Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Tereska @

PORÓD (krok po kroku) w Szpital na Wyspiańskiego w BB

Polecane posty

Gość madikaaa
na sali ogólnej można rodzić z mężem pod warunkiem, że jesteś tam sama (a miejsc jest w sumie 3) albo inne rodzące się na to zgodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam przy Pani Ewie Gluza i mogę się jedynie pozytywnie wypowiedzieć na jej temat. Sympatyczna i konkretna, bardzo mi pomogła w czasie porodu. polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papurito
Moja koleżanka z sali rodziła równocześnie ze mną , z mężem na sali ogólnej i nie było problemu , bowiem salę do porodu rodzinnego zajmowałam ja z mężem.Potem ją zwolniliśmy i koleżanka przeszła po mnie na salę rodzinną. Potwierdzam, jak są dwa porody na sali ogólnej to jak osobie obok nie przeszkadza obecność twojego męża to możecie rodzić.A w ogóle to z tego co wiem, to odgradza się wówczas obie rodzące od siebie jakimś parawanem, więc git! Pani Ewa G. - akurat tak się trafiło, że ta właśnie koleżanka, która była ze mną na sali, rodziła w asyście tej położnej i bardzo sobie ją chwaliła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arishka
Cześć dziewczyny! ja mam jeszcze tak zwaną "chwilę" bo termin mam na początek kwietnia:) ale mam pytanie czy jesteście w stanie odpowiedzieć mi czy i jaką obecnie szpital na Wyspiańskiego ma listę "obowiązkową" wyprawkową? czyli co powinnam miec ja i maluszek - generalnie mam juz taką swoja listę zrobioną, ale może szpital ma konkretnie wyszczególnione? Oraz pytanie odnośnie położnej, w planach mam mieć taką swoją z polecenia, jak to wtedy wygląda w całości? pomaga mi i moja i te "miejscowe"? a czy potem juz po porodzie jak jestem sama z maluszkiem te "miejscowe" nie patrzą krzywo za to że miałam kogoś z zewnątrz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lista ze szpitala: dokumenty: dowód osobisty i karta chip; dla matki:podkłady jednorazowe seni 90*60 dwie paczki,podpaski bella 2 opakowania, woda niegazowana duża i mała, przybory toaletowe,klapki pod prysznic,koszule. dla dziecka;pampersy,chusteczki nawilżające,maść alantan lub linomag. dziewczyny we wcześniejszych postach piszą również co jest potrzebne z ich doświadczenia wiec warto poczytać. a co do położnej to niestety nie jestem w temacie więc nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madikaaa
Arishka co masz na myśli pisząc "patrzą krzywo na to, że miałaś kogoś z zewnątrz"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katharsiss86
Witam. Jestem w 36 tyg i będę rodzić właśnie na wyspiańskiego. Zastanawiałam się co zabrać do szpitala, jaka jest ich lista wymogów, ale już poczytałam i w 90% wszystko mam. Teraz się zastanawiam, bo mam planowaną cesarkę, i piszecie tylko o porodach naturalnych i rodzinnych, a o cesarkach nic. Nie wiem jak to wygląda, gdzie się znajduje mój mąż, i jak dużo widzi, bo wiem tyle że ze mną podczas porodu być nie może :( chodzę do dr Piotra Dawida prywatnie i temu też będę rodzić w tym szpitalu. Ma któraś z Was jakieś wspomnienia z cesarki w tym szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do listy szpitalnej należy dodać przede wszystkim kartę ciąży wraz z wynikami najważniejszych badań (jak grupa krwi czy GBS). konieczne są także własne sztućce (niestety) oraz kubek. Na korytarzu jest bowiem ogólnodostępny czajnik, więc można sobie parzyć herbatkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papurito
