Jak dziewczyna odbierze wyznanie, że jest moją pierwszą?

"Moze jeszcze by sie okazalo ze jest od nich bardziej atrakcyjny.. ciekawe co bys wtedy powiedzial" Nic, bo i tak jestem sam. Co mi po tym, że wielu brzydali których nie znam jest z kimś?

nie zgodze sie z tym bo wielu brzydali ma własnie laski wystarczy wyjsc na ulice i zrobic sobie godzinny spacer poo prostu za mało sie o kogos staramy więc jak mamy kogos miec

To oznacza ze skoro problemu w wygladzie nie ma, to musi byc w czyms innym i pewnie nie w niesmialosci

"Ani nie jestem nieśmiała ani "ultra-katoliczką" a doceniłabym że facet jest prawiczkiem, ma swoje zasady i morale" A jakie zasady są niemoralne? Chrzanisz bez sensu. Idź poszukaj sobie w kościele starego proboszcza - ktoś dla Ciebie. Mnie jakoś nie doceniano. Chyba, że zerwanie kontaktu to jakiś nowy podryw w stylu kobiet :D

nie skreśliłabym takiego faceta, ale na poważny związek bym się nie zdecydowała. Jak dla mnie facet musi być wyszumiany. Nie chodzi tylko o seks, ale ogólnie o relacje z płcią przeciwną.

Niezbyt urodziwą dziewczynę mógłbym mieć gdybym chciał (mam nawet taką koleżankę co widać, że jest mną zainteresowana), ale na siłę się nie zakocham, a wiązać się z nią tylko dlatego by móc sobie powiedzieć, że "już kogoś miałem" to tak jakby być dumnym, że się już nie jest prawiczkiem bo się poszło do burdelu. Do tego dochodzi zranienie tej dziewczyny, którą bym w ten sposób zwyczajnie wykorzystał. A jeśli o seks chodzi to nie wiem jakie macie sposoby, ale nie potrafiłbym pójść do łóżka z dziewczyną która mnie nie pociąga. Podobno 80% mężczyzn uprawiających seks myśli w tym momencie o tym, że robi to z inną dziewczyną. Oznacza to tylko tyle, że 80% facetów związało się z dziewczynami które im się nie podobają. Związali się z nimi tylko dlatego, że woleli to niż samotność lub ciągłe docinki ze strony rodziny czy kolegów. Ja tak nie chcę. Niestety należę do facetów bez wyobraźni więc nic dziwnego, że w oko wpadają mi jedynie piękne dziewczyny. Sam oceniam swoją urodę jako przeciętną (ani ze mnie przystojniak, ani brzydal). Pewnie powiecie, że za dużo wymagam, a za mało mam do zaoferowania. Przyznam Wam rację, ale to nic nie zmienia. Teraz znikam, wpadnę tu później :)

"To oznacza ze skoro problemu w wygladzie nie ma, to musi byc w czyms innym i pewnie nie w niesmialosci" Nie robisz kariery jako guru podrywu więc wszystko co napiszesz należy traktować jako gdybanie.

njhdhdggd..nie smiałosc moze byc problemem ale nie zawsze , o pewnosci siebie tez , zauwazcie ze laski bardziej lecą na wygląd niz faceci

"Jak dla mnie facet musi być wyszumiany. Nie chodzi tylko o seks , ale ogólnie o relacje z płcią przeciwną. " Nie ma czegoś takiego jak 'wyszumienie się'. Dorośnij.

co za pieprzenie z tym wyszumieniem że niby jak zaliczył kilka to już mu rzekomo ochota przeszła? to właśnie wskażnik ze ma taki temperament ze bedzie zdradzał

"Starego proboszcza? Mogę prosić o wyjaśnienie?" Taki na pewno ma zasady moralne.

Zajebiste zasady :D> Żadna go nie chciała. Nie kpij kobieto.

Skąd autorze jesteś? Jeśli chcesz kogoś znaleźć to musisz zacząć działać, sama do Ciebie nie przyjdzie... może w internecie znajdziesz dziewczyne mającą podobne ideały skoro jesteś nieśmiały i nie masz za bardzo czasu jej szukać w realu

Ma 20 lat i wypisuje farmazony więc co ona tam może wiedzieć?

