Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwi mnie taka postawa

Jak mozna ubierac niemowle w ciuchy z lumpeksu?

Polecane posty

Gość Bella Bella
ale masz nawet do remontu ja byłabym w siódmym niebie a nawet działki nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpeksiara na maxa
Ja Wam powiem, że jakoś zostałam tu w Polsce, nigdy nie pracowałam za granicą, jakoś w Polsce tu sobie radzę. Ale wydaje mi się , że właśnie zawdzięczam to temu, że swego czasu szłam mocno w zaparte i inwestowałam mocno w szkoły, wykształcenie, kułam jak głupia, by zdobyć jak najlepszy zawód, na tyle ile potrafiłam.Było ciężko, mogłabym też w sumie tak zrobić, że po liceum od razu do pracy, bo było naprawdę ciężko, aż teraz dziwię się, skąd ja, a raczej moi rodzice znaleźli fundusze na to, bym na dzienne studia na 5 lat poszła,ale poszłam, skończyłam je i potem nie było problemów z pracą.I teraz cieszę się, że przetrwałam ten okres i że nie poszłam w tę stronę, "A , nie mam kasy, nie mam nic, to musze wyjechać za granicę czy iść do pracy, bo na studia nie dam rady. Studiowałam mając 5 groszy przy tyłku i się opłaciło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lumpeksiara na maxa
Teraz nie musze liczyć groszy i nic mnie póki co nie zmusiło do wyjazdu za granicę, a też zdarzało się i pracę stracić i musieć szukać nowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sobie kupujcie markowe
ja chce wyjechac przede wszystim dla meza i dziecka. Wiem, ze on troche teskni za swoja druga ojczyzna a i dziecko chce by poznalo kraj ojca oraz opanowalo jezyk. Ja mam nadzieje ze z moim doswiadczeniem uda mi sie znalezc tam prace w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupich nie sieją
moim zdaniem to nie samo wykształcenie decyduje o sukcesie.... raczej chcarakter, trochę sprytu, trochę szczęścia-osobiście znam gościa który ma 2 porządne fakultety a jest taką ciapą, ze nigdzie go nie chcą.... inny znajomy jest po zawodówce a jest wysoko postawionym menagerem w wielkiej firmie i ma kupę kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella Bella
a zna ktos fajne lumpeksy w bydgoszczy? bo ja mam najbliżej do inowrocławia a tam kicha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfsg
Wykształcenie i zamożność/umiejętność 'dorobienia się' nie muszą iść w parze i często nie idą. Teraz po skończeniu studiów jest znacznie ciężej niż np.5 lat temu a kredyty też są droższe. I wbić się na rynek z jakimś pomysłem na biznes też jest o wiele ciężej niż kiedyś. Nie każdy też chce czekać do 30 z dziećmi, aż się dorobi i ma do tego prawo. Każdy decyduje sam - jeden poluje na bogatego męża i na dzieci decyduje się po 30-tce, drugi - rodzi dzieci jak nic nie ma i już. Jak ktoś jest zaradny to zawsze sobie poradzi, nie ważne czy ma studia, dziecko na głowie. Każdy decyduje sam co woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw kasa potem dziecko
Rozumiem, że kogoś stać na nowe ubrania, ale szkoda mu kupować rzeczy, które posłużą dziecku kilka tyg i ubiera je w lumpexie. Rozumiem, że ktoś wpadł, nie ma za co utrzymać dziecka i ubiera je w lumpexie Rozumiem, że kobieta jest samotną matką i z oszczędności chodzi po szperakach Ale za cholerę nie rozumiem, jak ktoś nie mając kasy na nowe ubranka, które notabene nie są aż tak drogie, decyduje się na dziecko! Jak kogoś nie stać na podstawową wyprawkę, to w ogóle nie powinien decydować się na dziecko, bo co potem temu dziecku zapewni? A takie osoby też się zdarzają, bo nawet na tym topiku czytałam teksty typu: a kogo w tych czasach stać na markowe ubranka? kogo stać na sweterek za 50 zł, ludzie ledwo wiążą koniec z końcem. Takim osobom przydałby się rozum, zdrowy rozsądek, a nie dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczycie glupoty z ta kasa
