Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a tak bardzo kochałam..

OPOWIEM WAM MOJĄ SMUTNĄ HISTORĘ,,,,

Polecane posty

Gość fgtdgdrgh
dlaczego go wszystkie bronicie?? facet zachował sie jak kompletny dupek!!!! przecież napisała że zaczął się na nią wydzierać że nie chce tego dziecka, wiec uwazam że jeśli nie można mówić tu wprost o winie znacznie przyczynił się do tej sytuacji! a do tego nawet nie odwiedził jej w szpitalu. Jest dupkiem i tchórzem. I dziewczyno pomyśl o tym zanim zagości w twojej glowie chec powrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem facetem takim
"""fgtdgdrgh""" ty jesteś duupa a nie psycholożka. Nie rozumiesz facetów więc dla ciebie wszyscy są dupkami. Zbyt negatywnie podchodzisz do ludzi i do życia. WIĘCEJ POKORY dziewczyno a na pewno będzie ci lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak bardzo kochałam..
sama nie wiem co mam myśleć... jego siostra mówiła że gdy leżałam w szpitalu to on strasznie to przeżywał i że dużo pił choć on nigdy nie pił... ostatni go widziałam w niedzielę spotkaliśmy się w parku mieszka niedaleko mnie... rozmawialiśmy przez chwilkę i czułam te ciepło od niego i radość że na siebie wpadliśmy... ale szybko uciekłam... boje się niby chciałabym porozmawiać ale taki strach mnie zawsze obleci że szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtdgdrgh
jezus biedny niezrozumiany chłopczyk haaha wez mnie nie rozsmieszaj. facet nie odwiedził swojej ukochanej w szpitalu kiedy ta straciła dziecko którego nawiasem mówiąc on nie chciał i jest przynajmniej częściowo winny sytuacji. Nie miał odwagi przyjść do niej spojrzeć jej w oczy i zapytać jak się czuje. Nie poczuwał się w ogóle aby z nią na ten temat porozmawiać po tym wszystkim. I chcesz mi wmówić że to dlatego że on miał prawo nie być gotowym do ojcostwa?? powtorze jest zwyklym dupkiem i tchorzem jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtdgdrgh
no najlepiej się nachlać zamiast zmierzyć się z problem, zamiast przyjść do Ciebie do szpitala i potrzymać Cie za reke, przeprosic za swoje emocje. oj powinnas sie cieszyc ze nie doszlo do slubu bo jeszcze wiele sytuacji mogloby Cie rozczarować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiajcie sobie, to wam dobrze zrobi. Wypal do niego z grubej rury, że cie męczy ta sytuacja i że musisz sobie z nim to wyjasnic, dlaczego sie wtedy tak zachował, dlaczego nie przyszedł do szpitala ... A co twoja rodzina mówi na ta sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem facetem takim
""fgtdgdrgh"" za to ty w/g mnie jesteś taką niby twardą suką. Ala ta poza pozbawiła cię zwykłej kobiecości. Takie ja ty zawsze będą miały pod górkę i kiepskich partnerów. Kobieta nie musi "omdlewać" na widok MENA. Ma być KOBIETĄ. A ten Feminizm to wyżarł ci wszystkie szare komórki odpowiedzialne za kobiecość.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak bardzo kochałam..
