Lipcówki 2011

Oczarowanaaa, ja też się nad tym zastanawiałam :) Jestem ciekawa też czy pojawią sie jakieś czerwcowe wcześniaczki, czy któraś nagle wypali "no sorry dziewczyny, nie było mnie kilka dni, bo synuś się pospieszył" ;) W lipcu dużego ruchu chyba nie będzie, trochę zajęte będziemy :)

to się usmiałam a pro po podgladywacza pomaranczowego, a jak pol dnia w pizamie, a dolaczam- do kosciola nie chodze, mysle ze chodzi sie dla wlasnej potrzeby ze tak powiem, a nie po to by pokazac sie ludziom ze sie bylo w kosciele, a jak mam gorsze samopoczucie to ani mysle sie wybierac tylko po to by dostac jakis omdlen czy czegos innego. Z reszta wielkie g za przeproszeniem obchodzi mnie co mysla inni na temat czy chodze czy nie chodze o! Ja dzis tez zakupy zrobilam skromne upolowalam buty w deichmannie, potrzebowalam cos wsuwanego wygodnego zeby nie trzeba bylo wiazac itd no i stalam sie posiadazka bucikow :) poza tym bylismy dzis w kinie na inwazja:bitwa o los angeles. W pewnym momencie jak huknelo to zastanawialam sie na co ja sie wybralam czy nie lepiej bylo isc na cos spokojniejszego hihih, ale maly mi pozniej grasowal po brzuszku a ja sie smialam ze juz mam powoli bebenek na ktorym moge kubek z piciem postawic :)) film naprawde dobry, polecam :) Jutro rano mam usg wiec bede troszke pozniej. dobrej nocki wszystkim!

http://allegro.pl/kolyska-first-years-5w1-swiatlo-melodie-wibracj-i1425380602.html idealne do sypialni i na doł domku:)

aosa, Wszystkiego Najlepszego!!!:) mam nadzieję, że nie pomyliłam dni i nie strzeliłam gafy:p dobranoc

Tak do Koscioła nie poszła jedna z druga,bo sie zle czuła... ale buciory to miałą zdrowie kupić,siedzien na necie tez ma zdrowie :O ... sama sie oszukujesz,bo Ci sie tyłka nie chce ruszyc!!!!!!!!!!!!!! I nie uważam ,ze sie chodzi do Kosciola zeby sie POKAZAC,ale tak życ na PUSTO,OGRANICZAJAC SIE do materializmu to cienko żyjesz.. nic duchowego :(.

tak,bo Ci żyłka peknie!!! Nie uzywam tu wylgaryzmów,ale zwracam WAM PANIUSIE grzecznie uwage.Wasze ordynarne odzywki swiadcza kiepsko o WAS. :O

Cześć dziewczyny, Spać cos dzisiaj nie mogłam i wstałam też nie w formie. Na dzień dobry tylko powiem - nie dajcie się prowokować tym zaczepiającym na forum, bo to właśnie o to chodzi żebyście się piekliły. A potem z forum nie zostaje nic. Olewka! Nie ma go/jej i nie było. Miłego dzionka

Witajcie!!! Aosa wszystkiego najlepszego!!! spełnienia marzeń i oby się wszytsko poukładało jak tego zapragniesz!!!!!!!!! kościelny/kościelna słaby z ciebie człowiek na maksa!!! zebra masz racje nie ma i nie było a jak chce sobie popisac to niech pisze.Olać DUPKA :D:D:D zaraz maszeruje do pracy więc miłego dzionka kochane!!!

Witajcie laseczki:) Dzisiaj 1 dzień wiosny a ja musiałam szyby w aucie skrobać:( U nas niedziela super leniwa- generalne nic nie robienie:) Pomarańczowa też w niedzielę do kościoła nie poszła bo nie miała czasu- musiała nagrzeszyć na forum:) Ja łóżeczko mam drewniane z drewexa, turystyczne mam na pierwsze 3 miesiące bo będę poza domem- wyjeżdżam na Mazury:) Kojec polecam: http://allegro.pl/kojec-berber-horn-autko-babyono-w-24h-i1496736822.html Miałam przy Wikotrze i bardzo się sprawdził, teraz bawi się w nim inne dziecko:) Uważam że lepsze rozwiązanie niż łóżeczko turystyczne w wersji kojec- tutaj jest odpowiednie do stawania podłoże, rączki do stawania , więcej miejsca i widoczność ze wszystkich stron:) Mój syn uwielbiał bawić się w kojcu a ja uwielbiałam mieć wtedy święty spokój:) Ale kojec to już dla takich 4 miesięczniaków:)