"może w internecie znajdziesz dziewczyne mającą podobne ideały skoro jesteś nieśmiały i nie masz za bardzo czasu jej szukać w realu" W internecie to najłatwiej znaleźć dziewczynę o imieniu Wojtek :D

Ale mój post niefortunnie się wkleił, pod tym od Mileny. To nie było do Ciebie.

kiedys o wyszumieniu gadałem z moją terapeutką i mi powiedziała tak : nie ma czegos takiego jak wyszumienie poprostu kurewski charakter albo sie ma albo nie i to ze laska sie niby wyszumi nie oznacza ze nie bedzie chciała zdradzic

I co? Nawet terapeutka nie pomogła?

W jego wypadku internet byłby najlepszą opcją... wymaga to niestety długich poszukiwań, wytrwałości, cierpliwości

"Twierdzi że ma zasady, że chce to zrobić z ukochaną kobietą - co Was w tym tak dziwi?" Każda z jaka się do łóżka pójdzie będzie ukochaną. "Gdyby chodziło o to że żadna go nie chciała to poszedłby do "burdelu"." To propozycja dla takich jak ja?

"Milena20 W jego wypadku internet byłby najlepszą opcją... wymaga to niestety długich poszukiwań, wytrwałości, cierpliwości" oraz ładnej foty

ale ja jestem głupia i mam krótki mózg

"wymaga to niestety długich poszukiwań, wytrwałości, cierpliwości" Nie, wystarczy photoshop.

Darker..terapeutka pomogła i zastanawiam sie nad tym aby ją odwiedzic bo za duzo czasu zmarnowałem a uwazam sie za przeciętniaka z wyglądu więc pewnie mam chujowy charakter

Więc na chujowy charakter nie pomogła.

najważniejsze jest pozytywne myślenie można nim przyciągnąć do siebie dziewczynę

"eee nie każda Moi niektórzy koledzy tak nie mają." Nie dyskutujemy o bajkach. Równie dobrze ja mógłbym o sobie jakieś romantyczne dyrdymały napisać bo z nikim nie byłem dotychczas.

"najważniejsze jest pozytywne myślenie można nim przyciągnąć do siebie dziewczynę" Komuś film "Sekret" wyraźnie zaszkodził.

photoshop :D w końcu by sie komuś spodobał, tylko że wtedy pewnie ona by mu sie nie podobała i koło sie zamyka :P ale próbować nic nie szkodzi :D

Przecioeż to żaden problem nie mieć randki w szkole, studiach, pracy. szkoła: - nieśmiały - brzydki - bez pozycji u cghłopaków = zero dziewczynek chętnych studia - niesmiały - brzydki - nieimprezujący = zero chętnych praca - niesmiały - brzydki - w pracy się pracuje a nie romansuje. - wszyscvy już kogoś dawno mają barddo proste Właśnie to nie jest proste...znam wielu facetów brzydkich, którzy mają dziewczyny, ba, nawet mają ładne dziewczyny, nie pasztety, idźmy dalej-podobnie na studiach byli faceci, nieimprezowi, którzy zamiast na imprezę szli z DZIEWCZYNĄ na spacer, oglądali film w pokoju, ba , nawet gotowali jakieś kolacyjki..Przecież nie wszystkie dziewczyny preferują spędzanie wolnego czasu w klubach.. - w pracy się pracuje a nie romansuje.- ta jasne...gdzie Ty pracujesz, ja jak na razie pracuje w drugiej firmie (pierwsza to staż) i zawsze są jakieś romanse, stały związek to raczej rzadkość, ale wszelkiego typu przelotne relacje, flirty itp. jak najbardziej... Jak najbardziej rozumiem, że największe powodzenie mają faceci wygadani, przystojni, "niegrzeczni chłopcy" itp. tacy zwykle mają tabun lasek zaliczonych...ale ja nie pytam dlaczego nie miał ogromnego powodzenia, tylko dlaczego nigdy nawet z żadną dziewczyną nie był na randce...