Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Niunia- :O Magia - Chrzciny macie już za sobą, fajnie że było wyjątkowo. Pozdrawiam i buziaki dla Lenki. Czarnulla - Współczuję takiej źle gojącej się rany, mam nadzieję, że po dzisiejszej wizycie będzie lepiej. Odezwij się jak wrócisz. Akif się jeszcze dziś nie meldowała, trzyma nas w niepewności czy się zaczęlo? A ja wróciłam od swojej GP ( lekarz pierwszego kontaktu) i okazuje się, że mój maluszek główkę ma jeszcze wysoko i nic nie wskazuje na to, że miałby być wcześniej. Wiecie, że tutaj cm mierzy się wysokość dna macicy i u mnie okazuje się, jest o 1cm więcej niż w zeszłym tyg, a zostało mi 2 tyg do porodu. Myślałam że to się obniża jakoś wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia2626
Cześć dziewczynki:) Właśnnie znalazłam to forum i pragnę dołączyć:) Ostatnio przeżyłam niezły szok. Dwa lata starałam się o dzidziusia z moim mężem. Po trudach, badaniach, i innych "wyrokach" że nie będziemy mieć dzieci wreszcie się mogę pochwalić fasolką:D To naprawdę cud! pierwsze usg. Super! jedna dzidzia bardzo fajnie i wogóle wszystko ok. łzy zwruszenie, gratulacje i wogóle:) Na drugim usg... jednojajowe bliźniaki!! mówię wam szok. Mój mąż płacze ze szczęścia ja to wogóle nie wiedziałam co do mnie lekarz mówi. A moja mama nie wiem nawet kiedy się przy tym ekranie znalazła... Jednym słowem jedno wielkie wzruszenie. Wiem że przeżywam ale po prostu jestem mega szczęśliwa i jeszcze dwóch chłopaków (na 90%) A mój mąż chodzi dumny jak paw no bo to dwójka i chłopcy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia>witaj w klubie kolkowcow :( my wrocilismy wlasnie od pediatry,pani dr polecila nam jeszcze kupic flore bakteryjna Bio gaje wlasnie by pomogla Tymkowi w trawieniu!trzymaj sie kochana! jakos damy rade ;) magia,Emmi>a propo tych kropelek sab simplex ile razy dziennie je podajcie? ja podaje tylko raz dziennie i mam wrazenie,ze nie pomagaja albo po prostu za rzadko je podaje... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia2626 Witaj ciężaróweczko!!! No to Ci Twoi chłopcy wyrównują siły między płciowe na naszym forum! Extra! A ile już jesteś w ciąży i na kiedy masz termin? Pozdrowionka :) Green11 Hihi... bo po dwukropku powinnaś wcisnąć 0 z shiftem. Ale już coś tam Ci wyszło! Kwestia wprawy! Buziale!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miholichol:))) witaj a jak się czujesz??? tak spokojnie juz mozesz farbować włoski, ja w 12 lub 13 nie wytrzymałam. Co do cc to ja mam podobne zdanie w sprawie długich starań i cc - ale to każdego indywidualne podejście. Ja mam mieć cc właśnie z powodu ciazy po IVF - a że nikt u nas nie wie ze to "taka ciaza" spotkałam sie wśród 2 przyjaciółek z wielkim gromem "Dlaczego-zwariowałaś" ale co tam, więcej juz nie zamierzam sie tłumaczyć ze cc bo chce tylko ma byc i juz! zresztą zobaczymy jak to wyjdzie. Ewciu ja bym na Twoim miejscu jednak spróbowała z Niemiec kropelki sab simplex- ja nie mam doświadczenia ale kilka koleżanek- w tym z Holandii tez tylko je stosuje i kolki zniknęły:) Ja juz tez mam je kupione przez siostre. Superburek- znajoma mi mówiła ze do każdego karmienia -pisza 15 ale ona dawali np 15 w kolejnym karmieniu 10, potem np 8 -zmniejszała w zależności od samopoczucia małego. Kurcze ja sadziłam ze kolki to przy mleku modyfikowanym a tu jednak nie..........tylko Green - może i jeszcze masz czas ale lepiej brać poprawkę na badanie GP:) znajoma była na normalnym badaniu ginekol- powiedziano szyjka długa ma pani czas a wieczorem odeszły jej wody:) tez 2 tyg przed TP. klaudia witaj:) czyli ciążą naturalna i bliźniaki?????????? no to szok!czy miałaś stymulację?? magia:) ciesze się ze tak ważny dzień chrztu był wyjątkowy ;) a jakie mleczko podajesz bo zapomniałam..? Co do ciuszków to jak mówisz kto wie- trzymaj bo przecież chcecie kolejnego dzidziusia:) Ciekawe jak ja będę reagowała na takie wymuszanie płaczem:) pewnie te kolkowe dzieciaczki sa takie bardziej pod tym względem wykorzystywacze. Emmi ja huśtawki nie mam jeszcze ale to kwestia tygodnia- jak sie urodzi to po 1-2 tygodniu zamówię ją ;) malinko- oj ciężko będzie zostawić córcie i wrócić do pracy.... ale co zrobic, u nas pewnie tez by tak