Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matecznik samo zło

Nienawidzę swojego dziecka!!!:(

Polecane posty

Gość cvbnm,
jezu. KOBIETO!!! IDŹ DO PSYCHOLOGA. MASZ DEPRECHE I ZERO SZANS NA POKOCHANIE TEGO DZIECKA W TYM STANIE. chociaz sprobuj, to nie jest normalne, czegos CI brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnetożycie
Wasze dzieci mają :( Niestety, ale taka prawda. Szkoda że nie zawsze odzywa się ta miłość kobiety do dziecka :( Sama jestem w ciąży, na początku strasznie nienawidziłam i nie chciałam ze względu na partnera, który mnie zostawił. A teraz pokochałam strasznie, strasznie i nie wyobrażam sobie że mogłabym nie mieć swojego kochanego synka, chociaż się jeszcze nie urodził. Naprawdę wam współczuje, musi być wam ciężko :( Łatwiej by było jakbyście pokochały, ale zmusić się nie da, ani kochać na siłę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pole obowiazkowe
to ja opowiem swoja historie. mam 2 dzieci ponizej 5 roku zycia. obydwoje z autyzmem z czego jedno z nich ma jeszcze genetycznie uwarukowana chorobe ktora powoduje ze cale zycie bedzie wytykane palcami wysmiewane nieakceptowane. nienawidze siebie za to ze urodzilam takie dzieci nienawidz meza bo to w 50 procentach jego "wina" nienawidze moich dzieci bo sa parszywmi autystycznimi bachorami.nienawidze lekarzy bo patrza na mnie jak na wiariatke kiedy mowie im o autyzmie i o pomocy jakiej potrzebujemy. moje zycie zakonczylo sie. nie mam znajomych, nie mam czasu dla siebie. nie kocham juz meza ani siebe za to jaka stalam sie przez te dzieci. mam depresje, nadwage z pogodnej osoby stalam sie potworem.urosly mi wasy na twarzy( tak haha wasy) i co mam zrobic? zabic siebie? zabic dzieci? odejsc? czy patrzec i znosic te ich autystyczne terroryzujace nas zachowania?do adopcji? a kto ich zechce? nie mam nawet 30 lat a chcialbym umrzec bo juz nic dobrego z zyciu mnie nie spotka.maz mnie tylko dobija swoja ignorancja w temacie terapii dzieci. zakazuje, nie chce o tym mowic wstydzi sie. fajnie mam co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokio
pole obowiazkowe- przecież możesz je oddać do domu dziecka, tam będą miały opiekę (lekarze, rehabilitanci itp), pamiętaj masz tylko jedno życie, jedną młodość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra budująca dom
To nie prawda że w DD dzieci maja opieke itp, bo tam dzieci chore nie trafiaja tylko do osrodka dla dzieci chorych intelektualnie. Wcale nie jest tak pieknie jak to się wmawia. Pewnie to nic nie zmieni u niej gdyż będzie musiała zyć ze świadomością że gdzieś tam są jej dzieci, to straszne ale ona juz nie ma dobrego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilquis
religijn e i polityczn e zjjeeby pierdola z e kobiety powinny rodzic co rok a dziecko wychowa sie powietrzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze powinno się tutaj siarczyście przeklnąć współczuję całej sytuacji gratuluję odwagi dobrze że postawiłaś na racjonalne rozwiązanie Ty będziesz zadowolona (o ile się da), dziecku będzie lepiej i mężowi również. Powiem tylko jako ojciec rozumiem podejście Twojego mężą. Za nic w świecie nie oddałbym własnego dziecka. Teraz jest dla mnie ważniejsze niż wszyscy inni razem wzięci. Ja sam nie jestem taki ważny. życzę wam ażeby cała sprawą ułożyła się w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pole obowiązkowe A ja sądzę, że kochasz swoje dzieci i to bardzo tylko brakuje ci już sił, zostałaś sama bez pomocy z opieką nad chorymi dziećmi. To, że ktoś potrafi całkowicie zrezygnować z siebie na rzecz dzieci jest godne pozazdroszczenia, w przeciwieństwie do tego co zrobiła autorka tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie chcę....
