Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Hej,no to ja po wizycie w poradnie culkrzycowej no i znowu ci ludzie tak mnie wkurzyli że szok.Spędziłam tam godzinke z czego pół na staniu bo nikt miejsca nie ustąpi.Ach normalnie szkoda gadać.Co do samej poradni to muszę włączyć insuline również do śniadania bo wyniki miałam koło 140-150 a to za dużo.Tak więc teraz biore insuline trzy razy dziennie po dwie jednostki chyba że 1h po jedzeniu wynik będzie przekraczał 120 to mam dołożyć jednostke czy dwie.Pytałam jeszcze raz o te poziomy i lekarka powiedziała, że własnie w ciąży jest najważniejsze żeby poziom nie przekraczał 120 bo wszystko powyżej szkodzi maleństwu.Ono ma własną trzustke, która sobie radzi z jego cukrami a my mu tu dostarczamy jeszcze nadwyżke naszego cukru i to jest żle.Co do jedzenia to bez ograniczeń można wszystkie warzywa a z owocami trzeba uważać np.można pół grejfruta na dzień,20 truskawek podzielonych na dwie porcje,zero bananów,lepiej ser biały chudy niż żółty,ciemne pieczywo,no i ogólnie mniej węglowodanów.Następna wizyta za trzy tygodnie a podobno im dalej to te cukry bardziej szaleją więc najgorsze przed nami.Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka__🌻:( A ja jeżdżę autkiem, ale nie zapinam pasów. Staram się nie wariować i uważam głównie na innych użytkowników dróg...Zresztą miasto mam tak rozkopane, że powyżej 30 nie da się pojechać. Ja z premedytacją ominęłam szkoły rodzenia, ale ja trudna i czepliwa bywam:D Więc uznałam, że internet to potęga i sama sobie poradzę, jakowo też się stało:P Muszę spróbować z tą solą na nogi...Smaruję się taką ilością maści i balsamów, że potem we własnych klapkach wpadam w poślizg:O ale jakoś dokucza mi poczucie 'suchych stóp"...ogólnie stawy mi nawalają...kostki, kolana, biodra, nadgarski...Staarość:O Kupiłam truskawki. 2kg. Zastanawiam się, czy do szpitala nie zabrać męskiej koszuli...zwykłej, lekkiej, bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:OSam mi się post wysłał:O Zastanawiam się czy do szpitala nie zabrać, zamiast koszuli do karmienia, podwędzonej:D wizytowej męża? Są lekkie i przewiewne, a na samą myśl o upale i mękach piekielnych w tych paskudach dla kobiet w ciąży słabo mi się robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki. Oj współczuje tym cukrzycowym przyszłym mamusiom. uważajcie na siebie szczególnie. Mnie nogi nie bolą, ogólnie czuje się świetnie,syneczek w brzuszku kopie na potęgę, ja nie wiem czy on w dzień śpi, bo ciągle się rusza. Ja drugi raz mamą zostaje ale i tak boje się że dużo rzeczy pozapominałam i od mamy dostałam książkę o życiu dziecka do pierwszego r.ż, więc teraz będę ją czytała wieczorami i poczuje się pewniej. A ciekawa jest że cholera. Prowadzicie jeszcze aut,? Bo ja od jakiś 3 tyg juz nie, boje się jakoś, a poza tym mam małego Kubicę w brzuchu, bo jak tylko siadam do auta to on kopie, stuka puka. Kupiłam na internecie nianie elektroniczną z projektorem, lampką i kołysankami, nie mogę się doczekać aż przyjdzie. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa-stosuję na razie czopki i jest troszkę lżej Rybka- wypadek masakra...współczuję rodzinie. Moja koleżanka w podobny sposób straciła parę lat temu swoją matkę, starszego brata i jego rodzinę, z tym że jeden dzieciaczek był na pokładzie, drugi został z nią i jej tatą. Przynajmniej jeden się uratował...ale cóż to za pocieszenie:( w obliczu tragedii. Spokojnej podróży życzę Wam obojgu i M również. Wypoczywajcie przed sierpniem. Nabierajcie sił i się regenerujcie. Ja już jutro wracam więc też długa droga przede mną (430km). Dziadek Jacek- koniecznie spróbuj z tą solą. Trzeba dobrze natrzeć nawilżone ciało, najlepiej od pasa w dół i odczekać kilka minut, a potem spłukać. Miodzio skórka :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze prowadzę, ale sporadycznie - gdy mąż nie może bo wracamy z grilla, a on wypił. Ale coraz mi ciężej. Mój brzuch w obwodzie ma już 112 cm, a jestem niska i muszę siedzenie dać maksymalnie do przodu, bo inaczej nie sięgam pedałów. A tu pojawia się problem bo kierownica prawie dotyka brzucha, więc pewnie lada moment będę musiała dać sobie spokój. Ja zapinam pasy, jakoś tak źle się czuje bez zapiętych, szczególnie że ostatnio jedziemy sobie z mężem a tu nagle na przejście wjeżdża ok. 10 chłopiec na rowerze. My mieliśmy zielone, on czerwone. Mąż dał po hamulcach i zatrzymał się dosłownie kilka centymetrów przed nim. Dobrze że jechał spokojnie. Ale bez pasów pewnie wylądowałabym na szybie, bo hamowanie było bardzo gwałtowne, aż śmierdziało spaloną gumą z opon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szkoły rodzenia, to ja chodzę (choć ostatnie zajęcia opusciłam z czystą premedytacją, bo była druga część o porodzie naturalnym). Mam nadzieję, że dowiem się jeszcze trochę o pielęgnacji noworodka, a i mogłyby położne poruszyć też temat cesarki - w końcu to też poród ;) hjk, współczuję Ci. Znieczulica w narodzie niestety się szerzy... A gdzie akcja "odmienny stan, odmienne traktowanie"? Ludzie mówią, że ciąża to nie horoba, ale ja uważam, że fizjologia też nie. Trzymaj się i dasz radę z szalejącymi cukrami :) Swoją drogą to współczuję - jak nie szalejące hormony to cukry ;) Co do jazdy autem to ja jeszcze jeżdżę jako kierowca. Ale zauważyłam, że coraz bardziej denerwują mnie Ci "szarżujący" idioci :o Czasem muszę sobie pogadać ;) Nie wiem jak długo pojeżdżę jeszcze, na razie lekarka mówi, że jak dobrze się czuję za kierownicą i nie stresuję za bbardzo to mogę, ale warunek: Zapięte pasy. Też jestem niska i muszę mieć fotel przysunięty max do przodu. Na razie kierownicą nie jeżdżę po brzuchu, choć mam obawy, że jakby poduszka wystrzeliła to prosto w brzuszek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ale do nadrobienia po dwoch dniach nieobecności :). No to komunikuję, że i ja już na zwolnieniu, mam nadzieję, że troszkę odpocznę :). Ja jeszcze autko prowadzę, myślę, że póki brzuch mi nie będzie przeszkadzał to będę jeździć, mąż w pracy a nie wyobrażam sobie teraz w te upały jeździć autobusem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny,termin ustalony na konkretny dzien a dokładnie na 22 lipca:) Rodzimy!!!!Oczywiscie jak dotrzymam;/ bo w moim szpitalu rejonowym rodzic za nic nie chce a do krakowa moge nie zdazyc jezeli akcja sie zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odp w sprawie szkoły rodzenia :D :). U mnie to jest tak -> z jednej str chciałabym pójść, posłuchać, przypomnieć sobie jak się dzidzia opiekować a z drugiej str M nie mógłby ze mną chodzić {bo jego pracownicy mają zaplanowane urlopy więc M od rana do 19 w pracy będzie do końca lipca (za to jak dzidzia się urodzi będzie w domku nawet 30dni)} a sama nie chcę, pa drugie nie znoszę "mądrości pielęgniarskich" itp. Meeg OMG! To dzidzia będzie z wami za miesiąc!!!! WOW!!! :D Łazanka ja używam pilingu do ciała z soli morskiej i oliwy {jakiś taki "ręcznie robiony" kupiony w mydlarni} i jest rewelacyjny tzn skóra gładka jak pupka niemowlaka :). Jednak przestrzegam: nie używajcie soli do pilingu gdy macie podrażnioną skórę albo jakąś ałkę bo szczypie jak cholera... A ja nadal lecę na truskawkach :D ale dziś