było ale M zmienił prace na lepiej płatną jak pisałam kiedyś ale kosztem tego ze Go nie ma w tygodniu, ale dzięki temu ja tez będę mogła spokojnie wychowywać syneczka tyle ile bede chciała. Czarnulka- no masakra jak przeczytałam twoja wiadomość- myślę dzis o tobie cieplutko:) U mnie przeziębienie prawie minęło ale krzyż nie odpuszcza- co mnie tak ogranicza..ciężko mi sie schylić, szału dostaje ze podłóg nie moge umyć,za wiele porobić w domku, takie tam przyziemne problemiki:) Poza tym jutro muszę jechać do M firmy żeby mnie ubezpieczyli- bo wyobraźcie sobie dostałam pismo z ZUSu ( maja chorobowe moje do 17.10) ze 15 .10 mija moje 270 dni chorobowego i koniec..wiec od 16 nie mam ubezpieczenia, to niedziela, a ja mogę wtedy być w szpitalu, zarejestrować sie do urzędu pracy mogę tez dopiero jak minie ki chorobowe. ALe sie doliczyli...ale ja byłam juz podczas stymulacji na L4 - chyba od 19 stycznia i to dosc jak na nasz kraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia2626
Niunia0205 Jest połowa 13 tygodnia a termin mam na wielkanoc 2012:) Fajnie że powstało takie forum:) nes78 Jak najbardziej naturalnie:) śmiać mi się chciało bo zmieniłam ginekologa na kobietę, poleciła mi zrobić usg kiedy mam owulkę. Zrobiłam a miesiąc później już byłam w ciązy:) A jak kobietki znosicie ciężkie dni? Jak sobie radzicie z nudnościami? bólami kręgosłupa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny melduje sie nadal w dwupaku. Miałam dzisiaj jeszcze maławizyte u mojej gin. Nic nie zapowiada porodu ale umowiłam sie wstepnie do punktu na ktg za tydzien i zobaczymy co sie bedzie działo ale mam nadzieję, że już z tej wizyty nie skorzystam. Miałam dzisiaj lekki masaż szyjki więc może Filip sie ruszy do wyjścia. Gin powiedziała, że synuś całkiem dorodny więc chyba nie będzie tak lekko i łatwo przepchnąć tą cytrynke przez dziurke od klucza hihi :-) CZARNULA- współczuję bólu! A nie można nawet znieczulenia miejscowego z małą dawka tobie dać! To przecież 21 wiek i na wszystko chyba jest znieczulenie tym bardziej na taka ranę i zabieg. MAMAURWISA- kochana więc widzę, że u ciebie to samo co u mnie czyli nic z piersi nie wycieka. U mnie posucha, że sie zastanawiam czy wogóle bedzie jakis pokarm. Przez całą ciążę też sucho jak na saharze. KLAUDIA- witamy w gronie i gratuluje ogromnie!:-) MAGIA- super, że chrzciny za wami i takie rodzinne. My tez chcemy zrobic je jak najszybciej ale podejrzewam, że bedą na Boże Narodzenie bo tak w listopadzie-taki smutny miesiąc...W sumie masz racje ogarnął mnie spokój ale chyba taki przed burzą hihi GREEN- już sama bym chciała sie rozpakowac i wyczekuję tej chwili jak pierwszej gwiazdki.:-) SUPERBUREK- jak na razie to mój mały chyba spapugował po twoim zachowanie. Zaparł sie i już. Mam nadzieje, że jednak wyjdzie lada moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines - ja kochana też nie wytrzymałam. Właśnie już sobie siedzę w ciemnych włoskach, podciętych i wymodelowanych. Myślałam, że odpadnę, jak dziewczyna gmerała mi we włosach - wow ale odprężenie :-) Karolcia - witamy i niezmiernie gratuluję!!! Ale jaja :-) - no w sumie to 4 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek- na moją niunie bio gaja nie zadziałała, ale wiem że czasem działa. A ja daje sab do karmienia, ale nie częściej co 4 godziny- i nie martw się to sie nie wchłania zatem nie zaszkodzi... Mi pomogło, teraz daje jej 10 kropelek ale na początku dawałam 15. Ines- ja daję hippa bio combiotik, takie ekologiczne mleczko- małej smakuje i dobrze przybiera zatem ne zmieniam:) Laski dajecie dzieciakom cebion? Mi kazała pielęgniarka, a nie słyszałam o taki zaleceniu wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia130983
