Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śnieżka*

dukanka- od dziś kto się przyłączy?

Polecane posty

ewellakot ja kupiłam wagę na allegro, w sumie za niewielkie pieniążki i ładnie ise sprawuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dukanki i nie-dukanki:) Julk ładne te Twoje kolczyki:)Ja dzisiaj maiłam jakąś awarię i dopiero niedawno internet do mnie powrócił-na szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śnieżka ale to nie są moje kolczyki :) ja tylko takie będę robić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm ;) witajcie . mi dzisiaj pokazało 64 kg ;P . równiutko . Co do wagi , ja miałam pierw taką z biedronki i źle ważyłą, później kupiłam w bylejakim sklepie takim elektronicznym-elektroniczną i działa i jest dobra ; ) tylko trzeba ją kopnąć ^^ żeby włączyć ; ) heheh . no .. coś mi ostatnio placki nie wychodzą (chyba za mało otręb) rozwalają mi się . jestem na tym warzywnym ,a wogole nie chce mi się warzyw . wypije dzisiaj witaminy . ale juz teraz jest mi lepiej , przed okresem czułam się masakrycznie . ; //

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tluszczykowa ja też bym chciaa już 60:) Tylko,że jeszcze ponad 10 mi brakuje, a Ty to już masz bliziutko do 60:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha ja też chcę już 60 :D ale jeszcze dłuuuuuga droga przede mną xD Planuję zapisać się na siłownię.... tyle, że nie wiem czy u nas mają bieżnię lub orbitrek :/ Jak nie to chyba kupię sobie steper albo to takie kółko co się ćwiczenia skrętne robi... Zawroty głowy nie przeszły :( jest dalej jak było :/ nie wiem o co biega ^^ Chyba pójdę jutro do przychodni i niech zmierzą mi ciśnienie.... Planuję się też wybrać na badania krwi.... sama nie wiem od czego to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dzisiaj 64,5 😭😭😭 Może dlatego, że jestem przed okresem? Oby, bo jak nie 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bielliku idź do przychodni, idź. takie diety bardzo często wplywają na ciśnienie. ja tak miałam w ubiegłym tyg w niedzielę, ciśnienie miałam pod sufitem!! ale jak zjadłam te zakazane naleśniki to mi ise poprawiło. oczywiscie wiesz ze jak ci wyjdą złe wyniki to nici z tej diety?? radziłabym też zrobić badanie moczu, bo ta dieta wpływa najbardziej na wątrobę i nerki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Campini ja nie ukrywam, że się boję o nerki. Jak byłam w gimnazjum to trafiłam do szpitala z powodu padaczki nerwicowej ( częste schorzenie u nastolatków ;P). Tam byłą grypa żołądkowa i zaczął mnie boleć brzuch. Ponieważ to był szpital dziecięcy i tam raczej robią więcej badań niż to jest zazwyczaj potrzebne ( tak dla profilaktyki;P) to wzięli mnie na USG brzucha. Co się okazało? Miałam lekko powiększoną wątrobę ( nie chlałam xD) a do tego lekarz mi mówi, że ja prawej nerki nie mam o.O W dalszym badaniu okazało się, ze mam 2 nerki.... tyle, że ta prawa jest o połowę mniejsza i jest gdzieś w brzuchu. Lekarz powiedział, że jak będę chciała zajść w ciąże to trzeba będzie zrobić dokładniejsze badania- możliwe, że pare lat mieli mi tą nerkę usunąć. Niby działa ona póki co sprawnie. Co prawda nie mogłabym być dawcą na przeszczep ( chyba, że jako nieboszczyk) ale w życiu mi ona nie przeszkadza. Nie wiem tylko jak to się ma do zagrożenia podczas diet i innych takich rzeczy.... Zastanawiam się czy w razie gdyby nerki zaczęły mi szwankować byłabym bardziej zagrożona niż osoba z normalnymi nerkami???? O to się tylko niepokoję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bielliku, tutaj