Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Na dnie oceanu

Wlasnie zauwazylam,ze kochanek usnol mnie z facebook,czy to juz koniec???

Polecane posty

Gość Na dnie oceanu
Napewno masz racje ,wlasnie dlatego tak mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Elena-ale wlasnie on chcial przyjechac gdy bylam chora:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
zakupy zrobic to moze i sasiad, kazdy zdrowomyslacy czlowiek sie tak zachowa. Pytanie czy zostalby z Toba na zawsze i zostawil rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
na tym etapie zauroczenia nim , nie dotra do autorki zadne formy"tlumaczenia jaki on jest zly izwiazek z nim jest bez sensu" jestem pewna ze gdyby zadzwonil i chcial sie spotkac zapewne by sie z nim spotkala, to maniupulanci i egoisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Pytanie czy by ja zostawil,ale nie czy dzieci,on po pracy zawsze odbiera dzieci i jest z nimi do 19,az ona wroci.Nie mialabym problemu gdby codziennie zawozil jej dzieci o 19.Rozbawilo mnie to planowanie przyszlosci jego zemna:-D Jeszcze tk daleko nie myslalm nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna podwiązka
Faktycznie dziwne, ze tak urwal ten kontakt na ponad miesiac. Ja ze swoim kochankiem jestem prawie 4 lata i tak jak Dotakis spotykam sie z nim 3-4 razy w miesiacu (lub czesciej-zalezy na ile nam sytuacja pozwala) a codziennie ze soba rozmawiamy, o wszystkim. on zyje podwojnym zyciem-swoim oficjalnym i "naszym". na Twoim miejscu żądałabym wyjasnien gdy tylko wroci. To nic, ze odezwalabys sie pierwsza. Przynajmniej wiedzialabys co sie dzieje a to chyba najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Jestem takiego zdania,ze facet chce miec rodzine,kobiete ,ktora jest w domu,i kochanke do igraszek i spedzania mile czasu.Facet niechce zrezygnowac ani z jednego ani z drugiego,to jest typowe u facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
musze znikac, ale goraco namawiam Cie na glebsze przemyslenia. Milej nocy i doglebnej analizy autorko Ci zycze. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Czarna podwiazka-wlasnie sama niewiem jak to bedzie w styczniu.Skoro niema mnie na facebooku,to tez napewno zostal wykasowany moj nr telefonu.On sam dokladnie niewie kiedy ja wroce,bo jak on wroci 20,ja 22 wyjezdzam do Polski grudnia.Niewiem ile mialabm czekac na en kontakt z nim dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Elene ciagle mysle,i przemyslam,wiem,ze powinnam zapomniec onim,tylko pyanie jak??? Dobrej nocki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
czarna podwiązka przygotuj sie na wyzwiska, , jestes kochanka 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Czarna podwiazka Dotakisjak w ogole uwas sie zaczelo z waszymi kochankami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna podwiązka
wiesz, mysle, ze ma gdzies zapisany Twoj nr telefonu i facebook nie jest mu potrzebny by sie z Toba skontaktowac. jak bedzie chcial, zrobi wszystko zeby osiagnac cel;). moj M ma zapisany moj nr i adres mailowy tylko w glowie. Jego zona strasznie szczuruje i sprawdza KAZDY nowy nr w jego komorce. Regularnie przeglada ksiazke telefoniczna i jak widzi nowy kontakt, nawet zapisany imieniem meskim to dzwoni i sprawdza :D a na obelgi jestem przygotowana;). splywaja po mnie jak po kaczce. osoby, ktore pisza w ten sposob, nie znaja zycia najwidoczniej i nie wiedza, ze roznie w zyciu bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Czarna podwiazka-a jakie byly uwas poczatki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
u mnie od przyjazni niewinnie ,byl wtedy kiedy go potrzebowalam,i tak sie zaczelo ........ gdyby mi ktos kiedys powiedzial ze bede kochanka .... a jednak jesli pragbiesz prawdziwego zwiazku meza , rodziny nie pakuj sie w to , wiem to nie bedzie latwe ale przemysl to co napisala elene Z nim nie stworzysz stalego zwiazku ta beda tylko chwile.....tego pragniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
czarna podwiązka Nie wiedza, najfajniej tu jest kogos wyzywac aninimowo , mi sie juz oberwalo wrecz nazwano mnie" burdelmama":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
dotakis-w zyciu piekne sa tylko chwile;-) Mysle,ze kochankiem ciezko sie znudzic lub wpasc w rutyne,wlasnie dlatego,ze widzi sie go zadko,jest zakazany.Na spotkaniach a sie malo czasu,wiec wykorzystuje sie ten czas tylko tak przyjemnie jak sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna podwiązka