Magia - kochana bede wdzieczna za namiary na pania z tych okolic konina ktora sprzedaje sab simplex. a dokładnie napisz mi jej adres. jesli nie chcesz na forum to napisz mi maila na ja_ewunia@wp.pl Dziewczyny dzis to moj mały normalnie wrzeszczał przez prawie 3 godziny!! nie mogłam go niczym uspokic i dopiero jak dostal mleo po kapieli to padl ze zmeczenia. Matko jakie to bylo straszne jak on tak krzyczal! az tak zle to jeszcze nie było. ja płakałam razem z nim. jestem wykonczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Green, pytasz, czy dosiadłam piłki:) Owszem:) z dużą przyjemnością, ale przyznam, że zaprzestałam chwilowo. Wolę wszystkiego tam nie rozkręcać, że tak powiem, bo jakoś dziwnie ostatnio dużo tych skurczów i bólów @. Chyba chwilę się jeszcze wstrzymam, bo rzecz jasna nie wiem jak będzie, ale chciałabym skonczyć 38 tydzeń, nim mała pojawi się na świecie, więc piłeczka chyba poczeka jeszcze z tydzień, na początek 38 tygodnia:) Co do tego, co Ci powiedziała lekarka pierwszego kontaktu, to wiesz... może być różnie. Czasem lekarze mówią, że zostało dużo czasu, a poród następuje prawie zaraz, z znowu jednej mojej znajomej lekarz ciągle wmawiał, że to prawie już...A ona mieszkając blisko szpitala latała za każdym razem, jak tylko pojawił się jakiś skurcz przepowiadający i w związku z tym na porodówce lądowała 19 razy, w tym 18 było fałszywych alarmów. Przyznam, że jest absolutną rekordzistką wśród znanych mi osób.... Akif, ostojo Ty moja. Myślałam, że tylko u mnie "sahara". A co do porodu, to słuchaj, teraz już możesz... Może jakiś dłuższy spacer, nie jakieś Himalaje, mycie okien itp., ale tak delikatniej, za to ruch i może akurat Filipek się zdecyduje. A co do masażu szyjki to podziwiam, że dałaś to sobie zrobić nie w czasie akcji porodowej, kiedy już jest jak jest. No ale kto wie, może to zachęci Małego:) Magio, super, że Malutka ma się dobrze i pieknie rośnie. Magio pytasz o Cebion. To zwyczajna witamina C. Wiem, że teraz wszystko się zmieniło (za czasów Piotrusia np. nie dawało się wit. K maluchom), ale Cebion daję cały czas. Tzn. zaczełam dawać zgodnie z zaleceniem pediatry jak mały miał kilka tygodni (teraz szczerze mówiąc juz nie pamiętam ile), później zalecono Cebion Multi, ale ten ma sporo innych składników i barwników i Małego po nim sypało, więc był powrót do cebionu. Teraz daję małemu witaminy w żelkach Vibovit, a oprócz tego Cebion szczególnie w okresie jesienno zimowym, lub gdy go coś bierze. Podaje mu z jakimiś tam przerwami, ale dość regularnie. Dzięki, że pytasz o nas. Mój synek rozczula mnie coraz bardziej. Głaszcze mnie po brzuchu u całuje, doskonale wiedząc co robi, bo mówi, że głasia siostrzyczkę:). Jak mała rozrabiała tak, że cały brzuch się ruszał, to piotruś stwierdził, że ona tam szuka smoczusia i nie może znaleźć. Oprócz tego, że sam jest naprawdę słodki i jeszcze malutki to wydaje się być wspaniałym przyszłym starszym braciszkiem. Bardzo chciałabym, żeby maluchy za jakiś czas czuły się ze sobą naprawdę związane i kochały się jako rodzeństwo... A co do samopoczucia to źle nie jest, choć skurczy coraz więcej no i mała ciąży w dół, niemniej nie narzekam, dzięlki:):):):) Ewciu, Superburku bardzo Wam współczuję. Biedne maluchy sie męczą z jakimiś paskudnymi gazami i kolkami. Z tego co widzę, to probujecie wszystkiego. Nie wiem, czy jest cokolwiek o czym słyszałam co mogłabym doradzić.Wiem, że część dzieciątek nękana jest przez refluks na zasadzie niedojrzałego układu pokarmowego i warto układac wtedy dziecko pod kątem, jak na poduszce klin. Ewciu, a skoro Ty karmisz wyłącznie piersią, to pewno analizowałaś już setki razy swoją dietę. Mało się na tym znam, ale podobno generalnie dzieci bardzo dobrze tolerują ziemniaki i buraki. Może spróuj tego akurat teraz sporo zjeść, bo w wielu pokarmach niby niewinnych, a mogą znaleźć się jakieś składniki "na doczepkę"... choć to już pewno masz w jednym palcu. Czarnulla, myslę o Tobie. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie już tylko lepiej. Miholichol, Ines, zgadzam się z Wami, że wybieracie cc i że macie do tego prawo. Chciałabym się tylko upomnieć o jedno.... Każda kobieta powinna mieć prawo wyboru i kryterium nie powinny być lata starań, tylko jej wola. Myslę, że nie ma takich matek, którym nie zależy na dziecku, na tym, żeby mu się nic nie stało, żeby nie doznało jakiegokolwiek uszczerbku podczas porodu....i nie ma tu znaczenia, czy to dziecko jest pierwsze czy piąte i czy poczęte po latach, czy w pierwszym cyklu.... Klaudia, witaj:) Serdeczne gratulacje dla Ciebie:):):):):):)... Faktycznie mamy z dwoma chłopcami jeszcze tu nie mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo urwisa- a może jednak Mamo