za dwa tygodnie slub a on mi mowi ze nie ma sensu...

jakbym mu zapierdolila to od razu by mu przeszly watpliwosci....

ale ty uprzejma jestes. Gratuluje kultury. Troche pokory i spojrzenia na siebie zalecam.

jezunie skacz po niej tak :O forum jest od tego żeby sie poradzić jeżeli coś Ci nie pasuje to sie nie udzielaj :O

tylko ludzmi i kazdy moze popelniac bledy nawet jak sie zarzekalo ze nigdy czegos nie zrobimy

madrzejsza :D

ja bym wziela rodzicow ogolnie cala czereda wpadla m na chate i niech mowi co i jak bo jak cos trzeba odwolywac to nie zarty sa

bo ja tego nie rozumiem!!!!jedz do niego!!!!

nikt nie zna ze tak powiem dnia ani godziny kiedy stanie sie osoba po drugiejs stronie monitora...zakladajac top o podobnym temacie

autorko.. z nim czy bez niego, dasz sobie radę!

mowisz ze zdrada nie , jesli go znasz to pewnie tak jets , moze naprwde jakis wypadek byl czy cos, albo zrobil komus dziecko i o

a powiedzialas rodzicom juz o tym?

takie watpliwosci sa tylko gdy pojawi sie 2 osoba... niestety

nic

jej, wspolczuje Ci, ale lepiej powiedz im o tym.. mieszkasz z nimi?

mieszkam sama w malej kawalerce po bracie. darek mieszka z mama i siostra... nie mowilam o niczymmoim rodzicom...

no dobra, ludzie popełniają błedy...ok tylko dlaczego On nie raczy ją poinformować o tym co się stało???? Co to za sranie "za kilka dni"... Możźe sukinkot liczy na to ze się złamiesz i będziesz żebrać w stylu: "za tydzień słub, cokolwiek nie zrobiłeś - wybaczam Ci"...

No cóż, byłam niedawno obserwatorem podobnej sytuacji, chodziło o bliską mi osobę, która niedługo miała wziąć ślub. Niestety, ale pojawił się ktoś przez kogo zmieniła zdanie. Była równie załamana. Z tym, że długo nie czekała z tym, żeby powiedzieć niedoszłemu mężowi. Kolega ze studiów, nikt się nie spodziewał tego... Do ślubu nie doszło. Bardzo Ci współczuję.

do 2 tygodnie bylo super on taki nei jest. .. nie jestemsy dziecmi... on ma 29 ja mam 25 lat

chyba kurwa pio 5 latach naleza ci sie jakies wyjasnienia?

musisz isc d niego kategorycznie i rozmawiac z nim.. Tylko co zrobisz, jak ci sie faktycznie przyzna do zdrazy? Ja wlasnie dlatego boje sie wyjsc za mąz. chybaze bede stu procentowo pewna ze to on, i nie odwinie mi numeru.. Kto sugerowal slub, kto o tym myslal??:) to czy on?

moja znajoma tez odwolala slub pare miesiacy przed zauroczyla sie i zakochala chyba w koledze z pracy teraz on zostawi ja

"marta przepraszam za wszytsko, jeszcze dzis Ci wszytsko wyjasnie, prosze Cie tylko nie dzwon do mojej siostry ani do radka, wszytsko dzis ci wyjasnie, przepraszam." kur*a wlasnie dostalam od niego tego sms. nigdy przenigdy nie mowil do mnie tak oficjalnie po imieniu! cholera jasna. oprobowlanm dzwonic teraz znowu, i znow ma wylaczony telefon!! wkur*ia mne ta cala sytuacja

Jego kumplowi się w sumie nie dziwię, że wyłączył telefon. Skoro Twój narzeczony coś odstawił, to tamten nie chce się tłumaczyć za niego, bo co ma Ci powiedzieć? Ale że jego siostra i matka Cię zbywają, to się w głowie nie mieści :o

i nigdy nie będziesz pewna że to właśnie on poznajemy się niestety całe życie z daną osoba i to jest trochę do dupy

jak pisze tak oficjalnie to pewnie ma cos na sumieniu nie bede nazywac rzeczy po imieniu bo po co

Kurde, no ciekawe co z tego wyjdzie. Autorko, mam nadzieję, że co by się nie zdarzyło, dasz sobie radę. Oby to było jakieś głupie nieporozumienie..

a ja bym wlasnie zadzwonila do jego matki i o wszystkim jej opowiedziala

masz racje..takie zycie.. Powiedz nam oczywiscie pozniej, co ci powiedzial, bo ciekawi jestesmy o co kaman:D Z drugiej strony - ja bym sie bala.:(

ale kiedy ci wyjasni? dzis? o ktorej? przeciez to mozna zwariowac! zadzwon do niego! przeciez masz uczucia, i tylko sie z tym meczysz.

napisz koniecznie bo mysle ze problem sie skonczy sie po wyjasnieniach, wyjasni ci a ty bedziesz sie zastanawiac czy wyjsc za niego