skoczę po czereśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa - ja ekspertem co do tej pępowiny nie jestem, przyznaje, napisałam to co kiedyś usłyszałam, chciałam się tylko podzielić ale pewno to jakaś przedpotopowa metoda. Co do śladu po kleszczu to miałam w sumie dość długo, aż byłam zdziwiona, że tak długo, widocznie te "gady" tak mają mama8327 - ja na pewno nie będę chodzić, raz dlatego, że mam mieć cesarkę więc oddychanie i ćwiczenia porodowe nie są mi potrzebne, a dwa, że jeśli chodzi o opiekę nad maleństwem to moja mama pracuje na noworodkach a poza tym mieszkam z bratanicą, która teraz ma 8 miesięcy ale ciotkuję jej codziennie i nie obawiam się tego, a trzy, że mąż nie bardzo miałby czas ze mną chodzić a ja sama nie chcę Dziadek jacek - owoce na T już u mnie dziś zakupione :) Rybka - Ty wypoczywaj, tragedia oczywiście wielka ale nie myśl o tym bo tylko się stresujesz a teraz potrzebne Ci są pozytywne mysli ja prowadzę jak muszę, czyli jak sama jadę, a jak z mężem to on nie ma wyjścia, nawet piwko już rzadko kiedy wypije jak gdzieś jedziemy bo mnie prowadzenie coraz bardziej stresuje. Czasem jednak zlituje się nad biedakiem i na to piwko pozwolę i prowadzę. Dziś pojechałam do urzędu coś załatwić z nastawieniem, że zabiję jakiegoś urzędnika. Chyba coś wyczuli bo byli bardzo mili, kolejki nie było i załatwiłam sprawę dość pomyślnie :) aga_jabi - no to gratuję zwolnienia :) teraz sobie odpoczniesz :) co do autobusów nie będę się wypowiadać bo wczoraj w jedną stronę jechałam, mąż się upierał, że da mi auto a potem po niego przyjadę, albo teść mnie odwiezie ale ja twardo, że nie, przecież dam radę. oho i się przeliczyłam bo wcale kolorowo nie było... meeg - pewno odczuwasz ulgę, że znasz już dokładny termin? Też bym już chciała go znać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meeg24, gratulacje :) Super że znasz już konkretny termin :) To został Wam jeszcze tylko miesiąc. Z jednej strony Wam zazdroszczę, że już za miesiąc :D Chociaż nam dwa też szybko miną. Ja cesarkę mam mieć (wstępnie) tylko kilka dni przed wyznaczoną pierwotnie datą. CZyli jak termin mam na 18 sierpnia to cesarkę mam mieć w okolicach 15 sierpnia. Ale to na razie takie wstępne ustalenia bez konkretów.Zobaczymy czy dotrzymam ;) aga_jabi, ja też nie jeżdżę już autobusami - nie nadaję się na takie podróże - gorąco, duszno i strasznie trzęsie, a i nie zawsze ktoś miejsca ustąpi. Boję się, żebym się gdzieś nie obiła o brzuch albo nie przewróciła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeklejam tabelkę żeby nam się nie zagubiła :D NICK*.....................*WIEK*........* DATA PORODU*....PŁEĆ..IMIĘ meeg24..........................25.........01.08.11 CÓRKA....Lena agneskaa.................... ...38........ 01.08.11.......... happy............................20.........01.08.11 SYNEK katekiss.........................32.........02.08.11.. ........ mum to come...................28.........02.08.11 CÓRKA ..Julia PurPur27........................27.........02.08.11... ........ Erisss............................26.........02.08.11.... ......... Szczęśliwa przyszła mama!..30.........04.08.11 CÓRKA ...Klaudusia mikusiaaa.......................22..........04.08.11 CÓRKA......Nela waneska..................... .. 