Słodziaka:)))- to musi być cudowne jak tak słodko Piotrus mówi o siostrzyczce:) Masz racje, z tym , ze każda powinna mieć wybór- a kryterium nie powinny być lata starań , ale poki tak jest w naszym kraju trzeba sie łapać tego co możliwe...jeśli sie chce ( a nie jest chyba wiele nas chcących cc) U mnie tez niż z piersi nie sączy się, kilka razy po 2 kropelki i juz. Ja to w ogóle nie wiem co to skurcz..... ALe za to teraz wiem co to ból krzyza:( Dobranoc:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.Melduje sie dzisiaj bo wczoraj juz nie mialam sil:( Coz bede pisac,ból był nie do opisania..dokladnie trzy tyg po porodzie w tym samym szpitalu przechodzilam kolejne tortury:( Moja pani gin(bo to ona wykonala zabieg) przepraszala mnie,ale to nie ona powinna,tylko ta ktora mnie tak zszyla!! Przezylam!Bylo ciezko,krzyczalamjak przy poodzie ale mialam to gdzies co powiedza,bolalo a krzyk przynosi ulge! Moj M dzielnie mnie wspieral i czakal na mnie z nasza Hania po zabiegu. Mam nadzieje ze na tym sie skonczy.Teraz znow mnostwo zabiegow kolo tylka i antybiotyk!! Dziekuje za slowa wsparcia i otucy. Lece bo Hania sie budzi. Milego dnia i buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Czarnulla - Przykre to co piszesz, że tak bardzo cierpiałaś. Ale masz to już za sobą i mam nadzieję, że już teraz będzie dobrze. Dzielna z Ciebie kobietka. Klaudia - Witaj na forum. Bardzo gratuluję Ci ciąży. Przyznam, że ja zawsze marzyłam o bliźniaczej ciąży, o dwóch chłopcach. Mi pól marzenia się spełniło. Pytasz jak radzić sobie z nudnościami. Ja przez pierwsze tygodnie bałam się wychodzić z domu tak było mi niedobrze, po prostu przeczekałam to. Trochę za pózno, ale odktyłam, że mi pomagają takie opaski uciskowe na nadgarstki, używam nawet teraz gdy nie czuję się bezpiecznie. Ines, Mama Urwisa - Też tak postanowiłam, że będę brać poprawkę na moją GP. Niemniej jednak od wczoraj postanowiłam trochę wyluzować i mojemu m też nakazałam luz, bo zauważyłam że żyjemy tylko myślami może nie tyle o porodzie, co myślami o naszym synku. Ale wczoraj udało mi się świetnie wyluzować, nawet momentami zapomnieć. Akif - Może faktycznie masaż szyjki coś ruszy, tak było ostatnio w przypadku mojej koleżanki, gdzie masaż wywołał skurcze i poród. Tutaj w 40 tc też się go wykonuje każdej pacjentce. A tak swoją drogą, rozmawiałam ostatnio z moją babcią i powiedziała mi, że z chłopcami tak bywa, że lubią posiedzieć dlużej. Ja osobiście w takie przesądy nie wierzę, ale po przeanalizowaniu paru przypadków z otoczenia, stwierdzam, że coś w tym jest. Miholichol - Ciesz się dobrym samopoczucięm i korzystaj z tego. Wiesz jak jest, Twój nastrój udziela się Twojemu maluszkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze dodam coś oczywistego :-) - u mnie wskazówką do cc jest fizjologio-patologia obręczy miednicznej, co dopiero wyszło później w badaniu. Wiem, że zagranicą pytanie o sposób rodzenia to standard. I zgadzam się, że to rodząca powinna podjąć ostateczną decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia - bardzo Ci dziekuje za namiary na stronke z tymi kroplani sab simplex!:) juz skontaktowałam sie z panem i zamowiłam buteleczke.Mam nadzieje ze to nie zadne oszustwo i krople beda oryginalne. mam nadzieje ze jutro przyjda choc pewnie to mało realne a potem niestety mamy weekend:( Dziewczyny ile wy płacicie za te kropelki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny ines mieszkanko w sumie zakupione w zeszłym roku ale się budowało dopiero, oddanie teraz w październiku albo listopadzie i przyznam że wolałabym żeby to było jak najpóźniej bo teraz to nie mamy głowy do tego wszystkiego malinko bardzo mi przykro:( zyczę Ci dużo siły do dalszej walki gosia32 dziękuje za kciuki, trzymaj nadal:) a czy ja jestem dzielna??? staram się ale nie ukrywam że czesto łapię doła, nawet coraz cześciej, ale mam nadzieję ze już niedługo i zakonczymy ten niefajny etap w naszym życiu na rzecz lepszego akif trzymamy kciuki:) ewcia strasznie mi przykro ze Maksiu tak się męczy biedaczek, mam nadzieję ze kropelki zdziałają cuda emmi jak u ortopedy? ja nie miałam w ogóle siary a mleko mam do dziś więc to chyba nie ma reguły czarnulla współczuję i naprawde nie