acha, na początek maiłam w kojcu materac specjalny włożony , mały sobie w tym leżał i się czołgał- potem już może być twarda nawierzchnia do stawania:) Pościel miałam i mam nadal:) kremową w niebieskie nutki i kremową w bordowe nutki:) Glucka- mnie się podobała a kolorem względem płci jakoś się nie sugerowałam:) Ubranka miałam w większości kremowe z różnymi dodatkami od niebieskiego mnie odrzucało podobnie jak teraz od różowego:)

hej dziewczyny Cos tu jacys nieproszeni goscie wchodza bez pukania :) Ja o 8 bylam u lekarza i stoje w rejestracji pragne jedyny raz wykorzystać to ze jestem w ciazy i chce bez kolejki ale u mnie to nie dziala...po pierwsze ja wogole nie wygladam jakbym w ciazy byla a po drugie to chyba chodzi o zaawansowana ciaze ze puszczaja bez kolejek...A ja taka chora sluchajcie wczoraj jak mi sie polepszylo to po jakims dluzszym czasie znowu mnie dopadlo i bylam prawie nieprzytomna...przykrylam sie wzielam tablety i przeszlo, wypocilam sie znow i zasnelam. Dzis wstalam i nadal jest zle ale nie jak wczoraj...pani w recepcji mimo iz jestem w ciazy nie moze mnie umowic wczesniej...a tak liczylam na to ze mnie wyjatkowo potraktuje bo mowie ze ja w ciazy jestem i jeszcze zachorowalam i potrzebuje porady lekarskiej odnosnie lekarstw...a ona do mnie ze za pietnascie 12 jest pierwsza wolna godzina...a jakas laska przede mna byla i ja umowila na za pietnascie 10 ...bo ona tylko po recepte ale przy okazji zbadac sie...co za lipa...i sobie pomyslalam ze moze gdybym wygladala jak w ciazy to moze i by mnie umowila wczesniej a nie ze wygladam jak mi to mowia na 1 miesiac (a przeciez w 1 miesiacu to praktycznie nikt nie wie ze jest w ciazy :D ) Jesli to prawda Aosa to gorace zyczenia z gór z okazji urodzinek :) Ktos poruszal temat łózeczek i faktycznie dalyscie do myslenia tym ze jesli dziecko bedzie chcialo wstac to bez szczebelkow ego nie zrobi :) ja akurat bo bede kupowac jedno i drugie bo mi bedzie potrzebne :) Zdjecia dzidziusia sa słodkie :) nie wiem to chyba mała Kubolinka czy kubolinek :)

Cześć dziewczyny ;-) Ale wspaniała pogoda za oknem. Od razu nastrój inny chociaż i tak dobija mnie myśl o dwóch następnych weekendach spędzonych prawie w całości na uczelni. Freauline - współczuję Ci. Ja na szczęście szybko uporałam się z przeziębieniem pomimo, że nic nie zażywałam. Tylko herbata z cytryną kilka razy dziennie. Brakiem brzuszka się nie przejmuj tylko się ciesz. Zapewne przed końcem jeszcze Cię zdąży wysadzić. Ja mam brzuchol ogromny i zrobiłam się zupełnie niesamodzielna. Nie dam rady sobie sama nawet skarpet ani butów ubrać. I tak nikt się nie kwapi, żeby mi miejsca ustąpić albo w kolejce przepuścić ;/ a zamiast się prosić i być oszczekaną wokoło wole swoje odstać. Aosa wszystkiego dobrego. Gdzie się podziałaś solenizantko ?

