trzeba to mieszkanie remontować, ściany się chlorem czyści, tynki skuwa, podłogi zrywa. Bo ten smród wszędzie wlezie. A i tak nie ma gwarancji że za rok czy dwa z powrotem nie zacznie śmierdzieć. Współczuć tylko tym ludziom że dopuścili do tego że zaczął śmierdzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 666 delikatet UBIO raritet NFF
Trupa się spala w krematorium!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kluski
wlasnie mialam to samo pytanie zadac czy te siostry 10 letnia i 3 letni byly chore???((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowi nie umierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwww
takie praktyki odbyaja sie czesto i to w duzych miastach nawet, wtstarczy ze rodzuna chce i ma warunki czytaj dom, cialo sti tam nawet 2 dni czasem i 3 jak jest łozko chłodzace, jest to straszne!ja pochoze z podlasia i tam to normalne do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeererer
Takie praktyki to chyba stosują tyklko zwolennicy PiS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straachliwa
jakie pis ??? Jaki "sanepit" ? Pomijam fakt, ze to SANEPID a nie Sanepit. Czyli PANSTWOWA INSPEKCJA SANITARNA. W skrocie PIS :/ Przepisy sa sprzed II wojny Swiatowej. Nic sie od tamtej pory nie zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straachliwa
hmm... pan mowi, ze te tradycje zanikly ale to bzdura jak widac http://www.rp.pl/artykul/107684,556984-Ludzie-zawsze-pamietali-o-przodkach.html W Rozanie (malym miasteczku) przewioza wujka do domu.. na dzien ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwi mnie brak wiedzy niektorych z Was na temat pogrzebów. W większości wsi w Polsce ciało zmarlego jest przetzrymywane przez około dwa dni w domu i nie jest to żaden zabobon, ale element obrzędu wynikający z tradycji. Ja jestem przeciwna twierdzeniu, że wieś jest zacofana, dlatego do tej pory praktykuje się tam takie zachowania. Wręcz przeciwnie, wynika to raczej z wierności tradycji, do ktorej wieś zawsze była bardziej przywiązana i wiernie kultywowała przerożne obrzędy i zwyczaje. Pochodzę z mazur i tutaj do tej pory w większości przypadków zmarli są przetrzymywani do czasu pochówku w domu. Pogrzeby same w sobie są straszne, zwłaszcza dla współczesnego młodego człowieka, ktory o śmierci wie tyle, ile się dowiedział z horrorów. Jeśli chodzi o duchy, o pojawianie się zmarłych na ziemi to mogę wam opowiedziec historię opowiadaną w rodzinie mojego taty do dzisiaj. Otoż, kiedy tata był jeszcze młody i mieszkał w rodzinnym domu, często zdarzało mu się po przebudzeniu w nocy, słyszec jak w kuchnu któś przesuwa stół, myje naczynia, generalnie porusza się po kuchni. Dodam, że słyszał to nie tylko on, ale całe jego rodzeństwo., kiedy tylko przyjeżdżało do rodziców (dorośli ludzie). Moja mama kiedy tam nocowala, też słyszała te odgłosy. Co ciekawe, nigdy niczego nie słyszeli dziadkowie. A kiedy zmarła w tym samym domu moja babcia, pewnego wieczora dziadek siedział w fotelu i oglądał telewizję. Nagle usłyszał dźwięk tłuczonego szkła. Myślał, że stłukła się szyba w oknie, więc do niego podszedł. Ale kiedy odwrocił się, ujrzał zadziwiający widok. Po całym pokoju rozrzucone były malutkie drobinki szkła. Było tego mnóstwo. Okazało się, że to szkło, to pobite w drobny mak talerze, ktore staly w tym pokoju na regale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoska^^^^
Pewnie ze pogrzeby sa strasze bo wtedy zaczynamy myslec o smierci ze i nas to czeka, w wielkich miastach w tym zgielku, w pogoni za pieniadzem nie ma czasu na myslenie o smierci, jadac na taka wies na taki pogrzeb dopiero taki ktosiek moze uzmyslowic sobie ze istnieja choroby, nagle wypadki i ze jest smierc, nie podoba mu sie bo przeciez wie ze za chwile tez tak bedzie lezal niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoska^^^^
Aha ludzie na wsi zwlaszcza ci starsi sa jacys tacy obyci ze smiercia nie boja sie,moze dlatego ze wiele przeszli w czasach wojny, oswoili sie z nia, dla nich to normalne ze zmarly lezy w domu, inaczj do tego podchodza, maja tez wiekszy szacunek. Zauwazylam ze to to wlasnie my nowe pokolenia mamy niestety z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniuusia1988
Wypowiem się jako osoba mieszkająca na wsi i córka włascicielki zakładu pogrzebowego. to gdzie jest ciało jest tylko sprawą rodziny zadne normy prawne nie regulują tego że ciało nie może być w domu. My jako branża pogrzebowa możemy zadbać o to aby jak najbardziej opóznić rokład ciała i zmiany jego wyglądu. Zazwyczaj to że ciało jest w domu zależy od ostatniej woli zmarłego . Coraz częściej przywozi sie ciało na kilka godziń przed pogrzebem aby rodzina mogła się pożegnać. A co do miast to pewnie tez by tak było gdzyby nie to że nie wszędzie da się wnieść trumny bo naprzykład nie zmieści się w drzwiach. A co do ciała to jeżeli jest odpowiednio przygotownie to nie ma sie bać jadu ani niczego innego. Dużo rodzić decyduję sie na tymczasową balsamizacją i wtedu nie ma żadnego problemu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loloa
Sorry baaardzo,ale Ja mieszkam na wsi i nikt w domu nie trzyma trupa.I co ty gadasz,nie rozumiem!!! Na wsi jest lepiej niz w miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniuusia1988
wiesz co to jeszcze mało z życiu widziałaś :) a poza tym czytaj ze zrozumieniem . większość starszych osób chce być wyprowadzanych z domu :) i nigdzie nie napisałam ze trzymią tylko ze jak chca to mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×