Wiecie co, ja mam 26 lat i też nie chcę dzieci, ale autorka tego tematu: matecznik, jest dla mnie jakaś psychiczna. Jak można nienawidzić małe niewinne dziecko, co ono co zrobiło? dawałaś dupy to i zaszłaś w ciążę, nie ma 100% zabezpieczenia, zawsze jest ryzyko. A jak ktoś jest aż taki psychiczny, że nienawidzi dzieci, to niech nóg nie rozkłada. Ja też nie przepadam za dziećmi i nigdy nie chcę mieć, ale aż taką gnidą jak autorka nie jestem. Jakby dziecko się urodziło to bym je pokochała. Ty jesteś chora psychicznie, niedojrzała bardzo i powinnaś się leczyć. Mąż powinien odejść od Ciebie bo ty masz coś z psychiką nie tak, jak można tak pluć jadem i nienawidzić dziecko, które przecież świadomie dając dupy poczęłaś? Bo co innego kobieta, która nie chce dzieci ale nawet jak wpadnie, to urodzi i będzie kochać, a co innego taka psychiczna ziejąca nienawiścią... żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce byc taką matką mam 28 lat, a kompletnie tego nie czuje, dzieci mnie drażnią, a zwłaszcza dziewczynki, nie wiem czemu, ale zauważyłam, że jesli juz faworyzuję chlopców i broń Boże nie ma w tym żadnych erotycznych podtekstów :O bo obawiam się, że niektórzy z was mogli by się czegoś w tych kategoriach doszukiwać po prostu obawiam się, że np. córki bym nie pokochała to i wolę wcale nie mieć a zycie pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem reporterką Dziennika Polskiego. Prywatnie 30-latka, z głębokim lękiem przed posiadaniem dzieci. Od jakiegoś czasu śledzę w sieci problem matek, które nie kochają swoich dzieci i rozumiem ich lęki i obawy przed społecznym linczem. Sama mam wrażenie , że przynajmniej próby zrozumienia ze strony innych stałyby się przedsionkiem do rozwiązania tragicznego problemu. Nie każda kobieta, która nie kocha swojego dziecka nie nadaje się do roli matki... Kobiety, które mają odwagę opowiedzieć swoją historię w anonimowym reportażu bardzo proszę o kontakt: marta.razowska@o2.pl P.S. Ze szczególną prośbą zwracam się do "Matecznik samo zło"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muchacece
Hmm,matecznik rozumiem poniekad Twoja sytuacje,bo przeciez nie mozna zmusic sie do instynktu,ktorego nigdy nie bylo.Bardzo latwo jest kogos ocenic,bo wszystkim sie wydaje,ze to standart,ze matka powinna kochac itp.i kiedy spotykamy sie z czyms innym,raptem jestesmi oburzeni,a przeciez nie jestes sama,bo mnostwo jest kobiet,ktore czuja podobnie.Chyba najlepsza sytuacja bylo wlasnie odejscie,bo bedzie mialo szanse na rodzine i byc moze inna milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muchacece
do pole obowiazkowe Nikt nie mowil,ze bedzie w zyciu latwo.Rozumiem,ze ciezko Ci dzwigac ten ciezar,bo jedno dziecko chore to juz dramat,a co dopiero mowic o 2.Kazde doswiadczenie,ktore przechodzimy,uczy nas pokory,dystansu itp,Jestes wsciekla i to zrozumiale,bo dlaczego wlasnie Ciebie to spotkalo...coz moge dodac,moze sprobuj poszukac pomocy w opiece spolecznej,moze jakies osrodki,cokolwiek.Nie wiem jak to wyglada z ta pomoca,ale moze sie uda,bo w koncu Ty staniesz sie wrakiem czlowieka,o ile juz nim nie jestes.Zycze wytrwalosci i moze mimo wszystko znajdziesz pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
Reporter1982 pokaż cycki szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopo
nie mogła się zabezpieczać skoro nie chciałaś mieć dziecka????? wpadka przy braniu tabletek jest niemożliwa. Ja biorę od 14 lat, pomijałam czasami tabletkę i w ciążę nie zaszłam. Są też spirale, wkładki, do tego tabletki i na 100000% ciąży bys nie miała. Jak można być taką nie odpowiedzialną osobą. Szkoda biednego dziecka. sama bylam niekochanym dzieckiem i do dzis mam nerwice, straszne co on bedzie musial przejsc przez twoja dziecinnosc, brak rozsadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś ty nienawidzisz dziecka
jutro ono będzie nienawidzić ciebie za brak miłości w dzieciństwie. Takie rzeczy jak brak miłości się widzi i czuje. Na jakiego faceta ty tego synka wychowasz ? Z twojego powodu on sam w wieku dorosłym może mieć poważny problem z okazywaniem uczuć, może być zimny jak głaz i też krzywdzić innych ludzi swoją nienawiścią którą przekazała mu matka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfedrcdrvfr
