Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Gość Rybka170587
Macie już wybrane foteliki samochodowe. Ja chce kupić od 0 do 18 kg i cały czas mam dylemat jaki wybrać :P:P:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym glutenem z tego co mówiła moja pediatra chodzi o to by dziecko przyzwyczaić. Gluten ma sile właściwości uczulające i naukowcy stwierdzili że jak się poda taką małą ilość ( 2-3 g.) to dziecko jak się go wprowadzi w normalnej ilości nie zachoruje na celiakie. "Profilaktyka polega na stosowaniu diety bezglutenowej do 910 miesiąca życia dziecka. Według nowych schematów żywienia niemowląt, dzieci powinny mieć wprowadzany stopniowo do diety gluten w małych ilościach w 56 miesiącu życia w przypadku karmienia piersią, a w przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym najwcześniej w 5 i najpóźniej do końca 6 miesiąca życia. Dawka ekspozycyjna powinna wynosić 23 gramy (np. kaszy manny) na 100 ml posiłku, w kolejnych 2 miesiącach zwiększona do 46 gramów. Po 4 miesiącach ekspozycji na gluten, jeśli dziecku nic nie dolega, można mu podawać posiłki glutenowe bez ograniczeń". Więcej na ten temat tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Celiakia A my po małej podróży. Zawieźliśmy brata M na lotnisko i po drodze obowiązkowa wizyta w Ikei. Jest to bardzo przyjazne miejsce dla matki z dzieckiem. Ustronne miejsce do karmienia, krzesełka, mikrofale do podgrzewania posiłku. Toaleta z miejscem do przewijania i z nocnikiem dla nieco starszego dziecka. Jestem zachwycona. Wcześniej tego nie zauważałam. Uciekam bo mały coś marudzi. PA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi źle skopiowało. Miało być: - 9-10 miesiąca; - 5-6 miesiącu; - 2-3 gramy; - 4-6 gramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga15510 tylko ja się zastanawiam po co kazała mi dawać kleik, na przemian z kaszką, moze jej chodziło o podawanie tego glutenu jeszcze mniej, skoro co drugi dzień...mam mętlik w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja miałam podane tak samo jak aga15510 i tak tez robie. i juz wiecej nie czytam na ten temat bo zglupieje. Zycze wam udanego weekendu :) u mnie za oknem pierwszy snieg i zaliczylam z małą pierwszy spacerek ze sniegiem :)) agajabi napewno dobrze zrozumialas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczkowa czytalam Twoje przepisy na zupke są fajne tylko z tego co wiem nie wolno dzieciom solic nawet odrobinke tak samo jak uzywac cukru do herbatek, bobasy nie znają smakow i nie wiedza ze to jest mdle i nie slone. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_aga_ no powiedziała wyraźnie, że kleik na przemian z kaszką, kazała mi dawać przed ostatnim karmieniem, jeszcze patrzyła jak sobie notuję w kalendarzu ale ona miała opóźnienie i wyraźnie się spieszyla, może po prostu zapomniała czegoś dodać... bo jak niby inaczej miałabym dawać ten kleik? może jej chodziło że kleik w ciągu dnia a na noc kaszkę? cholera tylko pewnie zapomniala dodać ruuuu......... jedna! idę w pon. zapisać się, mam nadzieję, że uda mi się szybko do drugiej lekarki i że ta mi lepiej wyjaśni wszystko a do tej pory będę podawać tylko kaszkę z glutenem a kleik odpuszczę, myślicie, że mogę tak? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Dziadku 🌻 , oto obiecany przepis, przepraszam za opoznienia ;) Mam nadzieje ze bedzie smakowalo, ja uwielbiam je moczyc w porannej kawie ;) 1 szklanka (90g) płatkow owsianych 1 szklanka (150g) mąki - krupczatke uzywamy 1 szklanka (200g) brązowego cukru 1/2 szklanka(45g) wiórkow kokosowych 125g masła 2 łyzki miodu 1 łyzka wody 1/2 łyżeczki soby oczyszczonej, dodajemy jeszcze sezam dla urozmaicenia Masło z miodem roztopić w garnku, dorzucić reszte składników wcześniej juz wymieszanych w osobnej misce. Nabierac łyzeczką i robić wielkosci orzecha włoskiego. Kulki ukladac w odstępach ok 5cm. Z tych składników wyszły 2 blachy. Piekarnik sie w miedzyczasie nagrzal na 150stopni. Na termoobiegu piec ok 25min, najlepie je pomacać ;) aby nie były rozpadające się bo masa półpłynna była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tym czytam o tym glutenie i nie wiem czy dobrze robie... Kupilam kaszke manna sloiczkowa i do deserku dodaje jej dwie lyzki. mam nadzieje ze to wystarczy. Dziewczyny czy jak ugotuje jabluszko i przeleje do sloiczkow z hippa to moge zamrozic te sloiki? Bo jeszcze 2dni a te ekologiczne jablka mi sie popsuja a duzo ich mam ;/ u mnie w pomorskim dzis rowniez zima zawitała. chyba sie nie ciesze.. ;P M dzisiaj siedzial 3h sam z malym ,a ja bylam sie upiekszyc i w koncu wrocilam do mojego koloru wlosow ;) blond;) zaraz zrobie jakas aktualizacje na fb ;) ;P Rybka, ja juz sie wyposazylam w fotelik, taki 0-18kg wlasnie. Ja sie skupilam na trzech modelach. BebeConfort Isneos Neo +(ten posiadam), Coneco - cocoon, i Renolux (tego modelu nie pamietam) pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluten
koteczkowa 1984, ta kaszka manna, którą masz dodawać do zupek, to właśnie ten gluten. Kupujesz zwykłą kaszkę manną (w niej jest gluten) i codziennie dodajesz do warzywek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc 🖐️ tymkowa no ja to mroze zawsze bo mi sie gotowac w sloikach nie chce i kolezanka mi poradzila zeby zamrozic te sloiczki i zawsze tak robie jak mi wychodzi wiecej niz 1. Przy okazji i ja zrobie te ciasteczka jutro. Brzmi smakowicie. Dzieki za przepis!🌼 🌼 Zapomnialam sie pochwalić, Gosia ma juz na dole dwie jedynki :D Super to wyglada. U nas zasypało, zima na całego. Pieknie to wyglada ale na tym sie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luknelam z ciekawosci na spis tematow i niektorzy to na sile zapychaja forum. Wyobrazcie sobie ze powstal topic , pisanie jako pomarancza, a kto to? Jakas gwiazda? Ze trzeba tworzyc topic? Heh skromnie sie pochwale, oczywiscie nie zapeszajac ze zaczelam sie wysypiac. Od 3nocy moj bobo spi od 21do 5 rano, dostaje kaszke i potem do 8potrafi. W koncu los sie zlitowal hihi. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko!!! Ja tylko na momento, mała coś mi się budzi i czuwam przy kompie ;) W kwestii tych nosidełek co wklejałyście, to bez urazy, ale to najgorsze byle co, co można kupić. Sory za szczerość. Nakręcają ludzi atestami a tak naprawdę to wszelkie usztywniane (a te są mocno usztywniane) nosidła są bardzo szkodliwe dla kręgosłupa, bioder maluszków. Narzucają szytwną postawę dziecka, nogi wiszą nie w pozycji na żabkę, ale jak dwa pajacowe nóżki. Do tego chłopcom uciskają jąderka. Błagam was, zerknijcie na allegro na miękkie nosidła typu MEI TAI, albo chusty, albo sa miekkie nosidła ergonomiczne, byle nie te Infanty czy Womary. Tu na tym forum jest mnóstwo informacji: http://forum.gazeta.pl/forum/f,44603,Kawalek_szmaty_chusty_i_.html mei tai: (nawet samemu można uszyć, są w necie wszelkie wykroje) http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=mei+tai nosidła ergonomiczne: http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=nosid%C5%82o+ergonomiczne chusty: http://allegro.pl/nosidelka-i-chusty-chusty-83685 Laski, nie żałujcie kasy na takie rzeczy, lepiej kupić porządne, zdrowe i bezpieczne. Sorki, za wywód, ale jestem mega wrogiem tych sztywnych nosideł ;) Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam! Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytam was jutro na spokojnie. ja sobie zamówiłam przez znajomych z Niemiec kaszkę mannę na wodzie z niemiec firmy holle, ale ten sposób z rozmoczonymi biszkoptami tez wypróbuję. kupiłam małemu gryzak-masazer dziąseł canpolu (do którego potem dokupuje sie siateczke na owoce) i myslałam ze to taki pic na wodę a jednak małemu spasował i non stop go mamle. ps. 😍 jeszcze raz dziękuję za miłe słowa{kwiat]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps2 ja żadnego nosidła nawet nie biore pod uwagę bo mój mały jest sporadycznie przyklejony przodem do mnie, przewaznie zyczy sobie być plecami do mnie bo wtedy wiecej widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa :-o to mnie zaskoczylas :-o dzieki za informacje, to ja w takim razie nie kupuje (choc juz zamowilam-najwyzej upomnieniece dostane) Ja chora z lozka pisze, wzielo mnie na max, oby tylko maly sie nie zarazil :-( Dobranoc Laski :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja znowu misiałam nadrabiać "tyły" w czytaniu Was oczywiście:) Dwa dni bez kafe i już napisałyście parę dobrych stron:):):) Piszecie o nosidłach. Też bym chciała, ale u mnie to chyba nie przejdzie. Chiałam kupić chustę, ale koleżanka mi pożyczyła swoją. I okazało się, że mój kawaler wcale nie chce w tej chuście siedzieć!! Max po 5 minutach się denerwuje i chce zmiany pozycji. Próbowałam kilka razy go przekonać, podejść robiłam wiele, ale on nie lubi być tak noszony i już. Cieszyłam się że nie kupiłam chysty, bo tylko bym się wykosztowała.. Tak więc ani chsta ani nosidło nie dla nas..:( A szkoda.. Co do libido.. ach.. szkoda gadac..U mnie zerowe, ale były momenty, ze nawet mi się chciało. Nawet bardzo. Ale od porodu to tylko raz "skonsumowalismy" małżeństwo. Jakoś mnie odrzuca od M.. Jakoś mnie w ogóle przestał pociągać. To chyba przez hormony tak myśle.. Ale już sama nie wiem.. Jakoś tak nie ma chemii już między nami:( Zresztą on też nie bardzo zainteresowany "tymi" sprawami. Ja bym nawet czasem chciała, robię sugestie a on nic.. Przykro mi nawet ostatnio bardzo było. Dbam o siebie, wydaje mi się, że wygladam całkiem dobrze. A przynajmniej nie jakoś diametralnie różnie od tego co było przed ciążą.. Tylko maluję się mniej -nie używam podkładu ani pudru ze względu na przytulanki z maluszkiem. Czy Wasi mężczyźni Was jakoś zachęcają, namawiają, dają znać, że mieliby ochtę..? Jak często? Trochę się pocieszyłam jak poczytałam że wiele z Was tylko parę razy od porodu.. Bo ja się ostatnio tym strasznie dołuję.. U mnie mały chyba dostał uczulenia na coś, bo czerwone plamki na policzkach mu się zrobiły. Dziś już drugi dzień. Nie mam pojęcia od czego..:( Dziś zaszalałam w Auchan:) Kupiłam małemu całą reklamówę książeczek! Takie przeceny były! Książeczki z 5,99 przecnione na 1,99 a te po 8,99 na 2,99. Super co?! No tak się cieszyłam, bo ostatnio szukałam w sklepach dizecięcych m.i. smyku i tam były bardzo drogie i wcale nie takie super. W sumie to chyba z 10 tych książeczek kupiłam!!! Będzie co oglądać, a naprawdę świetne:) Napracowałam