Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Ja mam zawszę ochotę zabijać w takich sytuacjach, więc zapewne zabiłabym babę wzrokiem:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny na onecie pisza ze Madzia nie zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ten słonecznik żarłam pasjami! w domu tez próbowałam prazyc ale tak dobry mi nie wychodził.tylko ja jestem wzrokowiec będę jutro w swojej to się rozejrzę czy jeszcze jest i w czyim sąsiedztwie. a ty na pewno szampony bedziesz uzupełniała przed weekendem to biedronkę zaliczysz. mój chłop go nienawidzi bo zawsze jakos tak samo mi sie rozsypuje w poblizu klawiatury:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że jutro jak wstaniecie wszystkie będziecie płakać...Bo to jest coś co się w głowie nie mieści...i po prostu nie ma żadnych słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa nie wierzę! po prostu nie wierzę! to dziecko bedzie mi się sniło po nocach! i nie mnie jest oceniac ale czy ta matka jest normalna? NIE WIERZE ZE JEST! nikt normalny po smiertelnym upadku swojego dziecka nie PLANUJE tak na chłodno swojego alibi! zresztą moje zycie skonczyłoby sie w tym momencie i w dupie bym miała co dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to wszystko nie mieści mi się w głowie :( SZOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dociera do mnie,że tak może postąpić MATKA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zasnę chyba dzisiaj. Płaczę. Miałam nadzieję, że dziecko porwano żeby je mieć, co zakładało, że nie dzieje mu się krzywda. Czasem śni mi się, że coś złego przytrafia się któremuś z moich dzieci. Zawsze wtedy we śnie umieram. Tuż przed tym jak budzę się z krzykiem. Nie wiem, jak można postąpić tak, jak ta kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mogę zasnąć. Myślę co mogło się stać. Moze miała depresje poporodową. Ale czy w takim stanie mogłaby wymyślić tak perfidny plan? Szok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w szoku dziewczyny:(cala polska chyba pokochala to dziecko..normalna matka w takiej sytuacji dzwoni na pogotowie...tyle..wyslizgnelo sie..jasne..teraz juz nie wierze tej kobiecie..a dotad z wszytskimi sie klocilam co mowili ze matka w tym palce mieszala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałam w nocy TVN24 :( Masakra, nie mogłam zasnąć potem...Nie takiego finału tej historii się spodziewałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wierzycie w to "wyślizgnięcie"? Przecież ona miała już pół roku.. tak jak nasze Skarby. Od upadku.. kiepskie wytłumaczenie.. później to kłamstwo - Dziewczy ja mam dziwne wrażenie, że ona po prostu chciała się pozbyć tego Maleństwa.. To się w głowie nie mieści. Na to nie ma słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Również jestem w szoku ponieważ miałam nadzieję że mała Madzia się odnajdzie. I tak się zastanawiam czy można w tej sutuacji wierzyć matce że córeczka wyślizgnęła się z kocyka i upadło na podłogę skoro cały czas kłamała że dziecko zostało porwane. Straszna historia!!!! jak teraz się czuje ojciec dziecka który również uwierzył w historię z porwaniem a tak naprawdę dziecko już nie żyje. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie ! takie półroczne dziecko nie wyślizguje się z kocyka.... też mam wrażenie że matka sama zrobiła dziecku krzywdę... koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam ze polroczne dziecko nie wyslizguje sie z kocyka, poza tym upadek z rak matki (niewysokiej chyba) i odrazu smierc na miejscu??nie wierze, znajda zwloki malutkiej i pewnie sie okarze ze zamorodowala ja...jestem daleka od osądów ale kurcze ta kobieta zamiast ratowac mala wymyslila perfidny plan by zapewnic sobie alibi.,w glowie sie nie miesci..przeroslo ja to i zal mi jej ale nie zdziwi mnie informacja ze to bylo0 jednak morderstwo:( to mogla juz ja sprzedac...oddac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie przeczytalam o madzi i sie