Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Gość w imieniu Małej929
Dziewczyny,na prosbe Małej929 ( to moja kuzynka:)) chciałam Was poinformowac,ze dzis o 19.10 urodzila sie Julcia :) Urodzila sie-uwaga- w niecałe 1,5 godziny:) Niestety dokladnych danych wagowo-wymiarowych Wam nie podam bo z całego zamieszania po prostu nie pamiętam :) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała gratuluję :D i te 1,5 h bomba :) a Ty miałaś termin na 27.07 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała gratulacje, jak to szybko u Ciebie poszło. Wypuścili Cie niedawno ze szpitala że to niby nie wody się sączą a tu taka niespodzianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka 84
witajcie u mnie na razie cisza skurcze już mnie kilka razy straszyły że to już się zaczyna ale to tylko fałszywy alarm, niby wszystko już gotowe nawet lekkie rozwarcie jest a tu nic no zobaczymy jutro bo jeszcze 3 godz i będę przeterminowana kręgosłup i ta astma nieszczęsna dają o sobie znać pozdrawiam szczęśliwe mamusie ale ja wam zazdroszczę że macie to już za sobą , pisaliście o bólu spojenia łonowego mnie ono tak boli jakby mi ktoś czymś porządnie uderzył miałam tez kłopoty z internetem bo ciągle coś zrywało teraz jakoś działa w końcu porządnie mi to zrobili a co do porodu lekarz stwierdził że jak samo się nie zacznie to z tydzień na patologie i zobaczymy malinówka 376 dzięki za pamięć a moja "mała" z usg waży 4120 aż się boje mam nadzieje że taka duża nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to juz jest przegiecie! Julcia wcale sie nie urodzila jestem nadal w dwupaku a te okropne pomarancze dzialaja mi na nerwy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała to co pomarańczowa Tobie zrobiła teraz było bezczelne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84
to ja saetka tylko żle mi sie wpisało i byłam pomarańczowa zamiast czarna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo beszczelne te dziwuchy nie maja co robic tylko normalnym ludzia glowy zawracac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84
nadal pomarańczowa:)ale to nic :) te podszywania się pod dziewczyny z forum wcale nie są śmieszne mam nadzieje ze ci co je piszą to się trochę zastanowią nad tym co robią i jak się wyrażają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak a sesetka wcalenie jest sesetka tylko znowu jakis podszyw ! Kliklam tak z cikawosci zobaczyc i okazalo sie ze zamiescila tylko jeden post... Nio no to trzeba miec cos nie tak z rozumem zeby sie pod kogos odszywac nie macie wlasnych osobowosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84 prawdziwa
dziewczyny ja po 1 nie przeklinam mam taką zasadę ta czarna sasetka84 zabezpieczyła mój pseudonim hasłem nie wiem co się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84 prawdziwa
Mała 929 masz racje ta pomarańczowa sasetka to ja prawdziwa a nie to czarne koromysło trzeba coś z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, tesknie za wami. Troche przeczytalam ostatnich wpisow. Balbinka i Beatris, fajnie, ze juz jestescie w domu i "na nogach". Te porody potem natura w dziwny sposob wymazuje z pamieci kobiet, bo inaczej by chyba nikt nie odwazyl na wiecej niz jedno dziecko ;). A potem jak pociecha juz jest troche odchowana, to znow jakos tak tesknie oglada sie czlowiek za kobietami w ciazy, wydaje sie to taki blogoslawiony stan, a jak juz widzi malusie niemowle w wozeczku, to az serce taja, ze chcialoby sie takie miec, a nie takiego doroslego stwora, co pyskuje matce ;). Jakos to sie zapomina szybko, ze to male slodkie niemowle moze zafundowac taka noc (kolka, zabki, koszmary nocne, lub goraczka, wybor jest szeroki), ze potem czlowiek przez tydzien nie moze sie pozbierac :). Moja mala, na razie, odpukac, nie rozrabia, grzecznie je i spi, wszystko jesczze przede mna :). Dzisiaj tylko zrobila 3 kupy pod rzad od razu po tym, jak ja wykapalam. Uwielbia robic kupy do przed minuta zmienionego swiezutkiego pampersa :). Mala 929, gratuluje malej Julki. Takie juz sa te Julki, moja Julka miala sie urodzic 26 lipca, a sie urodzila 9go, czyli dokladnie jak Twoja, z przesunieciem o 1 dzien. lece sie