Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Miholicholku bezobjawowo :-) tylko czasem zaboli brzuszek ale to pestka :D Dr Z byl bardzo zadowolony :D :D :D a sama wiesz ze jest on raczej powsciagliwy, zobaczymy jaki bedzie na wizycie 26.03 -czyli jeden dzien przed Twoim porodem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, widzę że jest nas coraz więcej i super:) tylko nie wyrabiam się z czytaniem;) Kasiu- Przepraszam za to pytanie o badania, gapa ze mnie. To naprawdę duża zaleta AZ, że są po wszystkich badaniach i dzięki temu nie musicie się niczym martwić. Ja to przyznam, że jak czytam o tych chorobach genetycznych, to aż się boję myśleć o drugiej ciąży...Ważne, że już wiosna i piękna pogoda na spacery. Codziennie jesteśmy 2-3 godziny na dworze i jest naprwadę fajnie. drugaszanso - witaj:) magiu- W czwartek mamy szczepienie więc pomęczę lekarkę z przychodni o te recepty na nutramigen i zobaczymy. Dzięki za bloga o niejadkach:) Niestety, niewiele mi pomoże, bo my ani nie podjadamy międzyposiłkami, ani nie pijemy soczków, jedyne co to mamy zabawki na stoliku, ale bez tego to nie zje ani łyżki:( Z tego co ja zaobserwowałam, to u nas duże znaczenie ma moje nastawienie i smak zupki. Są dwa smaki, które jeje w miarę pasują i przy dobrych wiatrach zje w porywach nawet pół słoiczka:) Twoja córcia naprawdę szybko uczy się nowych rzeczy. Julka póki co coraz stabilniej i dłużej siedzi, ale sama z leżenia nie siądzie, tylko z pozycji półleżącej. Noi zaczyna mnie już martwić, że nadal się nie odwraca. Dziś raz się obróciła z brzuszka na plecki i od razu był płacz. W czwartek popytam pediatrę. Ząbków my też nadal nie mamy:) mama urwisa- Ty nie tylko jesteś skarbnicą wiedzy, ale jescze z tego co widzę super zorganizowaną kobietką. Dwójka dzieci, pewnie codziennie posprzątane, poprane i obiadek dla męża:) Podziwiam i zazdroszczę! ale_ola- Daj znać co do godziny. Ja proponuję przyszły tydzień, bo w tym się chyba nie wyrobię, bo zmieniłam auto i musze pozałatwiać dokumenty z tym związane+ wyszykować stary do sprzedaży. Napiszcie proszę jakie kojce polecacie, wiem, że o tym już trochę było, ale może jeszcze ktoś się chce pochwalić swoim, albo doradzic na co zwrócić uwagę przy kupnie. pozdrawiam wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Wieczór! Dziękuje za miłe powitanie;-) Obiecałam regularnie pisać i co?? Wróciłam do pracy po dwóch miesiącach l4. Jak wracam do domu, to nadaje się tylko do spania... Strasznie się męcze. Kurcze a to dopiero początek, Jescze tyle miesięcy przede mną i wakacje, a już zadyszki dostaje... No i strasznie mnie boli po tych 8 godzinach krzyż... Aż obracanie sie potem jest nie fajne... Może nie pisuje, ale czytam z wielką pasją... Jesteście kopalnią wiedzy. Naprawdę!!! ;-) Mamuśkom współczuje tych okropnych chorób swoich pociech. Mamy niestety sezon i urodzaj. Wiosna ma swoje zalety, ale i wady:-) Mam pytanie: Jak szybko może być widzoczny brzuszek... Bo u mnie dopiero 13 tydzień a już każdy zauważa, że mi brzucho dynda. Czy to nie za wcześnie. Na wadze to nic nie przybrałam, bo wymiotowałam. Ale figura wyraźnie już się zmieniła.... Pozdrowienia wsjem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Urwisa- no, no, rzeczywiscie jestes kopalnia wiedzy:) rzeczywiscie Zosia dostala Bactrim. Masz racje, torpeda to nie jest, ale staram sie torped unikac:) mam nadzieje, ze na tym sie skonczy. Dzisiaj kolo 17 nastapil skok temperatury do 37,8, wiec obylo sie bez srodkow na zbijanie. Zobaczymy, co bedzie w nocy. Jakos tak nie przepadam za szprycowaniem malych lekami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Bardzo bardzo niesmialo dolaczam do was. Wiele z was zna juz moja historie z forum inseminacyjnego. 