czesc, napisz mi gdzie przyjmuje Dr Dawidek, jak u niego wygląda cennik:)??? A może ktoś z Was chodzi do Pani dr Sieradzkiej? macie jakieś namiary na nią, koleżanka szuka fajnej ginekolog! Właśnie, niech ktoś napisze coś o cesarkach.Koleżanka będzie miała za 3 tyg cesarkę i też mnie pyta co i jak, a ja miałam naturalny poród i nie wszystko o czym jej mówię, tyczy się cesarek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arishka
madikaaa- chodzi mi o to czy nie będą źle podchodzić do tego że mam osobę z zewnątrz jako swoją pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papurito
Arishka - planujesz mieć koło siebie podczas porodu prywatną położną , która nie pracuje na Wyspiańskiego? Jeśli tak, to wydaje mi się, że na sali porodowej będzie ona traktowana jako osoba Tobie towarzysząca (coś jako mąż przy rodzącej). Nie wydaje mi się, żeby położna obsługująca twój poród dopuściła do Ciebie Twoją priv położną, bo to byłoby traktowane jak wejście w kompetencje tej położnej szpitalnej. Pytanie tylko, w czym Ci ma pomóc twoja położna prywatna? Ma być tylko przy tobie w czasie i po porodzie , czy chcesz, żeby odebrała Twój poród? (to drugie wydaje mi się mało prawdopodobne w realizacji).W końcu położna szpitalna odpowiada za Ciebie i nie dopuści nikogo z zewnątrz do obsługi twojego porodu. Jak masz zamiar wynagrodzić swoją priv położną, to raczej zainwestuj w położną szpitalną, jak to zrobiło i robi wiele dziewczyn:) powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilaMila
Cześć dziewczyny, ja szukam lekarza ginekologa, który pracuje na Wyspiańskiego, jestem w 27 tygodniu i chciałabym się przepisać do lekarza, który pracuje w tym szpitalu. Kogo polecacie? Dobre słowa słyszałam o dr Piotrze Lasatowiczu i Potrze Dawidzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papurito
Ja od 2005 roku chodzę do Piotra Lasatowicza. Gabinet ma na Karpackim w przychodni Troclik. Sam lekarz jest miły, delikatny, nie wywołuje krępacji u pacjentek, wiek ok 44 lat na moje oko. W zasadzie ten lekarz obsługiwał moje dwie ciąże.Polecam go. Jest tylko jeden minus, od 01 stycznia Lasatowicz już nie przyjmuje na NFZ, tylko prywatnie. Pytałam jego położną i powiedziała , że jak lekarz będzie miał na cały tydzień pełne obłożenie pacjentek prywatnie, to nie będzie wracał już do umowy z NFZ. Znając jego popularność , pewnie tak będzie, u niego w poradni aż jest "czarno" od pacjentek:) Dziewczyny chwalą sobie też tą Panią doktor Sieradzką - ona akurat byłą tylko przy moim porodzie. Nie znam Dawidka, ale słyszałam , że :))))) heheh, jest przystojny:):) . Jeśli chcesz się ustawić na cesarkę, to zainwestuj w prywatne wizyty u jednego z lekarzy pracujących na Wyspiańskiego, natomiast... jak chcesz rodzić naturalnie, to bez sensu walić kasę na prywatne wizyty...lepiej ugadaj się z położną ze szpitala, w końcu to one tam rządzą i na pewno nie pozwolą wywalić Cię do Wojewódzkiego, załatwią salę do porodu rodzinnego, zaopiekują się ect...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc Dziewczyny. Sa tu jakies przyszle mamuski ktore maja porod pod koniec stycznia lub na poczatku lutego czyli juz tuz tuz i chca rodzic na wyspianskiego:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją ciążę prowadzi dr Anna Krysta, też pracuje na Wyspiańskiego. Przyjmuje prywatnie przy przychodni VivaMed na ul Urodzajnej bodajże. Ja jestem b.zadowolona. Wizyta zawsze 100pln, ani razu nie wzięła więcej, umawiasz się na konkretną godzinę, nie czekasz. