Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama która nie ma siły

czy jest tu ktos jeszcze kto ma popsute święta?

Polecane posty

Gość mama która nie ma siły
ja nie zadzwonilam dzis do niekogo.nie odebralam tez telefonu.nie wiem jak klamac ze wszystko jest wspaniale i spedzamy takie fantastyczne swieta.prezent corki lezy ciagle pod choinką.zapomnialam o nim z tego wsyzstkiego.kocham ją bardziej z dnia na dzien.i kazdego nastepnego dnia jednoczesnie coraz bardziej zaluje ze na jej tate wybralam tak nieodpowiedzialnego czlowieka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
czy macie jakiekolwiek doswiadczenia ze zmianą w ludziach? mam na mysli to czy znacie kogos kto sie zmienil na lepsze pod wplywem jakiegos impulsu? czy cos straszniego musialo sie wydarzyc? tak bardzo chcialabym mu przemowic do rozumu,odzyskac go takiego jak byl kiedys,wytlumaczyc jak mi ciezko,dostac wsparcie :( nei wiem czy to jeszcze wogole jest mozliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowe serce....
ja miałam 6 lat a moj brat miał roczek ale uwazam ze dobrze moja mama zrobiła,dosc dlugo wzlekała bo az 6 lat..to 6 lat jednak wplynelo na moja psychike ale teraz z biegiem czasu nie mysle o tym...w wieku dorastania bylo mi trudno bez ojca ,bo kazdy sie chwalil ze ma tate,a ja nie wiedzialam kto to taki bo mimo ze mialam go 6 lat to tak jak bym, go nie miala ,zadko bywal w domu chyba tylko nocował..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
a czy pamietasz wogole jego odejscie? jak to przezylas? a brat pamieta ojca? moja corka ma półtora roczku wlasnie :( ale jest do niego bardzo przywiazana.boje sie jak to bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
a twoja mama? jak ona to zniosla?przepraszam ze pytam o takie rzeczy,nie pisz jesli nie chcesz,zrozumiem to.szukam poprostu odpowiedzi ktorej juz od dawna nie moge odnalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowe serce....
moj brat nie pamięta go wogole,hmm jak moja mama to przezyła? z tego co pamietam z opowiesci to bylo ciezko ale czula jak by ulge ze skonczylo sie to wszystko,nie dawno zwiazala sie z kims innym i ma dziecko i jest szczesliwa.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
siedze i płacze :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowe serce....
a jutro spedzam sama z nia swieta ,poniewaz ona bedzie w pracy i zeby sama nie byla pojade do niej.ja ogolnie nie lubie tego ojczyma,swojego ojca rowniez i nie mam z nim kontaktu od jego odejscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
pocieszający jest fakt ze tyle kobiet odwazylo sie odejsc i mimo trudnego początku odzyskaly wiare i sie na nowo zakochaly.tylko ja si eboje ze z tą kolejną osobą kiedys tam w przyszlosci tez bedzie mi zle.ze wszedzie jest tak pięknie na początku a po kilku latach juz sie zmienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowe serce....
tak wiem strach pozostaje,ale po rozstaniu najlepiej ochlonac od facetow i zyc wlasnym zyciem poukladac sobie to wszystko,i robic wszystko aby dziecko bylo szczesliwe,mimo to ze nie bedzie wychowywane w pelnej rodzinie.ja teraz jestem wdzieczna mamie ze tak postapila.mysle ze gdybys teraz sie rozstala ze swoim mezem to twoja corka za pare lat zrozumie tez dlaczego tak zrobilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhgybnujnu
aż żal się to czyta współczuję wam takich durnych mężów i popierdolonych rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze sama
bo moj facet powiedzial mi ze skoro spedza ze mna caly rok to swieta woliz rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam wspaniałego
męża ale jest bardzo chory.Nawet nie może być ze mną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
ja juz wariuje.zastanawiam sie jaki mąż to wspanialy mąż?moj powtarza czesto ze mnie kocha,niestety jak same przeczytalyscie nic poza tym nie robi :( a jak robi to z laską lub po kłótni :o czy powinnam dac mu kolejną szanse? wolalabym zeby sie zmienil,takie rozwiązanie nie ukrywam byloby mi na reke.ale z kazdym dniem mam mniej wiary:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam wspaniałego
2 lata temu mój maluszek miałby w brzuszku podczas świąt 2 miesiące .Ale mam cicha nadzieję,że limit nieszczęść wyczerpał się i wszystko będzie dobrze,czego wszystkim także życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
monia-tak mi przykro :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez siedze sama
ja tez trace wiare ale nie jestesmy malzenstwem.. wiec mnie jest latwiej. Jeszcze jeden taki "wybryk" i slubu nie bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej masz go z kim planowac,jestes zdrowa i mozesz miec dzieci nie doceniacie ludzie tego co macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
