Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werbenka...

Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...

Polecane posty

No dokładnie, czasem tak jest, czasem też przez chwile nie widać postów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbenka...
to twoje pierwsze dziecko, evo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nam się bardzo podoba :), werbenko pierwsze, zastanawiam się czy będę miała jeszcze siłe urodzić kolejne, choć córeczka by się tez przydała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety im człowiek starszy tym mniej siły ma na wszystko, zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbenka...
Ja też mam jedno, i też miałam je po 30-tce, ale jak sobie przypomnę tamte czsy, to wyczekiwanie... Az zazdroszczę ech..., że to dopiero przed nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, wspaniała sprawa, ciąża, narodziny, a potem mały skarb w domu, bezcenne :) Ale bywa też ciężko, najgorsze jest wstawanie w nocy, zwłaszcza jak ząbki idą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To żeśmy się dobrały mamuśki po 30, bo ja też raczej będę się zaliczać do tych ;) evo, a może tak jedno po drugim> ;). tak jest fajnie :) werbenka, a ile miałaś dokładnie lat jak urodziłaś? :), masz syna czy córkę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbenka...
święta prawda evo. i mimo pomimo euforii jaką przeżywałam w pierwszych dniach, tygodniach, przyznam ci się że później miałam etap "chwilowego dołka" - chyba z przemęczenia... Ale to nie był stan długotrwały na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech dokładnie, tak najlepiej , ale rok dobrze jest odczekać żeby się organizm zregenerował, bliźniaki to dobra opcja :) Moja siostra ma już 6 letnich bliźniaków heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja też miałam doła, chodziłam cała w nerwach, ale mój mąż potrafi mnie wyciągnąć z każdego złego nastroju, zresztą on sam jest oazą spokoju :) Ale stres mija jak człowiek odpocznie, wyśpi się :) Naprawdę sen to zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zawsze byłam za bliźniakami :D. evo, Ty to jeszcze przed etapem chodzenia jesteś ;) My to raczej chcielibyśmy dwójkę dzieci, no ale wiadomo, wszystko zależy od tego, jak się ułoży w przyszłości, może z jednym nie będziemy mogli sobie dać radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbenka...
mój syn ma 10 lat. Mam nadzieję, że nie wypomni mi kiedyś, że nie ma rodzeństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werbenka, to zależy do charakteru, tam zaobserwowałam...moja jedna kuzynka ciągle przeżywała, że jest jedynaczką, druga wręcz odwrotnie, ze znajomymi podobnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbenka...
też tak myślę ech... Poza tym, nie miałam dobrego wzorca przemawiającego za tym, że z rodzeństwem żyje się lepiej... Sama jestem jedynaczką ale mąż ma rodzeństwo a relacje między nimi nie są ciekawe...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż jest jedynakiem i on mi zawsze powtarza, że to straszne nie mieć rodzeństwa i że nie chciałby aby nasz syn tak miał. Ale masz racje każdy inaczej to odczuwa , werbenko nie chcieliście już drugiego potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem mamy rodzeństwo, samych braci ;)...ale relacje nazwała bym głównie poprawna, momentami dobre, ale nie rewelacyjne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ja mam siostre starszą i jest moim najlepszym przyjacielem, ale to jak żyje ze sobą rodzeństwo w duzym stopniu zależy od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbenka...
evo - tak jakoś wyszło po prosu... sama nie wiem, życie mi jakoś tak szybko przemknęło, a potem to już było trochę późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choć nie wyłącznie, potem inne rzeczy maja znaczenie, środowisko, własna rodzina którą się założy i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między mną a moimi braci jest spora różnica wieku...między moim mężem, a jego braćmi mniejsza, choć sobie pomagają i ogólnie ok, ale jednak to jest jakiś dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rozumiem werbenko, my jak chcemy drugie to też niebawem trzeba, nam czas na rodzenie dzieci się kończy, choć maja dzieci i po 40 ale to już większe ryzyko wad i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech przy róznicy wieku większej to rzeczywiście może być dystans, u nas róznica wynosi 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbenka...
tak, tak,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak do 3 lat, to jest najlepsza różnica wieku, tak uważam...ale powyżej 10 lat, to już chyba tylko jak się przydarzy ;), raczej świadomie bym nie planowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbenka...
też tak uważam ech... Dopingujemy cię w staraniach...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie jest wskazane tak ogólnie rodzenie dzieci po 40...ale z tym też różnie, jeśli kobieta ma świetną formę, żyje zdrowo ;), to właściwie może, ale to chyba już po szeregu badań wcześniejszych, tak dla upewnienia się. Moja sąsiadka urodziła zdrową córkę i nawet szybko zaszła, dodam że jej pierwszą mając równo 40 lat...no ale właśnie ona wyglądała na kilka lat mniej, no i raczej z biologicznego punktu widzenia podobnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×