26..........04.08.11 CÓRKA 024sylwia.......................27..........04.08.11. ......... Żabuleńka......................23..........04.08.11..BIANK A.. ninka.29........................29...........07.08.11 SYNEK Mania1982.....................28...........07.08.11 CÓRKA Sylwka1987....................23...........08.08.11...... .............. mamuska88 ...................23...........09.08.11 CÓRKA Lady_Ania109................26............09.08.11 CÓRECZKA Małgosia Ewelina29......................29...........10.08.11 SYNEK ryba510........................31...........11.08.11 CÓRKA crazy_green_eye............24...........11.08.11........ .. misiaczkowa..................28...........12.08.11 CÓRKA Peska44........................28...........12.08.11..... ....... OlesiaZ.........................27...........12.08.11 CÓRKA BASIA gosia84........................26............13. 08.11............ kleopatra2011................31...........13.08.11 SYNEK Agabi 2011....................28............13.08.11 CORCIA rosica86.......................25............13.08.11. ........... Bożi.............................22...........14.08.11 SYNEK....KEVIN Leeila...........................24............14.08.11 SYNEK hjk33...........................36............14.08.11 SYNEK Agulekk25......................25............14.08.11 SYNEK Myszaa29......................28............15.08.11..... . ... ... Pandzia_1......................27............15.08.11. .......... bombastyczna.................25..............15.08.11 Córcia Angie S........................27...............16.08.11.......... . . osti .............................28.............16.08.11........ .. .. ewikos29.......................29.............16.08.11 2 SYNÓW Becik-83....................... 28.............16.08.11............ Pocahontas-1984.............27.............16.08.11 SYNEK Rybka1705.....................24.............17.08.11.... .. ... ... mama_dzidka..................33.............18.08.11 CÓRKA vilia..............................27.............18.08.1 1 SYNEK sierpniowa mama 2011.......28.............18.08.11 SYNEK Ninka ...........................27.............18.08.11.......... . małp @..........................32.............18.08.11 SYNEK as-80............................31..............19.08.11 CÓRCIA ,Martynka Mama Miłoszka................31..............19.08.11 CORCIA aga15510 ......................31..............19.08.11 SYNEK Dziadek Jacek.................33..............19.08.11 SYNEK ..Franek! łazanka.........................33......20.08.11 SYNEK..Kamil Aleksander jagódka1.......................28..............21.08.11 CÓRKA..Natalia Beti2905.......................30...............mama Aniołka.... Izabelka_......................24...............22.08.11. . ... .... Grays77........................34...............22.08.11 SYNEK..Alexander koteczkowa 1984............27...............22.08.11 CÓRUNIA Żanecia monisiacz3k...................25...............23.08.11 SYNEK Michał **TOSIA**.......................23...............23.08.11 ........ aga_jabi......................28.............23.08.11 SYNEK,chyba Piotruś Wikula-33......................33...............24.08.11 CÓRKA ciotka julia....................31...............25.08.11 SYNEK anitia...........................29...............26.08.1 1.. ...... olin_ka .........................31...............26.08.11 SYNEK mama8327....................28..............28.08.11 CÓRECZKA..OLIWIA szczurkowa ..................34 ...............28.08.11-chłopczyk annika1983....................27...............29.08.11.. ... .... badeve..........................29...............29.08.11 synuś Juliusz Mot ............................29 ...............29.08.11 SYNEK kotkowa.......................28...............30.08.11.. ... .... _Aga_..........................26.................30.08.1 1 CÓRECZKA