Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Na dnie oceanu

Wlasnie zauwazylam,ze kochanek usnol mnie z facebook,czy to juz koniec???

Polecane posty

Gość masz to czego
raczej spragniona jest jakichś ochłapów, przeciez widac,ze koles ma ja tylko do bzykania, ona nawet nie moze do niego zadzwonic!!!! I czy przez to,ze jest samotna matka , to znaczy, ze nie ma miec poczucia włąsnej godności??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz to czego
i 'gwoil wyjasnienia 'uchwycił istotę jej problemów wprost idealnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera to wie..
widać , ze nie byliscie w takiej sytuacji , to nie krytykujcie i komentujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz to czego
w takiej sytuacji,zeby sie puszczac z zonatym i dzieciatym kolesiem-owszem, nie byłam i nie zamierzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera to wie..
nigdy nie mow nigdy , bo nie wiesz co moze sie w zyciu wydarzyć;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dnie oceanu
ona-dobrze,ze nic do niego nie pisalam,i nie histeryzowalam.Sama bym sobie gola strzelila takim zachowaniem,a tak to sie chociaz tu moglam wygadac;-) Do wszystkich co pluja jadem-zycze wam zakochania sie w zajetm ,zobaczymy wtedy jacy bedziecie madrzy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz to czego
zakochac sie a dawac dupy to 2 inne sprawy, nie jestesmy zwierzetami i mozemy panowac nad chucia, choc jak widac niektórzy nie maja zadnych zasad. rzeczywiscie dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
masz to czego-nie bede z toba wiecej dyskutowac,po pierwsze dlatego,ze jestes arogancka,wrecz wulgarna.Jak to sie mowi,glupi najpierw zrowna cie do swojego poziomu,a na koniec pokona swoim doswiadczeniem.Po drugie bylas zdradzona lub bardzo boisz sie bycia zdradzona,i obojetnie co tu napisze i tak bedziesz szczekac.Na przyszlosc radze wiecej tolerancji i zrozumienia,to bardzo dobra cecha ludzka,ktorej tobie brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
autorko ! no widzisz , spokoj i tylko spokój cie moze uratowac ;-) he he , ja na Twoim miejscu teraz tez bym nic juz do niego nie pisała... cisza , musisz wytrzymać , a on jak chce to niech sie odezwie , a ty spokojnie .. z dystansem , nie bądz na kazde jego zawolanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Wiesz, jak tak czytam co ty tu wypisujesz i jak argumentujesz, to az mi ciebie szkoda, ciebie i tego twojego zasranego zycia. Ze o dziecku nie wspomne. Jestes nieszczesliwa na wlasne zyczenie. Kapujesz? Traktuja nas tak, jak na to pozwalamy. Oczywiscie, ze zycie weryfikuje nasze marzenia, oczywiscie, ze zdarza sie, ze zakochamy sie w facecie, ktory jest juz zajety, ale...zeby w tym latami tkwic, to juz mega glupota. Jezeli jest to uczucie odwzajemnione to szuka sie rozwiazania, albo daje sie spokoj, albo, daje sie po cichu duuupy i jest sie nieszczesliwym i nie spelnionym. A juz na kolana powalila mnie twoja historia (czy raczej histeria) o fejsbuku. Ile ty masz lat? bo mam wrazenie, ze moja 15-letnia corka jest w tej kwestii bardziej dojrzala. Tez o twojej nie dojrzalosci swiadczy znalezienie sobie tutaj kilku bidulek co maja tez "przesrane" i skupieniu uwagi na ich przebiegach milosnych. Nastepna grupa wzajemnej adoracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
demolka-tak jestem mloda,i z racji mojego wieku,zachowuje sie tak a nie inaczej.Nie mozesz oczekiwac pomnie tego,ze bede zachowywala sie jak seniorka lub kobieta w podeszlym wieku tak jak ty.Wiesz ja tez nie chodze po topikach dla nastolatkow,wiec poco przyszlas wypowiadac sie na topiku dla mlodych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de.molka
Tym bardziej nie rozumiem jak mozna w tak mlodym wieku zrezygnowac z prawdziwego i szczesliwego zycia. Jestem tez przekonana, ze jesli pojawilby sie teraz jakis fajny facet, ktory by sie na powaznie toba zainteresowa, to bys w try mi ga zapomniala o swoim kochanku i jego cudownym charakterze. Niestety, tak nie jest. Dlatego tez trzymasz sie tej swojej emocjonalnej protezy, na zasadzie-lepsze to, niz nic. Lepeij wylizyc puszke po sardynkach niz ciagle miec niedosyt oleju. I powiem wiecej: bedziesz sie go tak dlugo trzymac, az facet kopnie sie w dupsko, bo mu sie znudzisz, albo bedziesz juz za stara dla niego. Gdyby mial wobec ciebie jakies plany, to by sie to juz dawn stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Pierwsze co mnie uderza w Twoich wypowiedziach, to... desperacja i strach. Aż tak się boisz być sama? Niepotrzebnie. Szanuj się dziewczyno. Jesteś młoda. Życie przed Tobą. Szukaj faceta, który będzie w całości dla Ciebie, który będzie mógł się w całości poświęcić Tobie i Twojemu synowi. Ten facet to jakiś kretyn. Szkoda Twojego czasu na marzenia o kimś, kto jest kłamcą i oszustem. Sama sobie robisz krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
