Odpowiem na wszystkie pytania Pań dotyczące facetów.

A mi taki jeden przed chwila powiedzial, ze nie chodzi mu tylko o moja dupe, ale nie chce tez zobowiazan, Ciekawe co to moze znaczyc :P odpowiedzialam: wyglada jednak na to, ze chodzi ci tylko o to, zeby mnie przeleciec. a wiec mozesz juz isc. Stwierdzil, ze jestem od niego rozsadniejsza :/ No dlaczego ja zawsze trafiam na dupków?

to ja chyba jestem ponadprzecietnie inteligentna, bo na wszytskie pytania znam odpowiedz:) a mam tylko 26lat:) to chyba zaloze niedluogo taki tematejszyn o kobietkach:)

"Czy roznica 6 lat chlopak mlodszy ma szanse ten zwiazek przetrwac, byc stabilny,ON ma 24?" Związek może być stabilny i ma szanse przetrwać nawet przy tak dużej różnicy wieku. Problem polega na tym, czy wasze wzajemne oczekiwania się pokrywają?! W tej odpowiedzi założyłem, że chłopak jest dojrzały, bo w przeciwnym razie to się raczej nie uda.

pedrozo naprawde szacun, jestes dobry, ile masz lat jesli moge spytac?

" A mi taki jeden przed chwila powiedzial, ze nie chodzi mu tylko o moja d**e, ale nie chce tez zobowiazan, Ciekawe co to moze znaczyc odpowiedzialam: wyglada jednak na to, ze chodzi ci tylko o to, zeby mnie przeleciec. a wiec mozesz juz isc. Stwierdzil, ze jestem od niego rozsadniejsza :/ No dlaczego ja zawsze trafiam na dupków? " Mógł mówić szczerze, że nie chodzi mu o sex. A dodając, że nie chce zobowiązań może dawać do zrozumienia, że nie chce się angażować. Faceci czasem tak mają, że zależy im na kobiecie, ale nie są gotowi do związku gdyż nie są pewni swoich uczuć. Podświadomie Pani przyciąga takich mężczyzn. Może czasem lepiej zrobić samemu pierwszy krok i to wtedy Pani wybierze faceta :) Nie rozpaczałbym nad tym, że tylko takich Pani przyciąga. Trafi Pani w końcu na normalnego. Niestety życie wymaga od nas cierpliwości. Wiem łatwo mi mówić, ale pociesze mi też brakuje tej życiowej cierpliwości :)

"to ja chyba jestem ponadprzecietnie inteligentna, bo na wszytskie pytania znam odpowiedz a mam tylko 26lat to chyba zaloze niedluogo taki tematejszyn o kobietkach" O to proszę dać znać :) Z chęcią zadam parę pytań haha

"pedrozo naprawde szacun, jestes dobry, ile masz lat jesli moge spytac?" skromne 28 - ubolewam, że już tyle bo widmo 30 mnie przeraża haha

to ja mam pytanie: czy korzystales z uslug prostytutki i jak to oceniasz

Germaine Geer kobiety są bardziej skomplikowane niż mężczyźni moim zdaniem :) co do zdrady dodam: ** kobieta zaniedbuje się **kobieta unika sexu z mężem czy też narzeczonym ale tak jak napisałeś .... brakuje rozmowy w związku i ludzie się od siebie oddalają ...też można dodać ...że mężczyzna ma taką naturę... nie umie być wierny jednej kobiecie

dzięki, pedrozo. podbudowałeś mnie trochę, będę mogła zasnąć ;)

Zgodze się, że kobiety są bardziej skomplikowane. Bo jak mawiał jakis psychol (nie pamietam jak się zwał ) Dla facetów jest czarne albo białe, a dla kobiet jest jeszcze kolorowe. Do tego często kobieta nie rozumie kobiety (chodzi mi o postępowanie). Oj bardzo chybotliwa teza, że faceci mają taką naturę. Nie zgodzę się z tym, aczkolwiek mamy większą tendencję do tego niż kobiety. :)

niebywale jak na 28latka..muisz miec niezwykle bogata osobowosc, oj tam co z tego ze 30stka sie zbliza, ..no dobra ja tez troche panikuje:) ale z drugiej strony mysle sobie jakiz dojrzaly to wiek! mozesz z duma powiedziec jestem doswiadczonym facetem mam 30 lat!:) moze jutro zaloze ten temat, zobacze jak z czasem...

dostane odpowiedz na swoje pytanie?