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją ciążę prowadzi dr Anna Krysta, też pracuje na Wyspiańskiego. Przyjmuje prywatnie przy przychodni VivaMed na ul Urodzajnej bodajże. Ja jestem b.zadowolona. Wizyta zawsze 100pln, ani razu nie wzięła więcej, umawiasz się na konkretną godzinę, nie czekasz. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dr Marek Stolecki? Przyjmuje w SupraMed Bielsko. Co o nim powiecie? Wiem, że pracował w szpitalu na Wyspiańskiego 15 lat i sam poleca ten szpital do porodu. Ktoś go zna lub do niego chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papurito
Dr Piotr Lasatowicz bierze za wizytę z USG 80 zł - zapomniałam dodać w ostatnim wątku, bez usg -50 zl.Też słyszałam dużo pozytywów o dr Krysta. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Papurito, muszę się nie zgodzić z Twoją wypowiedzią. Chodzę do ginekologa prywatnie nie po to, żeby załatwić sobie cc, tylko po pierwsze ze względu na odległe terminy NFZ, a po drugie chcę mieć dobrego zaufanego lekarza. A co do Dr Lasatowicza to nieprawda, że nie przyjmuje na NFZ według swojego widzi mi się i jak nie będzie miał pacjentek to do tego powróci, tylko po prostu nie może. ;) No właśnie dziewczyny, napiszcie coś może też o cesarkach, bo w sumie nigdy nie wiadomo jak się taki poród zakończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papurito
do gościa,... masz racje, terminy na NFZ są bardzo odległe.Ja połowę ciąży chodziłam na NFZ , połowę prywatnie. Ale co prawda to prawda. Jak chcesz cesarkę to dobrze byłoby chodzić na wizyty do lekarza , który je robi w szpitalu.Żaden inny gin Ci tego nie załatwi, chyba, że masz wskazania do cc lub jest to twój drugi poród (a pierwszy miałaś tez cc). Taka jest prawda. To moje zdanie. Mi dr L. też chciał finalnie zrobić po terminie cc, ale dzięki Bogu wzięło mnie przed tym terminem. Odnośnie pracy dr L. od stycznia, to pytałam Tereski i powiedziała mi dokładnie tak,że na tą chwilę będzie tylko gabinet pracował prywatnie od pon-pt, chyba, że nie będzie aż tylu pacjentek prywatnie, to może będzie coś na kasę chorych. Może to nie jest cała prawda, ale to usłyszałam końcem grudnia. W zasadzie to nie istotne, dziewczyna będąca w 27 tc (która pytała o dobrego gina) i tak już wszędzie tylko prywatnie będzie chodziła , bo terminów na NFZ już nie ma.Pozdrawiam wszystkie mamy i przyszłe mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 82
Hej dziewczyny Mam pytanie czy któraś z was prowadzi ciążę u dr Korzeniowskiej?? Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak to jest z lewatywą na Wyspiańskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna Ci ją zaproponuje i generalnie zachęcają do niej ale jeżeli jesteś zdecydowana, że absolutnie nie chcesz to nikt Ci nie każe. Więc w zasadzie dowolność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papurito
zgadzam się z poprzedniczką, będą Ci ją polecać, ale nie będą nakazywać. Ja zapytałam położnej czy muszę ją robić, na to położna powiedziała, że to też przyśpiesza poród, albo ją źle zrozumiałam. Położna zapytała się tylko ile razy mnie przeczyściło zanim przyjechałam do szpitala. Powiedziałam , że 3 razy , więc ona odparła, że w takim bądź razie nie muszę koniecznie robić lewatywy. Ja się nie zdecydowałam na lewatywę chyba bardziej ze wstydu. Bałam się też, że jak będę siedziała na tronie to nie zdążę urodzić :):):) heeh, ale o głupotach myślałam :) Dzięki lewatywie na pewno nie zrobisz przy