poryczalam. Jak ona mogla tak klamac i isc w zaparte.Podla i wyrachowana, i ta jej rodzina placzaca i klamiaca, to wołanie o pomoc. jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, jestem w szoku!!! Czy ta kobieta nie zdawala sobie sprawy co robi??? Nawet inne kraje w Europie szukały tego dziecka! Plakaty wiszą wszędzie w ich województwie, do ludzi rozesłano zdjęcia Madzi, ludzie przekazali pieniądze na nagdrodę, we szystkich wiadomościach trąbiono o tym.. Ja też myślę że to nie mogło sie "wyslizgnąć" i że ona zabiła i dlatego ukryła zwłoki. Ja bym wzywała pogotowie choćby nawet nie oddychało, nie biło serce, kurcze, wszystkiego się człowiek chwyta, żeby ocalić maluszka.. A wiecie co najdziwniejsze -że jasnowidz ten co pomagał policji powiedział, że chciał tu pomóc, zaoferował się ale nikt do niego nie przyjechał i nie dał rzeczy Madzi. I powiedział, że czuje, że dziecko jest w kraju w Sosnowcu i że rozwiązanie zaginięcia wszystkich bardzo zadziwi i ze w ciągu najblizszych dni ta sprawa się rozwiąże. Czytałam to wczoraj!!! tu macie link: http://wiadomosci.wp.pl/title,Jasnowidz-w-sprawie-Magdy-zdarzylo-sie-cos-dziwnego,wid,14213791,wiadomosc.html i jak nie wierzyc temu jasnowidzowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jeszcze tylko ciekawe czy ojciec wedzial..bo ponoc nie, nawet warigraf tak wykazal..ale przeciez to on pomogl jej zniesc wozek i wsiadl z kolega do samochodu a ona poszła z "małą" do matki..wiec nie kumam..wariograf mozna oszukac..nie moge przestac o tym myslec..jedynie dziadkowie byli szczerze przejeci jak dla mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrcze jestem w szoku tragicznym zakonczeniem Madzi.......... Cos okropnego..... biedana rodzina... mąż.... Gdzie ta dziewczyna miala uczucia.... zamiast wzywac pogodotwie i ratowac dzieciatko, bo napewno jeszcze zylo.....to..... eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech....smutny dzień:( Straszna tragedia:O Ale ja zdecydowanie wstrzymuję się od ocen dopóki nie wyjaśni się wszystko...Dlaczego? bo zamieszana w całe to śledztwo jest największa kanalia i padlinożerca tego kraju czyli pfu sRutkowski To jest zły człowiek, osoba która dla fleszy i kamer jest w stanie zrobić wszystko, kosztem wszystkich i po trupach. Pierwszy wczoraj krzyczał, że odnalazł ciało...a ciałem okazała się być kurtka:O Dzisiaj będzie konferencja prasowa....oczywiście RUTKOWSKI na pierwszym planie i dziadkowie dziecka! Jakim trzeba być bydlakiem, żeby zrozpaczoną rodzinę ciągnąć w paszczę lwa??? Po co? Matka...nie wiem czy to wyrafinowanie...to jest chora kobieta, niestety dla niej nie na tyle chora, żeby móc dla samej siebie odciąć się od tego co się stało...Bo kto by się podniósł po czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, ja tez to wczesniej czytalam z tym jasnowidzem i od razu cos dziwnego bylo z tym ze nie chcieli go zaangazowaci te jego slowa ze wydarzylo sie cos dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey, zjadłam juz sniadanie, maly ma drzemke. Mam nadzieje ze wybaczycie ze zmienie temat dyskusji, bo nie wiem czy mojemu dziecku nie narobilam kuku. Sierpniowa mama - ta kaszke holle orkiszowa bezmleczna podaje od ok 2 tyg tylko na wieczor. Jest szansa że moglam go uczulic i zniszczyc te kosmki w jelitach? ze teraz bedzie mial nietolerancje glutenu ? Na takie myslenie nakierowaly mnie artykuly na necie. ... jezu...sie denerwuje no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko mogło się wyślizgnąć, upaść, same wiecie, jakie dzieci w tym wieku są ruchliwe. Ale dlaczego założyła, że zmarło na miejscu?! Czemu nie wezwała pogotowia?! Wypadek mógł się zdarzyć, ale tutaj coś mi śmierdzi. I jeszcze ta zagadka z tym ciałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymkowa, nie panikuj, przecież nie faszerowałaś go tą kaszą 5 razy dziennie. Odstaw i chwilowo nie dodawaj mu nic do menu, nie mu się wszystko uspokoi. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×