moja rodzina go bardzo lubi jak i znajomi... i także ja mam dobry kontakt z jego bliskimi nawet przyjaznię się z jego siostrą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtdgdrgh
"jestem facetem takim" nie ruszają mnie Twoje komentarze- jeśli jakikolwiek facet popiera zachowanie faceta autorki- nie jest dla mnie partnerem do rozmów. A o moje szczęście się nie martw póki co wszystko się układa i nie musze przeżywać takich rozczarowań jak autrka- ale widać mamy inne pojęcie miłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
Slonko- Powiem Ci ze ja jestem bardzo wyrozumiala osoba, wyrozumiala ale nie naiwna. Sprobowalam ze szczatkowej informacji postawic sie w jego sytuacji . Zalozmy , ze nie stanal na wysokosci zdania ,co do odbioru tej nowiny. Wydarzylo sie z ciaza tak a nie inaczej. Kazesz mu sie nie pokazywac na oczy. Czuje, ze oskarzasz go o wszystko.Czuje sie jak najgorsza meda i nieudacznik. Ma cholernego stracha pokazac Ci sie na oczy , boi sie oskarzen z twojej strony. Moze to bylo tak. Dopoki go nie zapytasz , dopoki nie bedzie wiedzial, ze nie oskarzasz go w jakiejkolwiek formie -nie dowiesz sie niczego. Bedziesz snula tysiace domyslow i zyla rozczarowaniem. Wiesz , kiedy moja corka oznajmila , ze jest w ciazy , zamiast entuzjazmu pojawil sie u mnie strach. Uzasdniony czy nie , ale mialam pietra. Nie powinien a jednak pojawil sie . Do tej nowej sytuacji potrzebowalam kiku dni , by sie przywyczaic. A kocham wnusie nad zycie.Dalabym sie pociac na kawalki za nia. Dlatego tak wyrozumiala jestem do tej konkretnej sytuacji, ktora Cie spotkala. Mysle nadal, ze powinnas porozmawiac z nim szczerze, bez zalu ,a z nastawiem na zrozumienie jego owczesnej postawy. Byc moze dowiesz sie wiele o nim samym i o sobie tez . Jesli go kochasz i on tez , to wysun glowe i nosek z tej skorupy . Postaraj sie choc wyjasnic przeszlosc , a moze uda sie cos zrobic z przyszloscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za tym, żebyscie ze soba porozmawiali... I nie mów, że to niemożliwe, skoro niedaleko siebie mieszkacie.... Albo inny pomysł... Jak masz dobry kontakt z jego siostra, to może ona coś wie, czy np. on chciałby być z tobą czy nie, czy mówi cos na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak bardzo kochałam..
EDYCIA ja często spotykam się z jego siostrą... i rozmawiamy o nim nie raz... z tego co ona mówi to on niby bardzo chciałby nawiązać ze mną kontakt... tylko nie wiem co mam z tym zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawiązać kontakt... ale jakiego typu? bo tu przyjaźń raczej nie wystarczy. Zapytaj go wprost, czy cie kocha. Ja bym tak zrobiła... bo od tego trzeba wyjść. ty go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten gość zachował się jak ostatnie zero i tchórz to że nie przyszedł do szpitala to w ogóle porażka nic go nie usprawiedliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtdgdrgh
darken rall. dokładnie:) I nie moge w to uwierzyć że większość osob radzi jej zeby poszła i z nim pogadała!! ona ma się przemóc, pójść do niego i błagać o wyjaśnienia..... matko dziewczyny troche szacunku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak bardzo kochałam..
ja kocham go bardzo i nigdy nie przestane był moją pierwszą i prawdziwą miłością i naprawdę zawsze wspaniale się dogadywaliśmy... nigdy się nie kłóciliśmy... i może dlatego tak bardzo zabolało mnie jego zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby moja dziewczyna, którą kocham, mi powiedziała że jest w ciąży to bym ją przytulił, pocałował i był szczęśliwy tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtdgdrgh
bogu dzięki są jeszcze normalni faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
a czy rozmowa , ktora ma na celu wyjasnienie wielu niedomowien , to jest brak szacunku dla swej osoby? Czy ktos napisal, ze autorka ma blagac o wyjasnienia,czy ktos ja namawia do biegania za nim ? Czy aby nie za duzo wybujalej wyobrazni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szacunek w dzisiejszych czasach... co to jest? każdy ma prawo mięc inne zdanie na ten sam temat... ja też w tej sytuacji mam dylemat: czy radzić autorce, żeby za wszelka cenę starała się go odzyskać czy żeby o nim jak najszybciej zapomniała. Problem jest taki, że zazwyczaj kobiety myślą odwrotnie jak mężczyźni... To, że nie odwiedził jej w szpitalu dla wielu z nas oznacza tym samym, że ma ją gdzieś i że do odpowiedzialności mu daleko. A sam zainteresowany pewnie by odpowiedział, że się cholernie bał, że myślał, że to nie wypada itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak bardzo kochałam..