Kurcze tyle naskrobałam i mi wszystko uciekło,Wiec zacznę jeszcze raz:( Wiec Witam Was wszystkie w ten pierwszy dzień wiosny:) Co do łóżeczka to tez kupimy drewniane kojca akurat nie potrzebuje bo mieszkamy na jednym poziomie,ale jak ktoś ma gore i dol to kojec jest super rozwiązaniem:) Co do kościoła to jestem wierząca,ale do kościoła idę wtedy kiedy mam ochotę albo czuje taka potrzebę.Bo jak czasem słucham już tych księży to głowa mama dzieci maja ,na dyskoteki jeżdżą a mnie uczyć będą a takiego:) Chociaż ostatnio mnie ze 3 razy zeslabilo i nie chodzę :) I tu przypomniała mi się spowiedź przedmałżeńska,jak taki stary grzyb się mnie wypytywał o moje życie seksualne:)pewnie sobie przy tym konia *** ale mojemu mężowi to powiedział tylko się kochajcie:)a Ja u spowiedzi 20 minut:)a mężuś bardzo uklęknąć nie zdążył.Takie klechy choć zdążają się tez tacy z prawdziwego powołania :) I co by tu robić cały dzień..

Hej dziewczynki!!! Czytam Wasze posty dot. kojców. Bardzo fajna i praktyczna rzecz na wyjazdy, przenoszenie z miejsca na miejsce. Sama jednak chyba nie zdecydowała bym się na traktowanie go jako mebelka do spania. Gabarytowo zajmuje tyle samo miejsca co zwykłe łóżeczko a ja miała bym wrażenie braku stabilizacji dla bobasa. Dla mojego synka miałam i łóżeczko tradycyjne i turystyczne, więc mogłam sama ocenić. Tak jak pisałam wcześniej - na wyjazdy super- małe, lekkie. Tak jak pisała Mała_mii, gdy malec zacznie siadać i wstawać ścianki są mało stabilne, nie ma za co chwycić i trochę izolują dziecko. Gdy synek zaczął wstawać sprawiłam mu większy kojec do zabawy. W środku miał takie uchwyty do podtrzymywania się i ceratkowe dno. Z tego tez jestem bardzo zadowolona. Poszukałam coś podobnego by wam pokazać http://allegro.pl/kojce-kojec-berber-horn-105x105-to-be-wild-i1501412476.html Musicie dziewczyny same rozeznać się co wam będzie przydatniejsze. A, do korzystania z turystycznego na dłuższa metę przydał by się materacyk. Oczarowana - śliczna pościel :) Upatrzyłam sobie tez coś dla mojej dzidzi. http://allegro.pl/komplet-kolyska-materac-pianka-kokos-gryka-i1489886052.html http://allegro.pl/8-elem-posciel-do-kolyski-z-baldachimem-4-kolory-i1498831799.html

Kubolinka- dokładnie ten sam kojec wrzuciłam:)Jest na prawdę rewelacyjny. Freuline- ja miałam 2 tygodnie wyjęte z życiorysu jak mnie choróbsko rozłożyło- nie pomogły domowe sposoby i skończyłam z zapaleniem oskrzeli i antybiotykiem:( Ginekolog powiedziała, żebym się nie martwiła bo dziecię już duże, poza tym są antybiotyki które i ciężarówka może wziąć w razie potrzeby. Eosa- sto lat!!! Odezwij się:)

Morelka- kojec jest dobry nawet jak na jednym poziomie mieszkasz- jak zacznie pełzać itd to idealne rozwiązanie żeby chwilę mama mogła odpocząć:) Poza tym pamiętać trzeba że dziecko lubi wbrew pozorom ograniczoną przestrzeń (na początku) bo czuje się bezpiecznie- w kojcu wszystko widzi ale ma własną przestrzeń z własnymi zabawkami itd. Ale nie jest to zakup na teraz a raczej jak maleństwo ma już jakieś 4 miesiące.

Omka ja mam tez w planie kojec ale nie na teraz, na pozniej,z tych wiekszych zeby dziecko mialo troche miejsca na zabawe:)A do spania to obstaje za tradycyjnym lozeczkiem a no i w spadku jeszcze kolyske dostane:)

ale tu cisza...