Anastazja Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mot Tak:) o godz 10 zaczynaja cc, dostałam wskazania co i jak:) Och jestem taka podekscytowana:) miałabym na poczatku 38 tyg.ale bardzo duzo jest ciec i niestety przypadł mi 22 ale tez ok.Moj M ma 10 dni wczesniej urodzinki:) Taki mały prezet.Bardzo boje sie znieczulenia ale nie mniej porodu sn.Dziewczyny zleci jak z bata strzelil...zaraz kazda pokolei bedzie pisała o terminie lub juz o porodzie bo jak by nie nyło spokojnie moze "wziac" przed terminem porodu??:)szczegolnie zekilka dziewczyn ma jakies skurcze czy skrucona szyjke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeg-Ty szczęściaro, gratuluję błogiej świadomości i znajomości daty! Dziewczynki kupiłam!!! Mebelki dla maluszka!!! Białe i drewniane!!! W dodatku za śmieszne pieniądze, bo już używane ale w stanie idealnym. Łóżeczko, komoda, regał i trzy szafy. Mój M powiedział, że zabierze mi kompa na następnym urlopie. Ale się strasznie cieszę... Buziakuję Was!!! Kochane Cukierkowe Mamusie, ja też mam kontrolę pod względem glukozy w przyszłym tygodniu. Ciekawe czy znów będę dużo poniżej normy ... Dla Was uściski szczególne!!! Baby czy anemia w ciąży nie jest przypadkiem wskazaniem do cc? Z tego co kojarzę strasznie dużo nas przyjmuje żelazo. Ja również ale wg. badań za dużo mi to nie pomogło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny rozpisujecie się :). U mnie 32 tydzień mały tak kopie że boje się że urodzę mam takie wrażenie :) ruchy to mam takie mocne że aż brzuszek mi się wygina w różne strony czuje tak jakby mi cała macica się rozciągała . W którym tygodniu rodzi się prawidło a wcześniaki ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łazanka, gratuluję zakupu mebelków :) Jeszcze bardziej pewnie cieszy fakt, że po okazyjnej cenie :) Niestety anemia nie jest wskazaniem do CC. Na ostatniej wizycie moja gin mi napomknęła, że pośrednio jest cukrzyca ciężarnych - ale to tylko ze względu na wielkość dziecka. Sama cukrzyca (jeśli dziecko nie jest duże) nie jest wskazaniem. A co do anemii to przecież jakieś 80 % (jak nie więcej) z nas ją ma - bardziej lub mniej zaawansowaną. Ja też mam, we wtorek idę na badania krwi - ciekawe czy coś się poprawiło. Sylwka1987, dziecko donoszone to dziecko urodzone między 37 (niektórzy mówią 38) a 42 tygodniem ciąży. Dlatego są takie rozbieżności, bo u wiekszości z nas jest źle wyznaczona data porodu - nawet do dwóch tygodni. Ja dziś poprasowałam część wypranych ciuszków - normalnie ledwo wystałam przy tym żelazku, mimo włączonego wiatraka :o Po weekendzie ma być chłodniej to chyba wtedy dokończę dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka udanego urlopu!!! :classic_cool: Łazanka szczęśliwego powrotu do domu!!! Gratuluję zakupu!!! :D Vilia ja to dopiero mam poukładane ubranka wg rozmiarów i części garderoby. Ale planuję w przyszłym tyg zacząć prać. Ja dużo ubranek dostałam używanych ale głównie bodziaki i bluzeczko - kaftaniki. Mimo, że kupiłam kilka śpioszków to wydaje mi się, że mam ich za mało. Ile śpioszków macie? Do czego ubiera się body? (wiem, że np do spodni czy pod sukienkę ale czy są inne zastosowania - pytam bo dostałam ich tyle że wystarczyłoby dla 3 dzieci). Ja mam najwięcej ubranek w rozmiarach między 56-62, dużo w rozmiarach do 6miesiąca ż i maciupko poniżej 56 r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vilia-dzięki za info. dot. anemii, tak właśnie myślałam ale znalazłam w necie jakiś artykuł, że może być wskazaniem gdy zagraża zbyt duża utrata krwi przy porodzie. Ale to chyba chodziło o jakąś specjalną