chodzi o te konkretną dietę. jak nazwa wskazuje jest to dieta białkowa. w rozkładanie białek najbardziej zaangażowane są właśnie nerki i wątroba. są one mocno obciązone przy tej diecie, dlatego trzeba robić badania i nie jest ona wskazana dla osób o słabym zdrowiu. poszukaj informacji na ten temat. ja o tym słuszałam w tv, ale nie pamiętam z jakiego programu. nie chcę cię oczywiscie straszyć, ale warto o tym poczytać, zeby nie napytać sobie biedy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellik Campini ma rację, ta dieta najbardziej obciąża właśnie nerki i wątrobę,a te zawroty to może jakiś "znak" od organizmu, że mu ta dietka nie pasi? Oby nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba zwariuję, wczoraj miałam warzywka i dziś znowu nic nie schudłam:( no kiedy sie to wreszcie zmieni?brrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny!! co tu sie dzieje? gdzie wy jesteście?? biellik co u ciebie?? byłaś w przychodni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicho i spokojnie jak po wojnie;) U mnie dzisiaj 64,2 kg czyli nie ma tragedii ;) Właśnie Bellik co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przychodni nie byłam :( Ja w sumie chyba wiedziałam, że nie pójdę :/ U mnie ejst taki głupi paradoks. Martwię się o moje zdrowie, przejmuję się nim, ale do lekarza to mnie wiecznie wołami zaciągali -.- Wiem, że to głupie, ale wyobraźcie sobie, że ja po porodzie jeszcze u ginekologa nie byłam ( moja córa kończy w kwietniu 5 lat)..... Jedyne co to byłam jak krew oddawałam w Centrum Krwiodawstwa -.- Od gimnazjum bodajże też antybiotyków nie brałam. Jak mam anginę to 3 dni i jej nie ma ( mam sporą odporność na takie choroby). Wiem, że zaraz się na mnie rzucicie, że jestem nieodpowiedzialna, ale ja już od roku planuję jakeś konkretne badania: cytologia, krew, mocz i inne.... i mówię sobie: jutro pójdę się zapisać. I dupa za przeproszeniem z tego wychodzi :/ Musze naprawdę się wziąć za siebie i pójść, ale jakoś.... nie umiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty to tak samo jak mój mąż:D też go wszystko boli, źle sie czuje, marudzi, a jak mu proponuję ze umowię go do lekarza to on nie potrzebuje:D dopiero jak nie mógł wytrzymać od bólu zatok to sie skusił na wizytę;) ostatnio nadwyrężył rękę, ale stwierdziłz e dolekarza nie idzie. pogoniłam go siłą prawie;) złożył papiery o odszkodowanie, i wpadło 700zł bonusu;) jak go w tyłek nie kopnę to nic nie załatwi... i ty jesteś taka sama:D kopa w tyłek zaraz zasadzęto cie będą tydzien z procy karmić;) dawaj mi tu numer do swojej przychodni, zaraz cię umówię:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Bellik- najlepiej to już dzisiaj zapisz się na te badania, to wtedy jest szansa,że je zrobisz, bo jutro to może być za następne 5 lat. A tak to zrobisz i będziesz miala z głowy:) A mnie pomału zaczyna wkurzać ta dieta- znowu nic nie schudłam a wczoraj byłam na białkach- już trzeci dzień waga stoi w miejscu:( A tak w ogóle dzień dobry wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, przyłączam się do Was :) Dzisiaj: śniadanko - 400ml kefiru naturalnego obiad - pół udźca wędzonego z indyka w przyprawach podgrzanego na patelce teflonowej bez tłuszczu, do tego sos złożony z 4 łyżek kefiru z czosnkiem granulowanym, szczyptą soli, peiprzu, orygana. Jestem w Fazie I - dzień 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pójdę ;P Jutro ;) Wiecie, że i mi waga stanęła? :/ jakoś mało pocieszające to dla mnie -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawaliłam po całej lini ;// . nie dość że rano miałam 64,3 to do tego zjadłam dzisiaj tortille z grilowanym kurczakiem z MacDonalda ( prawie 900 kcal ) potem popkornu karmelowego i kostkę czekolody , jezu... :( przez tą cholerną wagę , jem normalnie , warzywa , białko a ona rośnie.. jezu i co teraz mam zrobić:( ? !