Czesc lipcowki:) Ja rowniez jestem chora. Najbardziej meczy mnie katar i bol gardla. Zastanawiam sie czy jechac do rodzinnego... juz sama nie wiem co mam robic. Mam dzis wizyte u gina o 16.20 wiec moze on mi cos przepisze. Jak myslicie? Bardzo sie denerwuje kolejna wizyta, ostatnio wszystko bylo dobrze, nie mogl tylko obejrzec serduszka, bo Hania nie tak sie ulozyla. Ja to jestem straszna pesymistka, zawsze mysle o najgorszym:( masakra... Trzymajcie za nas kciuki, aby wszystko bylo dobrze:) Pozdrawiam i milego dzionka. Aosa wszystkiego najlepszego.

Dziewczyny co się dzieje z Vivią? Zniknęła tak nagle.

Jadzia to możne poczekaj na wizytę u gin. bo wiesz jak to w ośrodkach zdrowia sami chorzy po co masz coś od nich jeszcze załapać,tak jak dziewczyny radzą cytrynka miodzik i czosnek w przeziębieniu na pewno pomogą gorzej z gardłem ale na pewno można coś do ssania,będziesz na wizycie to na pewno ci coś zaleci:) No to czekamy na dobre wiadomości,i się nie stresuj na pewno z dzidzia wszystko w porządku.No tak się czasem ułożą ze nie wszystko idzie podejrzeć:)

Jadzia, wszystko będzie dobrze :) Każda z nas się denerwuje przed kolejnym usg i ma czarne myśli :) Nic się nie martw :) A co do przeziębienia - jak jedziesz do ginekologa, to na razie o co masz się jeszcze męczyć w poczekani u rodzinnego. Pogadaj z lekarzem prowadzącym, on Ci moze coś doradzi, chyba, że będzie potrzeba osłuchania oskrzeli to najwyżej pójdziesz jutro. Doświadczone mamy - doradźcie mi w takim razie, jak z tymi łożeczkami, bo tu są różne opinie. Mam dwa poziomy w domu, na piętrze sypialnia i pokój dziecka, a na dole salon kuchnia, centrum dziennego życia. Wiadomo, że jedno łóżeczko musi być na górze - w naszej sypialni na początek, potem zakładam, że w pokoju dziecka - i tu chcę klasyczne, drewniane. No ale wiadomo, że zycie toczy się na dole w dzień i gdzieś to dziecko muszę kłaść, a z łóżeczkiem z góry nie będę przecież biegać :) Wózek? Kołyska? Łóżeczko turystyczne? Mówicie, że kojec po kilku miesiącach dopiero - mi zależy na rozwiązaniu takim na początek...tzn. dojdę do siebie po porodzie to przecież wiadomo, że nie będę leżeć w łożku i patrzeć w łożeczko :) Poza tym jak wpadnie jakaś babcia czy ciocia i będę chciała na moment zostawić pod ich opieką, to przecież nie każę im siedzieć w sypialni, tam gdzie łożeczko. Dlatego na dole COS muszę mieć, poradźcie co :)

Hej Dziewczyny!!! Ja już po wizycie:/ znowu niestety musiałam iśc do takiego starego capa, bo tych lepszych lekarek co na nie trafiałam niestety ostatnio nie było i byłam skazana na niego, tak jak dziś. Powiem Wam, że uraz to chyba będę miała do końca życia...zero delikatności, bolało jak cholera i taki chamski w dodatku, ale nie miałam wyjścia, bo zawsze chodzę w piątki, a ten ciulik mi dał L4 do soboty 19-tego więc musiałam iśc dziś, bo 2 dni do tyłu mogą wypisac a do przodu nie. Mówię mu, żeby mi wypisał do któregoś piątku, bo nie do niego chodzę, a ten cham mi oczywiście, że nie i do poniedziałku zaś jak on przyjmuje.grrrr i powiedział, że jak chodzę to innej lekarki to se mam do niej chodzic po zwolnienie, a ja mu na to, że jej teraz nie ma, a on że go to nie obchodzi. czujecie???taki kawał skurczybyka:s nigdy więcej już do niego nie pójdę, wybłagałam babkę w recepcji, żeby mnie gdzieś indziej wcisła, do kogokolwiek, to mnie poratowała wtorkiem za 2 tyg, a jeśli mi zaś kiedyś trafi na niego to nigdy w życiu!!! prędzej wezmę kredyt, żeby starczyło na prywatne wizty do końca ciąży u kogoś innego... ciśnienie miałam dziś 90/50, ale też tak jakoś się dziś czuję, ale po wizycie to miałam chyba ze 200/200:p a w ciągu 18 dni przytułam 1,85kg, troszku dużo, więc chyba ostro zacznę ograniczac słodkie, tylko jak będę miała mega ochotę to coasik zjem;) dobra, pożaliłam się...lepiej mi troszkę jak Wam się poskarżyłam :) a co dziś pichcicie na obiadek??bo ja to chyba zagotuję kluski z mięsem, których kiedyś zrobiłam za dużo i zamroziłam miłego dzionka Lipcóweczki

