Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Wiec czekam dalej powtórzę test po weekendzie jak @ nie wróci tym bardziej ze nie mam żadnych plamien ani specjalnie boli okresowych i to mnie dziwi zawsze przed jeden dzien zaczęłam lekko plamic. A biust nadal wrażliwy i bolacy przy dotyku no nic czekAmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powiem wam ze nawet jak się znowu nie uda to będę szczęśliwa z innego powodu wczoraj mój ukochany kupił mi pierścionek zaręczynowy bo musiałam zostawić mu mój obecny który noszę wiec mam nadzieje ze jeszcze w tym roku będziemy narzyczestwem :) chociaż to dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga super wiesci :-D no to czekamy na radosna nowine zareczyn :-D ja pamietam jak moj sie odswiadczal, zestresowany byl ale najbardziej to w dniu slubu hehe a ja bylam strasznie zdziwiona ze po roku znajomosci chce sie oswiadczyc :-) a z drugiej strony mega happy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka czyli jest równowaga - dobra wieść i neutralna :) Czekamy na kolejny test, chociaż czasem tak bywa, że testy nie pokazują a ciąża jest :) Ja nie mogłam w nocy spać przez kota - wydaje mi się, że ona będzie miała ruję i dzisiaj dzwonię do lekarzu, żeby ją zanieść na sterylizację. Przy poprzedniej przeżyłam jedną ruję i to był horror dla kota i dla mnie. Czuję się spuchnięta w środku i od wczoraj z większym lub mniejszym nasileniem boli mnie głowa na początku myślałam, że z braku snu i płaczu, ale to chyba stres. Brzuch zero, trochę mam wrażenie przez to opuchnięcie że coś się zbiera, ale ile to zajmie to nie wiem. Zaczęłam się też zastanawiać co będzie po powrocie do pracy. Wiecie jak to jest mój szef zdaje sobie już sprawę, że będę próbować.. i że w zasadzie gdybym zaszła to moja dr profilaktycznie raczej mnie wyrzuci na l4. A ja mam konflikt wewnętrzny z czuciem się ok a zwolnieniem nawet w ciąży. Nie mam presji na ciążę i boję się, ale też nie chcę czekać za długo - mam 32 lata i organizm też się jednak starzeje a my nie chcemy mieć tylko 1 dziecka, no i wiadomo im później tym trudniej. Mam taką demotywację do wszystkiego... Nie chcę słuchać o moich znajomych, które są w ciąży, a jak widzę art. dla dzieci to mam łzy w oczach. Taka reakcja nie dotyczy tylko naszego forum. Wczoraj w końcu robiliśmy świąteczne zakupy i miałam płaczki patrząc na oliwkę dla dzieci. Blondyneczka...mnie nigdy biust nie bolał po takich aktywnościach. Ostatnio po siłowni, ale to było dawno temu. Jesteś pewna, że nic się nie kroi? :) Ja nie mam krzesełka więc nie mogę zawiesić firanek na nowym m.. Miłego piątku, Kochane. Justyneczka, dajesz radę na nockach? Jak tam? Pełna nadziei, Qserra, co tak cicho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Aga :/ kurcze dalej trzymam kciuki bo mam jakieś przeczucia że jednak coś będzie. Gratuluje zaręczyn ja jestem zaręczona już prawie 5 lat hihi no i nareszcie w czerwcu będziemy już małżeństwem :)..... Blondyneczka u Ciebie też to wygląda jakby coś się działo a kiedy ty testujesz?? Nitka dam znać wydaje mi się że ok 14 .... Najgorsze że co chwila muszę się zwalniać z pracy potem wracać i siedzę do wieczora ehhhh dobrze że dzisiaj piątek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka wlasnie ja tez nigdy nie mialam boli po myciu okien a bardzo lubie myc okna, ewentualnie byly zakwasy na łopatkach gdzie rece,pracuja gora,dol... a moze od lekow mnie te piersi tak bola... a to jest tak wkurzacace uczucie ze szok... Evi ja do testowania to jeszcze mam conajmniej tydzien bo dzisiaj jest dopiero 21dc, a Ty o ktorej masz wizyte dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczka37