1 marca mielismy transfer 2 pieknych zarodeczkow, beta 14 dpt 105, beta 19dpt (dzisiaj) 1050. jeszcze do mnie nie dociera, ze sie udalo, boje sie, ze obudze sie z tego pieknego snu.... Buziaki dla wszystkich oczekujacych i tych, ktore maja juz malenstwa przy sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Lullaby-li upolowana ;-) miło Cię widzieć po tej stronie :-) Czas zarzucić sieci na Azję ;-) dziś jej wielki dzień :-) Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Lullaby - super, ze dolaczylas. Gratuluje i zycze cudownych 9miesiecy! Jakos cichutko sie dzisiaj u nas zrobilo. Napisze krotko, bo musze zaraz kapac maluchy. Zosia lepiej. Goraczka minela i bawi sie ladnie. Dalej meczy ja gesty katarek i utrudnia jedzenie i picie. Ale zeby za dobrze nie bylo, to pojawila sie biegunka. Zrobilam jej dzisiaj diete marchewkowa i mam nadzieje, ze pomoze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja po kolejnym ktg, jutro usg. Główka już ponoć mocno napiera na szyjkę, która jednak jeszcze nie reaguje na to :-). Za tydzień kolejne ktg. Dziś chodzę lepiej, wczoraj normalne nie mogłam ruszać nogami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór jestem po wizycie, mała waży 2800 więc trochę nadgoniła. za dwa tygodnie kontrola i dowiem się co dalej. niestety od 3 dni praktycznie nie chodzę- tak strasznie boli mnie biodro i noga- jakiś ucisk na nerw chyba, nie umiem nic koło siebie zrobić i normalnie wyć mi się chce! mam nadzieje że po porodzie przejdzie bo nie wyobrażam sobie tak dalej funkcjonować :( dzisiaj w ogóle miałam nerwówkę- najpierw wizyta, potem odbiór wyniku hist-pat z pieprzyka męża- na szczęście wszystko ok :) także wielkie dzięki za kciuki! miholicholku - co do fb to zaraz poproszę męża żeby mi konto założył bo jak pisałam kompletnie się tam gubię :) muszę uciekać bo mąż ma coś na kompie do zrobienia. jutro poczytam co u was :) buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej witam Was pierwszego Dnia Wiosny, jeju jak ten czas szybko leci!!!! Kasiu przepraszam, że ostatnio Cie trochę zaniedbuję, ale nie daję rady. Musimy się kiedyś spisać na pogaduchy. Co Ty na to? Czekam też na relacje po wizycie u gina. Buziaki ode mnie i Leny 👄 Miholichu dziękuję za przyjęcie do FB. Trzymam mocno kciuki za Twój wielki dzien, już nie długo. Rozumiem, że masz dość. Sama wiem jak to jest tylko nie forsuj sie żeby wywołać poród. ja na dwa dni przed wchodziłam po schodach na wał i sprzatałam na maxa, a później podczas porodu to miałam skurcze podwujne, bo i w łydkach ;-) Lullaby, Pysiaczek, Drugaszanso, Czekajeczko serdecznie witam w naszym gronie, życzę spokojnych tygodni, które bardzo szybko zlecą! Emmi mam nadzieję, że nie bedziesz musiała długo molestować dr w sprawie tej recepty. Co do przewrotów to nie pomogę, ale może to skonsultuj bo troche dziwne, że Julia nie wykazuje takiej aktywności, może wystarczy tylko jej pokazać. Moja Lena długo nie chciała się przewracać z brzuszka na