Ja mam lat 30, meza dziecko, jestem z drugim w ciazy. MAz mial firme, ja mam prace. Dom i dwa samochody. NIe bylismy specjalnie bogaci ale bylo na stac na biezace potrzeby i na wakacje i na oszczedzanie i inwestycje. Niestety dom sie spalil, maz splajtowal. Zostalismy z moja pensja i niedlugo dwojka dzieci. Chodzimy w uzywanych ciuchach, mieszkamy w wynajetym, mamy uzywane meble, bo na innenas nie stac. Wiec zyjcie w uludzie, ze zycie bedzie was zawsze rozpieszczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem zamożna i stać mnie na markowe nowe ubranka ale nie jestem taka głupia żeby tracić pieniądze na nowe ciuszki dla szybko wyrastajacych dzieci. Wy durne baby najpierw rozwalacie kupe kasy a potem mówicie ile to dziecko kosztuje, problem jest w waszych głowach. Ja napewno będę kupowała w lumpeksach markowe fajne ciuszki, które będą wyprane i wyprasowane a kasa zostanie na książeczkach dzieci a nie pójdzie do kosza tak jak to będzie miało miejsce u was. Ahh głupota ludzka nie zna granic naprawdę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamozni ludzie to maja
konta bankowe dla dzieci od ich urodzenia i to, ze kupia markowe ciuchy dla niemowlaka nie ma wplywu na to ile odloza. Bo nie musza wybierac pomiedzy spodenkami dla dziecka za 200zl, a zabawka, kosmetykiem czy tez odkladaniem. Zamoznych stac po prostu i ich dzieci ubierana od malego w nowe ciuchy i tak beda potem mialy mieszkanie, samochod i kase na start. Takze barbie nie, nie jestes zamozna. Masz po prostu dobre dochody i mozesz zyc na poziomie, ale skoro wolisz odkladac niz kupic nowe spiochy to do osoby zamoznej ci daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko Ci poprostu przyznać że jestem rozsądna i dlatego kwestionujesz zamożność, czyli uważasz że wszystkie osoby zamożne są ZA wydawaniem pieniędzy na głupoty? myślisz że o tym nie myślą i wydają na prawo i lewo otóż mylisz się część z nich lubi pieniądze mnożyć i mądrze podchodzi do każdego wyboru jeśli chodzi o kwestie finansowe, nawet jeśli chodzi o głupie ciuszki dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamozni ludzie to maja
ja nie podwazam tego, ze jestes rozsadna. Pisze o tym, ze zamozny kupi nowe ciuszki, odlozy dla dziecka i pomnozy i tak swoj majatek. Bogatych nie dotycza problemy typu: wybrac zabawke czy markowy ciuch, odlozyc czy kupic nowy kaftanik, pomnozyc czy zajrzec do "lumpa". Oni nie maja takich dylematow, bo robia to wszystko i wciaz sie bogaca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blllllleeeeee
moja teściowa znosi śmiedzące szmaty poplamione mi do domu, mam 2 synków roczek i 3 latka, jak sie pytam z kąd to ma to mówi że z lumpeksu , zastanawiam sie czy w lumpeksie sprzedają takie śmierdzące stęchlizną poplamione ubranka , jak jej z mężem zwracamy uwage to sie obraża i obgaduje nas, mój synek starszy ma alergię skórną boje sie ubierać go w takie rzeczy, jak jej wytłumaczyć że robi krzywde dzieciom? po praniu i tak te cichy strasznie wyglądają są zniszczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blllllleeeeee możesz jej powiedzieć że masz aż za dużo ciuszków i więcej nie potrzebujesz, możesz też skłamać że Ty kupiłaś jakiś ciuszek z lumpa i dziecko przez Ciebie dostało alergii, może się wystraszy i przestanie, albo poprostu powiedz wprost że boisz się zakładać dzieciom takie ubranka, chociaż moim zdaniem wybierając ładne niepoplamione ciuchy po wypraniu są świeze i nic się dziecku stać nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie szczerze powiedziawszy jednak te lumpeksy trochę brzydzą. Co innego używane ubranka od rodziny i znajomych, a co innego od obcych mi zupełnie ludzi. Poza tym nie oszukujmy się, wiadomo, ze każde niemowlę osra swoje ubranka, niestety. Nigdy nie wiecie z jakiego domu pochodzą te ubranka, może takiego w którym rodzice palą papierosy jak smoki, w którym jest pleśń i grzyb na ścianach. Moze wcześniej te ubranka leżały w piwnicy i biegały po nich szczury... Rozważam kupno jakiś tam ubranek w lumpeksie, ale sama nie wiem, nie jestem do końca przekonana. na pewno nie kupię body, czy bielizny niemowlęcej. A do mądralińskich - roztocza giną tylko w ujemnych temperaturach, wiec najpierw musiałybyście wsadzić te ubranka do zamrażalnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do tej zamoznosci
nie wiem, czy mam byc uwazana za zamozną , mamy duzy dom, samochody, zjezdzilismy caly swiat. Nie mam problemu z kadsa - ALE kocham lumpesy, chocby dlatego,ze mam ekologie we krwi - nienawidzę bezmyslnego marnowania rzeczy, wody, zywnosci, energii - swiata na to nie stac ! A co do pierwszego postu - kto chodzil w tych ciuchach- na tej aasadzie moizna pytac kto i w jaki sposób noowe ciuchy produkował, przewozil, sprzedawał, moze był chory- nie dajmy sie zwariowac.Ciuchy sie pierze. Bardziej brzydzi jedzenie w nawet najlpeszej restauracji tymi samymi sztucami, niekoniecznie domytymi i mysl o tym, jak jedzenie było przygotowywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