Hm u nas to byl grom z jasnego nieba ale z jego strony...;). ja go znalam wczesniej z naszej uczelni. Byl 2 lata wyzej i razem ze swoimi kumplami tworzyli team, ktory byl znany przez wszystkich. jajcarze do kwadratu, swietne poczucie humoru ale i ciety jezyk. Pewnego dnia nasza uczelnia organizowala wyjazd. Jechaly osoby z roznych rocznikow, w tym on z kumplami a ja z kolezankami. ja wlasciwie zdecydowalam sie na wyjazd w ostatniej chwili. powiem szczerze, ze nie bylam zachwycona, ze oni jada. nie pytajcie dlaczego;). jakos mnie draznili choc do ich osobiscie nie znalam. w dodatku widzialam, ze on tak intensywnie mi sie przygladal przed wyjazdem a bylam wtedy nastawiona ANTY na facetow. w autobusie oczywiscie usiadl przede mna. zagadal praktycznie od razu i z kazda minuta zaczelam patrzec na niego inaczej. jego kolega, widzac jak on na mnie patrzy, szybko mnie uswiadomil, ze M. ma rodzine (wpadka po rozstaniu, szybki slub). gdy sie poznalismy, corka miala pol roku, po slubie byl 8 miesiecy. ja sie wzbranialam przed ta znajomoscia choc on tego nie ulatwial bo bite 2 miesiace wydzwnaial dzien w dzien, pisal po 30 sms'ow, maili. po tym czasie spotkalam sie z nim i wpadlam...i tak trwa to do dzis. przetrwalo to moj pobyt za oceanem oraz inne trudne okolicznosci. czuje, ze nie dalabym sobie rady bez niego. on ma 27 lat, ja 25. ale Eleene ma racje...on nie daje wszystkiego. bola te samotne weekendy, swieta, wakacje. probowalam zastepowac go innymi facetami, probowac ulozyc sobie z kims zycie. nie wychodzi. jestem w martwym punkcie. niera mam ochote to skonczyc. nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
to zalezy jak dlugo z nim jestes, ja jestem 9 lat wiec.... bywa tez i rutyna , ale sa tez i piekne chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna podwiązka
Dotakis, czuje podobnie jak Ty-ze nie chcialabym z nim byc nacodzien. owszem, sa chwile slabosci(np. teraz takie miewam) ale jakos wydaje mi sie, ze mogloby sie popsuc gdybym z nim mieszkala. nie wiem z czeog to wynika. moze z tego, ze kompletnie sie roznimy? choc ciagnie nas do siebie niesamowicie to jednak prowadzimy inny tryb zycia, mamy rozne podejscia. a tak...tak jest chyba wygodnie. choc w swięta na pewno zatesknie. Na dnie oceanu- zazdroszcze Ci dziecka. i wiesz co? nieraz przylapuje sie na mysleniu, ze chcialabym miec dziecko. JEGO dziecko. nawet jesli on mialby bywac u mnie tak jak do tej pory. glupie, wiem. ale co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
ja tez probowalam to skonczyc , wiele razy ,nie dalam rady a teraz juz nei probuje ,co bedzie to bedzie nie mam sily Moj K nie ma latwego charakteru , ja tez , bywaly ciezkie chwile ale jednak nei potrafimy tego zakonczyc i tak trwamy "w tym" 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Wlasnie czesto slysze,ze kobieta majaca kochanka,nie potrafi znalesc innego faceta na stale.To takie bledne kolo:-( Bo ja wlasnie sobie tak ostatnio myslalam,ze spotykajac sie z nim,bede mogla przeciez rownie dobrze szukac stalego partnera.Ale jak rozgladac sie za innym kochajac jednego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna podwiązka
nie ma sensu ze soba walczyc... widocznie oni sa nam "pisani" ;). zreszta... lepiej chyba miec taki "zwiazek" niz nigdy nie trafic na osobe do ktorej nas tak ciagnie, ze wzajemnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Ja juz wiecej dzieci niechce,dlatego chcialabym miec takiego partnera,ktory juz ma dzieci i niechce juz wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
czarna podwiązka my kiedys planowalismy wspolna przyszlosc , (po 3 latach bycia "para") ale teraz nei ma mowy ,nie chcialabym z nim zamieszkac , a jednak nie potrafie tego raz na zawsze zakonczyc! probowalam juz nei raz! on nie dopuszcza nawet takiej mysli do siebie ze moglabym odejsc ,bywaja dni ze tak mam juz tego dosc !a najgorzej jest wtedy gdy sa swieta itd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
A ja wam zazdroszcze wlasnie tego,ze macie pewnosc,ze ci faceci was kochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna podwiązka
wiesz, mozna szukac. u mnie pojawiali sie sami. nawet probowalam sie angazowac. wtedy M. staral sie bardziej, jakby czul, ze ktos sie pojawil. robil to zanim dalam mu odczuc, ze jest ktos inny. w efekcie on ciagle byl a z nowymi facetami nic nie wychodzilo bo okazywalo sie, ze oni nie potrafia, tak jak on, poradzic sobie z moim trudnym charakterkiem. tylko przed nim moge byc soba, robic mu pranie mozgu a on i tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
czarna podwiązka tez tak sobie tlumacze . on jest mi pisany , tylko nie wiem jaki w tym cel i sens:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Ja mysle tez,ze ten ich urlop jakos mogl ich zblizyc do siebie,bedac tu nie mieli zbyt duzo czasu dla siebie,a tam warunki jak najlepsze na milosc,super pogoda,kupa wolnego czasu.Mogli spokojnie porozmawiac,i stad te usuniecie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×