Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Gość _NuLa_
to na IP idziesz i mowisz i oni przekieruja????w ciagu dnia tez???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest cos takiego jak SOR szpitalny oddzial ratunkowy,czyli izba w sumie. No i tam sie zglaszasz i jesli jest kolejka to troszku czekasz a polozne do ciebie wychodza ipytaja co ci dolega. Biora do gabinetu, podlaczaja do ktg i wzywaja lekarza aby ci zrobil usg i badanko na fotelu. O kazdej porze Nula. rano i wieczorem. Jesli masz sily i stracha o zdrowkoe to podjedz, jesli potrafisz to opanowac to poczekaj sobie do rana. W nocy zwykle wszystko dlugo trwa bo jede lekarz np ma dyzur a duzo pacjentek itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
poczekam,bo puki co bóle są do wytrzymania ale jak będe miała w nocy powtórkę z tego co miałam wczoraj to pojade a niech sprawdzą w koncu płacimy na to.Dzięki tymkowa za informacje naprawde jestem Ci wdzieczna. Oki ide do wyrka moze uda mi sie usnać bo po wczorajszym spałam tylko 4 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko... trzymaj sie. Ja tez ide komarka przyciac. do pierszego siusiania chociaz;) a potem znajac synka to do 5 pozwoli tylko pospac ;))) dobranocka.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widzę że wszystkie poszły spać... Kolorowych i długich snów życzę. Mama dzidka gratuluję dużej córci ;) ;) a ja trochę próbuje czekać i nie kłaść się za wcześnie bo później będę się strasznie wierciła... więc jeszcze godzinka i też sie kładę. pytanie do mum to come: czym przemywałaś pępek maleństwa? zdałaś się na polski sposób spirytus czy coś tutejszego?? dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
silne bóle,czyszczenie i znowu nic przeciez zwariować można...dziś sie wybiore w ciągu dnia do szpitala niech sprawdzą czemu tak mam bo dla mnie to dziwne... miłej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey. Moja poranna pobudka na banana bo takie ssanie az oddechu zlapac nie moglam .;/ blah,... teraz czekam az siusiu pojdzie i potem pojde pospac moze do 8 lub 9 . Nula - przede wszystkim jesli podejrzewamy tutaj ze to objaw tuż tuż...to warto zbadać a dwa...moze nawet dopadłą Cie jelitóka i trzeba Cie zbadać zebyc sie nie dowodnila. Ja jestem bardzo ciekawa co ci powiedzą. Ja pamietam ze bylam na SOR raz o 7 rano. Wtedy taki jakis przeswit z ludzmi byl i zmiana dyruzw wiec osoby ktore mnie badaly byly takie "świeze" na umysle itd;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) wpadłam pochwalic się że dzisiaj była nasza pierwsza nocka bez butli nie poddaje się próbuje z kapturkami i bez:) i jakoś powolutku do przodu w sumie teraz to myślę że mały je za mało bo w nocy jak raz przystawiłam do cyca to powisiał z ok 5 min na jednej i jak zasną to dopiero po trzech godzinach upomnial się o więcej i potem też to samo:) ale jestem dobrej myśli wszystko się unormuje grunt to się nie poddawać teraz za każdym jego płaczem dam cycusia bo mój malutki jak na razie to płacze tylko jak ma mokro albo jak jest głodny:) jutro już będzie tydzień jak tule swoje słoneczko:) Jeszcze mam takie pytanko po jakim czasie poodpadaly pępuszki dla wszych maluszków?? ja już nie mogę się doczekać bo się boje tego kikucika głównie przy kąpieli żeby chociaż nie zamoczyć heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisiaczk czemu nie moczysz kikutka? Powinno się go normalnie myć i wietrzyć - mycie nie ma wpływu na czas odpadnięcia, mojej małej ślicznie się goi (dzisiaj ma tydzień) - codziennie myję pępuszek, dwa, trzy razy dziennie spryskuję octeniseptem i osuszam i jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem kurcze mi mówili że lepiej nie moczyć bo on musi się wysuszyć i tylko przecieram kilka razy dziennie gazikami nasączonymi spirytusem leko też ładnie się goii czkam tylko aż odpadnie w końcu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Żyję ;) Co do pępuszka, to nam też mówili, żeby nie moczyć. Ja przemywam octeniseptem i czyszczę patyczkami. Jeszcze nie odpadł, a to prawie 3 tydzień, ale Lidce też tak długo odpadał. monisiaczk3k- walcz kobieto o mleczko :D Uwielbiam karmić, dodatkowo podkręca mnie fakt, że to tylko kilka miesięcy i koniec, także staram się unikać przede wszystkim stresów i myśleć pozytywnie. Czasem dla kurażu sobie popłaczę, albo mężowi na skype, w końcu bohater też ma prawo do łez :p hehehe ;) Gratuluję kolejnym mamusiom :) Coraz mniej podwójnych mam :) Niedługo zacznie się tylko gadanie o kupkach, karmieniu i rozwoju maluszków :) Olinka--oj kobieto, ty się teraz będziesz miała! Tulę mocno, bo też na podobnym wózku jadę, tyle że ty przez te 6 tygodni to będziesz miała jazdę bez trzymanki. Myśl pozytywnie, te 6 tygodni szybko zleci i mąż wróci cały i zdrowy, więc będziecie mogli zapomnieć o tym trudnym czasie. Masz kogoś do pomocy? Chociaż troszkę? Najstarszy to niedługo wybędzie do południa, więc będziesz miała dwójeczkę na stanie, a po południu spacerki. Gorzej z tym pierwszoklasistą, bo będzie z nim przecież trzeba zadania odrabiać, a może jeszcze przez wrzesień nie będzie trzeba, bo to okres adaptacyjny. W każdym razie tulę!!🌼 Pozdrawiam serdecznie!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa 🌼 mam rodzicó i teściów do pomocy za co jestem im wdzięczna, choć to i tak nie zastąpi męża w domu, z resztą dobrze wiesz... żebym ja tylko mogła dźwigać to by mi ułatwiło sprawę z wyjściem z wózkiem. Też karmię i jestem przez to unieruchamiana na dluuuugi czas, bo on potrafi i godzinę ssać. Bardzo chcialam karmić więc to mnie cieszy. aha mam pytanie do mam karmiących- po jakim czasie wygoiły się wam sutki i przestało boleć na początku karmienia? ja zakupiłam i Maltan ( smarowałam od czerwca) i Purelan ale co z tego jak boli mimo tych specyfików, ten okres chyba musi minąć tylko kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinka__🌻 matko boska:O:O:O Teraz dopiero czytam co się u Ciebie dzieje! Ale pamiętaj, że jesteś mega babką i super matką i dasz sobie z całą tą sytuacją doskonale radę! I duuuuuużo zdrowia dla męża🌻 Łazanka___🌻 ??? Wszystko ok? A gdzie Mot? Ktoś coś wie? To ile jeszcze zostało aktywnych forumowiczek w dwupaku? :D Jagódka__🌻 ja też normalnie kąpię Franka razem z kikucikiem i potem psikam octeniseptem, choć to raczej...hmm...popelina w porównaniu ze spirolem zwykłymD:D:D Czy wasze pociechy też są tak nieprawdopodobnie żarłoczne jak moja??? czasem myślę, że jemu się wydaje, że "bufet" to studnia bez dna:O A jednak ma on swoje ograniczenia!!! /wykończy mnie ten obżartuch❤️ Buziaki dla wszystkich (prawie:P) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heya! Olinka- wspólczuje, szkoda ze nie mozemy Ci jakos pomoc... Chociaz i ja juz pisalam ze tez mam niezly meksyk w domu. Maż wychodzi rano , wraca o 20 a ja z noworodkiem i 4 latkie sama w domu. Dzieki Bogu ze juz niedlugo 1.09 i przedszkole sie zacznie :) Ja jakos ciagle karmie, nie poiem zebym to uwielbiala ale sie poswiecam.Czasami na noc dokarmiam mlekiem sztucznym zeby moja kruszynka pospala troche dluzej bo jestem notorycznie zmeczona i musze sie chociaz kilka godzin przespac. U nasz kikutem pepowiny bylo tak ze praiwe 2 tyg sie slimaczyl, przemywalam octeniseptem ale mialam juz tego dosc, balam sie ze jakies zakazenie sie wda i w koncu spirytusem dwa razy przemylam i wtedy odpadl elegancko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u naszej kikutek odpadl w pierwszym tyg w szpitalu jak lezala, wiec nie mialam problemu, pepuszek ma sliczny, wazylam ja dzis ma juz 4.35kg! zastanawiam sie ile powinno wazyc dziecko prawie 2miesieczne?? sa jakies tabele? bo nie wiem czy jej nozki powinny byc takie pulchne czy jest juz przez nas przekarmiona ;) wczoraj spanikowalam z cyckiem, wyczulam zastoj mleka, co gorsza byl