się dziś też w domku.. Idę chyba już spać, bo padam na nos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka ty sie nie przejmuj jedna negatywna opinia. Kierujesz sie swoimi potrzebami przeciez. Nie bedziesz naminnie uzywac nosidla aby mala deformowac lecz tylko w niezbednym syt? Ja potrzebuje do konkretow, zeby pojsc wyrzucic smieci swobodnie i do osiedlowego sklepu skoczyc np po 2produkty. Przeciez po maslo i mleko nie bede robila ceremoni ze znoszeniem wozka z 2pietra a z malym na rece naprawde ciezko, ponad 8kg i 69cm przy moich gabarytach da sie odczuc, ja nadal kupuje bo wiec po co mi ono. Zadne spacery nie chodza w gre, bo po to mam gondole..... Misiaczkowa, kochana ty babo, ja mam chuste i to jakas nawet francuska za ponad 100pln dodam jeszcze , maz mi prezent zrobil po porodzie i niestety, przez kolki maly nie chcial lezec w niej, a teraz nie da sie w niej upchnac bo woli widziec i pozatym jesst duuuzy na chuste, dlatego moja potrzeba nosidla wiec wiadomo.... Kazdy ma swoja potrzebe i inne zdanie. Teraz jak juz wiesz po co je kupuje to moze inaczej na to spojrzysz ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z tymi sprawami jest juz normalnie. Czasem moze mi sie nie chce ale mąż mnie "atakuje" :D wiec kochamy sie codziennie. Ost sie balam co by znowu w ciazy nie byc ale jest okres :D Tabl nie chce łykac bo mam jakis spadek nastroju po nich. Przy kazdych źle sie czuje. Kiedys jeszcze uzywalam krazków to byly najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady Ania- no to Ci zazdrozczę tych "ataków" M ;) :):) ale może jest nadzieja i dla mnie bo dziś M coś zaczął sugerować!:):):) tymkowa - myslę, że masz rację co do tego nosidła. Myślę, że od sporadycznego używania nic maluszkowi się nie stanie. Ja też bym takie kupiłą właśnie żeby śmieci wyrzucić lub do sklepu na chwilę, ale boję się że mały w ogóle nie będzie chciał w nim siedzieć. Do tej pory jak coś trzeba było to na rękach z nim szłam, ale mega niewygodne jest to, zwłaszcza pzy płaceniu przy kasie.. Dziadku - no i herbata wystygła:) A ja dziś niezdecydowana byłam co zjeść na śniadanie. Zachciało mi się naleśników, więc wzięłam się do roboty. A jak już wszystkie posmażyłam, to zachciało mi się mięsa i w końcy zjadłam parówki!:) Normalnie zachcianki jak w ciaży!;););) Co do ciąży to mi tęskno do brzuszka. Już bym chciała znowu.. Poczekam z tym do maja i będziemy sie starać. Czy są tu dziewczyny które miały dwa razy cc? Czy lekarz pozwolił Wam na trzecią ciąże?? Czy znacie kogoś po 3 cc?? Bo ja bym chciała trójeczkę, a pierwsze było cc, więc jak mały odstęp między dziećmi będzie to drugie też będzie cc.. Coś wiecie na ten temat jak to z ty jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny nie pisałam ostatnio, miałam ciężkie dni:( wogole napisałam ostatnio w innym temacie dając link dziewczyny do informacji i nie słodząc, a zostałam zywana na kafe od dziwek i kurew:( szkoda gadać nawet mowicie o nosidłach, to świetna sprawa dziewczyny, a my trzymamy dzieci gorzej niż w samym nosidle baby sie trzymało,.także żadnych deformacji, bo jak wiadomo, długo już w tym nosidle nie bedzie. bo za chwile w chodzik wejdzie, moje pierwsze było w nosidle czesto, mogłam przy domu zrobic a on zasypiał mi jedynie w taki sposob, bo krzykacz był mały, to ten ktorego na piersi miałam ponad rok:) a teraz chłop ma już 170 i zadnych skrzywień, a naprawde długo był nosidle w ciagu dnia, to był jedyny sposób w tamten