Cześć dziewczynki, tak się zastanawiałam... Ostatnie cykle bóle jajników i bodbrzusza takie przeszywające odczuwałam głównie w okolicach 15- 18 dc , a tym razem stało się to wczoraj czyli 11dc , ból zaczął się rano i trwał do późnych godzin wieczornych. Wrażenie opuchniętego podbrzusza i jajników, dziś rano pobolewają mnie piersi, przy dotyku. Czy to może ból owulacyjny??? Czy...??? Jaki ? Akurat w tym miesiącu Książe w domku więc przytulamy się jak należy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
blondyneczka coś po 12 mam być tam na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja w dwóch ciazach dzień przed @ miałam negatywy. Baletka, ja wróciłam do pracy po zwolnieniu i urlopie i moja kier. wiedziała, że będę się starać. Nie sciemnialam jej, a mogłam bo wyszło by mi to na lepsze... Dobrze zrobiłam bo szybko zaszlam. Blondyneczka a Ty kiedy @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka, to może jednak coś jest na rzeczy. Nigdy nie wiadomo z tymi naszymi organizmami. Gabi, ja nie mówiłam szefowi że się staram, ale po takich dłuższych niż normalnie l4 to dla niego raczej oczywiste. Inna sprawa, że byłam podejrzanie długo na l4 w tym roku bo przy 1 i 2 ciązy(tylko w 1 w związku z samym poronieniem), więc chciałam być fair i mu powiedzieć, zresztą hr i tak widząc zwolnienie z kodem b musiałyby go pouczyć co mogę a czego nie itd. U nas to korporacja,a ja jestem asystentką więc ciężko byłoby nie powiedzieć tym bardziej, że po mnie sporo widać. Już z nim rozmawiałam mówił, że czekają i mam wracać jak będę się czuć na siłach. Jakoś sobie tego nie wyobrażam wszystkiego... powrotu, normalnego trybu pracy... Miałam mieć zmienione stanowisko w tym roku ale nie wiem jak to wszystko będzie. Chętnie bym tym wszystkim rzuciła.. choć wiem, że nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi Gje
Aga ja jak zrobiłam w 1 ciąży dzień przed @ (a byłam pewna że to już ten dzień) i wyszedł negatyw to stwierdziłam, że ciąży nie ma. Kolejny zrobiłam ponad tydzień później i wyszedł. W 2 ciąży natomiast nie uwierzyłam, że jej nie ma ;P i zrobiłam w 27 dc a cykle miałam 25 dniowe czyli 2 dni po terminie. Wyszła baaaardddzzzoooo jasna. A teraz w 3 ciąży wyszła mi jasna krecha 3 dni przed terminem (myślałam, że jestem 3 dni po ale owulka się przesunęła ) Baletka, ja też robię w korporacji, wiem jak to jest :| ja z moją kierowniczką znam się bardzo długo, ona mnie lubi i ja ją i nie kryłam przed nią nic. Było mi na pewno łatwiej niż Tobie rozmawiać z szefem Panem... powrotu też bałam się okropnie... te wszystkie żałobne miny skierowane w moją stronę.. i Ci niedoinformowani ludzie którzy pytali jak się czuję w ciąży :| za szybko się pochwaliłam, bo po pierwszej donoszonej szczęśliwie ciąży, nie spodziewałam się, że coś takiego mnie spotka. ale uśmiechałam się i szybko zamykałam wszystkim buzie ;) poradzisz sobie kochanie, porobisz badania, popracujesz chwilkę i znowu się uda! No i porusz koniecznie ze swoją gin temat obciążenia wywiadu o którym pisałaś. Ja początkowo nie wiedziałam po co daje mi clexane - chyba myślał, że wiem :) Powiedział coś tam, że muszę a ja nie spytałam na pierwszej wizycie ponieważ była mega stresująca dla mnie i nie myślałam o niczym, dopiero zaczęłam analizować po wyjściu.. na kolejnej wizycie zapytałam o co chodzi z tymi zastrzykami i wyjaśnił mi, że w związku z liczną zakrzepicą w rodzinie. Możliwe, że inny lekarz by mi tego nie przepisał, lub przepisał acard zamiast clexane.. nie wiem. Ale ja mam takie zaufanie do mojego gina, że słucham się go bardzo. Jest pierwszym lekarzem, który wzbudził we mnie aż takie zaufanie. trzymaj się kochana <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
To znaczy ze mogę mieć jeszcze nadzieje Gabi :) bo owulka na pewno się przesunęła w tym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crunczips
Agnieszka dziewczyny maja racje, stężenie moze byc jeszcze za niskie dlatego nie wychodzi, ja robiłam 2 dni przed @ ale test pepino - bardzo czuły (10) w dniu @ zrobiłam plytkowy (25) i kreska była chyba bladsza. Tak ze nic straconego :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crunczips
