DO SAMOTNYCH (singli) kiedy ostatni raz uprawialiście seks ?

Chyba o to studentce i doktorkowi chodzi:) A tak poza tym to słowo doktorek kojarzy mi się tylko z marchewką:P Pamiętam królik baks ją jadał :D

Pewnie przestaje...może nie tyle gorąca ,ale chętna:D

Marchewka może też prowadzić do niebezpiecznych skojarzeń. ;)

Prąd to akurat przepływa po ciele doktora, gdy dotyka studentki... Ona taka delikatna, bezbronna, a w oczach ogień i pożądanie.

Dalej są gorące, ale dla swojego mężczyzny, to tak a propo braku mężczyzny wcześniej wspomnianego.

Marchewka? mnie tam się tylko z zupą kojarzy:) Do studenta i doktorka: kontynuujcie ja nie przeszkadzam:D wyobraźcie sobie ,że w klasie jest kamerka i wszystko ogląda dyrektor:D he he to by było trochę obleśne:D

"Prąd to akurat przepływa po ciele doktora, gdy dotyka studentki... Ona taka delikatna, bezbronna, a w oczach ogień i pożądanie." W takiej sytuacji to prąd przepływa większy niż 220. "wyobraźcie sobie ,że w klasie jest kamerka i wszystko ogląda dyrektor he he to by było trochę obleśne" Bo doktorkowi opadnie w tek sytuacji :P

Opadnie? a powstał?

Z krzesła

eeee jak doktorka stać tylko na wstawanie z krzesła to może lepiej studentka zmieni doktorka...;)

Ooo, z fotela też potrafi wstać. I z łóżka nawet :P

Takie wstawanie to za mało... Do studentki dobrze radze: zmień doktorka na jakiegoś bardziej sprawnego :D Ps. i w takim wieku...

Spokojnie studentka już zadba o to by doktor mógł stanąć na wysokości zadania. Ona udaje taką nieśmiałą i niepewną, ale w niej aż wszystko drży z pożądania. Doktor to czuje, obejmuje ją mocniej, powoli rozpina mu koszulę, tak długo czekała by zobaczyć jego ciało, tyle razy o tym marzyła...

Ooo, i studentka się zaktywizowała. Pewnie pomyślała o zaliczeniu (na koniec semestru oczywiście :P) Doktor ją całuje. Wszak nauka mówi, że kobiece wargi to podstawa na drodze do rozkoszy ;)

Te usta płoną, chcą więcej, ale on bardziej doświadczony i wie, że delikatne muskanie ustami bardziej ją rozpala. Studentka przesuwa dłonią po jego ciele, czy to możliwe, aby jej wykładowca, aż tak ją podniecał? Te myśli to tylko początek jej i jego rozkoszy...

Ten doktorek to ze ślimakiem może konkurować...

"Ten doktorek to ze ślimakiem może konkurować..." Bo to jest doktor botaniki przecież :D

Nie, to niemożliwe. Bo wykładowca, a fe! ;) Kiedy on tymczasem kładzie ją na łóżku. Ich usta się muskają. Od czasu do czasu spotykają języki. Całuje teraz jej ciało. Pieści piersi. Używa więcej olejku i definitywnie stwierdza, że jadalny. Do tego jakie smakowite są te piersi.

Tfu, biologii oczywiście doktor :D Biedny ślimaczek, odmówiłem mu prawa do uczuć zwierzęcych :P

a gdzie oni są, że i łóżko i olejek pod ręką?:) Ps.Ale ten Doktorek głodny ,żeby tyle olejku jeść... mam nadzieje ,że doktorek już się najadł olejkiem no aż strach pomyśleć co będzie jadł jak olejek sie skończy Na miejscu studentki modliłabym się ,aby doktorek okazał się wegetarianinem ;)

Ale ona ma nie tylko piersi. Czuła jest, gdy całuje się jej brzuch, uda, ramiona...

Alexis, jasne że tak. W tym celu położył ją, by zająć się tym w formie horyzontalnej. Zaczął od piersi, by móc zjechać niżej. Ręce gładzą biodra. A usta brzuszek, docierają do pępka - niczym do ronda, gdzie zatacza kółko :P Morgan - doktorek leci na ślimaczkach oczywiście. Jak to gdzie? W krainie wyobraźni przecież.

Pomyśl co ona robi z nim. Jej oddech muska jego szyję, usta delikatnie całują, ssą płatki uszu, przygryzają usta... Ona też schodzi niżej, przecież nie będzie się opierać...

Jest taka rozpalona, to spełnienie jej marzeń, ciało wędruje po pupie, ma taką wspaniałą, głaszcze plecy...

On rozchyla jej uda. Zdjął z niej zbędny materiał, zostały tylko majteczki. Muska je delikatnie ustami, zupełnie przecież przypadkowo. Opuszkami palców gładzi wewnętrzną stronę jej ud. Natomiast usta pieszczą jej dłonie. Całuje ich wewnętrzną stronę, pieści palce.

Ona tak cudownie ginie w jego ramionach, w jego dłoniach jest krucha. Schodzi niżej, pieści jego brzuszek, podbrzusze, schodzi niżej. Pieści go ustami, daje mu rozkosz. Jej ciało prosi o jego obecność.

A potem następnego dnia na uczelni Doktorek -" postarała , się pani , kolejną pracę zaliczyłem" ;) Jak tak dalej pójdzie nie pozaliczani będą tylko chłopcy ;P he he

Morgan nie spuszczaj nas na ziemię.

On zsuwa z niej resztę tekstyliów. Całuje wewnętrzną stronę jej ud. Oboje czują się już tak rozgrzani. Toną w uścisku. Ona czuje jego dłonie na biodrach, na pośladkach. Czuje jak jest już wyprężony. Ich języki tańczą, kiedy on powolutku wsuwa się w nią.

Ona delikatnie wzdycha, jest zaskoczona, tym jak on na nią działa. Delikatnie zaczyna poruszać się w niej. Splecieni w uścisku harmonizują się w rytmie swych ciał.