czas, 14 lat temu nie było takich bujaków jak teraz:) moje dzieci kazde było od 7 miesiaca w chodziku, tez problemów ze stopami, czy skrzywieniem kregosłupa, czy wystajacymi łopatkami nie maja,okazy zdrowia, jedynie to nie raczkowali, a od razu wstali w 10 miesiacu i w 11 juz oboje chodzili, takze mysle ze jakas równowaga co do opinii byc musi a co u mnie, ciężko przez ostatni tydzień, mały miał szczepienie we wtorek angielską szczepionką 5 w 1 i 2 w 1 czyli 7 chorób w 21 tyg, tak jak wczesniejsze szczepienia idealnie, tak tragedia teraz była, krzyk całą noc, ale dosłownie wrzask, ani noszenie, bujanie nic, ponad 40 st goraczki całą noc, zasnął nad ranem ze zmeczenia i znowu cały dzień to samo, 2 dni mi nie jadł, nie odbyło sie to ze szkoda dla niego, waży 9100 ma 72 cm, dopiero dzisiaj mu apetyt wrócił a to juz 5 dzień miałam przed szczepieniem wizytę by tabletki dostac antykoncepcyjne, chciałam te same yasmin, zmierzyła mi cisnienie, zapytała o choroby w rodzinie i pyta czy badam piersi bo po 35 roku obowiazkowe i zbadała mi piersi, macała bardzo długo,kazała sie połozyć i znalazła guzek:( od razu zadzwonili do kliniki piersi w essex i mam mammografie i biopsje 24 stycznia, podłamałam się trochę...mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze, dziewczyny badajcie piersi bo hormony po ciazy to prawidziwy przewrót w organizmie , dużo kobiet na raka piersi umiera własnie po ciazach:( tak byłam podłamana i sie szewdałam smutna, miałam japonki,wynosiłam smieci i jak wracałam do domu uderzyłam o próg chodnika duzym palcem, i złamałam go, jutro o 10 mam wizytę u chirurga bo nie jest dobrze, stycznień zle sie zaczął:( zagladam tu do was dziewczyny ale musze sie ogarnąc z tymi myslami pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa mama , ja miałam 2 cc, pomiedzy jedna ciąża a drugą przy cc nie moze byc odstep mniejszy niz 1 rok i 8 miesiecy inaczek ciaza po cc jest ciaza zagrozana, źle sie umiejscawia, wieksze ryzyko poronienia i łozyska przodujacego gdyz ciaza zagnieżdza sie blisko blizny, wieksze ryzyko kwiarków i odklejenia kosmówki,jesli zas były 2 cesarki to trzecia cc nie moze byc wczesniej niz po 5 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greys🌻 kochana, to zrozumiałe, że Cię dołują najczarniejsze myśli, ale nie daj się im! Ciężko się czeka na takie badanie, wiem, sama miałam kiedyś usuwaną torbiel z piersi...co się strachu najadłam to moje. Masz całkowitą rację co do badania piersi!!! Jakiś pech Cię dopadł chyba na początku roku, ale jest takie powiedzenie....dobrego złe początki;) i jestem przekonana, że jest o Tobie❤️ Małego ściskaj mocno, biedak się nacierpiał, swoją drogą SMOK z niego❤️ A cafekretynkami się nie przejmuj;) Już dawno oduczyłam się brania udziału w dyskusjach,bo odnoszę wrażenie, że paniusie (niektóre) mają wyłącznie jeden kontrargument: "a Ty jesteś dziwką i koorvą właśnie":D:D:D Z głupkami nie gadamy i tyle! buźka!!!