nie podszedł do mnie z zyczeniami jako do najważniejszej kobiety :(

NO JAKO PZREDSTAWICIEL PŁCI MESKIEJ POWIEM TAK bABY NIE ROBCIE JAKIŚ NIEDOROZWINIĘTYCH ISTOT Z FACETÓW.... heheee a swoją drogą moj kumpel ma taką dziewczynę ze moze zrobić z nią co chce...popycha ją jak siedzimy przy piwku na lawce na alejkach , albo kuksnie:)

Bardzo jesteś w to zaangażowana -bardziej niż sama autorka. Jak jej nie odpowiada niech zmieni chłopaka a nie nagina go do swoich potrzeb. Jak ci oczko w rajstopach pójdzie to je cerujesz czy kupujesz nowe?

biala28 emila21-21@tlen.pl'; Pewne zachowanie mowi drugiej osobie czy jej zalezy czy tez nie. I tu nie chodzi o rzadne poswiecenie tylko o zachowanie ktore jest naturalne. A brak zainteresowania z jego strony tez o czyms swiadczy. Te kobiety ktore uwazaja ze autorka jest histeryuczka chyba nigdy nie doswaidczyly prawdziweczon uczucia! Jezeli ktos kocha to nie ma w dupie swojej kobiety. A koledzy nigdy nie beda wazniejsi." W tym sęk i cała prawda.

ALL in love - sylwestra spedza sie ze znajomymi, jak chciala go spedzic z nim,mogli sie zamknac w pokoju nie isc nigdzie patrzec sobie w oczka i wzdychac.mnie najbardziej dziwi, ze laska zamiast sie bawic, clay czas czekala az on przyjdzie i nie umiala sie bawic bez niego. porazka.

MAKSIU2011 2011 NO JAKO PZREDSTAWICIEL PŁCI MESKIEJ POWIEM TAK bABY NIE ROBCIE JAKIŚ NIEDOROZWINIĘTYCH ISTOT Z FACETÓW.... heheee a swoją drogą moj kumpel ma taką dziewczynę ze moze zrobić z nią co chce...popycha ją jak siedzimy przy piwku na lawce na alejkach , albo kuksnie" Bardzo Ci dziękujemy za głos. Jest tutaj chyba najważniejszy, bo jak widać, kobiety są podistotą nawet dla kobiet.

Cathy Ames - porażką jest twierdzenie, że facet może wszystko, a ona ma się dostosować do misia.

przedstawicielem płci męskiej i powiem tak: spotykałem się kiedyś z taką wariatką i dzięki Bogu już nie musze:)))

Wstydźcie się, aby facet musiał bronić kobiety, a wy same sprowadzacie się do służących i podistot nie zasługujących na zainteresowanie.

jestem drugim - pewnie, że podistota nie jest godna misia. Jak widać jest mnóstwo czekających, aby uprać gacie i podstawić pod nos padlinę z uśmiechem na twarzy. Takich podistot jest sporo więcej, niż kobiet znających swoją wartość.

Postem utwierdzam się w przekonaniu ze jesteś zdrowo jebnieta!!!!

Jeść tez chłopu nie robisz?? No nie wypada takiej ksiezniczce!

Cóż nie rozpłaczę się z tego powodu, że ktoś operujący rynsztokowym językiem nie należy do mojego obozu. Wcale nie zabiegam o poparcie najniższej klasy społeczeństwa.

all in love - twierdzisz, ze to on ma sie dostosowac do niej?

My akurat jadamy na mieście, głównie dlatego, że do domu wracamy dopiero wieczorem. A pranie robimy w nocy, w zależności akurat komu się przypomni, to włączy pralkę.

Cathy Ames all in love - twierdzisz, ze to on ma sie dostosowac do niej?" Gdy kocha, nie ma czegoś takiego jak dostosowywanie się. Po prostu ma taką potrzebę przebywania z ukochaną, a koledzy są na drugim miejscu. Tak jak ona wolałaby przebywać z nim, niż z koleżankami. To nie dostosowywanie się, a uczucie.