"to ja mam pytanie: czy korzystales z uslug prostytutki i jak to oceniasz " nie korzystałem i nie mam zamiaru. Uważam, że nie musze płacić za sex, aż tak źle ze mną nie jest (ale sobie wlałem haha). Mężczyźni korzystają z takich usług zapewne z ciekawości (bo to akurat ciekawi każdego faceta - jakbyśmy niewiadomo czego się spodziewali haha). Oraz idą po to, żeby dostać to czego np. żona nie chce. Powodów pewnie jest setki.

Jak to oceniam? Hm... jeśli prostytutki robią to z własnej nie przymuszonej woli to ok. A co do facetów to czasem dla niektórych facetów to jedyna szansa aby poznac co to sex.

skromne 28 - ubolewam, że już tyle bo widmo 30 mnie przeraża haha też jestem w tym przedziale wiekowym ... jednak bardziej się będę bała 40:) ...jak na tą chwile nie czuje upływającego czasu.... gorzej jak popatrzę w dowód:D co do tej natury... możliwe że źle ujęłam ... ale zdarzają się takie przypadki.... Ja uciekam spać , temat zapisuje z nadzieją...że się rozwinie:) życzę spokojnej nocy

" niebywale jak na 28latka..muisz miec niezwykle bogata osobowosc, oj tam co z tego ze 30stka sie zbliza, ..no dobra ja tez troche panikuje ale z drugiej strony mysle sobie jakiz dojrzaly to wiek! mozesz z duma powiedziec jestem doswiadczonym facetem mam 30 lat! moze jutro zaloze ten temat, zobacze jak z czasem..." A dziękuję bardzo :) Ponoć jestem dobrym psychologiem tylko szkoda, ze nie we własnych sprawach. no ale to jak u każdego szanującego się psychologa haha. Wiesz do 30 latka lecą wolno niczym pod górkę, za to po 30 to jak ze stoku, nawet sie człowiek nie obejrzy a tu już 40 i zaraz 50 i już dalej wole nie myśleć :)

no wlasnie, czemu facet, majacy zone, korzysta z takich uslug? nie jest to jakies zboczenie, seksoholizm?

Ja jeszcze sobie troszkę posiedzę. Zapraszam jutro na małą pogawędkę. Pozdrawiam i kolorowych życzę :)

czy to wina zony i rozpadu zwiazku?

co do zdrady dodam: ** kobieta zaniedbuje się **kobieta unika sexu z mężem czy też narzeczonym ale tak jak napisałeś .... brakuje rozmowy w związku i ludzie się od siebie oddalają ...też można dodać ...że mężczyzna ma taką naturę... nie umie być wierny jednej kobiecie zgadzam sie, a co do ostatniego.. tak sie mowi mezczyzna nie jest monogamista, ale to nie dotyczy calego rodzaju meskiego. rodzimy sie z pewna ioloscia hormonow zenskich i meslkich, u nektorych jest przewaga z u innych m. dlatego czasem facet ma "naturte" kobiety. jest dobrym rozmowca, patrzy kobiecie woczy gdy do niej mowi, jest na tym smaym poziomie wrazliwosci. i na odwrot. kiedy liczna hormonow z zdecydowanie przewyzsza liczbe m mamy do czyneinia z tzw homoseksulaizmem

"no wlasnie, czemu facet, majacy zone, korzysta z takich uslug? nie jest to jakies zboczenie, seksoholizm?" Może być zboczenie. Może być, że facet chce się przez to jakoś podbudować (wiem chore ale i tak bywa). Czasem jak w przypadku niektórych kierowców tirów zbyt długa rozłąka z kobietą, a co za tym idzie brak sexu i samotność popychają faceta do tego (nie usprawiedliwiam broń Boże). Seksoholizm też może być. Może być tak jak wcześniej pisałem, że mężczyzna przez brak komunikacji z własną kobietą szuka u prostytutki tego czego nie dostał u swojej kobiety. Gdyby powiedział o swoich potrzebach z pewnością sprawa wyglądałaby inaczej. Czasem jest też tak, że przykładowo żona nie chce bliskości ze swoim męzem.

sorki za literowki Ponoć jestem dobrym psychologiem tylko szkoda, ze nie we własnych sprawach. exactly the same:)