A mam pytanie do "ciężarówek" czy ktoras z Was dziewczyny potwierdziła ciaze w 6tygodniu? I kiedy slyszalyscie serduszko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka a no nigdy nic nie wiadomo z naszymi organizmami, sama nie wiem co mam myslec ale te skurcze wróza raczej okres :( Aga pewnie ze mozesz miec jeszcze nadzieje a w zasadzie to powinnas ją miec, tymbardziej ze wiesz ze owulka sie przesunela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baletka
Crunchips ja słyszałam w 6 tygodniu, tzn w takim faktycznie 6 bo niektórzy liczą ze 5 tydzień i np 5 dni to 6. Ale ponoć lekarz musi usłyszeć je do końca 7tc. Aga, zdecydowanie jest szansa bo ja miałam podobnie - zrobiłam chyba 2 dnie przed @ a parę dni później miałam dziwną reakcję na kawę i zrobiłam z sikańca w ciągu dnia, wtedy wyszła blada. Gabi, niestety mężczyźni nigdy nie są tak poinformowani jak kobiety i to jest trudniejsze. Nie wiem jak będzie z pracą, ale na pewno sobie poradzę. Na razie chyba nie będę w ogóle o tym myślała, bo już mi się dzisiaj śniła. Faktycznie, zwrócę mojej gin uwagę, że u mnie w rodzinie jest pod tym kątem duże obciążenie. Ostatnio byłam tak skołowana, że dopiero następnego dnia doszło do mnie co powinnam zrobić itd. Nie chciałabym się tylko zastanawiać czy gdybym miała te leki to miałabym zdrowego malucha... Nie ma poczucia winy, ale takie myśli, że może jednak chodza mi po głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi Gje
Baletka, żadnego poczucia winy! Jaki powód by to nie był, nie mogłaś niczego przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
no dziewczyny jestem.... i jest d**a.... po prostu jak pomyślę że znowu muszę tam jechać to łapie doła ale u nas nie ma dobrych gin. No więc tak; jutro zaczynam znowu brać luteinę bo bez niej nie dostane @. 23 i 27 mam jeszcze przyjechać na monitoring żeby zobaczyć co dalej się dzieje. Pociesza mnie to że jeszcze trochę i zacznę nowy cykl z lekami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi powiem Ci szczerze ze ten Twoj lekarz chyba CI zmarnowal ten cykl... bo od samego poczatku jak bylas u niej na poczatku cyklu i jak widzial ze nic sie nie dzieje to powinien Ci dac leki zeby ruszyc ten cykl, a tak to bez sensu sie ojeździłas... a szkoda... no ale juz teraz chociaz wiesz i Ty i lekarz na czym stoicie i ze trzeba obudzic jajniki jak to moja gin mówi :) Baletka, uspokój Ty sie tam !!! w tym co sie stalo nie ma absolutnie żadnej Twojej winy, takie rzeczy sie zdarzaja, to jest natura... pomysl tak że gdyby natura nie zatrzymala Twojej ciazy to moglo by sie dzieciatko urodzic z wadą i męczylo by sie do konca zycia...a w niebie będzie mu lepiej, i Bozia sie nim zaopiekuje :)... trzymaj sie tego ze tak musialo byc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi, przepraszam bo nie śledzę aż tak wnikliwie. A próbowałaś testów owulacyjnych? Sporo moich znajomych tak zaszło w ciąże. Chociaż luteinę bierze się chyba jak się ma niedoogę 2 fazy coś mi tak świta, ale nie jestem pewna? Wiecie, dla mnie jest chyba najgorsze to, że w ciąże potrafię zajść ale nie potrafię jej utrzymać. Mam pamiętnik ze wszystkimi testami i zdjęciami usg, włożonymi we wstążki, z datami i wpisami, że czekamy. I chcę go zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Do k***y nedzy znowu kafe wisi juz mnie to denerwuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baletka
Kurka, ta wisząca kafe jest wkurzająca.. ciekawe czy gdybyśmy założyły wątek na nowo też by tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Powiem nawet więcej mój gin nadal myśli że cos może się stać i dlatego jadę 23 i 27 na monitoring.... Ja wiedziałam że ten cykl ma być po to żebyśmy zobaczyli czy coś się dzieje no ale jak już zaczne jutro brać luteinę to cudu nie będzie..... nic dziewczynki startuje w styczniu i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×