Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielka szkoda

PRACUJE W SZPITALU

Polecane posty

Może i wg Ciebie to opinia większości..ale wg newsweeka w rankingu zawodów cieszących się największym zaufaniem wśród społeczeństwa pielęgniarki są na 3 cim miejscu, lekarze daleko za nami. Z ta myślą mowie dobranoc;) smiem podejrzewac, ze pracujesz jako Pani Salowa i stad Twoja postawa w obec tych Pan. Ja zawsze uwazalam, ze to podstawa funkcjonowania szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka szkoda
Dobranoc :) salową nie jestem , zaopatruje oddziały w braki :) od tyle :) Dziekuję za rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia samo zlo
dośc dawno temu mój mąż lezał po wypadku w szpitalu i pamiętam taka sytuacje kiedy pielęgniarka kazała salowej takiej prostej kobiecinie zacewnikowac pacjenta leżącego obok mojego męża,ona tego nie umiała i pamiętam ze była strasznie zażenowana i wystraszona a pielęgniarka ją gnoiła jak psa,wtedy byłam wystraszona stanem męża ,ale bylo mi strasznie żal tej salowej ,dzisiaj bym zareagowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może większośc z was trafiło na takie nieroby pielęgniarki. ale ja leząc na oodziale ortopedii widziałam jak piguły zaiwaniały 24 h. w nocy nie spały tylko kursowały po salach z kroplówkami, zastrzykami i basenami. w dzień przyjmowały pacjetów na oddział, wywoziły na blok operacyjny, przywoziły z niego, do tego dochodziły baseny kroplówki.... naprawde nie miały lekko. jedyny moment kiedy siedziały to o 7.00 i 19.00 bo przychodzila druga zmiana i było trzeba obowiązki przekazać. i to trwało moze z 5 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest tak, że pacjenta na blok przywozi oddział, stawia łóżko przy czerwonej kresce, której nie mogą przekroczyć, stołem operacyjnym podjeżdża sanitariusz/ka, razem przekładają na stół i pacjenta na salę wiezie sanitariusz/ka. Wkurza mnie też wynoszenie rzeczy z pracy. Notorycznie biorą paczki z serwetami, całe pudełka rękawiczek i worki na śmieci. A potem mówią, że szpital zadłużony. Ja ma nie być, jak każdy coś wyniesie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka szkoda
I ja juz po dyżurze :) było jako tako , ciezko , ale bez zgrzytów ;) na bloku w moim szpitalu jest tak ze pacjenta na sale przywozi anestetyczka z instrumentariuszką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna izaaa
ja szanuje bardzo pielegniarki, powiem wam tak, jak kuba bogu tak bog kubie, zawsze mi sie to sprawdzalo, jak ja bylam mila itp to i one, nawet nie wiecie jak ona ciezko pracuja. kurcze ludzie sa rozni, sa i dla nich wredni, sa i brudni, u nas w szpitalu salowych jako takich nie ma juz, sa tylko sprztaczki a pielegniarki maja oboaiwzek myc chorych, itp, moja babunia jak byla w szpitalu to tylko pielgniarki ja myly, zmienialy pampersy, nigdy na nich zlego slowa nie powiem, o tych co pracuja na ciezkich oddzialach, musza sie uzerac z ludzmi, itp najgorsze sa panie z takich przychodni np, albo z malych gabinecikow lekarskich, tam sie nie orobia a sa najwredniejsze, w szpitalach sa fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanawiam, czy u Was też są takie cyrki jak u mnie. Np. dzisiaj jedna starsza koleżanka (za rok idzie na emeryturę), która jest chamska, klnie cały czas, dzisiaj o 16 stwierdziła, że idzie do domu (dyżur miała do 19) i młodzież niech pracuje. W moim rodzinnym mieście, gdzie szpital przekształcono w spółkę, byłoby to nie do pomyślenia. Kolana mi wysiadają dzisiaj. Nastałam się sporo :D Powie mi któraś z Was, czy dyżury 12h, 12h,8:55h, 12h, 12h, 12h pod rząd są normalne? Bo w grudniu od 27 do 1 stycznia tak mi grafik oddziałowa ułożyła :O Żadna z dziewczyn nie ma tylu dyżurów pod rząd co ja. Najwyżej im zemdleję na bloku i pójdę na zwolnienie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
jezu ,ale masz skomasowane dyżury.współczuję.ja zeszłam dzisiaj w nocy i jadę we wtorek na d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
z nocy hehe miało byc........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
od wielkiego dzwonu,moze raz na rok mam d po dniu,ale tak to system d,n i 2 dnie wilnego lub więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama jest
pielęgniarką i wcale nie jest tak, że wszystkie pielęgniarki takie są. Fakt, leżałam w paru szpitalach i po prostu zależy od oddziału i charakteru, ale wrzucanie wszystkich pielegniarek do jednego wora i mowienie, ze to lekka praca to przepraszam... Niech osoba która tak mowi co półtorej doby idzie na dyżur, posiedzi na izbie przyjęc sama (bo cięcia, cięcia, cięcia, jedna pielęgniarka na zmianę), umyje brudnych zarzyganych pijaków, których przywożą, albo niech idzie na interne i podciera dupy staruszkom, myje i podnosi bez niczyjej pomocy... Jak mówię, są pielęgniarki złe i dobre, ale wyzywanie od słabej pracy jest nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście tu jeszcze? Wkurzyłam się dzisiaj niesamowicie. Pewna lek., chir. plastyczny przyszła na zabieg bez asysty i musiałam robić i za instrument i za asystę. W jednej ręce trzymałam koagulację, w drugiej ssak (lało się cały czas, wycinaliśmy raka skóry), w między czasie poprawiałam jej światło i podawałam narzędzia i szwy. Następnym razem powiem, że za asystowanie mi nie płacą, zwłaszcza, że na rozpisie drugi był rozpisany i mu się nie chciało zejść. Księżniczka k...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka szkoda
