Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werbenka...

Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...

Polecane posty

Właśnie z tych względów założyłam własną działalność, teraz pracy będę szukała na bardziej partnerskich zasadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko, ze lubię żywot domowy, to szkoda mi tych umiejętności, które mam, tych lat nauki, no potencjału...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może powoli się uda zrobić to tak żebym była zadowolona, ale żeby to nie była jakaś harówka, nie chodzi mi przecież o mega kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce wracać, to pracy w dzień w nocy i bladym świtem i stresować się i zdrowie sobie szarpać, bo nie w tym rzecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No trzeba szukać właśnie tej drogi, wyjścia, złotego środka, tak sie dochodzi do celu, inna sprawa, że po drodze zazwyczaj sporo kamieni jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiesz jak podziwiam kobiety, które pomimo swojej wiedzy, umiejętności itp, decydują sie na siedzenie w domu i wychowywanie dzieci, na zachodzie to normalka u nas, sądząc po tym topiku, wciąż jest napiętnowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też szczerze takie podziwiam, które robią to ze spokojnym sumieniem...nie wiem może to z czasem przychodzi...ale powiem Ci, ze mi jest dobrze, jak jest do momentu, jak nie zaczynam rozmawiać z rodziną ze znajomymi, bo 90 proc. tych ludzi, to zupełnie tego nie pojmuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest silne napiętnowane i nieważne, czy kobieta jest wykształcona, czy nie, nawet na wsiach, gdzie praktycznie nie ma pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio mój brat cioteczny po 40, wypchnął prawie na siłę swoją żonę blisko 40 lat do pracy, no załatwił jej, fakt że praca nawet ok, a ona nie jest jakoś specjalnie wykształcona...ale widzę, ze ona wcale nie chciała iść do tej pracy, w sumie nigdy nie pracowała zawodowa, mieszkają na wsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polacy z natury są mało tolerancyjni, a jak jeszcze coś wymyka się z ram to chcą linczować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż nigdy by mi nie zarzucił, że nie pracuje, ale jego mama już tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż w sumie nie wiem...bo on jest tak pół na pół, lubi jak w domu wszystko jest fajnie zrobione, na czas...ale też dla mojego dobra chce żebym się w coś mocniej poza domem zaangażowała i mówi, że nie chodzi o kasę...No a jego mama raczej tez by chciała żebym pracowała, tak jak moja mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, tak góra do roku z nim posiedze, a potem chyba opiekunka. bo żłobka troche sie boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w żłobkach łapie się infekcji dużo, a opiekunkę najlepiej z polecenia, oki ja zmykam spać, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby tak mówią ;), no i opiekunkę łatwiej jest sprawdzić, większa kontrola jest, jak jest u ciebie w domu... Ok, ja też spadam, dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×