cathy ames-to jest to czego sie wlasnie boje.moj maz nie pije,nie jest agresywny,nawet papierosow nie pali.ale niestety zachowuje sie jak dupek.nie wiem tylko czy to wystarczajacy powod zeby odejsc,zeby potem nie zalowac ze nie docenilam wlasnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autorko nie skreślaj męża jeszcze, daj mu szanse ale przed Toba duzo pracy, on musi Ci pomagac, jak mógł nie usiaśc z Wami do wigilijnej kolacji??!!!! normalnie szok, ale duzo zalezy od Ciebvie, badz od niego wymagajaca, nawet jesli bedzie cos robił po kłótni czy z łaska to mu nie odpuszczaj, czasem na to trzeba duzo czasu ale jesli go kochasz to warto ;) i nie płacz po katach, daj mu odczuc i powiedz mu ze zachował sie jak dupek a nie mąż i ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też siedze sama
No może nie sama. Jest ze mna pies. Mąz wczoraj poszedł rano na 6 do pracy, wrócił o 20.30. Dzisiaj spał do 10, potem odwalilismy szopkę wigilijna u tesciowej i znowu poszedł do pracy na 18. Też wszystko na mojej głowie, bo pomagałam zrobić Wigilie tesciowej. Jutro jesteśmy zaproszeni do niej na obiad. Bedzie jeszcze dalsza rodzina mojego męża a ja znowu bedę musiała grać jakim wspaniałym małżeństwem jesteśmy. Tylko mi się już znudziło to granie. Coraz częsciej myslę o rozstaniu. Jesteśmy małżeństwem 10 lat i naprawdę nie znałam mojego męża z tej strony. Ciagłe pretensje o byle co. Wiem, że na pewno nikogo nie ma, zreszta ja też nie. mama - mój tez potrafi spac do 10-11 jak ma wolne i nic go nie interesuje. Przygotowania do Świat to moja działka, on zawsze przed świetami ma akurat dyżur i tak co roku. Ile razy rozmawialismy o tym, żeby zmieniła pracę, ale jemu tak jest dobrze, moje uczucia się nie liczą. Zreszta ja powoli też uciekam w pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama która nie ma siły
Moniaaaaaaa-dziekuje!!!!!!chyba tego oczekiwalam pisząc tu.ze ktos mi powie zeeby walczyc!!takie proste slowa a daly mi porządnego kopa i sile by jutro wstac i z nim porozmawiac.boje sie reakcji znowu na krotką mete,ale....spróbuje.z calego serca dziękuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny nie rozumiecie...
wy nic nie musicie! po co wam tacy faceci? zero uczucia, zero pomocy, zero wsparcia i zainteresowania rodziną... dlaczego nie odejdziecie? rozumiem, to jest jakaś życiowa porażka, małżeństwo się nie udało... ale zasługujecie na męża, który wróci z pracy, zmarnuje 5 jaj próbując pomóc wam w kuchni, bo nie wiedział, że do tego ciasta się nie dodaje białek, potem nakryje do stołu, pomoże nosić naczynia, pozmywa po Wigilii, a po wszystkim pójdzie na spacer z psem, bo widzi, że żonie spuchły nogi... a wieczorem spojrzy z zachwytem na wasze ogromne, pełne rozstępów brzuchy i nabrzmiałe, obwisłe piersi (to a propos jednej z was, ciężarnej) i powie "jesteś doskonała"... Na to zasługujecie! Po co poprzestawać na czymś byle jakim? To wasze życie, jedno jedyne i krótkie, chcecie umierać płacząc z żalu za zmarnowanymi latami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory laska, ale
to, ze facet nie pije nie pali i nie leje Cie po mordzie, to jeszcze nie powód, zeby z nim zostać pewnie conajmniej co drugi taki jest, facet to ma być facet a w malzenstwie powinno sie byc szczesliwym a nie cieszyc sie z tego, ze nie jest patologicznie gdyby moj mąż sie tak zachowywał to podziekowałabym mu za wspolprace od razu, a nie sie jeszcze zastanawiala, ale ja jestem wygodna i lubie siebie, taki zdrowy egozim jest jak najbardziej potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też siedze sama
Właśnie we mnie rodzi się taki zdrowy egoizm. Mam swoje mieszkanie, nie jestem zależna od męża. Uciekam w pracę, bo sprawia mi wiele frajdy, lubie to co robię. Po prostu sama zaczynam się odsuwać od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się wydawać, że to niemożliwe - ale naprawdę można znaleźć LEPSZEGO mężczyznę. Mężczyznę, nie faceta. I warto o tym pomyśleć, zamiast wyniszczać w chorym związku i siebie, a już nie daj Boże, dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejku jejku jaki ten swiat jest zly jakie to zycie do dupy bo moj facet to dupek :) nawet jesli galy nie widzialy czego braly to po prostu wasze problemy sa smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też siedze sama
Ale czy trzeba mieć mężczyznę? Ja potrafię poradzic sobie sama. Może będe wracać do pustego mieszkania, ale będzie w nim w końcu spokój i bede robiła co bedę chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×