anemię...no cóż przypadłość ciężarnych objawiająca się amnezją wtórną i dziurą w mózgu...powoduje, że nie pamiętam o co dokładnie chodziło. mama-bodziaki są do wszystkiego, do śpiochów, do pajaców, do spodenek, spódniczek, same gdy gorąco itp w zależności od tego jakie masz inne ciuszki. Na bodziaki możesz też wszystko nałożyć: bluzka, bluza, sweterek, kurteczka itp. No i z tego co jeszcze pamiętam jak maleństwu będzie się ulewać, to ilość zużytych może Cię zadziwić. Maleńkie często trzeba przebierać. Ciesz się, że masz ich dużo. Ja przed wyjazdem poprałam i poprasowałam wszystkie ciuszki. Jakoś tak stwierdziłam, że w razie W na urlopie będzie wszystko przygotowane. Odezwę się już z domku, jak wrócę z urlopu. Buziaki dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mot--a ja chyba nie doczytałam, jest jakiś sposób, żeby dzieciątko odkręcić z tej pępowiny? Anemia nie jest wskazaniem do cc. Mój gin mi syczał o cc, bo dzieciątko duże. Teraz się boję tej pępowiny :o Nie chcę cięcia, ale jak pomyślę o komplikacjach podczas SN, to mam mdłości :o Śpioszków mam jakoś 8-10 sztuk, ale różna rozmiarówka :) Ja z małżonkiem też jutro na wycieczkę, jedzie po mundury na misję :o Bagatela przed nami 350 km :o Zmykam się pluskać i spać, bo o 4:30 pobudka. Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Z góry Was przepraszam bo z moja częstotliwością nie sposób jest za Wami nadążyć i wszystko przerobić :/ Meeg24 gratuluje wyznaczonej daty porodu. Mnie do Was to daleka droga, niby ten sam miesiąc a przepaść jest niesamowita. Mnie narazie leci 30tydzień czyli jeszcze daleka droga przede mną. Strasznie ten czas mi się dłuży narazie. Do szkoły rodzenia się zapisałam będę chodziła z M, tutaj mam 3 razy po 1,5godzinki, mam nadzieje że nie będą mnie straszyć filmikami tylko powiedzą coś ciekawego co mi się przyda. Proszę przestańcie już wspominać o truskawkach bo mi kiszki skręca jak to czytam, u mnie są cholernie drogie, żeby je naprawdę poczuć zbankrutowałabym :/ Zazdroszczę Wam że wszystko już macie pozałatwiane, pozapinane na ostatni guzik, pokoiki wymalowane jak czytam a u mnie jak zwykle wszystko w rozsypce :/ nic narazie nie piorę itp bo na początku sierpnia czeka mnie jeszcze przeprowadzka więc wszystko i tak się pobrudzi. Nienawidzę tego ale u mnie wszystko będzie na ostatnią chwilkę, przez co bardzo panikuje że nie zdążymy tego wszystkiego ogarnąć do porodu. Na zwolnienie idę od 10 sierpnia, w zeszły czwartek będąc na wizycie u położnej dostałam papierek że nie mogę wykonywać żadnej pracy fizycznej ze względu na moje skurcze tzn twardnienia brzucha, więc w pracy mam zamiar do tego czasu się obijać jak szefowa mi czegoś innego nie wymyśli do roboty :D Poza tym Kochaniutkie jak u Was ze zdrowiem?? Dajecie radę?? Nie wiem jak wy ale ostatnio szef (którego żona ma datę o dzień wcześniej niż ja żeby było ciekawiej) dał mi artykuł do przeczytania że spanie na prawym boku i na plecach często powoduje że dzieci rodzą się martwe i od tej pory w nocy budzę się co godzinkę jak nie częsciej i sprawdzam jak śpię. Jest mi strasznie nie wygodnie nienawidzę lewego boku ze względu na moje skrzywienie kręgosłupa. Zawsze omijałam tą pozycję bo mnie po niej wszystko boli. Już nie mogę doczekać kiedy położę sie na brzuchu :) Wiecie może jak można leżej na plecach żeby było dobrze dla dziecka? nie mówie tu już o spaniu tylko o odpoczywaniu? Na jak długo na przykład można bez obaw sie przekręcić? A i coś ważnego dla każdej z nas: NIgdy nie ściągajcie mleka z piersi przed porodem. Koleżanka znajomej z przyczyn mi nieznanych zaczęła sobie ściągać