porodzie niemiłej niespodzianki (a wierzcie mi, że jak już rodzisz, to nic się nie liczy.Osobiście się posiusiałam, ale położna od razu powiedziała mi, że nic się nie stało.W zasadzie po jej słowach zakumałam, że mi popuściło.) Na pewno po porodzie naturalnym będzie Ci łatwiej , jak będziesz miała wolne jelita. Bowiem obolałe krocze zniechęca do załatwienia się niekiedy przez długie dni. Ja żałuje, że się nie zdecydowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam lewatywe fakt jest to moze troszke krepujace mi robila to praktykantka ale pomysl sobie jak rodzisz ze lewatywa przy tym to pikus:) a przynajmniej po porodzie jest ci lzej szczegolnie z nacietym kroczem.... pierwsze zalatwianie jest (przynajmniej dla mnie) nieprzyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marclka
Hej. Dziewczyny ja mam termin na 04.05 ale prawdopodobnie będę mieć cesarkę. To moja druga ciąża pierwszy raz rodziłam w esculapie byłam po terminie córci się nie śpieszyło zbytnio skończyło się cc. Teraz chodzę do ginekologa dr Bury pracuje na Wyspiańskiego prywatnie gabinet ma na cechowej. Bardzo jestem zadowolona i właśnie tak czytam o tych porodach siłami natury a mało o cc może któraś mi powiedzieć jak to jest na wyspiańskiego? Czy zaraz po cc dostajesz dziecko? Bo w esculapie miałam córcie praktycznie od razu przy sobie z jednej strony się cieszyłam a z drugiej znieczulenie działało nie mogłam się ruszyć ani nic zrobić przy dzieciątku wprawdzie gdy płakała pielęgniarki ja brały ale nie wiem jak to jest na wyspiańskiego. No i jakieś 5h po cesarce kazały mi się w esculapie umyć wszystko mnie bolało masakra jakaś w koncu to normalna operacja wstać ledwo mogłam a co dopiero przejść pare kroków do łazienki. Czekam na opowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek890
Rodziłam w czerwcu 2013r na wizyty chodziłam do doktora Lasatowicza, nie miałam swojej położnej, po przyjeździe do szpitala przyjmowała mnie okropna położna...normalnie miałam ochotę walnąć ją w ten głupi łeb...ciągle po mnie wrzeszczała i rozmawiała ze mną jak z niepełnosprawną umysłowo :D ale na szczęście po moim przyjęciu schodziła z dyżuru ;) później trafiłam na świetną młoda położną :) rodziłam z mężem w sali do porodów rodzinnych, mogłam siedzieć w wannie, skakać na piłce itd.zapytała mnie w jakiej pozycji chcę rodzić ( byłam w szoku, że mogę o czymś decydować i personel się podporządkuje) synek ważył 2900g więc stwierdziła, że malutki i spróbujemy bez nacięcia :) za co będę jej dozgonnie wdzięczna hehe mały był owinięty pępowiną i dostał 7 pkt, więc po porodzie wzięli go na obserwację...oddali po dwóch godzinach i od tego czasu nikt nie zainteresował się tym czy potrafię przystawić dziecko do piersi, czy umiem przewinąć itd. nie miałam ani kropli pokarmu więc musiałam karmić mm...na szczęście wcześniej miałam praktyki na tym oddziale więc wiedziałam gdzie iść po mleko...na wypisie przeczytałam, że mały był karmiony piersią i że dwa dni leżał na obserwacji w inkubatorze na noworodkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doradźcie jąkać dobrą i wyrozumiałą położną. To mój pierwszy poród , mam 36 lat i bardzo się boję, termin mam na kwiecień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chodzi o cc to wielkiej ulgi nie masz pielegniarki ani polozne nie beda kolo ciebie latac pierwszy dzien ci zabiora malucha na noc a pozniej jest twoj i to ze cie boli to je to nie interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×