plecy, rehabilitantka jej pokazała i potem śmigała tam i z powrotem. Mamo Urwisa ja też uważam, że masz mega dużą wiedzę i, że umiesz doradzać nam świeżynkom! Może teraz też mi coś doradzisz, ale o moim problemie napiszę na końcu. Gratuluję pierwszego ząbka! Daisy brakiem objawów się nie przejmuj one mogą byc, ale nie muszą! Idea co u Was słychać, Tomaszek już cały czas korzysta z nocnika, nosi jeszcze pampersa? Pozdrawiamy. Sabiba jak u Was przebiega rehabilitacja. Córeczka płacze na nich, moja dała dzisiaj mega popis. Ucałuj Gabrysię. Magio współczuję chorubska, gdzie Ty to złapałaś? Co do karmienia to u nas jest horror bo Lena budzi się bardzo często ale tylko na mlaskanie cyca, a jak nie dam jej to histeria. Zastanawiam się nad przestaniem :-( Kulfonik uważaj na Was i dużo leż, nie wstawaj, a jak już to tylko do Wc. Oby Was ominął szpiatal. Trzymam kciuki. Wesoła ukłonik dla Ciebie, Mamusi bliźniaków. Dużo zdrówka dla Was! Eewa ja też bym nie wytrzymała, żeby nic nie kupić. Jak byłam w 9tc to pierwszego pajaca kupiłam. Nie wierzyłam w żadne przesądy. Maja ma nadzieję, że w końcu jakiś dr postawi właściwą diagnozę i skończy się u was ten horror. Uściski dla Was! Rybcia jetsem z Tobą!!! Kushion co u Ciebie i Dominika? jak sobie radzicie? Ona ja tak samo jak Miholichol się zastanawiam gdzie nam znikłaś? Emka to u Was też już dużo ząbków. U nas naszczęście nie ma gorączki, tylko marudzenie. Fabianek to duży chłopczyk, masz co dźwigać. Superburek, a co u Was jak sie ma Tymuś? Mam nadzieję, że nikogo nie ominęłam jeśli tak to z góry przepraszam. A co u nas? Oj dzieje się. Naszczęście choroby nas omijają, ale niestety Lena znowu musi jeździć na rehabilitacje bo znowu leci na lewo. Najgorsze jest to, że jak byłysmy u pani Dr to nic nie było i nie wypisała skierowania na rehabilitacje, więc teraz znowu musimy chodzić na nie prywatnie i czkać na wizytę z nfz, żeby się załamać na ćwićzenia z funduszu. WRRRR.... ta nasza kochana PL. Dodatkowo zastanawiam się nad odstawieniem Leny od cyca, bo już nie daje rady. Gdyby to ode mnie zależało karmiałaby m ile się da, ale wiem, że czym dłużej tym będzie gorze. Mianowicie moja Córa jest bardzo sprytna i silna Babka. Co noc to częściej chce cyca, zazwyczaj po godz 2. Budzi się co 15 min bo jej go brakuje, jak nie dostaje to wpada w histerię, że nie idzie jej uspokojić. Wygina się piszczy, drapie, gryzie i ssie każy goły skrawek mojego ciała. Próbowałam dawac cherbatki i mm ale ona nawet tego nie tknie. Jak dam cyca to min i jest cicho i spi jak tylko wyciągnę to ryk. Czasami już nie mam siły jej bujać i jakoś uspakajać więc odkładam ją do łóżeczka, ale wtedy to w nim się rzuca tak, że glową leci na barierki i boję się, że zrobi sobie krzywdę. Jutro jadę do pediatry się poradzić, ale boje się, że na mnie nakrzyczy, że, A chcę przestać karmic, B zawracam jej głowę bez powodu, bo przeciez Lensuia jest zdrowa. Ja poprostu już nie mam siły chodzić po nocy jak ząbi. Ta sytuacja ćiągnie się już jakiś czas, a obawiam się, że czym Ona jest starsza i kumata tym będzie gorzej. Dodam, że nie ma nic co by ją prócz cyca uspokoiło, bo smoczek jest beee, więc boję się tego. Doradźcie mi jak mam to zrobić, czy stopniowo, czy od razu? Co wogóle byście zrobiły na moim miejscu. Nie umiem wam bardziej nakreślic tej sytuacji, mogę tylko dodać, że w dzień wszystko wygląda inaczej, a w nocy to jest albo białe albo czarne, więc nie jedno moije postanowienie nie uleganie jaj szlak trafił.... O rety, ale się rozpisałam, raz, a porządnie. Wybaczcie mi przynudzanie.... Co do FB to jeszcze nie zdążyłam się tam rozgościć, ale obiecuję jak tylko znajdę chwile to powysyłam do Was zaproszenia. Buziaki od nas. