Ewa 33 co masz dzis na obiad??????

Nie ale dziś chciałem rozmrozić lodówkę. Jednak jak ją otworzyłem zobaczyłem jeszcze że mam pieczarki, paprykę i trochę innych rzeczy. Więc nie robiłem żadnych zakupów tylko pokroiłem cebulę, pieczarki, paprykę i zrobiłem sos. Ziemniaki też były więc wpadłem na pomysł aby zrobić placki. Nie mam rodziny, a lubię zjeść i przeważnie kupuję za dużo jedzenia. Nawet jak listę zrobię to coś tam zostanie. Bo albo nie chce mi się gotować, albo straciłem apetyt na daną rzecz.

placki plackowe .. z czego sie pacanie śmiejesz? Placki są ogolnie cięzkostrawne,bo sa smażone i maja w swbie sporo tłuszczu,ale ejzeli ktos w sposób prawidłowy je robi,to w plackach znajdują sie ajak,cebula,mąka,ziemniaki,są to produkty odżywcze.Do tego sos z pieczarek,który tez nie ejst pozbawiony odżywczych skąłdników,do tego papryka,ta ejst najbardziej odżywcza. Możliwe,ze ty placki ziemnaiczane robisz w jakis dziwny sposób,że one sapo prostu nic niewarte,ale jak masz takei podejscie do tematu,to widac,ze o gotowaniu guzik wiesz.

Tak jak są prawidłowo zrobione to są smaczne ja ziemniaki po opłukaniu ścieram na tarce o drobnych oczkach. Później ścieram cebulę, dodaję wyciśnięty czosnek, mąkę, jajko. Czasem ziemniaki mają więcej to wtedy przecedzam je. Przyprawiam pieprzem, solą, majerankiem. Używam oleju słonecznikowego, ale słyszałem że do smażenia używa się oleju rzepakowego. Nie wiem ile w tym prawdy, bo po rzepakowym potrawy potrafią dziwnie pachnieć.

od tych placków :o Ja osobiście uwielbiam placki ziemniaczane i mogłabym jeść codziennie, no ale niestety za bardzo kaloryczne i średnio zdrowe, do tego nie chce mi się trzeć ziemniaków ale raz na miesiąc przecież nas nie zabiją :o Ludzie to czasami przesadzają z tym niby zdrowym odżywianiem, placków smażonych nie zjedzą bo tłuste ale ciasteczka i batoniki ze sklepu wpierdalają codziennie :o Albo będzie taki narzekał na placki a pewnie schabowego w niedziele na obiad bardzo chętnie wpierdzieli :D

Sorki Styczniowy, nie doczytałam dokładnie, ta wypowiedź dotyczyła tych czepiających sie

Ok;-) ja lubię placki, ale też nie chce mi się ich trzeć. Zastanawiałem się nad maszynką do tarcia ziemniaków. Ja zawsze po usmażeniu kładę placki na ręczniku papierowym. Uważam, że nasi dziadkowie jedli placki, rodzice więc dla czego nie my. Ja wolę placki niż np. jedzenie z szybkich barów. Bo wiem co przyrządzam i jakich używam składników.

Placki można robić z kaszą gryczaną http://kuchnia-kuchnia.pl/pl8/teksty189

"placki plackowe .. z czego sie pacanie śmiejesz" odp.: a ze slowa odzywne, bo pocieszne jest ;). a ty sie tak znowu nie burmusz i ja akurat nic nie mam przeciwko plackom, poza tym, ze ich specjalnie nie lubie i nie robie. nie jem tez schabowych oraz batonow i innych smieci, zeby uprzedzic czyjes domniemania. czepiaj sie tych, co sie czepiaja plackow, nie mnie

sałatki ruch

też rzadko robie placki, ale mam taki patent: nie trę ziemniaków, bo to okropna robota, to samo z cebulą, tylko siekam najdrobniej jak sie da w malakserze - prawie na jedno wychodzi, a czasu i palców sie sporo zaoszczędzi

