Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werbenka...

Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...

Polecane posty

Przy rozwodach wina jest z obu stron . Ze strony żony i teściowej ................................................. Mąż pyta żonę: - Skąd wracasz? - Z salonu piękności. - I co było zamknięte? .......................................... Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad: - Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie. - A co z seksem? - Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młode małżeństwo pojechało na wakacje do wspaniałego hotelu. Mąż zobaczył na balkonie dziwną lampę. Przy oglądaniu jej przez przypadek ją stłukł. Zaniepokojony patrzy, a pod balkonem stoi jakiś facet i się na niego dziwnie patrzy. No to mąż myśli, że to pewnie właściciel i chce żeby mu zapłacić za lampę, a ten mówi: - Jestem Dżinem z tej lampy. I spełnię trzy życzenia. Uradowany mąż woła żonę i mówią życzenia: - Chcemy mieć domki w każdym zakątku świata. Dżin pstryknął. - Chcemy mieć w każdym domku mnóstwo pieniędzy. Dżin pstryknął. Małżeństwo myśli i tak im trochę głupio, że dżin im spełnił życzenia tak za darmo , więc się go pytają czy on ma jakieś życzenie. - No ja bym chciał iść na randkę z Twoją żoną. Zgodzili się. żona spędziła z dżinem wspaniały wieczór. Byli na kolacji, całowali się itp. Wracają do hotelu a dżin pyta się jej męża: - A wy to ile macie lat? - Ja mam 27 a żona 25. - Tacy starzy a jeszcze w bajki wierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki. - Czemu się pani martwi! Urodziła pani ślicznego, zdrowego synka. - Ależ panie doktorze, on jest rudy! Mój mąż od razu się, że to nie jego dziecko. - Niech się pani nie martwi, ja się tym zajm Lekarz idzie do męża i pyta - Jak często współżyje pan z żoną? - Co tydzień... - Proszę nie żartować!!! - No dobrze, co miesiąc! - Proszę pana, ja jestem lekarzem i naprawdę znam te sprawy. Proszę być ze mną szczerym. - No dobrze!!! Raz na pół roku! - To idź pan teraz i zobacz coś tym zardzewiałym przyrządem zmajstrował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Evo . poczytam sobie pózniej ,zrobiłam przerwę w sprzątaniu zapraszam na kawę , czekoladę i sałatkę szwedzką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej roy :) Sałatka szwedzka, mniam, brzmi przepysznie, z przyjemnością sie dołącze, ale na chwilkę, biegnę niedługo do fryzjera :) A kiedy dzieciaczki do ciebie przyjadą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pięknisią bedziemy , a dzieciaczki dzis wieczorem będą , dlatego pucuję co będziesz robić z włosami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Oj to od jutra masz wesoło :) Będę farbowała na blond (taki mały eksperyment) no i musi mi fryzjer poprzycinać gdzieniegdzie, żeby fajnie odrastały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Ech , ja już zipię , potem skoczę po jakieś zakupy typu kredki ,bloki ,plastelina ,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według prognozy w moim rejonie chyba będa nici ze sanek , Evo powal wszystkich na ziemię fryzurką , Ech może sałatki szwedzkiej , wlasnie wcinam dostałam od przyszłej synowej ""sama robiła !""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm sałatka szwedzka ;). A z czego się ją robi? ;) Już tam cioteczka na pewno ciekawe zajęcia wymyśli :), u mnie akurat zaczyna padać śnieg, a raczej prószy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sałatka to plasterki ogórków w zalewie słodko kwaśnej i pasteryzowane w słoikach , niepowiem przyszła synowa dogadza mi ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roy, jak tam piszesz że przyjeżdża do Ciebie rodzina na ferie, to aż mi się szczenięce lata przypominają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypominasz mi
ech ale jaak-- tez miłą dziewczynę "o czymkolwiek".Tak mi sie nasuneło w związku z twoim nietypowym nickiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech u mnie to samo, szczególnie latem zjeżdżają do nas , i zawsze po drodze do kogoś mnie zahaczają ,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniały mi się takie jedne ferie kiedy jeszcze dziecięciem byłam ;) Brat kupił mi grę "Monopol" w Warszawie ;), swoją drogą jakaś koszmarna polska podróbka mimo że kupiona w sklepie ;), no ale ja wtedy miałam jakieś 11 lat, więc i tak byłam happy :D. Miałam dwie sąsiadki, jedna rok starsza ode mnie , druga rok młodsza...no i pamiętam, że albo one do mnie przychodziły, albo ja brałam grę i szłam do nich i się całe długo godziny w tę grę zagrywałyśmy :), siedziałyśmy na dywanie i grałyśmy, no rewelacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro jade odebrać miłość mojego życia do babci, wracamy w niedziele, będę tu zaglądać przez neta w telefonie Do potem kochani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobrze się zabezpieczasz dziewczynko:PJuz nikt Ci takiego psikusa nie zrobi.😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no po co sie pode mnie podszywasz, chcesz pokazać, że umiesz czy pouczyć mnie, żebym sie lepiej zabezpieczała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogęgać kazdemu wolno
Raczej te drugie,masz szczęście ze nie był wyjątkową kanalia i wredziuchem.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×