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwi- Kurcze nie dziwię Ci się, że masz dosyć, bo z tego co piszesz, to faktycznie masz ciężkie te noce. Ja bym już dawno na Twoim miejscu nie wyrobiła, bo jak nie śpię 7-8 godzin, to potem padam i jestem mega rozdrażniona. Pamiętam, jak Julia miała katarek, albo w Karpaczu, jak było za gorąco i się budziła, to lekko nie było. Ja czytałam sporo o samodzielnym zasypianiu itp. więc mogę postarać się Ci coś doradzić. Po pierwsze powinnaś nauczyć Lenkę, aby sama zasypiała. Ja to robiłam tak, że lulałam ją chwilkę, a potem odkładałam do łóżeczka. Gdy zaczynała płakać, to ją brałam, lulałam chwilę i znów odkładałam (zanim zaśnie). Julka chwilkę marudziła, a potem zasypiała. Dzięki temu jak się przebudzi w nocy, to sama od razu dalej zasypia. Oczywiście u nas bardzo bardzo pomaga smoczek, nie wiem czy to podziała bez niego. Poza tym w nocy musisz konsekwentnie podawać herbatkę lub smoczek zamiast mleka czy cyca. Na pewno by pomogło jakby np Twój mąż w nocy wstawał, bo Lenka by nie czuła zapachu mleczka i Twoich piersi i szybciej by się zniechęciła. Wiesz, jak przestaniesz karmić piersią, to nie koniecznie może rozwiązać problem. Koleżanki synek budził się co 2 godziny na butelce i tak do 13 miesięcy. Na pewno czym później zaczniesz to zmieniać, tym będzie trudniej. Mam nadzieję, że pediatra też wam coś poradzi. Trzymam kciuki, aby się udało i abyś przespała w końcu całą noc bez przerwy! A ja znów tylko na krótko, bo jutro o 9 wpada teścowa wrr. W ogóle jutro mamy dzień pełen wrażeń, więc może wieczorem napiszę, co u nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek obudzil sie rozgrzany. Obawiam sie, ze zarazil sie od Zosi. Ile mozna?!!!!!! Poryczlam sie z bezsilnosci. Mam dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi - bardzo Ci współczuję. Moja sąsiadka ma synka 1,3 mce i jeszcze nie odstawiała go od piersi. On podobnie jak Twoja Lenka uspokaja się przy cycu. Teraz żałuje, że nie zrobiła tego wcześniej. Moja przyjaciółka obie córki odstawiła, jak miały około 6-7 mcy. Mówi, że wtedy rzeczywiście jeszcze nie kumają do końca o co chodzi i było prościej. Ja jestem zdania, żę liczy się mała, ale i TY sama. Masz prawo się wyspać i masz prawo czuć się spokojna o córeczkę. Odstawiaj ją od cyca, krzywdy jej nie zrobisz żadnej!!! A zobaczysz, że potem każdy inny członek rodziny będzie mógł ją uspokoić butelką!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Daisy, Lullaby-li dziewczyny jak się czujecie, macie jakieś pierwsze ciążowe dolegliwości :-) Szkoda, że Azja nie dołączyła do nas .... Drugaszansa u ciebie to pewnie objawy już są, kiedy masz podglądanko maluszka :-) Emmi nie przepraszaj kochana, nie ma za co :-) Tak, masz rację, zrobiona genetyka to duża zaleta. Teraz pozostaja tylko myśli, jak będą wyglądały nasze maluszki, do kogo będą podobne i po kim charakterki odziedziczą hi hi ;-) Uściskaj mocno Julkę ode mnie przed dzisiejszym szczepieniem. Daj zanć jak poszło :-) Pysiaczku obiecałaś