Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...

Witam tego nawet neurolodzy nie wiedza czy wyjdzie z tego i w jakim czasie:O:( Rechabilitacja trwa juz 2 miesiące lecz dopiero światelko w tunelu się pokazało.Dziś niestety stracila przytomność i wywieziono ją do szpitala.Jak mówią specjaliści od........niskiego ciśnienia.Tomografia nie wykazała istotnych zmian neurologicznych.Pozyjemy ,zobaczymy.;)

SP - to przykre co piszesz... Z tego co pamiętam, to zmagacie się z tym już od ładnych paru lat :( Wielki szacunek dla ciebie za twoją postawę, że trwasz na posterunku na dobre i na złe, w szczęściu i w chorobie... Ze świecą szukać dzisiaj takich facetów...:( Pozytywne nastawienie twojej żony ma kolosalne znaczenie w walce z chorobą, a jeśli ona widzi że mimo wszystko JESTEŚ, to takie nastawienie z pewnością ma, wie że ma dla kogo walczyć. Będzie dobrze !

Stary Pierdzielu, życzę Ci aby twoja siła nigdy sie nie skończyła, Twoja postawa jest godna podziwu, pozdrawiam Was i trzymam kciuki.

Widzę, że czas zamknąć topik, ale pożyczmy sobie chociaż miłego dnia :)

Witam wszystkich, Jest ktoś chętny na poranną kawę?

Werbenko dlaczego uważasz, że trzeba zamknąć?

no, evo - ale żeśmy się wstrzeliły w jednej chwili... :):):)

... bo cisza taka nastała...

Dokładnie, kiedy ja o kawie ty o zamykaniu, heh :)

Pewnie dlatego, że weekend i kazdy zajął się rodziną itp, ja miałam gościa z Bielska u siebie, ciocia do mnie przyjechała.

weekend dla rodzinki. My też byliśmy w rozjazdach. u ciebie też tak mrozi dzisiaj... ?

Oj taaak, zimno, ale ja mam za oknem piękne słońce, zapowiada się mroźny ale cudownie słoneczny dzień u mnie, aż chce się żyć, uwielbiam słońce tak czekam na wiosnę, zazdroszczę ci ogrodu :)

witajcie ! zapraszam na kawę i PRALINKI

to realizuj marzenia !!! Wiem co mówię - ten ogród to moje drugie życie teraz... !!!!

witaj, roy - no proszę jak się odnajdujemy z minuty na minutę... :)

Witaj Roybush, Werbenka nie dziwie ci się, ja bym spędzała większość czasu w ogrodzie gdybym miała i dla dziecka też świetna sprawa :)

A jak wam minął weekend drogie Panie?

... więc co, nie ma szans...?

na ten ogród evo ?

piękna pogoda, piękne święto , czekoladki z rana żyć i nie umierać !

ogród? Nawet jeśli tak, to jest to bardzo odległy temat, ale z pewnością w zasięgu ręki trzeba się tylko mooooocno wychylić i pewnie włożyć w to wiele wysiłku.

ale warto evo, warto !!! A jeszcze teraz jak ci maluszek rośnie... :)

Taaaak , jest to w sferze naszych planów z pewnością, a co masz w ogrodzie werbenko? kwiaty, drzewa, rabatki??????

roy, masz warzywny ogródek ?

ogród dobra rzecz, tez mam(ale ogródek ) i polecam , i nie dość tego jestem ogrodnikiem !!!

evo- u mnie jest prawie jak w ogrodzie botanicznym :):). Dla nas obojga to prawdziwy konik się zrobił, choć wcześniej takie rzeczy były dla nas zupelnie obce. Zrealizowaliśmy nasze marzenie, tak jak to widzieliśmy w wyobraźni... Przez pierwsze lata to była plaża... tak to wszystko wolno rosło !!! Teraz zmuszeni jesteśmy wycinać co nieco bo rośnie znowu jak cholera... Ale jest pięknie!!! Mam też miejsce na warzywniaczek i drzewka owocowe :)

Werbenko cudnieee, mi by się dodatkowo podobało jedzenie posiłków w ogrodzie, np obiadów, ale to w ciepłe dni :)

tek właśnie robimy evo, szkoda że tych cieplych dni u nas jak na lekarstwo...

jeżeli ma się ogród przy domu to właściwie całe lato jest się na zewnątrz,

Oj taaak, słońce to życie, witamin D, nawet zastanawialiśmy się z męzem nad przeprowadzką do Włoch lub tam gdzie jest dużo słońca, Italia by nam najbardziej odpowiadała.