Może jakis mądry facet sie wypowie?

Napiszę w wielkim skrocie. Miałam przyjaciela.Zerwałam znajomość nagle, bo sie w nim zakochałam. Wydawało mi sie, ze on też cos do mnie czuł, chociaż tak jak ja sie przed tym bronił. Ponieważ oboje byliśmy w zwiazkach uznałam , że tak będzie najlepiej. Nic mu nie wyjaśniłam. Zero kontaktu przez 7 miesiecy. Niedawno miał urodziny, wysłałam życzenia, nic więcej tylko suche życzenia. Nic nie odpisał. Czy to oznacza, że miał mnie zawsze gdzieś? Chodzę i myślę teraz o tym, ja niestety kocham nadal, ale chyba to był błąd, ze sie w ogole odezwałam...

o losie , znowu Ty i Twoja chora historia...

nie rozumiem kobiet które reaktywuja sie nagle po paru miesiacach i na co ty liczyłas? kompletnie tego nie rozumiem....to jest przeszłosc to juz nie wroci...to sie nie liczy....liczy sie to co bedzie.

Nie znowu, tylko drugi raz, może teraz ktoś mi to wytłumaczy.

Nie odzywałam się, bo chciałam zapomnieć, nie udało się. Chodzi mi o to, czy to oznacza, że nie mam juz na co liczyć, że źle zrobiłam że sie odezwałam?

jakby mi jakas osoba, ktora nagle zerwala znajomosc bez slowa wyjasnien, po kilku miesiacach przyslala durnego sms (swoja droga trudno zadzwonic nie ?) tez bym ja olala ...

Dostałaś już mnóstwo odpowiedzi i na co liczysz , że w końcu ktoś Cie pochwali? Ja się powtórzę po raz kolejny. Najpierw zakończ swój aktualny związek a dopiero później zacznij myśleć.

Mysle ze przez te 7 miesiecy bez kontaktu z Toba,pogodził sie z tym wszystkim i ułożył sobie zycie.Pomyslał pewnie ze jesli ci odpisze to bedzie znak ze chce kontaktu a on go niechce i nie odpisał.To czy cie kochał to tylko on wie,jesli tak to przezył to rozstanie i niechce do tego wracac zeby nie cierpiec

Nie chciałam mu się narzucać, poza tym ukrywałam przed nim, że się w nim zakochałam.On też się nie odezwał. Czyli wszystko stracone?

On sie nie odzywał,ty sie nie odzywałas temat zamkniety. On moze myslał tak jak ty ,,nie bede sie nazucac skoro zostawiła mnie bez słowa,,

Ale co ty właściwie chciałaś osiągnąć przez ten sms?

piszesz ze byliscie w zwiazkach,nadal jestescie czy juz nie ? bo od tego tez zalezy co i jak

Miałam nadzieję, że odpisze chociaż "dziękuję" i jakoś się rozmowa pociągnie.Bardzo chciałabym z nim porozmawiać, ale w takiej sytuacji nie będę się więcej odzywać.Mogłabym napisać na jakimś portalu, jeszcze mnie nie usunął ze znajomych, ale to bez sensu;-( Kurczę, tak bym chciała, żeby mi przeszło to uczucie.

Nadal jesteśmy...:-( wiem, wiem...

sama widzisz!napisałas sms z nadzieja ze on odpisze i pocigniesz temat dalej.On pewnie pomyslał to samo,ale niechciał tego ciagnac i dlatego nie odpisał. Jestes w zwiazku? a kochasz innego ?

może teraz ktoś mi to wytłumaczy. ze jestes durna? no jestes czego jeszcze nie wiesz?

Tak...to trudne naprawdę.Dlatego uciekłam od niego, myślałam, że mi przejdzie.Nigdy nie zdradziłam. Nie umiem o nim zapomnieć.Nie widziałam go już tyle czasu, ale od wspólnej znajomej czasem słyszę co u niego. Jak to zrobić, żeby nie myśleć, no jak?

odstrzel sobie glowe

Szczery szybko oceniasz, po kilku zdaniach, gratuluję:-(

durny to bywa ten, kto się nabiera na takie denne prowokacje:D pozdr. buf:)

Szczery szybko oceniasz, po kilku zdaniach, gratuluję dziekuje jesli jestes w zwiazku, zrywasz pseudo przyjazn calkowicie po czym wysylasz zyczenia urodzinowe by nastepnie zastanawiac sie dlaczego koles, ktory tez byl w zwiazku ci nie odpisuje to jak inaczej cie ocenic?

Zajmij sie pielęgnowanie zwiazku w którym jestes.Tamten rozdział zamnknij.Jesli macie byc razem to bedziecie.

Szczery nigdy nie byłeś zakochany? Przecież to, że się jest w związku nie daje ochrony.Ja rozumiem, że ona chciałaby z nim porozmawiać i wyjaśnić mu swój punkt widzenia. Może on myśli tak samo i co wtedy, oboje mają zostać nieszczęśliwi?

Coś się mało facetów wypowiedziało;-) A co Ci mówi intuicja, przecież coś tam myślisz dlaczego tak się stało autorko?

do mnie tez sie odezwala taka kolezanka ktora mi sie podobala i mnie olala.ja jej odpisalem zeby spierdalala on ciebie potraktowal lagodnie .mial racje

Ja rozumiem, że ona chciałaby z nim porozmawiać i wyjaśnić mu swój punkt widzenia. i dlatego zerwala z nim kontakty ? interesujace a swoja droga wyjasnic punkt widzenia na co? w tej kretynce odezwalo sie zranione ego, jak to?? nie odpowiedzial??!! co za cham!

moj boze, jaka ty pusta jestes autorko brak slow na takie ja ty szkoda ze twoj obecny zyje w nieswiadomosci z jakim pustostanem jest w zwiazku

Zerwałam kontakt, bo chciałam uciec przed tym uczuciem, myślałam, że zapomnę. Chciałam mu powiedzieć, że go kochałam przez tyle miesięcy ale bałam się mu o tym powiedzieć, okazać. Wiem, że głupio zrobiłam wysyłając tego sms, lepiej było już napisać maila, jak by chciał to by przeczytał. Tylko już teraz chyba nie powinnam tego robić skoro nie zareagował. Robool czemu ją tak potraktowałeś, tak szczerze?

A ja cię trochę rozumiem, chociaż ten sms rzeczywiście bez sensu. Możecie się jakoś spotkać"przypadkiem", może wtedy zobaczysz jak na ciebie zareaguje.

i nadal jestes ze swoim facetem autorko?