regularnie pisać :-) U mnie w ciąży z Dawidkiem brzusio szybko był widoczny. Jak idzie Ci do przodu to obstawiam chłopczyka :-) Wesoła strasznie mi przykro, wcale Ci się nie dziwię, że masz dość. Dużo zdrówka dla Zosi i Wojtusia :-) Miholichol widzę, że Jasio to jak w zegareczku opóści brzusio mamusi :-) Gdyby jednak zechciał nieco wcześniej, to ja już życzę Ci kochana lekuchnego porodu :-) Dziubasek no widzisz, a tak się martwiłaś wagą. Przykro mi z powodu tych bóli, a dostała jakieś leki :-) Iwi nie przeprasza, doskonale rozumiem :-) Kochana, chyba czas najwyższy odstawić Lenkę od cycula ;-) Czekajko pojawiasz się i znikasz ;-) tyle Cię nie było, pisz co u Ciebie :-) Magia, Superburek jak się mają zapracowane mamusie :-) Buziaki dla Lenki i Tymka :-) Nadzieja, Gosia nie dajcie się prosić, napiszcie co u Was :-) Edysia a u Ciebie co słychać :-) Kulfoniku jak Ci idzie leżakowanie :-) Kruszyna gdzie się podziewasz :-) Maja, Sabiba dziewczyny uściski dla Majeczeki i Gabrysi :-) Kushion jak sie sprawdzasz w roli mamy, co u Dominika :-) Onaaa jak idą przygotowania do chrztu :-) Rybcia kiedy będziesz miała wyniki :-) Ewa, Ewcia dzie się podziewacie :-) Czarnula zaglądasz tu jeszcze :-) Ciekawe kiedy skrobnie do nas nasza JUVENKA :-) A u mnie jeszcze 24 godzinki i zobaczę swoje bąbelki :-) Pozdrawiam Was cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjjjj przepraszam za błędy :-) Mam nadzieję, że Superburek nie postawi mi 1 ;-) Buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zapomniałam o naszej skarbnicy wiedzy Mama Urwisa co u Was, jak sie ma Oleńka i Piotruś :-) Nie wiesz skąd u Ciebie sentyment do końca roku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojawiła się Kasia i znowu jakoś na forum wesoło:) szkoda wielka, że Azji się nie udało, ale trzymamy kciuki za mrozaczki bo miejsce dla niej zabukowane:) z racji zapracowania odezwę się potem, tak tylko zakukałam zobaczyć co się dzieje:) buzka ps.- półpasiec to jakaś paskudna choroba bo boli na maksa.... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magia mam plan, do świąt "dojechać" do 200 stronki :-) a do końca roku tak przynajmniej do 1000 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kochane 🌼 Kasiu,ale poematy piszesz :) Mi tez jest bardzo przykro z powodu Azji,az sie poplakalam wczoraj,tak bardzo jej zyczylam zeby sie udalo,no ale mam nadzieje,ze szybko wroci po swoje malenstwa i dolaczy do naszego szczesliwego grona. Ja niewiem,co to za dziwna ta ciaza moja,od kilku dniu czuje sie calkiem nieciazowo,pobolewa mnie brzuch jak na @ , to juz od samego transferu,ale nie mam zadnych zachcianek,ha zachcianki,mi sie wogole jesc nie chce,na sile musze wciskac w siebie.Dziwne to chyba. A o przytulankach z wctem to tylko pomarzyc moge. Wizyte mam w poniedzialek,ale podgladanko planowo ma byc dopiero za 2 tyg. , ale chyba karze sobie zrobic bo cos dziwne to wszystko... Kasia Ty masz chyba 30.03 ? pewnie juz doczekac sie nie mozesz?:) Buziaki dla Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze kogoś pominęłam :-( Idea co u Ciebie i Tomaszka, jak tam idzie nocnikowanie :-) No. kochane pomózcie wyrobić plan do świąt ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszansa doskonale rozumiem Twój niepokój, ja też ciągle wsłuchuję się w swoje ciało ... Z jednej strony człowiek powinien się cieszyć, że