skoro dziecka nie chcialas to i pieprzenie dziadowko nie dla ciebie...sex sluzy prokreacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do medillesa
" Nie sluchaj tez tych,ktorzy zyja w swoim malutkim swiatku swiatopogladowym i czuja sie lepiej jak Cie ocenią i opie**ola, najczesciej to Ci dobrzy obroncy zycia. Obroncy swoich ideii gotowi zabic innych za inny poglad. Osobiscie sama bym ich wyskrobała, Zawisc i nienawisc" Sama jesteś gotowa zabić za inny pogląd co sama napisałaś a na innych się wściekasz za brak tolerancji ? Zastanów się nad sobą. Żeby wymagać czegoś od innych to trzeba wymagać wpierw od siebie. Ty o tolerancji nie masz pojęcia i przykładu sobą nie dajesz żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gokpgjogke[pgkrp[g
chciałam podkreślić, że autorka tematu wypowiadała się 2 lata temu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę stary temat,miałam napisać ale doczytałam na okręta, że odeszłaś od męża.Uważam że to słuszna decyzja, mimo że jestem matką prawie 2 letniego szkraba.Faktem jest to, że nie każde zabezpieczenie daję 100% pewność.Jeśli nie chcesz mieć już więcej dzieci(a po twoich wypowiedziach wnisokuję, że nie) podwiąż się.Oficjalnie jest to w Polsce nielegalne, ale jeśli odpowiednio się posmarujwe kieszeń to chętny lekarz się znajdzie.Twoje odejście to uważam dobra decyzja-bo i nie krzywdzisz dziecka swoim brakiem miłości do niego i negatywnymi uczuciami, i sama jesteś jakby to napisać hmm.. spokojniejsza, że nie musisz się nim zajmować,patrzeć na dziecko itp.W tym momencie to obupólna korzyść.Fakt,że ja nie rozumiem takiego myślenia, ponieważ jak poznałam swojego męża , to temat dzieci przewijał się co jakiś czas , że chcemy je mieć.Dojrzeliśmy do tewgo oboje i dziecko jest,więc nie jestem w stanie wczuć się w ciebie i zacząć myśleć nie chcę dziecka, ALE nie potępiam,nie oceniam bo cię nie znam.Jedni dzieci chcą,inni nie.Proste.A co do ciała-niestety autorko ale czy ciąża czy nie-ciało i tak się zmienia,starzeje,przestaje być z wiekiem piękne.Ciąża niestety w jakiś sposób te negatywne procesy przyspiesza, a prędzej czy później nawet piękne znane aktorki mimo kasy wywalonej w dbanie o siebie -będą stare,pomarszczone i już nie takie pełne uroku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę stary temat,miałam napisać ale doczytałam na okręta, że odeszłaś od męża.Uważam że to słuszna decyzja, mimo że jestem matką prawie 2 letniego szkraba.Faktem jest to, że nie każde zabezpieczenie daję 100% pewność.Jeśli nie chcesz mieć już więcej dzieci(a po twoich wypowiedziach wnisokuję, że nie) podwiąż się.Oficjalnie jest to w Polsce nielegalne, ale jeśli odpowiednio się posmarujwe kieszeń to chętny lekarz się znajdzie.Twoje odejście to uważam dobra decyzja-bo i nie krzywdzisz dziecka swoim brakiem miłości do niego i negatywnymi uczuciami, i sama jesteś jakby to napisać hmm.. spokojniejsza, że nie musisz się nim zajmować,patrzeć na dziecko itp.W tym momencie to obupólna korzyść.Fakt,że ja nie rozumiem takiego myślenia, ponieważ jak poznałam swojego męża , to temat dzieci przewijał się co jakiś czas , że chcemy je mieć.Dojrzeliśmy do tewgo oboje i dziecko jest,więc nie jestem w stanie wczuć się w ciebie i zacząć myśleć nie chcę dziecka, ALE nie potępiam,nie oceniam bo cię nie znam.Jedni dzieci chcą,inni nie.Proste.A co do ciała-niestety autorko ale czy ciąża czy nie-ciało i tak się zmienia,starzeje,przestaje być z wiekiem piękne.Ciąża niestety w jakiś sposób te negatywne procesy przyspiesza, a prędzej czy później nawet piękne znane aktorki mimo kasy wywalonej w dbanie o siebie -będą stare,pomarszczone i już nie takie pełne uroku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chyba grzeszysz dziewczyno..dzieci to jest to co najlepsze w zyciu kobiety a jzu wnuki.....no ja swojego to moglabym zjesc z milosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawdeęą
