NASZ SEKS DAWNIEJ I DZIŚ:)

hello :) jak tam erotomani? :)

dzień dobry Gosia, a w porządku, a jak u Ciebie?:)

niby ok ale spięcie o męskie fanaberie (motoryzacyjne -żeby nie było) zepsuło trochę mi humor :P

oj tam się przejmujesz:) a o co poszło?:)

o co? o kolejną NIEZBĘDNĄ w tej chwili (czyli przyda się wiosną) :P:P rzecz do auta ;) Nie żebym się przejmowała, ale ci mężczyźni..

ale co to takiego? opony letnie?:)

mniej więcej :D:D:D głodna jestem :o

no to skoro nie ma, więc napewno się wiosną przydadzą:), no ale jeszcze można z tym chwilkę poczekac, chyba, że jakąs obniżkę posezonową znalazł?:P to zjedz coś, nie wstydź się;)

już wcinam nie rozumiem kariery facebooka. Powariowali wszyscy? od rana w zetce słyszę :o

no mnie też jakoś nie przekonuje, wolę nk:P:P:P smacznego:)

strasznie nieczytelne, nawalone wszystkiego i jakieś takie do dupy. Dzięki zjadłam ;)

no grzeczna dziewczynka, duża rośnij:P:D oj Ty Gosia od razu tak analnie podeszłaś do tego facebooka:P:P:P

Witam wsyztskich, ja jestem w 5 letnim związku, zaczęliśmy byc razem jak miałam 17 lat - seks był po roku.. teraz mamy 22 i 26 lat, od pół roku jesteśmy po ślubie, nie mamy dzieci. Pracujemy, ja jeszcze studiuję dziennie, on doszkala się, wykańczamy mieszkanie, widujemy się godzinę przed snem i rano dojeżdżając do pracy. Dla siebie zostaje nam co drugi weekend, mój wolny od uczelni, a jego do połowy spędzony w pracy! Kiedyś mieliśmy dużo więcej czasu dla siebie, szczególnie na studiach, całe dnie spędzaliśmy w łóżku (żeby wieczorem gdzieś wyjśc)... To była facscynacja, żar, robiliśmy to cały czas.. Teraz czasu nie ma, ja odkąd pracuję jestem padnięta, nie mam siły na nic, bywa że nie umiem się rozpalic, myśląc o tym co czeka mnie następnego dnia w pracy... tak dobijamy do weekendu i w końcu możemy się kochac... raz na tydzień! Kiedyś było kilka razy dziennie!!!

*studiuję zaocznie

http://www.kciuk.pl/Masturbacja-dla-dzieci-w-sniadaniowej-telewizji-a32307 prawda czy fotomontaż? obstawiam to drugie

młoda pani - gdzieś to już czytałam? :)

Gosia łobuzie, a co Ty za porno oglądasz z samego rana?:P

Ech tak to jest z tymi pracami teraz, rzadkośc by trafiła się normalna by małżonkowie mieli czas dla siebie potem i by nie było stresów:(

ja się tylko zastanawiam, czy się szokować czy ktoś sobie jajca robi

no tak czy tak to już ktoś jajca zrobił, albo dorobił;)

pracujesz?

dzisiaj nie;) a tak w ogóle to szukam czegoś, bo miałem coś podobnego jak młoda żona i nie wytrzymałem.

znaczy co = za dużo, za długo? A w jakiej branży pracujesz?

za dużo, za długo, za dużo odpowiedzialności i za bardzo można było potem beknac że tak powiem. Ale było mineło. A Ty w jakiej branży?

dużo daje też atmosfera w miejscu pracy, ja pracuję w przedszkolu państwowym, nie mogę patrzec na to co się tam dzieje i jestem ciągle "na językach", muszę pracowac tam jeszcze 2 lata bo innej opcji nie ma dla mnie, a pracę z dziecmi lubię

młoda Pani współczuję, moja żona tak samo ma

ja biuralistka w prywatnej firmie, takie nudy.. ;)

a co dzieje się w przedszkolu? mam dziecko w państwowym i raczej ok jest

wszystkie inne "koleżanki" próbuja Cię wygryźć jak tylko mogą, rodzice czasami też mają swoje fochy, a poza tym wytrzymaj np z 16-ciorgiem dzieci w wieku 3,5, 4, 5 lat, gdy np wszystkie po kolei chca siku a w międzyczasie innych upilnuj:)

no wybacz - decydując się na taką pracę chyba ma się świadomość na czym ona polega? :o Jakieś staże itp miała przecież