wieczor, mojej poloznej nie moglam zastac telefonicznie,a maz wyjezdzal do PL na weekend.. wiec pojechalam na kontrole do szpitala. w domu pomasowalam odpompowalam ale wciaz bylo grube. w szpitalu czekalam 50min na lekarke-bo musiala mnie lekarka zoabczyc choc chcialam polozna, i okazalo sie ze jest wszystko w porzadku. polozna tez przyszla i stwierdzla ze nie mam juz sciskac a zostawic w spokoju,a dziecko przykladac tez lekko od tylu pod lokciem. czy wy przykladacie dzieci w roznych pozycjach?? bo ponoc wtedy moze sie mleko odlozyc.. mi sie juz 2 raz w tej samej piersi zdarza w ciagu 10dni! jak dodam teraz pompe, to nie wiem jak sobie poradze jak sie znow zdarzy... kurcze, nie mam wprawy w tym karmieniu piersia, dopiero odstawilam pompe 2tyg temu, jak ja uzywalam nie mialam zadnego klopotu. czy wam sie tez zdarza zastoj?? chwilowo jestem sama z dzieckiem,maz bedzie w niedz w nocy z tesciowa. ciekawe jak wytrzymamy ze soba :)) jestem przemeczona i niedospana,ale pewnie jak kazda z was... pozdro! grunt ze jest 15st za oknem i pada!! nigdy nie sadzilam,ze bede sie cieszyc z deszczu w lato!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny żyjecie. Dziś chyba najgorętszy dzień w tym roku. W każdym razie w Malborku na pewno. Ja się rozpływam.Marzy mi się kąpiel w morzu... A może któraś rodzi... Wykrakałam tu kiedyś że będę rodzić z dziewczynami z końcówki sierpnia. A może okazać się ze będę ostatnia. Dziś moja siostra pocieszyła mnie, że ona leżała jeszcze w szpitalu 6 dni zanim udało się lekarzom wywołać poród. Trafiła do szpitala w środę - 7 dni po terminie, a urodziła w poniedziałek. U mnie dziś już 8 dni. Mąż od kilku dni mrozi wódeczkę na pępkowe, miałam mu przygotowane kilka dań w słoikach na czas mojej nieobecności, poprasowane koszule do pracy. A tymczasem powoli sami zjadamy to co miało być dla niego na mój pobyt w szpitalu i na wyjście z niego. Wczoraj musiałam znów wypracować wszystkie koszule( 10 sztuk). Na wszelki wypadek dłuższego pobytu muszę dopakować jakąś piżamkę, zwykłe majtki, wkładki, jakąś literaturę. Moja siostra usłyszała w szpitalu ze ma bardzo oporną macicę, ja chyba też. Nasza mama rodziła siostrę 16 dni po terminie, brata 15. I również po kilku dniach w szpitalu , w czasie których lekarze próbowali wywołać poród. Tylko ja się urodziłam przed terminem, dlatego że mama dostała jakiś krwotok w wyniku zbytniego forsowania się podczas porządków. Idę pod zimny prysznic. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mum to come a u mnie grubo ponad 30 stopni, nie ma czym oddychać. Przed chwilą zmierzyłam obwód brzucha: 125 cm!!! A moje dziecko chyba już waży ponad 4 kg. 2 tygodnie temu miał ok. 3300g. Ja mieszczę się w jedną sukienkę i jedne spodnie. Większość koszulek zrobiła się za krótka. Ale muszę wytrzymać jeszcze kilka dni i spotka mnie zasłużona nagroda. Przeglądam tabelkę i widzę że pobiłam rekord przeterminowania. Dziewczyny najdłużej przechodziły ciąże po 7 dni. U mnie z terminu z OM jest już 8, a z USG z 12 tygodnia nawet 13 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mamusie Olinka - masakra, ale dobrze,ze masz pomoc rodziców i teściów. Trzymam kciuki, jak tylko znajdziesz sekundkę to staraj się odpoczywać, żebyś siły miała. Mi na poranione brodawki pomaga tylko bepanthen, maltan nie działał u mnie. Ja już karmie 3 tyg i 2 dni, już nie boli od tygodnia. Kikut pępowinowy - mojemu Kacperkowi odpadł po 10 dniach, a później jeszcze przez ok 4 dni przemywałam tym ostiseptem. Kąpaliśmy normalnie, kikut był zamaczany. Dziadek Jacek - ja też mam Łakomczuszka i śmieje się że Kacper zaraz trzecią brodę dostanie. U mnie karmienie na żądanie wychodzi strasznie tzn. czasami karmie co 4 godzinki a czasami Kacperek chce jeść co 1,5 godz, wiec za nic jeszcze nie mamy ustalonego trybu karmień. Pediatra w czwartek powiedziała, ze jak są opały to można dopijać maluszka, a