rozumiem dlaczego nie dali Ci jakiegoś znieczulenia mamo urwisa poodpoczywaj wreszcie:) kushion co u Ciebie? klaudia witam u nas a u nas tak sobie, chrypka przeszła ale jeszcze troszkę jest kaszelek, mam nadzieję ze przejdzie do środy, w sumie to jutro mam jeszcze dzwonić do szpitala to sie okaze czy napewno w środę mamy sie zgłosić, z jednej strony chce to mieć za sobą a z drugiej to na samą myśl to ryczę jak bóbr, tak mi strasznie zal tego mojego małego skarba ze tyle musi przejsć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia>ja za sab simplex placilam 45zl,kupilam ze stony,ktora kiedys podawala magia :) u nas wczoraj zadzialala suszarka,maly usnal w 3minuty!!! dzis kupilam ta biogaie,zobaczymy czy zadziala! Mama Urwisa>jak to sie mowi,tonacy brzytwy sie chwyta ;) ja juz praktycznie jade na samej bulce z maslem,wiec pani dr powiedziala mi wczoraj zebym jadla normalnie skoro maly i tak placze to i plakac bedzie :( Czarnula>bardzo Ci wspolczuje!mam nadzieje,ze wczorajsze "poprawki" szybko przyniosa ukojenie,a Ty zapomniesz o tych przejsciach i bolu! Klaudia>gratuluje dwoch chlopcow!!!poglaskaj brzusio ode mnie :) Ines>udalo Ci sie zalatwic ubezpieczenie?ja tez jeden weekend bylam bez,bo lekarza mialam w piatek o 14.30,a ZUS wiadomo do 15.00 czynny i caly weekend siedzialam w stresie zeby Tymek tylko nie wyskoczyl ;) magia>jak Ci zazdroszcze,ze te sab simplex u Was sie sprawdzily!!! Akif>melduj sie :) Miholichol>super,ze znalazlas czas na fryzjera!nie ma nic lepszego jak chwila relaksu :) maja>powodzenia w srode!!!bede mocno trzymac kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek - u was sab simplex nie pomogl? ja zaplacilam dzis 41zl i czekam na przesylke choc ewnie przyjdzie po weekendzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maju - chyba dopieo po tej wizycie u ortopedy zrozumiałam naprawdę co Ty mozesz czuć, patrząc jak Twoja córcia cierpi. Na szczęście z bioderkami nie jest najgorzej, usg wyszło w miarę ok, ale musimy dużo ćwiczyć- przy ażdej zmianie pieluszki rozciągać bioderka, a Julcię to bardzo boli i płacze bidulka bardzo, a mi serce się kraja że muszę zadawać jej takie cierpienia. W dodatku zawsze przewiajmy ją przed jedzeniem, więc niedość że jest głodna to jeszcze ta gimnastyka. Dodatkowo się okazało, że Julia skręca stópki do środka- takie rogale robi. I teraz dokładnie jeszcze nie wiadomo, czy to z powodu złego ułożenia w ciąży i to samo się z czasem poprawi czy to wada genetyczna. Niezależnie od przyczyny musimy dużo te stópki naginać, jak najczęściej w dzień i w nocy, aby się poprawiło. Jesli by się okazało że to wada genetyczna, to sprawa znacznie poważniejsza, bo podobno mimo ćwiczeń i tak to będzie wracało:( Może się skończyć np łamaniem stópek i wkładaniem ich w gips:( Biedna ta moja córcia. Wierzę, że nie jest Ci łątwo, ciągle myślę o Was...będzie dobrze, w końcu musi! U nas ostatnio nienajlepiej. Mała płacze po jedzeniu, boli ją brzuszek. Dostaje debridat od wczoraj i może będzie lepiej. Na domiar złego okazało się, że nie tarwi białka- ma krew w kupkach i musimy przejść na mleko bebilon pepti. Co ciekawe zaczęła strasznie długo spać- już sama nie wiem czy to nie oznaka czegoś złego. W nocy śpi po 7-8 godzin! Dzis mamy szczepienie to zapytam pediatrę o to. Ewcia- ja myślę że te sab simplex działają. Moj mała moze by miała kolki, a tak płacze ok 10 min po jedzeniu i zasypia, więc to chyba takie łagodne kolki. też podaję biogaję - to takie probiotyki, ponoć poprawiają trawienie. Ewcia- superburku- współczuję wam bardzo tych kolek, wiem jak to jest patrzeć jak mała płacze i nie bardzo móc jej jakoś ulżyć. Oby jak najszybciej to przeszło! czarnulka- bardzo Ci współczuję. Najważniejsze że najgorsze masz już za sobą. Teraz dzięki antybiotykom z każdym dniem będzie lepiej. Powodzenia! mama urwisa- to Ty już faktycznie na końcówce jesteś:) Gratulacje że tak długo dałaś radę pracować w dodatku mając drugie dziecko w domu. Czyli nastawiasz się na naturalne karmienie:) Ja powiem szczerze, że po moich przejściach zastanawiam się czy przy drugim dziecku w ogóle będę zaczynać karmić...bo wiem że jak się zacznie, to potem ciężko z tego zrezygnować. Ines- powiem Ci ze ten podgrzewacz