wykapie i moze cos jeszcze napisze pozniej, jak mawial moj znajomy "Jak Bog pozwoli". Kapiel to teraz caly rytual, wszystkie te wkladki, plyny, zel na hemoroidy, krem do sutkow... Ale nic to, wszytko mija i to tez minie, jeszce zaloze kiedys swoja seksowna bielizne i nasmaruje sie orientalnie pachnaca oliwka. Aha, po porodzie jestem lzejsza o 8 kg (przytylam w sumie 18). Czyli mala ma zadanie 'zjesc' jeszcze 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az sie odechciewa cokolwiek pisac, jak sie widzi cos tak chorego. Dobrze, ze przez 9 miesiecy byl to bardzo bardzo przyjemny topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84 prawdziwa
tak mi się wzięło na wspominki trochę jak ten czas szybko płynie dołączyłam do was 5 stycznia czas porodu wydawał sie taki odległy a tu zanim się obejrzałam termin porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasetka84 prawdziwa
Dobrej nocy lipcóweczki:)może jutro będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co sie dzieje dzis to przechodzi ludzkie pojecie. Ale widac komus ostro sie nudzi. Nie rozumiem jak w ludziach moze byc tyle nienawisci i zawisci. Mala mi jutro najdalej w srode wychodzi do domu, z kazdym dniem u niej lepiej i za to 3mamy kciuki. Macie dziewczyny pozdrowienia od niej, a poza tym pytala jak radzi sobie Balbinka i Beatris :) Beatris- az lezka kreci sie w oku czytajac Twoje posty, ciesze sie ze u Ciebie dobrze :) Ela- to fakt ze przez 9 miesiecy bylo spokojnie, nie rozumiem po co ktos burzy ten spokoj. Mnie wlasnie ciekawi ile mi spadnie po porodzie kg :) srednio licze ze 7-8 zobaczymy. sesetka- 3mam kciuki za Ciebie!ja tez mam nadzieje ze u mnie nie bedzie tak duza bo na usg z 26 miala 3900. U mnie cisza nadal, choc troszke spina mi sie brzuch, ale gdybym rodzila to poinformuje ale nie na forum, wiec w zadne pomaranczowki ani zaczernione podszywki prosze nie wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Wieczór wszystkim. U mnie dalej na bakier z komputerem, jakoś nie mogę się do niego dobić, mąż wiecznie go okupuje. Do terminu 5 dni i dalej cisza w eterze. Spuchła mi jedna noga w kostce, to normalne takie zjawisko? z reguły chyba obie powinny spuchnąć albo wcale. Pozdrawiam Mamusie i Wyczekujące godziny zero :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję się, że za chwilkę dojdzie do tego, że trzeba będzie każdy nick sprawdzac przed przeczytaniem danego postu... Paranoja jakaś!:O Aneczqa, śpisz już?ja coś wątpię, że dziś będę mogła zasnąc, ale pewnie mąż mnie zaraz pogoni do łózia, żebym pospała, więc zobaczymy czy się da... Jakoś do mnie chyba nie dociera, że już jutro mogłabym miec moją Maleńką przy sobie... ciekawe jak to jutro ze mną będzie???mąż już nastawiony, że urodzę i jutro będzie mógł już podziwiac "swoje dzieło". Widzę, że się cieszy, co mnie też cieszy:p Ela, o Ciebie się nie martwię, bo jesteś tak zaradną kobitką, że na pewno szybko ogarniesz nową sytuację:) 3majcie kciuki, co by mnie jutro tam nie wymęczyli:p postaram się jeszcze zajrzec z rana, chociaż nie wiem czy się wyrobię, bo planuję sprawdzic jeszcze torbę, bo dziś taki upał, że nie miałam sił. A no i ogarnąc się trzeba jeszcze jakoś. ale się dziś wymęczyłam, żeby nogi ogolic i pazurki obciąc!!!maskara! dobrej nocki życzę wszystkim Mamuśkom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewuszki :) wyprawilam meza do pracy. postanowilam zajrzec na forum ale zaraz ide dalej spac. Myslalam ze cos zacznie sie dziac w nocy, wiec wczoraj dopielam torbe sprawdzilam dokumenty gdyby trzeba bylo gonic w nocy do szpitala, a tymczasem zdrowo pospalam i cisza. Mam lekkie bole troszke jak przy okresie, ale szalu nie ma. WIdac corci sie nie spieszy i bryka mi odkad sie obudzilam :) Witaj calla- w sumie nie ma reguly co puchnie jak i kiedy, a biorac pod uwage jeszcze upaly to juz calkiem. Jak sie czujesz? Kasia-3mam kciuki daj znac co bedzie sie u Ciebie dzialo. :) Misia,Aneczka,Moni,Vivian,Sasetka84,Oczarowana- co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny dzisiejsza nocka też spokojna u mnie (poza telefonem teściowej o 23.30), malutki sie cały czas rozpycha a jutro jedziemy do lekarza :) mam nadzieje że to już ostatni raz i że za pare dni już się zacznie. Niby termin mam na 27 ale z tym terminem to u mnie nie wiadomo. Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam na początku jak to u mnie było z tą ciążą. Miałam rodzić w maju, ale okazało się że ciąża pozamaciczna. Wtedy wielki płacz i rozpacz, operacja i dzidzi nie ma. Po 2 miesiącach na kontrole do lekarza i się okazuje że znów jestem w ciąży i termin został wyliczony na oko (tzn. według USG) bo OM to ja miałam w sierpniu. Później w trakcie badań ten termin się zmieniał, jak przyjmowali mnie do szpitala to też lekaże mówili że ciąża napewno starsza po badaniu, więc nawet nie wiem kiedy ja była bym przeterminowana i kiedy mój maluszek zachce na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Wchodzę czasami na Wasz wątek bo też miałam być lipcówką. Już mnie pewnie nie pamiętacie, pisałam na pierwszych stronach. Agusia widzę że byłaś w takiej samej sytuacji jak ja, ciąża okazała się pozamaciczna a za 2 miesiące znowu byłam w ciąży i teraz mam termin na wrzesień:) Fajnie że takie cuda się zdarzają, dziecko tylko zmieniło datę przyjścia na świat:) Na szczęście ta ciąża jest prawidłowa i poza podwyższonym cukrem przebiega bez problemów. Już czekam na wrzesień kiedy mały będzie z nami:) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i dużo zdrówka życzę Wam i maleństwom!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emka 155 - dużo zdrówka i siły w końcówce. nie jest lekko;) Ela, ja Cię podziwiam, że ty z całą trójka dajesz radę. trzymaj się ciepło! wieści od opti - dziś będą podawać jej oksytocynę i patrzyć co się dzieje. jak tylko się czegoś dowiem, dam znać. pakuje torby już ostatecznie. cykor przed jutrzejszym jak cholera, choć wcale nie wiem czy pójdę pod nóż. dzisiaj jak dzwoniłam zapytać co mam mieć do szpitala, to na porodówce nie było miejsc. a liczyłam, że nie będzie tłoku. ale może dziś będzie trochę wypisów, jak to po weekendzie. z resztą i tak nie wiem czy mnie jutro potną czy będę jechała do innego szpitala ustalać termin cc. wrrr... dzisiejsza noc - katastrofa. pobudki co 2 godziny, o 5 koniec spania. ból bioder i spojenia łonowego. mam wrażenie jakby mi się ta szyjka rozwierała jak smocza jama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) ja spałam tak jakby wcale, mam stresa takiego, że hej. Wczoraj wieczorem ból dośc częsty tak jak przy boleśniejszym okresie, w nocy tak samo a teraz na razie spokój póki co. Uciekam, bo zaraz trza wychodzic. Życzę Wam Dziewczynki szczęśliwych i szybkich porodów, oby wszystko gładko poszło:) jak coś to Malinówka, będę pisała do Ciebie, albo do Anusiaka (chociaż teraz rzadziej zagląda), bo tylko do Was mam nr tel. buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz wiecej dziewczyn sie rozkreca, nic dziwnego mamy prawie polowe lipca. Oby poszlo Wam jak najlzej, a potem to juz poleci. Skonczyla sie fala upalow, moze przyjdzie pare chlodniejszych dni, bedzie latwiej dzwigac ten brzuchol. U mnie cisza i spokoj, choc sennosc mam coraz wieksza, wykorzystuje to, bo potem bedzie ciezko o sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Lipcówki! sorki, że nie pisałam- jakoś rozstroiły mnie pomarańczówki. wczorajszy dzień i dziisiejsza noc to był koszmar- kocham słoneczko ale ten upał teraz daje niesamowicie w kośc. 3mam kciuki za wszyskie dzisiejsze mamuśki:) agusia1985 i emka155 niesamowita historia z tymi Waszymi ciążami! podziwiam Was i życzę dużo sił :) dziś w planach mam prasowanko i nic pozatym (no może jakiś mały obiadek). aha i jeszcze spotkanie w szkole rodzenia- miło pogadac tak jak tutaj z kobietkami które są w podobnej sytuacji. tak czytam o tej waszej górze ubranek dla naszych przyszłych pociech. dużo ich macie? bo ja tak ostrożnie kupowałam, tylko na początek i to nie za dużo bo niemowlaczki szybko rosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwetes, ja mam sporo z prostej przyczyny. nie cierpię prasowania. im więcej ubranek, tym rzadziej się pierze i prasuje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik- to jest poważny argument za dodatkowymi zakupami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×