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy robi, jak uważa, ja tylko napisałam. To co pokazałam, jest zdrowe zarówno dla dziecka, jak i dla mamy. Tymkowa--ja starszą córkę nosiłam w chuście do 2.5 roku życia. Tylko ja nosiłam w wiązanej, tkanej. Nie wiem, jaką masz chustę, pokaż jakiegoś linka. Grays--raczkowanie to ważny etap w rozwoju dziecka, sprawia, że półkule mózgowe współpracują, a to wpływa na inne sfery, koordynację. Ty przyspieszyłaś sztucznie rozwój chłopców. A po co? Każdy etap rozwoju ma coś na celu. Wiem, że nie każde dziecko musi raczkować i tego chce, ale najpierw trzeba dać mu szansę na próbę. Co do wychodzenia "tylko" po śmietanę. Ja też tak wychodzę, ale nagle spotykam koleżankę, więc bla bla, potem coś jeszcze kupię i tak często wychodzi nawet godzina. Kupujecie drogie zabawki, szczepionki, to czemu nie nosić dziecka w czymś co zapewni mu dalszy prawidłowy rozwój. Chusta nie każdemu pasuje, ale wystarczy dołożyć kilkadziesiąt złotych i kupić nosidło ergonomiczne. Nie ma usztywnienia, pozycja noszenia jest prawidłowa i sumienie czyste :) Dla przykładu ja jestem dzieckiem po chodziku. Mam skrzywienie kręgosłupa do tego dysplazję bioder.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa, owszem przeskoczyli ten etap, co nie znaczy, że byli cały czas w chodziku, przeciez mieli szanse, by raczkowac a nie chcieli, a co do rozwoju półkul z marnym wpływem ten chodzik, bo oboje ucza sie doskonale, tak dla przykładu, mój 13 latek pisze za 2 lata mature bo przeskoczył 3 klasy, tu sie nazywa tzw levele, na etapie szkoły średniej jest level 7 on ma 11, zna biegle 3 jezyki, nie mówiąc juz o matematyce,takze czy ten chodzik był potrzebny? takie mówienie to jedno i to samo jak mówienie ze kiedy dziecka nie karmi sie piersią dzieci sa wyobcowane i gorzej sie rozwijają, wiec nie głośmy, dla mnie to herezje, gdy mowa jest o wpływie chodzin na półkule mózgowe, wybacz:) możliwe ze inny wpływ był na Twoje skrzywienie niż chodzik, gdyż chodzik to najkrótszy etap w rozwoju, krótszy niż siedzenie na twardych krzesełkach przez pierwsze 3 lata w szkole i krótszy niż siedzenie np czesto na jednej nodze podkładanej pod pupe przez dzieci, czy nawet za niskie biureczko, wszystko ma wpływ, ale nikt nigdy nie powie, że na skrzywienie ma wpływ chodzik czy nosidło tylko i wyłacznie, bo ja tez jestem dzieckiem po chodziku i nie mam skrzywienie a moja siostra chodzika nie miała a skrzywienie ma. Dzieki Dziadku, ja tez mam taką nadzieje, że złego dobrego poczatki. Palucha w gips nie włozą, bo za mały:) jakoś się przemęczę, a nawet gdy guzek i grozny, to w końcu wczesnie wykryty i młdoa jeszcze jestem, czarnowidztwo muszę odrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dodam , że starszy syn kończy college sportowy takze koorydnacje po chodziku bez raczkowania ma doskonałą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny już czwarta z rzędu kupa jest zielona i chyba ze śluzem, juz nie wiem co go mogło uczulić, analizuję co jadłam ale nie mam pomysłu, a może to rzeczywiscie po tej kaszce mannej glutenowej? ona jest na mleku, to moze to jest to... ehh jutro bede sie starala zapisac do pediatry, mam nadzieje, ze mnie przyjma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takze do kazdego tematu trzeba podchodzic racjonalnie, nie czyniąc złowrogiej i upatrując teorie zyciowe, wiadomo,że ani w nosidle dziecko nie będzie cały dzień ani w chodziku, a plusem chodzika jest mniejsza wypadkowośc dzieci, bo kiedy niania czy babcia zajmuje sie dzieckiem pod twoja nieobecnośc w pracy nie ma kobieta tak oczu dookoła głowy niz mama, i nieststy pełzajace i raczkujące maluchy choc rozwijaja półkule, moga nabawic sie innych uszkodzeń raczkując czy kwiaka mózgu uderzając głową w czasie nauki koordynacji, co juz nie opisują w artykułach netowych, takze nie jest to zło konieczne ale posiadajace atesty przedmioty służą dla ludzi nie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×