W twoim obozie stoi się czeka i wymaga od faceta bo jak nie to foch

Kurwa moj kumpel wychodzi z takiego załozenia ze jak jego panna usługuje tak swojemu ojcu to jemu tez moze:) Ona tam swoim kolezankom się zali.ale odejsc nie odejdzie bo z bahorem na wioche by musiala wrocić Ja z taką wariatką też bym nie wytrzymał no chyba ze bym sie zakochal:) ale zadko mi sie to zdarza. baby tu jak na targu są

forum , z ludźmi niższej klasy All in one nie pasujesz. Idź na forum ludzi jakiejś wyższej klasy. może 2 gimnazjum?

pierdolisz bzdury. "jak sie kocha to sie ma potrzebe" - jakie to sztampowe, to ze ty masz taka potrezbe, nie znaczy ze kazdy ma. ja nie znosze np na imprezie ze znajomnymi, jest para patrrza sobie w oczka itd bo maja taka potrzebe. wychodzimy razem do kogos, to sie razem bawimy. facet to facet i zawsze bedzie mial kolegow, nie wymagajcie od pijanego faceta w sylwestra cudow.

Ładne bajki piszesz może zacznij wydawać? Gdzie tymasz faceta jak non stop na kafe siedzisz? Pralka pierze powiedasz? Teraz każda ma pralkę chyba wiec ta twoja teoria o praniu gaci możesz sobie wsadzić...myślisz ze ty jesteś jakaś wyjątkowa a my to proste plebejskie babska? Epoki ci się pomyliły !

Cathy Ames -oczywiście, pewnie twój cię tak kocha, że w ogóle nie musi cię oglądać? Tak sobie mów, tak sobie tłumacz.

Też nie piorę gaci, jak u każdego robi to pralka :) Pranie gaci jest tu oczywiście metaforą służalczego stosunku do faceta ;) Ale gotuję, staram się być dobra, czuła, kochająca, to samo dostaję od Niego. Jestem dla niego najważniejsza, On dla mnie. Ktoś tu napisał, że autorka jest żałosna, bo nie potrafiła sama się dobrze bawić. Cóż, widocznie my też jesteśmy żałośni, bo kiedy jesteśmy osobno, wszystko traci smak. Myślałam, że tak wygląda miłość po prostu. A tu się dowiaduję, że żyję w wymyślonej przez siebie bajce już od 6 lat. Dzięki Bogu za tę bajkę w takim razie! :D

Ale ty gaci nie pierzesz chyba - nie myślę, że jestem wyjątkowa, tylko uważam, że jako człowiek mam prawo do sporo więcej, niż jedzenie na imprezie. Mam prawo do szacunku, mam prawo do czucia się bezpieczną, mam prawo do czucia się kochaną, mam nawet prawo, do braku zachwytu gdy coś mi się nie podoba. To zwyczajne ludzkie prawa i nic w tym wyjątkowego.

typowa nagonka kafeteryjnych - nie sądzę, aby tutaj rozumiano metafory. :D Skoro nie znają nawet swoich praw, to gdzie z metaforami do nich. :D Teraz ciągle będą pisać o pralce.. :D

tak a on ma prawo bawic sie z kolegami w sylwestra rzucajac petardami a nie leciec doksiezniczki tylko dlatego ze ta robi z siebie ofiare losu i nie umie sama soba zajac

"myślisz ze ty jesteś jakaś wyjątkowa a my to proste plebejskie babska" - miałam rację, że tu poniektóre boli, bo po prostu same mają związki i facetów do dupy i nie mogą znieść, że ktoś może chcieć (i mieć!) coś lepszego. Niestety, ale mamy to, na co się godzimy, jeszcze nie jest dla was za późno ;)

Dumne posiadaczki pralek ... hehehe... :D

Wystarczy mi ze mnie nie zdradza, ze nie muszę sama sobie ze wszystkim radzić w życiu , ze mam prawo wyboru , niczego mi nie narzuca , nie zabrania a to ze sobie z kolegami popije czy petardy poodpala nie spędza mi snu z powiek. Mam tez swój świat

Cathy Ames, wybacz, ale ja myślę, że do Ciebie po prostu nigdy ukochany nie leciał, jak do księżniczki, więc nie umiesz sobie tego wyobrazić i uważasz to za fanaberie. Pozujesz na nowoczesną, twardą babkę, której takie bzdury niepotrzebne. A te "bzdury", związane z miłością, to niejpiększniejsze rzeczy w życiu. Spróbuj kiedyś ;)

Widocznie te kobiety ktore sie wypowiadaj zle o autorce same sa "wychowywane" przez swoich facetow w ten sposob ze sobie robia co chca i kiedy chca a raczej sa te babki WYTRESOWANE! Wspolczuje wma:)