jedyne co mi sie nasunęło to raczej on swojej zony nie zostawi dla Ciebie , bo juz by to zrobił pewnie , a skoro ponoc wczesniuej miał jakas kochanke to.. on juz taki jest po prostu , a z tego co piszesz podchodzisz bardzo emocjonalnie do niego , tkwisz w tym po uszy , lepiej by było ograniczyć z nim kontakt ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Moj Boze my dopiero kilka razy sie calowalismy,a ten juz by mial zostawiac swoja partnerke dlamnie,i rozwalac caly system,no bez przesady.Ja wiem w co sie wpakowalam,i na zlosc wam powiem wam cos jeszcze,z jednj strony kreci mnie to ,ze on ja zdradza zemna;-) Ja wiem,ze on juz taki jest,nikt mnie nie musi uswiadamiac,caly czas pisze,ze jest kobieciarzem,taki juz jednak temperament latynosow.Jak narazie,korzystm z sytuacji,a co z tego bedzie to bedzie.I nie piszcie tak jakby tylko kochanki cierpialy na swoje zyczenie,bo wy nie kochanki tez cierpicie,oddajecie sie calkowicie swoim przekonaniom o uczciwosci,robicie wszystko cacy dla mezow,a oni i tak ida donas do kochanek;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
zapomniałaś , ze ja tez mam swojego k;-)a zeby bylo ciekawiej to jego zona jest młodsza ode mnie , u nas ustalone , ze nikt nikomu nie wchodzi w drogę, mamy swoje rodziny , a to jest , to wyłacznie nasza sprawa, chyba nawet sie ciesze , ze mamy taka teraz przerwe , moze jakoś nabierzemy dystansu do siebie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echu echu echu
Ale żadna z Ciebie kochanka... :D Wymyśliłaś sobie romans i twisz w jakiś marzeniach. Szkoda życia i czasu. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ona8787 i reszty
Kobiety czy któras zastanowiła się co by zrobiła gdy by się dowiedziała o tym ,że jej mąż właśnie romansuje? Jesteście takie odwazne ,że niby macie kochanków a co byście robiły w sytuacji odwrotnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ona8787 i reszty
Tu tylko olej pisze mądrze reszta to głupie p...zdy, kochanków mają , ze to niby coś takiego , żyć porządnie bez zdrady to jest coś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
A poco mam ograniczac z nim kontakt? Jak narazie mi taki uklad odpowiada,ona pierze mu skarpety a ja spedzam z nim zajebisty czas;-) A to ,ze sie zakochalam,to typowo babskie odruchy.Mam z nim ograniczyc kontakt bo moze kiedys sie mna znudzi??A jaki facet ,ktora kobieta sie nie znudzil???Takie rzeczy dzieja sie tez w najlepszych malzenstwach, predzej czy puzniej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
do ona i reszty-tak zastanwialam sie nad tym,napewno to bardzo boli,ale facet zawsze zdradzi,predzj czy puzniej,a ktora mysli inaczej jest baaardzo naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
pozniej mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananananan
A może to właśnie Ty jesteś naiwna co???? Bo jak Cię czytam to śmiać mi się chce. Wyidealizowałaś sobie swój "związek", masz nadzieję, że facetowi zależy. Gdyby zależało to by już dawno odszedł od żony. Ale pewnie nie odejdzie, bo jest mądrzejszą od Ciebie osóbką, która może nie robi takich byków jak Ty. A TY dajesz mu dupy i myślisz że trafiłaś byka za rogi bo mu skarpetek prać nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
nanana-tak jestem naiwniutka,czasem przez to mi sie obrywa,noi co z tego?? Cos wydaje mi sie,ze ktos tu celowo niki zmienia,zeby mmie tylko za jezyk pociagnac. Pisac juz z wami wszystkimi idealnymi nie bede.Ciao :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananananan
To był mój pierwszy wpis na tym forum, choć czytałam już wcześniej. Idealna nie jestem oj nie ale znam takie jak Ty, co to z głową wysoko w chmurach chodzą dumne jak paw, że mają kochanka, próbują rozwalić rodzinę, bo przecież się zakochały, a serce nie sługa. Przecież to nie ich wina. Niedobrze się robi od słuchania takiego czegoś. Tylko zauważ, że takich przypadków, że facet odchodzi do swojej kochanki, zostawiając rodzine jest bardzo mało. Przeważnie zostaje w domku przy żonie, a Wam wszystkim pieprzy o jakiejś miłości, a Wy tego wszystkiego słuchacie i chłoniecie jak gąbka wodę. I jeszcze masz czelność powiedzieć że to żony są naiwne? Skąd takie wnioski, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
nie strasz, nie strasz nie bedziesz pisac (moze nawet i lepiej dla nas) ale na pewno bedziesz czytac i tylko o to nam chodzi "i na zlosc wam powiem wam cos jeszcze,z jednj strony kreci mnie to ,ze on ja zdradza zemna" od poczatku mialam wrazenie ze jestes poje-bana niunia. wiem, prawda boli. NA PEWNO! (naucz sie wreszcie, ze to sie pisze oddzielnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
święta racja!!! tez tak myślę , Kochanki- tzn pojebance i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotakis
witaj Autorko ooooooooooo jakie poruszenie na topiku i jakie obelgi :) olej witam Pana Ty zawsze sie wyłonisz poznym wieczorem imi nawciskasz ale mam to gdzies, widze ze to ci pomaga , wiec pisz:P:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66cisza
tak dziewczyny, macie racje" nie będę pisać" no co za szkoda? a może jednak?? tak mądrze pisałaś? he he co za idiotyzm!! Spadnij na dno oceanu i juz z niego nie wychoć, tak bedzie lepiej dla nas i dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dotkis
Pojawiłasie nasza burdelmama! Do pracy przyszłas rad dawać kurwiszonpm!! A sio do domu może mąż Cię zdradza, sprawdż co robi, bo może obraca taka jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×