To ze ktos kupuje uzywane ubranka, nie oznacza od razu ze robi z siebie dziada i ubiera dziecko w wytarte szmaty. Nie popadajmy w skrajnosci. A uzywane ciuszki maja wiele zalet: - za mniejsza cene mozna kupic wiecej, ladniejsze i lepszej jakosci - mozna zaoszczedzic troche pieniedzy a przy okazji pomoc innym (sprzedajacym) - mniejsza szkoda, jak sie cos zniszczy czy zaplami - mamy w ten sposob swoj skromny wklad w ochrone srodowiska. - niemowlece ciuszki naprawde nie zdaza sie zuzyc, szczegolnie mniejsze rozmiary wygladaja praktycznie jak nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak wlasnie czytam
roztocza gina tez od 55 stopni w gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde jest o wiele wiecej
fajniejszych i pozytecznych rzeczy, ktore mozna kupic dla dziecka zamiast nowyc ciuchow - chocby zafundowac ciekawa wycieczke, dobre gry edukacyjne., a jak ktos ma nadmiar kasy, to ja dac na domy dziecka czy co tam kto chce. A ciuchy sie pierze. Poza tym po pierwszym praniu i tak nie ma roznicy w wygladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak ale......
ktoś kupuje dobrej jakości markowe rzeczy dla niemowląt i szczyci się że przyczynił się do ekologii ale przecież żeby dostać takie ubranka ktos musiał je kiedyś kupić w normalnym sklepie za większe pieniądze i oddać do sklepu z tanią odzieżą. Dzieki mamom które kupują dobre rzeczy w dobrych sklepach mamy odzież używaną dobrego gatunku ..czasem nawet z metką, nówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma mijaaa
napiszę bezpośrednio-weszłam do lumpa kilka razy,bo ktoś mnie namówił, albo chcial sobie coś kupić, po pierwsze byłam strasznie zażenowana, ze tam jestem, po drugie wszystko mnie swędziało , nawet palcem nie tknęłam tych wypranych szmat, było to dla mnie obrzydliwe, jak myślę, że mogłabym dziecku kupić ciuch z lumpa to wymiotować mi się chce. takie mam reakcje, a już w ogóle mnie coś trafia jak słysze, ze mamuski kupuja używane buty dla dziecka, to po prostu woła o pomstę do nieba. żebractwo i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzieckolandia.pl
Wszystko przecież zależy od tego ile mamy pieniędzy...nie osądzajmy innych, tych którzy kupuja w lumpeksach, widocznie nie stać ich na coś lepszego. Ja kupuje w sklepach internetowych i jestem zadowolona. Zawsze to taniej niz w sklepach stacjonarnych. Ale nowe, nie używane, co dla mnie się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to zakrawa
ludzie to sa paskudni hipokryci, ja mojej corce nie zaluje i kupuje co mi sie podoba, czy to markowe czy nie-nie ma dla mnie znaczenia, mala majac 1,5 roku miala adidaski z Nike, moje kuzynki od razu puscily teksty, a po co takiemu malemu dziecku markowe?? przeciez to kosztuje itd. wszystko przy mojej babci, zeby sie jej przypdobac i pokazac jakie to one oszczedne, gdy tylko babcia zniknela to zaczely mi sie przymilac i prosic, zebym im rzeczy po corce dawala, zasmialam sie i mowie idzie na ryneczek czy gdzies i same kupcie swoim dzieciom tansze przeciez one markowych nie potrzebuja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to zakrawa
do lawendowe pole roztocza gina tez powyzej 55 stopni plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bella bella-ja jestem z bydgoszczy i znam parę fajnych lumpeksów . Dziwi mnie fakt ze po znajomych kazdy chętnie bierze a jak z lumpeksu to juz niefajne.Przecież jak to sa markowe ubranka to na pewno nie używali ich ludzie ze slumsów,każda mam dba o swoje dziecko czy to w polsce czy nie.Nie kupuję tzw bieliżnianych artykułów czyli body kaftaniki piżamki,ale na litość boską swetry,jeansy,sukienki?miałam kilka trafionych zakupów rzeczywiście z metką,i takich po których nie bylo widac śladów użytkowania,kupuję spodnie i getry bo mała raczkuje,właśnie przetarła na kolanach sztruksy z H&M za które dałam kupę kasy,więc wole takie za 5-10 zł wyrzucić do śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×