mleko bo akurat czasami jej poleciała kropla. Wpadła sobie na taki genialny pomysł. Dziewczyna jest w podobnym stadium ciązy jak ja czyli okolo 29 tyg skonczonych. Sciąganiem mleka spowodowała ze hormony zaczeły pracować, a te spowodowały pracę macicy która wywołała poród. I dziewczyna urodziła. Także przestrzegam zeby któraś nie wpadła na taki genialny pomysł chociaż nie sądzę. Czasem nie wiem skąd niektóre biorą takie pomysły: na co jej było to mleko? do kawki jej zabrakło czy co? porażka dosłownie. Ja nie mogłam uwierzyć jak koleżanka mi o tym opowiadała. to chyba tyle jak mi się coś przypomni to dam Wam znać. :) pozdrawiam was wszystkie. całuski dla dzieciaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łazanka oraz Misiaczkowa dzięki za odp :D :) :D! Aga to będziesz najdłużej pracującą dziewczyną z naszego grona :O!!! I jeszcze przeprowadzka, rany ile ty masz siły.... :) A typiara, o której pisałaś mnie rozbroiła głupotą :O, już tyle dziewczyny pisały, że np nawet pieszczotki sutków działają naskurczowo dla macicy... A może podkarmiała swojego M? Z tym mlekiem do kawy (a w uk to chyba do herbatki, co?) to się uśmiałam :D papapapapapaapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już o to chodzi mam coraz mniej siły nie wiem jak ja dam radę ale muszę... dlatego teraz to już wam pozazdrościłam tych zwolnień, kiedyś miałam inne zdanie ale już sama wymiękłam. jak wytrwam do tego 10 sierpnia to będę sama z siebie dumna :):) a że przeprowadzka nam się trafiła w tym czasie to już nie od nas zależy tyle że plus w tym że tylko z 1 piętra na parter ale to zawsze jakieś przerzucanie gratów. A tamtej faktycznie może i do herbatki zabrakło mleczka nie pomyślałam bo ja takiej nie pijam :D następnym razem jak mnie zabraknie na sniadanko mleczka to będę wiedziała gdzie szukać. ;) pozdrawiam Was serdecznie, lecę spać, rano jak zwykle pobudka. Odpoczywajcie dużooooo. PApapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga__przepraszam Cię bardzo, ale krew mi się zagotowała po przeczytaniu Twojego posta, konkretnie o szefie Trzeba być skończonym debilem, żeby kobiecie w 8 miesiącu ciąży przynosić takie bzdury do czytania Te pozycje są nie wskazane to fakt, ale ciekawe czy to, że teraz budzisz się co chwilę i chodzisz niewyspana dobrze wpływa na dziecko i Ciebie. Dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane. A kobiety ściągają siarę przed porodem, bo cały czas pokutuje dziwny zwyczaj, który jakoby nakazuje takie procedery. funkcjonuje to podobnie jak mity o stymulacji sutków, a w efekcie szybszym porodzie. Pamiętam jak podczas akcji położna łaziła za mną i ględziła żeby szczypac i dotykać:O Ja ledwo żywa z wyczerpania akurat miałam jeszcze siły i ochotę na takie czary mary. Potem czytałam sporo na ten temat i to jest trochę jak z wyciskaniem dziecka (tylko, że mniej urazogenne, oczywiście)...Niby medycyna kpi z tego ile wlezie, a każdy prawie to robi lub zaleca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_aga_, to Ty zamierzasz pracować do samego końca. Wytrwała jesteś :) Ja już nie dałabym rady - szczególnie jak takie upały są. Co do tego spania na prawym boku i plecach to ilu lekarzy tyle opinii. Ja rozmaiwałąm ze swoją gin i ona powiedziała, że nie zrobi się dziecku krzywdy. A jak miałabym je niedotlenić to ja też poczuję skutki niedotlenienia (zawroty głowy, mdłości itp), więc się zorientuję że coś jest nie tak. Ja na wznak dużo nie leżę, ale na prawym boku owszem. Nie dałabym rady wyleżeć tylko na lewym boku - chyba bym sobie amputowała biodra :o Z tym ściąganiem mleka, to niezła