to lipa:) pierwsza rzecz która mi się nie sprawdziła, dobrze że kupiłam używany. Podgrzewanie w nim trwa strasznie długo i w dodatku ciągle mi wychodzi albo za ciepłe to meleko albo za zimne bo tu nie ma podanej temperatury. Postanowiłam dziś więc kupić ten czajnik co Ty masz i ufam że to będzie w końcu najlepsze rozwiązanie:) Ze względu na problemu z brzuszkiem, pediatra kazała nam przegotowywać nawet wodę żywiec, więc teraz mamy z tym sporo zachodu. W mikrofali natomiast też ciężko utrafić z temperaturą. Czekam więc na ten czajnik jak na zbawienie:) Co do cc też uważam ze każdy powinien mieć wybór. U nas w PL to nie możliwe, bo koszt cesarki dla szpitala to ok 5 tyś więc państwa po prostu na to nie stać. Buziaki dla wszystkich mamusiek - też dla tych których nie wymieniłam! Kończę na razie, bo zaraz wychodzimy na szcepienie, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Czarnulla, wiesz, jak przeczytałam Twój post, to aż musiałam ochłonąć. Po pierwsze bardzo Ci współczuję, a po drugie aż mnie zaczęło "trafiać".... Jak to jest możliwe, że kobiety się tak traktuje. Jakim prawem w polkich szpitalach zadaje się świadomie ból.... Przyznam, że się zagotowałam.... Życzę Ci z całego serca, żebyś mogła jak najszybciej zapomnieć o tym dochodzeniu do siebie po porodzie. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.... Ines, dziękuję za bardzo miłe słowa:) Myślałam, że się troche pogniewasz..., a tymczasem nie, dzięki:) A co do synka, to jestem mamą pewnego jegomościa o wielu obliczach:) Ale słodziak naprawdę chwilami niesamowity. Wszystkie dziewczyny się tu doczekacie takich chwil i dla nich warto wstawać w nocy:) np. często mowię do synka, chodź tu Cudeńko:) i pewnego dnia usłyszałam: Mamusia, ty jesteś moja cudeńka:) Tak, że słodziak napewno, choć za moment potrafi się zezłościć i mówić coś przeciwnego:) Green, myślę że to przenoszenie chłopców to jednak są mity. Bywa bardzo różnie:) Ciężko sprawę przewidzieć:) Maju, myślę o Was, żeby się udało. Wszystko co powiem, to będą głupoty, bo myślę, że żeby wiedzieć co czuje mama na mysl o operacji malenstwa, to trzeba to przeżyć, inaczej sa to tylko przypuszczenia.... Bardzo bardzo Wam kibicuję i Gosia ma rację, jesteś bardzo dzielna:) A co do mnie, to jeszcze nie czas na mnie:) Żeby mój plan pracowy się powiódł to wyliczyłam, że mogę być przed porodem na zwolnieniu najwyżej 12 dni, więc muszę jeszcze trochę wytrzymać i może się uda:) Superburku biedatwo, co do tej bułki, to nie wiem... akurat do bułek miałabym trochę ale, bo często w pieczywie jest mleko, a dzieciątka teraz jakoś fatalnie na mleko reagują, nowa przypadłość cywilizacyjna - nietolerancja mleka lub skaza.... Niemniej, pewno lekarka wie co mówi, nie mam pojęcia, ale trzymam kciuki, żeby Malutkiemu cos pomogło.... Emmi82,Dzięki:) W pracy jeszce się toczę i przyznam, że chyba nawet teraz mi łatwiej niż np. jak wracałam do pracy po macierzyńskim... Wtedy nikt na mnie nie patrzył, że jestem młodą mamą i malutkie dziecko mam w domu. Teraz pracuję tam już 5 lat, więc trochę człowiek "osiadł" w pozytywnym sensie, okrzepł, a poza tym teraz to na mnie chuchają i dmuchają, żeby porodu nie odbierać w pracy:) Piszesz o swojej Malenkiej i o problemach z nózkami. My też je mamy. Mały ma stópki plasko - koslawe. Płaskość w tym wieku jest jeszcze ok - fizjologiczna, ale koślawi nóżki trochę do wewnątrz. tzreba się starać dziecku jakoś pomóc, ale widzę, że wcale nie jest w tym względzie dobrze u nas w kraju. Jesteśmy pod opieką ortopedy z prokocimia, który wyznacza nam wizyty bardzo rzadko, chodzimy do niego też prywatnie i też wizyta to 5 minut. Rehabilitanci mówią co innego każdy, zgłupieć można. Też się martwię, bo chciałabym jak najlepiej dla dziecka, a tu człowiek nie wie co robić nawet. Najgorsze jest to, że te twierdzenia specjalistów nie są tyle uzupełniające się, co sprzeczne poprostu.... A co do mleczka bardziej zhydrolizowanego, to nie jest to taie złe:)uszy do góry..... A jeśli chodzi o karmienie naturalne, to z Piotrusiem jakoś bardzo chciałam i wyszło jak wyszło.... Teraz myslę sobie tak.... susza jst jak w pierwszej ciąży, z Piotrusiem nie wyszło i źle nie było, na dodatek miał skazę, więc karmienie