Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nk-a

Ile zgubiliscie najwiecej pieniedzy ???? JA WLASNIE TO PRZECHODZE :(

Polecane posty

Gość nk-a

Witam , w ost weekend moj facet zgubil portfel :( byly w nim pieniadze okolo 800 zl i wszystkie dokomenty karty :( jestem zalamana :( mieliscie podobne sytuacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać kogoś z całych sił
mąż zgubił portfel jak wysiadał z auta, miał tam całą wypłatę. Widziała to babka z okna i wzięła ten portfel i zaniosła na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nk-a
nam nikt nie zwrocil tego potrfela nawet dokumentow, nie wiem jak on go zgubil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakieś 3 lata temu zgubiłam. Miałam ok 50 zł ale najgorsze było to że miałam kartę do bankomatu i NFZ. Masakra:( Najgorzej było z NFZ bo najpierw musiałam jechać złożyć wniosek i czekać ok miesiąca o wydanie nowej karty i potem jechać ją odebrać. W pracy wydali mi tymczasową książeczkę zdrowia na wypadek gdybym zachorowała. Na nową kartę do banku czekałam ok 2 tygodnie. Nic przyjemnego, współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha najważniejsze, niech mąż zastrzeże kartę i na policji zgłosi zaginięcie dowodu bo będą kłopoty jak ktoś znajdzie i weźmie np kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nk-a
juz karty zablokowane , dowod zablokowany i co tylko. Ale ta kasa :( dla mnie 800 zl to duzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno temu..
mąż wrzucił spodnie do prania (wirówka jeszcze była :D) w tylnej kieszeni spodni miał 800 zl, to jak teraz ze 2 tys. jak wylawiałam je z pralki myślałam że zawalu dostanę, posklejalismy , w banku wymienili, ale pani pyła bardzo nieprzyjemna ;-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nk-a
masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zadaniem
450zl ukradli mi portfel w autobusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno temu..
wtedy?? nawet nie wiesz jaka to masakra była!!!!!!! ale..nie przejmuj sie... bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wamaka
300ZŁ , PANI W POCZCIE MNIE OSZUKAŁA ! Z PACZKA ZA POBRANIEM , ZMIENIŁA DANE NA SWOJE I DOSTAŁA 300 ZŁ... I NIE MOGĘ NIC ZROBIĆ DO DOWODÓW NAWET NIE MAM . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze dwa lub trzy razy kwotę na około 200zł (chociaz raczej to oszustwo a nie typowa kradzież czy zguba)... Współczuję każdej zgubionej kwoty od 10zł po 1000zł, bo pieniądz to pieniądz... ciężko się na nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej mamie w lecie ukradli w autobusie 700zł. Wyciągnęli cały portfel a w nim był także dowód i karta. Rodzice wszystko szybko zablokowali i zgłosili gdzie trzeba ale pieniędzy nie odzyskali. A pech, że mama wychodząc z domu miała w portfelu ,,tylko" 500zł ale cofnęła się i wzięła jeszcze 200 bo planowała coś tam kupić. Gdyby się nie cofnęła to straciłaby tylko te 500zł a tak to niestety 700. No ale kto to przewidzi, że ją okradną. Współczuję ci, 800zł to dużo, zresztą nawet gdyby było mniej to też szkoda, każdej kwoty. Jednak pieniądze to rzecz nabyta, jakoś sobie poradzicie finansowo a za kilka miesięcy już zupełnie nie odczujecie że te 800zł wam ubyło. Ludzie tracą większe kwoty i jakoś muszą się z tym pogodzić. W końcu to tylko pieniądz, dobrze że się coś gorszego nie wydarzyło, np nie napadli męża itp. Dacie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa razy w życiu zgubiłam po 50 zł. Też bolało, ale 800 zł to faktycznie nieszczęście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie kiedyś na ulicy cyganka okradła na 70zł, po prostu wyjela sobie z mojego portfela gdy chcialam jej dac z 5zł, i nie chciala mi oddać i zaczela mi grozić... uważajcie na cyganow, jak podchdozi do was cyganka to uciekajcie, nie gadajcie z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile? zlotowke :classic_cool: dozdrawiam srodkowym palzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaczynam wariowac jak nie mogę znaleźć telefonu, natomiast na dokumenty zerkam co 15 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys w sklepie zgubiłem 2tys. ale znalazłem kurtałkę i buty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7u56u
Ja zgubiłam portmonetkę z kwotą 70 złotych. Było to niestety dużo, no i oczywiście nie odzyskałam. Za to kiedyś znalazłam portfel z zawartością i jest to dość ciekawa historyjka. Łatwiej opisać bowiem czego tam NIE BYŁO niż co tam było. Ale wymienię: w portfelu, bardzo grubym, był dowód osobisty, karta do otwarcia sklepu z telefonami w znanej, prestiżowej galerii handlowej, dokumenty do ślubu jego i jej: jakieś potwierdzenia z dwóch parafii i zdjęcia, karty płatnicze czy kredytowe w liczbie kilku sztuk i właśnie też 70 złotych. Gdy zadzwoniłam do właściciela, właśnie składał na policji doniesienie o kradzieży. Był pewien że portfel skradziono mu w pociągu. Zdziwił się też że znalazłam go na stacji gdzie go nie było, a dopiero po chwili przypomniał sobie że przebiegał na tej stacji z wagonu do wagonu, musząc w tym celu wysiąść i wsiąść. Ech... nawet nie dostałam znaleźnego tylko przeterminowane czekoladki. A tak brakowało mi wtedy pieniędzy. I teraz, po latach, gdy sama zgubiłam taką samą kwotę, będąc w złej sytuacji finansowej, nie odzyskałam zguby. Dziwnie się z tym czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój chłopak zgubił (najprawdopodobniej w autobusie) 4000zł. Wracał z kantoru. To były pieniądze na które pracował w wakacje za granicą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pff ja dzis zgubilam 20 zl i moze to nieduzo, ale bardzo mnie zirytowalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi przecięto pasek torebki i cała zniknęła z wszystkim , w portfelu było kilka tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widac uczciwość nie zawsze poplaca, szczegolnie w tym kraju; koles biedny nie byl a nawet ci zlotowki nie dal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys znajoma ukradla mi 1200 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz dyszkę w klubie zgubiłam, nic więcej. Jak mam kasę liczoną w setkach lub tysiącach to ciągle "wyczuwam" przez materiał czy wciąż tam jest, specjalnie wkładam do głębszej kieszeni, żeby niechcący nie wypadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja najwięcej 300zł:( zadzwonił telefon i mnie ktos zagadał i zostawiłam kase w bankomacie, za mną ktoś stał wiec sobie pewnie to wziął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA DISIAJ GUBILEM 50ZL MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkka
A ja kiedys znalałam portfel ze sporą ilością gotówki plus dokumenty i odniosłam właścicielowi:) Obecnie nasze rodziny się przyjaźnią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi ukradli portfel 70 zloty bylo w nim wtedy, dzien przed sylwestrem, wyobraźcie sobie ile zalatwiania na osattnia chwile kiedy banki pootwierane, zastrzeganie dwodu, karty.. okropne uczucie. Nie wiem co lepiej zgubic dokumenty czy pieniedze, ja wielka wage przykladam do dokumentow i zawsze je pilnowalam, a tu okraziono mnie w pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×