Powiem tak. Osobiście wśród wielu moich kumpli tylko znam jednego, który zdradził. Więc chyba nie jest już, aż tak źle. :)

no dzieki za odp

wyjasnij mi,dlaczego facet jest z dziewczyna 5 lat,twierdzac,ze tylko pierwszy rok byl fajny i ze wtedy byl w niej naprawde zakochany,a pozostale 4 lata spedzil z nia z przyzwyczajenia czy tam obawy,ze nikogo innego nie znajdzie?Dziewczyna go zdradzala,cpala,caly czas tylko imprezy,alkohol,kolezanki,wiele przed nim ukrywala (np.bulimie),nie chciala sie do niego wprowadzic itp.Rozstawali sie kilka razy i wracali do siebie.SPotykali sie co tydzien lub dwa,przewaznie w weekendy.On po tym pierwszym roku z nia wiedzial,ze ten zwiazek i tak nie przetrwa i spisal go na straty,ale i tak sie z nia nadal spotykal.Zeby bylo weselej,kontaktowal sie z nia jak juz byl w nowym zwiazku i doszlo nawet do tego,ze zaczeli sobie wszystko wspominac,wytykac i facet sie pobeczal.Twierdzi,ze to normalne i ze kochal swoja nowa partnerke,a z tamta rozmawial,bo go zaczepila:O :)teraz wyjasniaj:P

zapomnialam napisac,ile mieli lat-ona wtedy 25,a on 30:)

"exactly the same" To jest choroba każdego psychologa haha. Łatwiej jest radzić jak się stoi z boku i nie podchodzi do spraw emocjonalnie.

"wyjasnij mi,dlaczego facet jest z dziewczyna 5 lat,twierdzac,ze tylko pierwszy rok byl fajny i ze wtedy byl w niej naprawde zakochany,a pozostale 4 lata spedzil z nia z przyzwyczajenia czy tam obawy,ze nikogo innego nie znajdzie?Dziewczyna go zdradzala,cpala,caly czas tylko imprezy,alkohol,kolezanki,wiele przed nim ukrywala (np.bulimie),nie chciala sie do niego wprowadzic itp.Rozstawali sie kilka razy i wracali do siebie.SPotykali sie co tydzien lub dwa,przewaznie w weekendy.On po tym pierwszym roku z nia wiedzial,ze ten zwiazek i tak nie przetrwa i spisal go na straty,ale i tak sie z nia nadal spotykal.Zeby bylo weselej,kontaktowal sie z nia jak juz byl w nowym zwiazku i doszlo nawet do tego,ze zaczeli sobie wszystko wspominac,wytykac i facet sie pobeczal.Twierdzi,ze to normalne i ze kochal swoja nowa partnerke,a z tamta rozmawial,bo go zaczepila" Powiedział tak po fakcie kiedy pewne uczucia z niego zeszły i mógł na chłodno wszystko podsumować (tyczy sie, że przez pierwszy rok było fajnie). Prawdopodobnie bał się samotności co oznacza, że coś czuł do tej dziewczyny bo w przeciwnym razie nie byłby z nią tyle czasu i nie znosiłby tego wszystkiego tzn. nie akceptowałby jej zachowań. Jest się z kimś z przyzwyczajenie tylko wtedy gdy wcześniej daną osobę się kochało, ale kochało sie dłużej niż rok. Przyzwyczajenie przychodzi w każdym związku, ale dopiero po dłuższym okresie. Jeśli by kochał swoją nową partnerkę to by nie wracał do tamtej. Traktowałby ją jako koleżankę i nie wracął wspomnieniami. Bez dwóch zdań musiał ją darzyć ogormnym uczuciem. Jeśli nie znalazłaś odpowiedzi na któreś pytanie to zadaj je jeszcze raz, bo mogłem pominąć :)

Dodam jeszcze tak od siebie. Gdzieś tu na forum wyczytałem, że facecie gdy ich zostawi jakas kobieta to miedzy sobą potrafią rzucić taki tekst: co sobie pobzykałeś to Twoje. Drogie Panie, mężczyźni też mają uczucia i też cierpią, a to jest głupie bo głupie, ale w jakiś sposób podniesienie siebie na duchu. Próba znalezienia jakiegoś pozytywu. To znaczy, że sex z tą kobietą sprawiał im przyjemność. Wiem brzmi głupio ale co zrobić. Nie wszystko da sie zrozumieć i u Was kobiet i u nas mężczyzn.