nie dopadają go te wszystkie negatywne strony ciąży, ale z drugiej strony to chciałoby się je mieć, bo to zawsze jakaś podpowiedź, że jest dobrze. Ehhh tak źle i tak nie dobrze .... Czy ja marudzę, jakbym byłam w ciąży hi hi hi ;-) To wizytę masz kochana razem z Daisy, robiłaś jakieś badania z krwi na najbliższą wizytę. Ja mam pierwsze usg jutro rano, a na 30 marca w planach usg serduszkowe :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się tutaj dzieje :) Super!!! NIe wiem czy dam radę nadrobić... Emmi kochana jak dla mnie to każda godzina pasuje więc się dostosuję :) A w końcu to Ty jedziesz przez całe miasto więc Ty stawiasz warunki ;) Daj więc znać kiedy Ci pasuje, a ja będę na 100%. Tylko przyszły piątek odpada, a tak to jestem do Twojej dyspozycji. Bardzo bym chciała się z Tobą zobaczyć i pogadać i się poradzić :) Iwi rzeczywiście masz problem kochana straszny i nie dziwię się, że zastanawiasz się nad odstawieniem. Jakby nie było i tak jesteście długo na cycu. Ja np. jeśli nie będzie przeszkód to planuję do 9 misiąca karmić więc w sumie już niedługo. Jedno co mi się wydaje to lepiej odstaw małą stopniowo. Nie wiem czy taki nagły szok nie będzie gorszy. Zwłaszcza, że Lenka już dużo rozumie. Albo zostaw sobie tylko dwa karmienia jakieś ulubione na razie. I radziłabym tak jak Emmi żeby w nocy mąż wstawał bo wiadomo, że od Ciebie zawsze wymusi cyca... Ale wiem z drugiej strony, że mężowie rano do pracy więc to my musimy stawiać czoła nocnym pobudkom... Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że szybko się uporasz z tą sprawą!!! Superbureczku dzięki za linka do Pana Metki :) Kupię małej :) Wesoła kochana straszną masz masakrę z tymi chorobami :( Oj strasznie musisz być wykończona. Strasznie biedna Zosieńka z tym katarkiem! Trzymam kciuki żeby szybko z tego wyszła!!! I kurcze teraz doczytałam, że Wojtuś też się zaraził. Jezu jak mi przykro! Serce pęka :( Trzymaj się skarbie!!! Pysiaczek, Czekajka gorące gratulacje :) Rybcia życzę Ci, aby te święta przyniosły Wam radosną wiadomość i dużo siły w oczekiwaniu na wyniki!!! Maju kochana myślę o Was cały czas!!! Onaaa nie dziwię się, że masz dylemat jak wprowadzać nowe pokarmy. Ja też miałam :) Mama Urwisa ma rację - nowość wprowadzaj po troszeczkę przez kilka dni, a potem powolutku dokładaj i obserwuj. Na początku będzie to szło powoli, ale szybko się rozkręci. Ja zaczęłam od owoców, a po jakimś czasie doszły do tego warzywa i teraz o 10 mamy deserek, a o 14 obiadek. Dziubasku rośnie Twoja córcia ładnie :) Cieszę się, że wyniki męża OK!!! Też miałam pod koniec ciąży ucisk na narw to myślałam, że kurde rodzę taki ból... Mam nadzieję, że przejdzie!!! Mamo Urwisa dziękuję za odpowiedź odnośnie mycia ząbków. A powiedz mi jeszcze proszę czy te ząbki to przemywałaś po każdym jedzonku czy z rana i z wieczora? A jak w nocy jak maluch jest np. na piersi? Trochę nie wiem jak ugryźć ten temat, a nie chce zaniedbać higieny zębów, żeby nie było potem problemów... No i gratuluję ząbków Olieńki :) Kasiu wspaniale czytać Twoje wpisy :) Masz masę pozytywnej energii :) Ściskam!!! Emka rośnie Twój Fabianek jak na drożdżach :) Bardzo się cieszę, że u Was wszystko w porządku!!! Miholichol trzymam kciuki kochana z całych sił!!! Matko to już tuż tuż!!! Lullaby-li gorące gratulacje i witaj u nas :) Spokojnej ciąży życzę!!! Sabiba