eheheheheh ryjówka to sie nazywa wykorzystywanie na maxa :) i ty sie nazywasz pielęgniarka czysta :) jak latasz po całej sali ;D paranoja. Ja sie własnie szyjuje do tego "burdelu" a wiem ze lekko nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
o jezus maria ,a gdzie zasady aseptyki?to prokurator normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie latałam po sali. Wszystko to robiłam przecież przy stole. Uchwyty do lamp są jałowe, ale to operator sam sobie powinien ustawiać światło. Wk... się i następnym razem powiem jej co o tym myślę, a wszystko wpiszę do zeszytu zdarzeń nieporządanych, który jest potem bardzo dokładnie przeglądany podczas kontroli i będą musieli się z tego tłumaczyć. To moja starsza koleżanka, która zawsze stoi na plastycznej przyzwyczaiła ich do tego. Nawet histpaty im wypisuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
do powyżej- a nie możesz po prostu odmówic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka szkoda
w tym szpitalu gdzie ja pracuje jest bakteria na oit :) pacjentka ja ma , ley na izolatce ale co z tego wielkie gówno :):):) a pielegniarki z oiom-u normalnie przychodzą na blok do chorych pacjentów którzy bedą operowani , oslabionych , chorych ludzi i ich szykuje .... podaje leki, kroplówkę, no same wiecie co robia i teraz mi powiedzcie czy to jest zgodne z etyka , gdzie jakis reżim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadam sie z autorka
tez pracuje w szpitalu i widze co robia pielegniarki. nie szanuja pacjenta - to glowny zarzut. ostatnio jedna pacjentka skarzyla sie na dusznosc i bol w okolicach mostka, to pielegniarka kazala jej sie zakryc i pojsc spac... duzo tych przykladow ech. no i dupy nie rusza szybko, jak pacjent wola. a jak ktorys pacjent przyniesie cukierki czy kawe, to kloca sie o to. no i kwestia pracy - schodza po nocnych dyzurach, potem maja wolne. na miesiac wychodzi im moze dwa tygodnie pracy, dla porownania lekarz nie schodzi z nocnego dyzuru, zostaje w pracy caly dzien. wiec kto tu malo zarabia. no i wiecznie zazdrosne o pozycje lekarzy, za wszelka cene chca pokazac, kto tu jest mądry, kurde, jak pielegniarstwo nie jest ich zawodem, to mogly pojsc na medycyne. ale do tego trzeba troche inteligencji, a tego nie widze u tych pan. na poczatku myslalam, ze moze tylko trafilam na takie malo bystre panie, ale z dnia na dzien widze, ze to nie przypadek. ile ja przejawow glupoty widzialam i slyszalam... kultura osobista tez pozostawia wiele do zyczenie - krzykliwe, zlosliwe, plotkujace, obgadujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
do powyzej-bardzo prosze nie generalizowac!!!!!!!!!!!i popracowac troche na noce to wtedy mozemy porozmawiac.ja po 10 latach pracy w dyzurach mam dosyc.i marzy mi się odwalic codziennie7,35 i miec w dupie.a nie zasuwac w swięta,itd........a noc nocy nierówna.po nietórych to i 2 dni trzeba dochodzic do siebie,a organizm coraz starszy...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam też dodać, że może i 2 tyg., tylko, że po 12h, co jest dużo większym obciążeniem dla organizmu niż 8h pracy, chociaż to tylko 4h więcej. Chociaż może i nie tylko, bo 4h, to w sumie pół dniówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konieleczyctezszkodakoni
Lekarze wysluguja sie pielegniarkami a one salowymi.tak jest i tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotkalam rozne pielegniarki
ale na chirurgii szczekowej w w-wie byla kiedys taka niska,wredna dziewoja,jasne kłaki,nazywali ja "ta co sie nie potrafi usmiechac",sucz ta byla wyjatkowo niemila babą,wiecznie wk...ze musi ...pracowac!!!!W sumie tez tylko siedziała a jak cos chciałam to juz wolałam poczekac na inna zeby tej szmaty nie wk...bo robila zastrzyki...kanalia nie człowiek!!!!!ale byly tam i inne:przemila dziewczyna ,jakis anioł :)) i starsza siostra-obie super pielegniarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotkalam rozne pielegniarki
byla tez zarozumiala lekarka,która celowo zadawala ból,bo ten sam zabieg BEZBOLESNIE I NIEWYCZUWALNIE wykonał lekarz gruby z paluszkami jak parówki a jednak:mozna...jak sie chce...sadystka blondynka,zeby ja pokreciło!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w pracy też są takie, co chodzą wk..., że w ogóle muszą pracować. Raz jak mieli jednej wwieźć na salę ramię C (takie rentgen), bo chcieli zakładać kateter, to powiedziała, że nie będzie pracować pod rtg. Druga, jak tylko skończą się planowe zabiegi, to do 19 do żadnego zabiegu na ostro się nie umyje, bo mówi, że już w życiu się napracowała i cyt. "niech młodzież zapierdala" Pytam się, za co im płacą, przecież nie za siedzenie na dupie. Czasem taka wk... w pracy jestem przez niektóre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×