miauczydełko skoro tak kochasz swego wnuka , to nie wystawiaj jego zdjęc na publicznym forum :-O i jeszcze jedno... idźcie z nim do logopedy, bo na moje wprawne oko juz widać u niego tendencję do seplenienia miedzyzębowego, które nie minie z wiekiem a tylko będzie się pogłębiać i utrwalać, co bedzie później ciężkie do wyeliminowania. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liv88
I jeszcze jedno. Całe szczęście,że jest twój mąż który opiekuję się waszym dzieckiem chociaż uważam że to mięczak bo powinien kopnąć cie porządnie w tyłek i przywołać cię do pionu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśśka kdfdfgg
naprawdeęą miauczydełko skoro tak kochasz swego wnuka , to nie wystawiaj jego zdjęc na publicznym forum i jeszcze jedno... idźcie z nim do logopedy, bo na moje wprawne oko juz widać u niego tendencję do seplenienia miedzyzębowego, które nie minie z wiekiem a tylko będzie się pogłębiać i utrwalać, co bedzie później ciężkie do wyeliminowania. Pozdrawiam BUHAHAHAH Widzac dzjecie kafe specjalistki i ekspertki wiedza że dziecko będzie seplenic :D co irytujące przygłupie szmatki tu siedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987654321123456789
zakazujcie i pietnujcie aborcje to bedzie wiecej takich niechcianych i niekochanych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satyr-yk
Do matecznik - jesli nie uda Ci sie zmienic swojego nastawienia, to predzej czy pozniej wszyscy za to zaplacicie: Wasze dziecko, Twoj moz i Ty. Szczerze mowiac nie wierze w zmiane harakteru na zamowienie ale oby Tobie sie udalo, musialabys tylko bardzo tego chciec. Niestety dobrze wiem o czym pisze... z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia90
Sama mam małego synka.. Na początku czułam, że jest mi obcy, najgorsze było jak nie chciało mi się wstać do niego w nocy o czwartej :( Nie powiem bo wydawało mi się że kiełkowała już ta miłość która zamieniła się w kwiat. Nie wyobrażam sobie że ktoś by mógł go skrzywdzić.. W ogień bym za nim skoczyła.. Jak się uśmiecha to jest najpiękniejsza rzecz na świecie i żałuje tylko że nie może być uśmiechnięty cały czas bo ma tylko trzy miesiące. Uwielbiam mu śpiewać i nosić na rękach. Dla niego mogłabym zabić. I nie powiem, święta nie jestem. Też tracę cierpliwość czasem, szczególnie jak jestem zmęczona, też bym czasem chciała wyjść bez niego do znajomych i wychodzę na dwie trzy godziny bo na dłużej nie mogę, też bym chciała móc spokojnie się wykąpać a często nie mogę i mnie to rozdrażnia. I przede wszystkim chciała bym się porządnie wyspać bez budzenia. Ale kocham zaglądać do jego łóżeczka i widzieć jak otwiera oczka i się uśmiecha do mnie, aż mi serce topnieje jak widzę jak ktoś bierze go na ręce a on na mnie patrzy, albo szuka wzrokiem gdzie jestem po pokoju, uwielbiam go mogłabym go zjeść, codziennie całuje malutkie paluszki i sie nimi zachwycam :) I przykro mi że inne kobiety nie mają tak samo. Naprawdę. Bo wiele im ucieka, mimo że nie jesteście tego świadome, ale brak miłości do dziecka zabiera wam wiele szczęścia. Tu nie wolno was krytykować, to nie wasza wina.. tu trzeba współczuć :( I niestety ale tak to już jest w życiu nikogo się do miłości nie zmusi. Naprawdę bardzo bardzo wam współczuje że nie poczujecie tego najpiękniejszego najbardziej oddanego uczucia na świecie.. Tej bezwarunkowej miłości.. Życzyć mogę tylko dużo szczęścia. I dla dodania ja mam trzy miesięczne dziecko, a mam tak fajną figurę, że mi wszyscy jej gratulują. W ogóle nie widać jakbym kiedykolwiek była w ciąży, żadnej zwisającej skóry czy rozstępów, żadnych boczków i obwisłych piersi. A przytyłam prawie 20 kilo. Jak się uważa co się je i jak się prowadzi w ciąży to się problemu potem nie ma i taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mono89
''zakazujecie i piętnujecie aborcje..." a co????!!!! może mam popierać te obrzydliwe egzekucje na nienarodzonych dzieciach?! W życiu! Zaszłyście w niezaplanowaną ciąże? To trzeba wziąść za to pełną odpowiedzialność! Nie ważne jak ciężko jest!Dziecko nie jest niczemu winne tylko głupota kobiet,które nie mają za grosz wyrzutów sumienia i są pieprzonymi egoistkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×