no i jeszcze tętno dzidzi miałam mierzone, ale pielęgniarka chyba z 10 min szukała:) nie wiem czy tak uciekało, bo nie czułam, ale chyba tak, bo przeważnie leży sobie z prawej strony, a dziś tak lekko z lewej,więc może rzeczywiście też moja dzidzia nie lubi zimnego żelu;)

Jadzia, ja też bym poczekała na wizytę u gina, a jak nie będzie widział co Ci pomoże to jutro możesz iśc do ogólnego, a dziś herbatka z miodem, cytrynką, czochu troszkę i syropek z cebuli polecam:)

Dzieki dziewczyny za rady. Tak tez zrobie, poczekam do tej 16. Chcialam isc wczesniej do rodzinnego, zeby ginekolog nie gadal, ze czekam do ostatniej chwili ( co ze mnie za matka!!!) Pije juz od piatku mleko z miodem, czosnkiem, herbatki, ale widze, ze zamiast sie polepszyc to sie pogorszylo. Widze, ze wy tutaj dzialacie pelna para: lozeczka, wozki pokoiki szykujecie a ja nie mam kompletnie nic:( Czekam na mojego ukochanego az zacznie remontowac pokoik, dopiero pomysle o wyprawce i calej reszcie...

Musialam sie zaczernic, bo ktos sie podszywa pode mnie

zebra mysle ze sama sobie odpowiedzialas na swoje pytanie odnosnie łózeczka turystycznego :) Jesli cale zycie toczy sie na dole (podobnie jak u mnie) to nie ma nad czym sie zastanawiac tylko kupic takie lozeczko. Tylko ze ja je kupuje po to by moc wywiezc dziecko do mamusi mojej jak bedzie taka potrzeba lub jesli bede jechala na weekend do nich i to glowny powod. Bo spac dziecko i tak bedzie w naszym pokoju a jak nie bedzie spac to bedzie przypuszczam bawilo sie w takim turystycznym o ile to wypali bo moze chciec byc noszona caly czas :) rozne te dzieciaki :) ja wrocilam od lekarza rodzinnego. Powiedziala mi ze paracetamol to dobre rozwiazanie jakie zastosowalam na tą moją pseudo grype :) za to syrop prawoślazowy mowi ze tylko na mokry kaszel a ja go juz takiego nie mam i teraz mam Drosetux na suchy oraz na katar Euphorbium's w aerozolu no i ma zadzialac :) Przyznam ze ten prawoślazowy lepszy w smaku od tego Drosetuxu :) Kasia ja mialam dzis cisnienie 90/60 i lekarka mi powiedziala ze dzisiaj to wszyscy maja niskie :) ale ja to zawsze mam ponizej 100...jakos tak juz mam ze raz tylko chyba mialam 115 a wssytko wporzadku ze mna :) No to ja zawijam sie pod kołderkę :)

Freuilne, ja to ciśnienie zawsze miałam 120/80, tylko dziś jakieś takie niskie...

Cześć dziewczyny :) Aosa, gdzie jesteś? Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, zdrowego Dzidziusia i aby wszystko wreszcie poukładało się tak, jak sobie tego życzysz, byś mogła w spokoju cieszyć się macierzyństwem. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i że niebawem do nas w końcu zajrzysz, bo się stęskniłam za Tobą. Masz kwiatuszki :D