Spaghetii

urlopu cd, nie gotuję nadal, to i nie piszę:P od jutra obiadki od mamusi, a po niedzieli znów urlop i włoska kuchnia;) ale placki ziemniaczane muszę zrobić wkrótce, mniam:)

czasem tu zaglądam i podzielę się moim patentem na placki ;) nie ścieram ziemniaków i cebuli na tych mocno wystających oczkach, bo dla mnie to zbyt męczące. ścieram na najdrobniejszych i uzyskuję takie maleńkie wióreczki, a resztę robię jak zwykle. wychodzą zawsze pyszne i chrupiące. dodaję do nich odrobinę tymianku, bo świetnie pasuje do ziemniaków :)

a ja robię pieczone placki ziemniaczane - zdecydowanie zdrowsze :) oto przepis http://homesweethome.blox.pl/2012/03/Pieczony-placek-ziemniaczany-z-sosem.html

dzisiaj zaserwowałam "Seksowną zupę z pora" Jamie'go Olivera. Wyszła całkiem całkiem :) oto przepis: http://homesweethome.blox.pl/2012/05/Seksowna-zupa-z-pora.html polecam :)

udka z kurczaka, do tego ziemniaki i do wyboru buraczki lub surówka z pomidorów

własnie pomyślałam, że zorbię ziemniaczane, bo raz, że mam małe pieczareczki czekające od kilku dni na zjedzenie, dwa, że mama mnie nawiedza, a ona lubi plaki, ale jeść a nie robić :) miał być żurek, ale może w takim razie zrobię jedno i drugie? ale czy ja będę miała dziś tyle sprężu? nie wiem sama....

dietetyczne placki? dziękuję, postoję :P placki muszą być dobrze wysmażone i kropka

Ja też nie wyobrażam sobie pieczonych placków ziemniaczanych, mają być usmażone i chrupiące i koniec :) Ewa zrób to i to, jutro będziesz miała gotowanie z głowy :p A placki sie robi bardzo szybko jak sie ma odpowiedni sprzęt do starcia ziemniaków :p Ja "trę" blenderem, tzn w pojemniku z blenderem, jedyny minus to taki, że muszę ziemniaki pokroić w kawałki bo całego nie włożę do pojemnika ale lepsze to niż tarcie ziemniaków ręcznie, zwłaszcza na więcej osób. Nigdy nie zapomnę jak mama tarła pół dnia ziemniaki na placki do wielkiej michy dla 10 osobowej rodziny :o

no jasne, że pieczone chrupiące nie będą. ale coś za coś ;) ja np. nie lubię zapachu smażenia na tłuszczu, dlatego pieczona wersja bardziej mi odpowiada

a jakby te pieczone placki posmarowac olejem i piec na najwyzszej temp. w piekarniku, albo wrecz pod gorna grzalka grilowac, to moze bylyby chrupiace .... nie wiem, probowal ktos?

olejem? to nie przejdzie

hmm... trudno powiedzieć. można spróbować przypiec je pod koniec, ale raczej nie dawałabym oleju na wierzch. ja następnym razem spróbuję serem żółtym posypać pod koniec pieczenia. dam znać jak wyszło. a póki co dzielę się najnowszym odkryciem - supełkami czosnkowymi. czasami w pizzerniach można takie dostać, ale można też i w domu zrobić :) wyszły rewelacyjnie i jeszcze lepiej smakowały. a oto przepis: http://homesweethome.blox.pl/2012/05/Supelki-czosnkowe.html

no przeciez wszystko mozna posmarowac olejem :) albo dac troche oleju do masy ziemniaczanej .... bo jak bedzie tluszcz, to piekarnik na wysokiej temperaturze byc moze fajnie przypiecze na brazowo i chrupiaco. tak np. robie z ryba - smakuje wtedy prawie jak smazona, tylko jest bez panierki i upieczona w piekarniku.

ps. supelki, zreszta jak i inne przpisy z tego blogu, wygladaja prze-smakowicie. czy takie supelki bez cukru myslisz przejda? bo nie lubie slodkiego posmaku w pieczywie, buleczkach ....

a ja zrobiłam te placki ziemniaczane, tylko jakoś się rozpadały, chyba za dużo sypnęłam tych kuleczek malutkich, wypdała mi nazwa z głowy ale i tak nie zjem na razie, bo brzuch mnie rozbolał okrutnie - to kara za jedzenie pieczarkarzy - ostatni raz kupiłam, przysięgam ... ałaaaa o, te kuleczki to amarantus

pieczarek cie rozbolał?

nie wiem, od czego w tym pieczarkarzu (coś jak cebularz, tylko z pieczarkami, cebulą, serem i keczupem na wierzchu) już jak go jadłam, to jakoś rósł mi w gębie...

może to ciąża??:P

moim zdaniem .... bez cukru nie radzę. to nie jest duża ilość i nie będziesz jej czuła, a cukier do ciasta musisz dodać, bo to pożywka dla drożdży. poza tym, masło do smarowania będzie całkiem słone, więc powinnaś być zadowolona :) wszystko się zrównoważy ;) i dziękuję bardzo za komplement :) dzielę się po prostu tym, co potrafię :)