gratuluję pełzania :) Oj Twoja córcia to charakterna babeczka! Super, że tak fajnie się rozwija! Całuski dla Was :) Czekajka widzę, że miałaś ciężko na początku ciąży, ale cieszę się bardzo, że wszystko zaczęło się pięknie układać :) Drugaszansa gorące gratulacje i witaj u nas :) Ja nie miałąm żadnych objawów ciąży więc i tak może być :) Choć powiem, że niemało się przez to stresowałam... Swoją drogą wspaniale jak z wiosną przybywa nam nowych ciężaróweczek :) Kulfonik mam nadzieję, że obejdzie się bez szpitala i że córcia jeszcze sie wstrzyma z wychodzeniem na świat! Trzymaj się kochana!!! Magiu przykro mi, że przypałętał Ci się półpasiec :( Mam nadzieję, że uda Ci się szybko z nim uporać!!! Super, że Lenka tak pięknie siada - gratuluję :) Daisy gratuluję z całego serca i ściskam kciuki za bliźniaki :) Uciekam bo mała śpi więc się ogarnę. Potem skrobnę post o mnie bo mam mętlik w głowie po wizycie u alergologa i kurcze muszę się Was poradzić... Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ola- dziekuje:) Kasia to juz jutro rano:) super,ciekawe czy zobaczysz 2 maluszki:) Masz racje babie nigdy nie dogodzisz...gdybym zygala od rana do wieczora i mdlala ze 2 razy dziennie i jeszcze niewiadomo co, to tez byloby zle, bo niewiadomo co sie dzieje.. Nic sie nie dzieje to tez dooopa;) Ja badania krwi robilam juz na pierwszej wizycie,na drugiej byly juz wyniki i zalozyli mi karte ciazy,dostalam taka ksiazeczke z ktorej jestem bardzo dumna:) U mnie to sie nazywa Mutterpass:) trzymam kciuki za 2 babelki!!!!!!!!!!! Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chcialam Was zapytac o cos jeszcze. Ja czasami mam takie krociutke skurcze,dosyc bolesne i po nich wylatuje mi woda...nie duzo ale jest mokro,wiecie co to moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, i o naszej oleńce też zapomniałam :-( Ale_ola pisz szybciutko, co tam Ci w głowie alergolog namieszał :-) Drugaszansa oczywiście 2, innej opcji nie ma !!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszansa oj, a mówiłaś o tych skurczach lekarzowi, może zadzwoń do niego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ja tylko na chwilkę o sobie, potem się odezwę. Po 14 mam dzwonić po wyniki Mai i strasznie sie denerwuję:( nie śpię już ostatnio, trzymajcie kciuczki. No i sie pochwale dziś moje szczeście ma urodzinki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia nie mowilam bo 2 tyg. temu jeszcze ich nie mialam,ostatnio bylismy z mezem na zakupach i tak mnie zlapalo krociutko i zrobilo mi sie wilgotno...polecialam do auta sprawdzic co to i to byla woda,troche,ale wystarczajaco zeby pomeslec ze to co innego...no i blada sie zrobilam,ale to chyba ze strachu. Po tym byly jeszcze ze dwa takie ale juz lzejsze.Jejku myslisz,ze to cos zlego? Moj lekarz bedzie dopiero w poniedzialek znowu. Nie bylo ani kropelki krwi. Czy to mozliwe,ze to wody plodowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszansa nie mam pojęcia co to może być, choć przyznaję też przyszło mi do głowy, że to wody ... Zadzwoń do lekarza, nie będziesz się stresować, a do poniedziałku jeszcze troszkę czasu :-) Maja mam nadzieję, że wyniki będa w porządku. Wszystkiego najlepszego dla Majeczki, przede wsztstkim dużo zdrówka :-) Uściskaj Małą od cioteczki :-) I jedna stronka planu mniej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×