Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajajajajjajaa.

nie lubie swoejgo meza po piwkach

Polecane posty

Gość jajajajajjajaa.

juz nie moge z moim mezem...on uwaza ze ja sie czepiam ale ja tak nie uwazam. Zawsze wyczuje jak wraca do domu nawet po jednym piwie i zawsze mu o tym mowie, a jego to irytuje. Raczej zadko tak wraca, ale jednak mi to przeszkadza. A dletego, bo po 2 piwach jak wypije gdzies na miescie z kumplem to potem ja sie z nim dogadac nie moge, zaczyna sie mnie czepiac o pierdoly, strzela fochy, cos wymysla, jakies glupie wypowiedzi w moja strone, uwagi...on twierdzi ze wcale tak nie jest, ze normalnie ze mna rozmawia ale ja mu tlumacze ze moze on tego tak nie widzi ani nie odczuwa ale jednak jest w stosunku do mnie niemily, taki kąśliwy. Wszystko co mowi do mnie to niby normalnie ale z takim przekasem, ironia...a jak ja cos powiem co mu sie nie spodoba to zaraz foch i glupia uwaga, i sie obraza i mnie obraza...co innego jak razem wypijemy np w domu, jest calkiem inny, mozna z nim pogadac i jest mily dla mnie...ja niewiem skad sie to bierze. A jakzachowuja sie wasi faceci po 2 piwach?? Moj, uwierzcie ze nawet te 2 piwa potrafia go uspic..tzn nie od rau ale potem jak usiadzie np przed tv to tak siedzi isiedzi, patrzy sie jak na jakiejs fazie, potem powieki mu sie przymykaja i tak siedzi jeszcze chwile, a potem usypia...jak to mnie wkurza!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po piwku jestem jak baranek i do rany przyłóż :) Dziwnego masz faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyzeczkacukru
moj chlopak sie do mnie strasznie klei po piwach. I jest mily jak nigdy ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
Taka zła jestem na niego w dodatku ostatnio dwa razy z rzędu zdazyło mu się zasnąć i zasikac fotel i ubranie.Obrzydza mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
to ostatnie to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
no jak pijemy razem w domu to jest calkiem inny, mily, kochany..mozna z nim pogadac, zazartowac, posmiac sie..ale inaczej jak juz wruci taki do domu. Na codzien jest kochany i 20 razy dziennie mowi mi i pisze jak bardzo mnie kocha...a tu takie akcje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
chociaz w sumie trafiony, tyle że on sie posrał po 5 piwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p i e s z c z o ch
a ja gdy wypije winko z kolegą to zonka jest zadowolona ma walenie do rana, a moje ja**ka puste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez tak ma!!!moze koledzy cos mu mowia na twoj temat i jak juz wroci to jest nie mily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
tyle ze o to sranie to nie mam pretensji, bo od poczatku tak reagował na wieksza ilosc piwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
ostatnio wrocil od rodziny po kilku piwkach a ja musialam wyjsc...wiec jak wracalam to smsowalam z nim o duperelach, potem wysiadlam z autobusu i nie slyszalam ostatniego smsa ze mi napisal zebym kupila pomidory...nie kupilam wiec ich a on sie zaraz obrazil i wielkie pretensje do mnie czemu nie odczytuje smsow, ze dzowniek wylanczylam i focha strzelil az do wieczora i ajkies glupie kasliwe uwagi w moja strone. Taka pierdola potrafi go wkurzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyzeczkacukru
kazdy ma inaczej, moj chlopak czesto jest agresywny np po wodce. Nienawidze go normalnei wtedy;/ w ogole to nie lubie jak pije z kolegami;/ az mnie odpycha od niego. Jak razem w domku to co innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p i e s z c z o ch
zaopiekuje sie tobą nie bedzie Ciebie ojszczywał ,Ty potrzebujesz pieszczot a nie pływanie w moczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
nie, koledzy raczej nie sa powodem. Znam ich i sa ok, zlego slowa na mnie nie powiedza. dzis tez wrocil po piwkach i niby wszystko ok, ale potem zaczal miec jakies pretensje ze nietakiego slowa uzylam w smsie do niego, ze jestem przeciwna zeby jechal jutro gdzies autem mimo braku prawka, dal mi do zrozumienia ze nie liczy sie z moim zdaniem i wogole...zrobilo mi sie bardzo przykro:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
jakie kupy wali cuchnace po tych piwskach to masakra, smrod na cala chalupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
i zwykle nast dnia przeprasza ze jak jest niemily to nieswiadomie, ze to nie jest on...ja rozumiem ze po 5 czy wiecej piwach nerwy moga puscic i czlowiek moze sie zmienic i inaczej reagowac na rozne rzeczy, ale nie po 2!!! 2 piwa to tak na smak, no ludzie....on mi czesto powtarza ze mam mocniejsza glowe od niego, tego samego zdania sa jego koledzy co niektorzy bo tez raz pilismy z nimi...no ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajjajaa.
potrzywaczu mily, daruj sobie, cos ci nie idzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez po alkoholu jest agresywny, tak samo jak ja. Na szczescie pijemy jakies 3 razy do roku woec jest ok. Z reszta on sam ppstanowil Ostatnio, ze na imprezach nie bedzie pil alkoholu bo wtedy skaczemy sobie do oczu,:/ ale na szczescie to nie okaz ktory idzie z kolegami na piwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam podobnie
Tylko tyle, że z chłopakiem... Mial (w sumie nadal ma) problem z alkoholem, tyle tylko, że oczywiście on tego nie dostrzegał. Pił po 6-7 piw dziennie, czasem więcej i trzeźwiał tylko na weekend... Teraz jest trochę lepiej, tzn. nadal pije, ale mniej, tak piwo-dwa. I oczywiście nigdy się nie przyznaje że pił, ale ja potrafię wyczuć u niego nawet jedno piwo. I już nawet po tym jednym piwie strasznie mnie wkurza - nie można się w ogóle z nim dogadać, bredzi coś od rzeczy, robi mi na złość, obraża. Nie pamięta co robił i mówił 5 minut wcześniej, a kiedy mu mówię, co robił, to upiera sie ze tak nie było i wmawia mi swoją wersję. Jak jest trzeźwy, to mówi, że kocha, a po pijaku, że mnie nienawidzi... Wieczorem kiedy kładziemy się spać, jemu "włącza się" opcja zrzędzenie, ględzenie itd., zasnąc mi nie daje, zaczyna wypominać mi jakieś rzeczy z przeszłości... Tak więc bardzo dobrze Cię rozumiem, ja jestem tylko w o tyle lepszej sytuacji, że to "tylko" chłopak, a nie mąż... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×