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tluszczykowa!!!!!!!!!!!!!!nie ładnie przecież na dukanie to te 900 kalori na tydzień by Ci starczylo, heh. Ja narazie dukanuję się,ale jak jutro rano znowu zobaczę, że mi nic nie spada albo nie daj Boże rośnie to niewiem czy i moja dieta w McDonaldzie się nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bellik założę się, że jutro nie trafisz do przychodni, no chyba,że Cię ktoś na siłę zaprowadzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki co tam slychować?? jak nie chcecie o diecie to moze pochwalcie sie swoim pociechami;) ja zaczynam;) mój szkrab ma 8,5 mies. w 6 mies wylaly 2 pierwsze ząbki;) teraz wlsnie idą 4 gorne, tzn 2 juz wylazly, 2 jeszcze się nie przebiły, ale myślę ze to kwestia 2 dni;) łobuzuje nieźle;) i nie ma ochoty ani raczkować, ani tymbardziej stanąć na tych swoich pulchnych nozkach:D na początku mieliśmy z nim przeboje, ale na szczęscie już jest ok:D każda mama chwali swoje cudo;) pochwalcie się swoimi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja się pochwalę że też ząbkuję ;) ósemka mi rośnie :P dzieci nie mam, ale za to mam psa i szynszyla :D jeszcze pająk i rybki, ale to nie moje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julk55
Tluszczykowa Ty się nic nie przejmuj, tylko dietkuj dalej :) Coś Wam wkleję na pocieszenie;) COś W TYM JEST Niestety nasza waga nie spada jak w zegarku, czasem dzieją się z nią dziwne rzeczy. Jeśli już zwątpiłaś w skuteczność swojej diety, weź szklankę wody do łapki i popijając czytaj: ..::Waga lekko spada -> Przy ograniczeniu pokarmu i jedzeniu większej ilości warzyw, przyspieszających perystaltykę jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty, co od razu widać na wadze. ..::Waga stoi w miejscu -> Trzymamy dietę, kiszki marsza grają, a tu nic. Ano dlatego, że organizm jeszcze chroni swój magazynek tłuszczowy. ..::Waga lekko spada -> Dobra nasza: organizm zaczyna czerpać zapasy z magazynu! ..::Waga znów stoi w miejscu-> Pełna mobilizacja organizmu, który przesatwia się na oszczędne spalanie energii. Wszystkie mechanizmy obronne pracują na pełnych obrotach. ..::Waga skokiem rusza w dół->Organizm zaakceptował kryzysowe wyżywienie. Czerpie energię z zapasów(z boczków też) ..::Waga stoi w miejscu->Kryzys kryzysem, ale wszystko ma swoje granice. Włącza się alarm- przestawiamy się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią. ..::Waga stoi w miejscu->Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi. ..::Waga skokowo idzie w dół->Jednak nasz organizm sięga po zapasy tkanki tłuszczowej. ..::Waga stoi w miejscu->Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi-uznaje ją za coś normalnego. Akceptuje też zmniejszone zapasy. Gdy przebrniemy przez wszystkie te etapt odchudzania, dalej idzie, jak po maśle ale PAMIĘTAJMY, ŻĘ NAJGORSZYM NA ŚWIECIE POMYSŁEM, JEST REZYGNACJA Z DIETY, GDY WAGA UPARCIE STOI W MIEJSCU! Wtedy właśnie dajemy organizmowi sygnał do wzmożonej oszczędności i każdziutki gram tłuszczu, cukru i białka, każde ciacho i buła(czasem zjedzone "w nagrodę" za sukces)jest skrupulatnie magazynowane na "czarną godzinę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×