wiecie co właśnie piszę smska do jego siostry że jeśli Rafał chce ze mną porozmawiać to zapraszam go jutro na kolację... taka prawda muszę zakończyć z tą niepewnością bo inaczej zbzikuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtdgdrgh
kazdy ma prawo popelnic blad ale grunt to jest w pore to zrozumiec i go naprawic a to jest tylko i wyłacznie bład faceta dlaczego ona ma go rozwiazywac? w imie miłosci? no tak kobiety niestety lubia kochac za dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak bardzo kochałam..
mam nadzieję że robie dobrze... boję się ale chcę skończyć z tą niepewnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
autorko - nie sluchaj osob, ktore maja glupi honor. On nie ma nic tu do rzeczy. Kochasz go, pewnie on tez . To porozmawiaj i wyjasnij sytuacje. Bo sie zameczysz . To bedzie ciagnelo sie za Toba latami , byc moze nawet nie bedziesz umiala stworzyc zwiazku z innym mezczyna. Zamknij ta sprawe na plus badz minus.Ale zamknij dla swego dobra. Zycie to nie tylko rozowe okulary , czasem zabarwione dziekciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie... błąd faceta... i co ona ma za niego płacić? skoro go kocha, to niech wypróbuje wszystkie mozliwości, żeby go zdobyć... Po to, żeby w wieku 35lat nie siedziec sama przy kominku z kubkiem herbaty i nie pluć sobie w brodę: "... a gdybym wtedy z nim pogadała to może by siedział teraz obok mnie...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eleeene - święta racja... Robisz to wyłącznie dla siebie, nie dla niego. I tak myśl o tej rozmowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem facetem takim
Co poniektóre młode te "SILNE I TWARDE" kobiety uważają, że jak facet leży na glebie a jej stopa na jego piersi to wtedy wszystko jest ok. ************************************************************************ Nie sztuką jest być w związku.Nie sztuką jest zerwać. Sztuką jest pozostać w związku i być w nim szczęśliwym. ************************************************************************ Tylko żeby to osiągnąć potrzebna jest rozmowa pomiędzy partnerami, a nie milczenie. A obszczekiwanie postępowania faceta ot tak dla zasady to tylko świadczy o niedowartościowaniu kobiety. Autorka pisze wyraźnie o swoich uczuciach do faceta. Pisze i prosi o wytłumaczenie dlaczego on tak a nie inaczej postąpił. Chce to zrozumieć a jakieś frgrdt czyli bełkot wali feministyczne slogany prawie jak z SEXMISJI. :D Naprawdę się ubawiłem takim sposobem myślenia. To jest i głupie i żałosne i mało odpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akłarel
Wiecie co dziewczyny tak was czytam i sama nie wiem co myśleć o wszystkim.. Co do autorki to nie wiem co mogę ci doradzić :( z tego względu że sama jestem dumną upartą osobą, pełna honoru, kłótnikiem z byle powodu i sama siebie mam dość więc moja wypowiedź nie byłaby obiektywna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka_38
Moja droga gdyby naprawdę Cię kochał to wiadomość ,że spodziewacie się dziecka bardzo by Go ucieszyła. Niestety nie stało się tak, więc drań nie dojrzał do tego by być ojcem a co dopiero mężem. Wszystko przed Tobą, poznasz jeszcze fajnego wartościowego faceta. Na jednym łotrze świat się nie kończy. Moja rada taka, zakończ ta znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akłarel
jestem facetem takim --> zgadzam się z tobą.. Dlatego ja wolę się nie wypowiadać w temacie, bo to będzie zalatywało perfidnym subiektywizmem i jeszcze gorzej bym pewnie namieszała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×