wszędzie piszą żeby nie dopijać. I bądź tu człowieku mądry. Szczepionki - ja będę małego szczepiła szczepionką skojarzoną HEXA... Oliwie też szczepiliśmy szczepionkami skojarzonymi i nie było żadnych problemów, miała tez szczepienie na pneumokoki i wszystko oki. Teraz w lipcu skończyliśmy 3 dawkę szczepienia na kleszcze. Pieluchy - My stosujemy papmersy białe, spróbowaliśmy DADA i po 4 pieluszkach Kacperek dostał takie uczulenie, ze 3 dni smarowałam pupkę sudokremem i on dopiero pomógł. Staram się was czytać , ale niestety nie zawsze jest czas. ozdrawiam wszystkie razem i każdą z osobna. Gratuluje mamusiom i czekamy na resztę maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak... jutro termin. i napewno sie nic nie wydarzy. Oprocz tego ze bylam dzis chodzącą sauną pocącą sie non stop to wszystko bylo ok . jak nigdy, nawet krzyz nie bolał. Mogę juz sobie sama wybrać datę narodzin dzidzi, i tak zakończy sie szpitalem. Może 5 wrzesnia ..całkiem ładna data:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, żyję, żyjemy ale już nie ogarniamy forum ze względu na brak wolnego czasu. Malutka rośnie waży już 2600g! :D W piątek byliśmy u okulisty na badaniu dna oka Oliwki w kierunku retinopatii wcześniaczej, całe szczęście Oliwka ma zdrowe oczka ale samo badanie było straszne. Mały ssak potrafi przyssać się na 30-40 min albo tak jak teraz wisiała na cycu przez godzinę. U nas kikut pępowiny odpadł już w szpitalu a w domu pępuszek przemywaliśmy wacikami Leko polecam. Malutka uwielbia się kąpać - bo robi to jej tatuś. Tylko nie lubi wychodzić z wody. Wszystko kręci się wokół Niej i coraz lepiej sobie z nią radzimy. Niestety w poniedziałek M wraca do pracy i nie wiem jak sobie dam radę sama z Oliwką i sunią. Chodzimy na spacerki i jeździmy do dziadków do ogrodu na trawkę. Chyba u nas zaczynają się koleczki :(. Nigdy nie myślałam, że kobieta jest w stanie funkcjonować normalnie po 1,5h snu i wszystkich tych naszych przeżyciach. Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom!!! 🌼 ❤️ Pozdrawiam was i całuje wsze dzieciaczki moje kochane. 👄 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wyżej to próba bo wczesniej nie chciało wysłać.Bombastyczna zgadzam się z tobą w kwestii szczepionek, ja swojego szczepie tylko obowiązkowymi i państwowo bo znam dwa przypadki w najblizszym otoczeniu dzieciaczków poszczepiennych. zresztą znam też parę dzieci/ wnuków lekarskich szczepionych tylko właśnie tak. i to do mnie przemawia, moim dzieckiem nikt się nie przejmie bo obce bądź co bądź ale na swoje chuchają. co do pepka to nam odpadł w 4 dobie w domu, przemywałam spirytusem leko sie nie sprawdziły ciezko było dotrzec do zakamarków nimi, a i zamaczany był podczas kazdej kąpieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Dziadek - Moja malutka też myśli chyba, że piersi nie mają dna, jak jej źle to sobie je przez 2h z dwoma pięciominutowmi przerwami :) Ale jak mi mówiono w szpitalu - urodziłam duże dziecko, więc musi dużo jeść:) Ja się cieszę jak tak ładnie je :) Moja mała je tylko cyca, niczym nie dopajam, przecież pokarm na początku karmienia ma postać "napoju" dlatego maluszki w taki dzień jak dziś mogą czasem chcieć pierś tylko na chwilkę :) I apropos pępuszka: dzisiaj odpadł kikutek :) A normalnie myłam i nie stosowałam żadnego spiryta, tylko octenisept. Od wczoraj są u nas teściowie. Przyznam, że teściowa doprowadza mnie do pasji (wcześniej tak nie było). Wyżaliłam się mojej położnej, jak mi zdejmowała szwy i powiedziała, że to naturalne i że hormony tak mną sterują. Wkurza mnie strasznie jak stoi nad łóżeczkiem i się pieści do młodej. Albo zaczyna ją głaskać, jak sobie słodko śpi - przecież nikt nie lubi być macany przez sen. I to jej stanie w sypialni. Ja się próbuję zdrzemnąć i nie mam na nic siły, a ta stoi i mi coś opowiada albo siedzi i się wgapia w małą, a ja czuję się nieswojo we własnym