byłoby trudne.... Nastawiam się, że będzie jak będzie, to może tym razem wyjdzie?? kto wie:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emmi współczuję Ci tego że Julcia musi się męczyć z cwiczeniami, trzymam kciuki żeby ze stopkami było dobrze mamo urwisa to nie są głupoty to co piszesz, wręcz przeciwnie to bardzo mądre słowa, mnie właśnie ostatnio strasznie wkurzają osoby które mają zdrowe dzieci i się wymądrzają że za bardzo wszystko przezywam, zamartwiam sie, przecież to nie jest jakaś skomplikowana operacja, może i nie skomplikowana ale jednak operacja i to malutkiego dziecka a znieczulenie zawsze niesie ze sobą jakieś ryzyko. Co za matka byłaby ze mnie jeśli bym sie nie martwiła, poza tym takie trudne sytuacje w życiu dają obraz tego jacy są ludzie którymi się otaczamy, ja niestety na wielu osobach sie zawiodłam i to z najbliższej rodziny, np. moja bratowa powiedziała że wada Mai to moja wina bo brałam leki, to nie jest zbyt inteligentna osoba (delikatnie mówiąc) ale mozecie sobie wyobrazić jak mnie to dotknęło:( zatem dziękuję Wam kochane za wielkie wsparcie, bo jak widać często u obcych osób można znaleźć zrozumienie a u rodziny nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) jak ja lubie czytac twoje długie posty Mamo urwisa:)) Dzis załatwiłam to ubezpieczenia u meża w pracy:) ufff !!panie były miłe i bardzo mis ie przyglądały:) Odebrałam GBS -jest ok No i byłam w odwiedzinach u 2 tyg maluszka-synka koleżanki, zaprosiła mnie sama ja tam bym sie nie pchała nie wiedząc czy wypada juz.Ona miała termin jak ja jakoś i urodziła 5 tyg za wcześnie....maluszek taki grzeczny, cyc, zero kolek, sam zasypia, ona rodział 20 minut!!!! z piersiami nie ma problemu..:)jak jej powtarzałam jak ma dobrze to dziwnie na mnie patrzyła...że niby to takie normalne, achhhhhhh .......pomyślałam o tym jak może być, jakie my tu mamy problemy wspólne -ale nic nie odpowiedziałam, dziewczyna chyba nie jest świadoma jak czasem bywa - i niech tak zostanie! Nie mogłam sie napatrzeć na tego szkraba- obcego mi,juz sobie wyobrażam jak oszaleje na punkcie mojego syneczka w tzw realu:))) maju-juz tyle za Wami, masz prawo czasem nie miec sił ale najważniejsze nie tracić wiary ze wszystko skończy sie dobrze:) superburek i jak brzuszek, zwiakszałas dawkę kropelek??? A dajesz wode czy herbatki? Emmi zdrówka dla Juleczki!!! wszystko będzie dobrze:) Dzieciątka sa takie bezbronne i kruche..Dziękuje za rady o podgrzewaczu:) Green no ciezko nie myslec przy końcówce, my z M tez jak jest wciaz patrzymy na siebie, brzuszek i zadajemy sobie nawzajem pytanie jak to bedzie Kochanie:) he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines>nie daje zadnych herbatek,bo pediatra powiedziala,ze jak jestesmy na cycu to nie dawac nic innego! sama za to pije herbatki z koprem,wcinam kminek,dzis jakby lepiej z brzuszkiem,ale rano po podaniu sab simplex byl koszmar,tak jakby bol sie nasilil?! super,ze masz ubezpieczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki! Dziękuję, że tak o mnie pamiętacie ja oczywiście czytam Was co dzień ale przyznaję że nie mam sił na nic więcej. Najpierw wstaję o 6 szykuję się do pracy spędzam tam 9 godzin, jestem w domu około 6 robię obiad po obiedzie trochę sprzątam a potem remont. I tak do 21, potem kąpiel i ledwo na oczy widzę. Szybko tylko czytam co u Was i idę spać. Ale dzięki Bogu już końcówka! powiedzmy że jeszcze tydzień i po sprawie. My zawsze wszystko sami robimy a teraz ja niewiele mogę pomóc więc to dlatego tak długo trwa. Mąż jest dzielny i wszystko ślicznie wygląda! Czarnulla to co przeżyłaś to jakiś koszmar! Jakby młodej mamie nie dość było problemów z malutkim dzieckiem. I serio nie dało się znaleźć jakiegoś znieczulenia? okropność. Bardzo Ci serdecznie współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Hej Klaudia witaj! I gratulacje! Superburek nie pamiętam czy Ci gratulowałam jeśli nie to przepraszam i sie reflektuję. Najserdeczniejsze gratulacje!!! I współczuję kolek! Ewcia Twojemu maleństwu tez współczuję kolek. Ależ się te maleństwa namęczą. Fakt, że dla mnie jest to na razie nie do wyobrażania ale bardzo Wam współczuję. Magia Fajnie, że chrzest się udał. I że wszystko u Was ok! Emmi Czy to co Julce dolega to tipolis? Czy coś innego? Mam nadzieję, że wada szybko się "naprawi". Akif odliczamy :-] Mamo Urwisa łooooo 12 dni przed? Szaleństwo! Ja już mam wstępną datę odejścia z pracy to będzie dokładnie 3 tygodnie przed terminem porodu czyli w 37 tygodniu. Taki jest plan!:) Przepraszam że do wielu z Was nie napisałam. Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam! Mi "wywaliło" brzuszek, mam go teraz wyżej i jest taki typowo ciążowy! śliczny. Wchodzi mi trochę w drogę jak ubieram buty. Czuję się dobrze i bardzo szczęśliwa. Dostaję już porządne kopniaki a nie taki poszturchiwania jak wcześniej. Możecie się śmiać ja nie wiem jak Synuś to robi ale kopie mnie w pochwe...kurcze nie wiem jak to określić jakby od środka ..dziwne uczucie. Niektóre kopniaki już bolą, więc jest silny. Byłam u dentysty, żadnego ubytku! Szok! No ale bardzo pozytywny szok. Jeszcze raz pozdrawiam kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Maju, wiesz.... niektórzy ludzie nie mają nic wspólnego z kulturą wyuczoną, a co dopiero z wrażliwością,czy empatią wrodzoną, naturalną... Współczuję Ci bardzo takiej bratowej, ale tak pół zartem pół serio, bardziej współczuję Twojemu bratu....:) Ponoć najgorsza kara, jaka może spotkać w życiu faceta to głupia żona;) Nikt nie wie, co mu się w zyciu przydarzy i z czym przyjdzie mu się zmierzyć, a Ty z wyzwaniem, jakim jest cierpienie dziecka radzisz sobie doskonale. Myślę, że imponujesz nam wszystkim. Na dowód tego, jak jesteś dzielna dam Ci przykład - cieniasa mnie.... Generalnie odkąd mały się urodził było dość spokojnie z jego zdrowiem, tzn. miał, ma, rózne przypadłości, ale nigdy to nie były zagrożenia, aż do listopada ubigłego roku. Wstaję rano, patrzę, a po małym widać, że coś mu jest. Miał ponad 38 st. gorączki. Dzwonię do lekarki, a ona, że nie przyjedzie, bo sama jest chora. Poszukałam więc wizyt domowych gdzie indziej, bo mały coraz gorszy. Lekarz przyjechał błyskawicznie - za 2 godzny, a mały miał już prawie 40 st. Pomimo podawania leków przeciwgorączkowych cały czas było 39,5 - 39,7. Byłam przerażona, bo było tylko gorzej. Zadzwoniłam do tego lekarza i kazał dawać drugi lek przeciwgorączkowy z inną substancją czynną naprzemiennie i włączyć antybiotyk. Powiem Ci, że ta nieustannie rosnąca gorączka to był dla mnie taki stres, że jak poszłam do apteki po kolejne czopki to prosząc o nie zaczęłam płakać w aptece. Można pomyśleć - cienias...., ale kto nie przeżył...., ten nie zrozumie.... Zatem będąc mamą od niespełna 4 lat naprawdę chylę czoła przed Tobą!!! Ines:), ja również lubię Cię czytać:) i fajnie, że udało Ci się wszystko pomyślnie załatwić. Twoja koleżanka to naprawdę szczęściara, tym bardziej, że malenki to jednak jeszcze wcześniak. Donoszone noworodki bardzo często cierpią z powodu niedojrzałego ukł. pokarmowego, a u niej taka sielanka. Super:) Kushion, nareszcie się odezwałaś:):):):) Dzielny ten Twój mąż, fajnie, że remont na finishu:) Dobrze Cię czytać taką szczęśliwą. A co do kopniaczków, to ja też odczuwałam w obu ciążach takie dziwne "kopniaki" w dziwnym miejscu:):):):) A co do terminu Twojego odejścia z pracy to też jest to wyzwanie. Ja jestem obecnie w połowie 37 tygodnia, kończę go we wtorek i powiem Ci, wierz, albo nie, ale jeśli "dotoczysz" się w pracy do takiego czasu, to już Ci będzie wszystko jedno:):):):) jeden tydzięn w jedną, czy w drugą:) Akif, ach zapomniałam. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin... Nieco spóźnione, ale szczere. Przede wszystkim życzę Ci z tej okazji lekkiego porodu, zdrowego syncia i takiej sielanki po porodzie jak u koleżanki Ines:) Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie i życzę miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) hej Akif ja zgapię od Mamy Urisa i...Wszystkiego najlepszego! Mamo Urwisa uff dobrze wiedzieć że to nie tylko mnie się przydarzyło, bo sobie kombinowałam, że może synek jest zbyt nisko. A z dziwnych przypadłości to wiecznie zatyka mi się ucho. Coś jakby mi tam wody naleciało. Nic nie boli tylko się zatyka. Może to ciśnienie? bo u mnie na każdej wizycie 100/50 albo i niższe. ok lecę dalej pomagać przy podłodze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×