Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość robie rozeznanie

Ile wydajecie na zycie w miesiacu majac dziecko?

Polecane posty

Gość zakwasy na mozgu
to prada ze produkty ze euriopy zachodniej sa lepsze niz w europie wsxchodniej. ja mam rofdzine w niemeczech i wlasnie przywoza nam proszek do prania i kawe(jacobs) bo cena taka sama a jakos o wiele lepsza./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...dlatego gdy odwiedzam rodzicow w Polsce, kupuje tylko polskie produkty:) chodze na targ, obkupuje sie w kosmetyki ziaji, bielendy i ireny eris (swietne), szampony dermeny patentowane produkowane w łodzi, jem polskie serki i wedliny, pije polskie soki i rozne inne polskie wyroby, ktore jeszcze nie zostaly wykupione przez zagranicznych producentow. dosc mam zagranicznych marek na co dzien. a prawda jest taka, ze jak sie dobrze zarabia i ma to wlasne mieszkanie, w Polsce mozna zyc bardzo dobrze i wygodnie, a nawet lepiej niz na tzw Zachodzie. jesli para ma dochodow miesiecznie np 10-15 tys zl, to zyja jak krole - zwlaszcza, gdy nie maja presji i potrzeby oszczedzania. natomiast gdy para np w UK ma 3 tys funtow (a tyle to ma niewiele par, bez benefitow itd), to na sam wynajem mieszkania wydaje prawie polowe:) i przewaznie probuje oszczedzac jeszcze, wiec az tak kolorowo wcale nie jest. swoja przyszlosc docelowo widze w Polsce, i to nie szaro- ale oczywiscie pracuje sie na nia juz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała ale trzeba podzielić jeszcze na Londyn, Oxford Cambridge(...) i resztę świata ;) My nie mieszkamy w mieście studenckim i nie w stolicy i płacimy za mieszkanie z ogródkiem w dobrej dzielnicy 400F/miesiąc w Londynie tyle za tydzień sie płaci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pracować w Londynie też sie nie opłaca przynajmniej mojemu mężowi bo w jego zawodzie tam mniej płacą (za to przyjmują bez NVQ) nam sie bardziej opłaca jak pracuje w Birmingham czy Coventry bo lepsze pieniądze i tańsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkocica
dokladnie. My mieszkamy w stolicy Szkocji i tutaj mieszkania sa drozsze niz w innej czesci szkocji ale i tak nie tak drogie jak w londynie. Za dwie sypialnie placimy 350 funtow ale jest to mieszkanie spoldzielcze bo normalnie pewnie kosztowaloby by ok 600. mamy dziecko i ani wczesniej ani tym bardziej teraz nigdy sobie czegos nie odmawialam ani nie zalowalalam. Trzeba poprostu dobrze gospodarowac pieniedzmi i starczy na wszsytko. Ale zawsze jak jade do polski to kupuje sobie pampersy i inne rzeczy dla malej bo w uk sa o wiele, wiele tansze. A tak poza tym to uzywac pieluszek wielorazowych - to tez duza oszczednosc pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko raz podliczyłam wszystko i się przeraziłam :P byłam ciekawa synowi sama gotuję,bo słoikami mi wymiotował ;) bardziej mu smakuje jak ja gotuję,więc myślę,że taniej to wychodzi. U Nas bardzo dużo pieniędzy wychodzi na soczki,bo kupujemy bobofruty,mały wypija przeważnie 2 dziennie,czasami 3 inne mamy są w stanie kupić zwykły sok za 1,49 z biedronki dla dziecka. Ale jak dojdą,pieluchy,chusteczki,chrupki,berbatniki...jedzenie dla nas,kosmetyki,środki czystości to wychodzi 2,500-3tys plus opłaty to gdzieś 4 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja bym chciała żeby mój wypił bobofruta dziennie, jak 100ml wypije to jest max :( soku z sokowirówki tez tyle, jak był mniejszy to więcej wypijał ;) taniej by Ci wyszło kupić owoce i przepuścić przez sokowirówkę, ja tez gotuję kompot jeden na 2 dni (5 truskawek, kilka winogron, borówek kilka trochę cukru i już. Jak się ugotuje to blenderem miksuje żeby się miąższ (tak to się piszę? ) zrobił i mały wypija (trochę ;) ) Kupuję w paczkach, porcjuje do woreczków i zamrażam. Dla młodego z 1 paczki truskawek, winogron, borówek kompoty mam na ok 1,5 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkocica
przeciez to niezdrowo zeby dziecko pilo soczki a juz najgorzej pomiedzy posilkami. Do obiadu mozna podawac troche ale nie tak caly czas. moja pije wode a owoce dostaje w postaci musow i cale i tak jest o wiele zdrowiej dla zebow. Chyba nawet nie wiecie ile w takim soczku dla dzieci jest cukru... Zreszta to samo w tych wszystkich kaszkach owocowych. Ale jak ktos zauwazyl Polsca to kraj w ktorym slepo podaza sie za reklama i skoro mowia ze dziecko musi pic soczek to wszystkie matki je kupuja. u mnie wrecz mowi sie zeby nie uczyc dziecka pic slodkich napojow tylko wlasnie wode podawac. Nawet w sklepach nie ma takiego oblednego wyboru jak w polsce bo poprostu nie ma takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×