historia. Aż się wierzyć nie chce, że można wpaść na taki pomysł. Mnie nawet kropelki nie wyływają - totalna posucha, a nie wyciskam i nie nagniatam, żeby sprawdzić czy coś tam jest. Dziś chłodniej, może dokończę prasować ciuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeg - a może napiszesz jakie dali Ci te wskazania. Ja muszę przyznać, że jestem osobą, która lubi mieć wszystko zaplanowane a niespodzianki i spontaniczność od czasu do czasu. Natomiast nie w kwestii porodu :) Dlatego cieszę się, że ustala się wcześniej termin cc i można się przygotować :) łazanka - gratulacje zakupu, ja to muszę poczekać co najmniej rok z urządzaniem oddzielnego pokoju dla szkraba. Na razie będzie miała tylko swój kącik mama8327 - ja mam zamiar stosować body jako bluzeczka z przedłużeniem do potrzymania pieluchy, że tak to nazwę. Na to śpiochy lub spodenki i w razie chłodu sweterek. Uważam, że te rozmiarówki masz akurat misiaczkowa - niestety nie jestem wyedukowana w kwestii tej pępowiny, ale póki maleństwo odstawia fikołki wszystko jest możliwe. Widzę, że też masz męża mundurowego ale mój w innej formacji, że tak to określe. Na długo wyjeżdża? Często? co do anemii nie wiem o wskazaniu do cc ale koleżanka jak miała problemy z krzepliwością krwi to miała cc _aga_ - oj jak ja znam te problemy. Są dni i noce kiedy jest w miarę ale jak przychodzi taka noc jak wczoraj to dosłownie czuje każdą kość i każdy mięsień, oszaleć można. W każdej pozycji źle, każdy ruch boli, tylko stękam cały czas. Wtedy myślę, że jestem już tą ciążą zmęczona i chcę aby mały był na świecie po czym od razu ogarnia mnie przerażenie, że nie dam sobie rady, że wtedy zmieni się wszystko i może jeszcze poczekam... ja również podziwiam Cię za siłę, ja to piernicze i już dawno się byczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mot ..naturalnie odolona:) w wieczur poprzedzajacy od godz 20 nie jesc,nie pic,rano mam byc opruzniona zapomoca srodka przeczyszczającego;/wrrr..badania mocz,krew,hcv owa,grupa krwi, jakies elektrolity i kilka innych.Badania nie moga byc starsze niz 10 dni wiec jak w piatek wypadami cc to smiało na początek tyg.zdąze:) fajnie jest bo rano przychopdze na izbe przyjec a o 10 zaczynamy.Gdyby nie to ze tam jest sporo cc to tez jeszcze nie znałabym terminu ale zebym sie dopchała ordynator kazał przybyc w 34 tyg. U mnie mama jest juz taka duza ze czuje tylko bolesne wypychania bo na kopniaki dzidzia nie ma miejsca juz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeg - a ten środek przeczyszczający masz we własnym zakresie zastosować czy Ci coś przepisali? Fajnie, że o 10 bo gdybyś miała jakąś popołudniową godzinę to masakra tyle czekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny!!🖐️ Wpadłam na chwilę, przeczytałam wszystko co napisałyście. Jestem strasznie zmęczona. W końcu się wczoraj obroniłam :) Teraz wakacje :) Nawet nie mam siły sie cieszyć, boli mnie glowa:( zazdroszcze Was ze juz wszystko macie tak przygotowane, ubranka poprasowane... jakos nie moge sie do tego kompletnie zabrac. Może jak troche odpoczne to nabiore wiecej energii. U nas dzis straszny upal, prawie 30 stopni. Fajnie ze wyjezdzacie na wczasy, podziwiam że macie siłe, ja tez bym chciala ale nie mam juz zdrowia. Chyba wrocilabym jeszcze bardziej zmeczona. Moze bez synka to jeszcze bym sie zastanowila ale z jednym maly dzieckiem a drugim w brzuszku to nie ma mowy. aga, trzymam kciuki, dasz rade :) Chciaz na pewno jest Ci teraz ciezko. Ja tez ide na cesarke, ale nie mam jeszcze ustalonego termnu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×