domu. Co za masakra. I jeszcze powiedziała mojej mamie, że chuchamy na dziecko jak na jajko. Że młodzi jesteśmy... No normalnie mnie coś trafia. To jest dobra kobieta, ale teraz tak mnie irytuje, że nie mam słów. Poprosiłam ją, żeby zmieniła małej pieluszkę (miałam dzisiaj mały kryzys bólowy - moja macica obkurcza się bardzo szybko i intensywnie -chyba po herbatce z suszu malin) i wiecie, no starała się, ale jak podniosła małą za stópki do góry to myślałąm, ze ją strzelę, ale przecież nie wypada, żebym się wyżywała na starszej kobiecie, bądź co bądź matce najukochańszego mężczyzny pod słońcem. Tak sobie myślę, że naprawdę hormony we mnie buzują. Pocieszycie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódka__❤️ pocieszam🌻 to hormony prawdopodobnie odpowiadają za niechęć (zapewne chwilową) do teściowej. A być może nawet nie do samej teściowej tylko jej postawy, typowej dla pewnego pokolenia (czyli niech dziecko ryczy, nic mu nie będzie, nie nosimy, bo rozpuścimy dzieciaka itp. itd.:D)...Z drugiej strony...może oni (czyt. rodzice, teściowie) już trochę zapomnieli jak się obchodzić z takim szkrabem? W każdym razie nie łam sie kobito:P zaciśnij zęby, tesciowa w końcu pojedzie:D Wrrrr...móglby już ten kikut odpaść, bo zahacza się o wszystkie ubranka i niepotrzebnie drażni małego (tak! w moim szpitalu nie zakładają żadnych opatrunków tylko zacisk na pępek) miłego dnia kobitki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
Cześć dziewczyny:)ja melduję się nadal w pakiecie. Odwiedziłam wczoraj szpital bo mój M już panikował ze coś sie może dziecku stac ze te bóle co miałam to nie biorą się z niczego no i oczywiscie tesciowie dolali oliwy do ognia wiec nie miałam innego wyjsci jak jechać...mimo iż termin mam na jutro to nic nie wskazuje ze mam rodzic,bo szyjka zamknieta...z dzidzia tez oki poza tym ze podobno za malo wazy bo 3kg.Jedynym plusek tego ze pojechalismy jest to ze wiemy co sie urodzi wreszcie:) bedzie dziewczynka:D Dostałam też instrukcje ze jak tylko coś zacznie sie dziać mam wracać do szpitala.Ale o dziwo jak ostatnie noce źle spałam to tej jak zabita:P tymkowa jak sie dzis czujesz???bo na dzis masz termin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódka ja mam generalnie nerwa na ludzi. Z moją teściową się nie odzywamy w ogóle od ponad tygodnia, ale to dłuższa historia, w skrócie: naraziła Lenkę na zarażenie się anginą. Aktualnie jestem na etapie płaczu, byle pierdoła może mnie do niego doprowadzić. Z tego wnioskuję, że jeszcze trwa burza hormonalna i nie ma się co łamać ;) A teściowej w domu to bym nie zniosła na dłuższą metę i bez porodu ;) Olin_ko, super że masz tyle osób do pomocy. Ja w zasadzie jestem sama, czasem do mamy pojadę, żeby pogadać, ale tam też zajmuję się maluchami. Przy twojej gromadce to byś się zajechała. Spadam trzeba ogarnąć chatę, rosół na gazie i odkurzacz mnie wzywa, bo podłogi pełne różnych dziwnych okruszków ;) Gościa dzisiaj mamy, więc trzeba dbać o pozory ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dziewczyny przyszla na mnie kolej ;) o 3.45 dzis rano odeszly mi wody ale zero akcji skurczowej tak wiec w szpitalu sprawdzili jak mala jest ok, i odeslali do domu aby tu czekac. Jesli nic sie nie pojawi mam sie pojawic na porodowce jutro o 8 i beda wywolywac. Teraz jedynie mam kontrolowac kolor wod, temperature i ruchy malenstwa gdyby cos bylo niepokojacego od razu mam do szpitala jechac. Kazali sie przespac i wypoczac ale jak, nie moge kompletnie zasnac. Okropne jest takie czekanie na bol. Trzymajcie sie wszystkie ja bede w miare mozliwosci cos pisala jak tam akcja ;))) Aktualnie wstałam na śniadanko bo strasznie przez to wszystko zgłodniałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
_aga_ gratuluję lada chwila i będziesz tulić maleństwo:) dużo miałaś tych wód płodowych??????3 mam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×