Ewa 33 co masz dzis na obiad??????

co Ewa 33 je?? Ewka chyba musiałaś nieźle którejś larwie pojechać po rajtuzach, bo chodzi za tobą i ciągle jedno i to samo:O Tobie wytyka że jesz karkówke co tydzień a ta flondra chodzi za tobą codziennie i to samo wypisuje. To zakrawa na chorobe psychiczną!

eWA33, OBEJRZALAM ZDJECIA tWOJEGO DOMU I MUSZE PRZYZNAC ZE MASZ LADNIE :) I WIDAC ZE WYSPARZATANE, CZYSCIUTKO I SCHLUDNIE. pOzdrawiam

Zwłaszcza te paprotki 20 lat temu były modne.

no mam tu taką kafeteryjną powsinogę, zapewnę jakąś lebiegę, którą kiedyś zjechałam za jej gamoniostwo i nie może przeboleć tego, że śmiałam powiedzieć jej kilka słów prawdy ale w sumie nei bardzo mnie to wzrusza troche mi jej szkoda, trochę mi się chce śmiać czasem i tyle a dziś obiad u mamusi, jutro rzeczony kurczaczek, którego uwielbiam :)

A teraz przetłumacz to na jezyk polski

mmm pachnie obłędnie na dno naczynia żaroodpornego młode ziemniaki w skórkach, posypane obficie rozmarynem i polane oliwą na to żeberka wcześniej natarte czosnkiem, pieprzem ziołowym, tymiankiem, solą jak się upieką, podam z sałatką z brokułów, papryki i pomidorów będzie smaczne:)

i seks........hm.....Ewa??????

:) pita , gulasz węgierski, sałatka z cykorii

Ryż w z kurczakiem sosie jabłkowym plus surówka na deser szarlotka

oj tak smakoszka nie tylko dobrej kuchni;) generalnie wszystkiego, co dobre

slychac, widac (w szczegolnosci) i czuc

pomysł dajcie na danie popisowe:) coś szalenie zdrowego i smacznego

Moje popisowe danie to karkówka z kocią kupą :)

no i ku utrapieniu powsinogi, nie będzie dziś kurczaka, bo okazało się, że to duże w zamrażarce to są żeberka a nie kurczak czyli będą żeberka i ziemniaki z blaszki

Rosół, pstrąg pieczony

pstrąg mniam:) nie ma też jak sea bass wyłowiony parę godz wcześniej, prosto z patelni z chrupiącą skórką jedzony w knajpie z widokiem na morze śródziemne:) ech nostalgia dzisiaj tymczasem zupa pomidorowa (ze świeżą bazylią i czosnkiem, wegetariańska na warzywach ze świeżego soku pomidorowego) plus makaron, robi się też sałatka jarzynowa (oczywiście częściowo z warzyw z zupy:D) jest jeszcze trochę żeberek z wczoraj, a na jutro pulpety jagnięco-wieprzowe w sosie, z dodatkiem jabłka.

Też mam dziś pomidorową z bazylią czosnkiem ale na mięsie. Do tego też pomidorki zielone a część pokrojona. Później wyjmę warzywa z zupy i zrobi się sałatkę.

Nie zielone a zmielone. To jest jak ogląda się film i jednocześnie pisze

Ja nie chce z dodatkiem jablka tylko z dodatkiem piwa! ! @#%&

czyli wszyscy dzisiaj robią sałatki z warzyw z zupy - dzięki pomarańcze:D mąż mi małej - to jest z przepisu na BBC, ja ci dam z dodatkiem piwa;)

kurcze tak apetycznie brzmią twoje dania że moze zacznij je fotografować i wklejac tu albo na garnek.pl co ty na to?

nie wiem czy to miała być ironia czy nie;) chociaż po tylu latach na kafe już powinnam wyczuwać:D jeśli nie, to - moje dania żadne wyszukane nie są, ot, lubię czasem eksperymentować i lubię lekką kuchnię, często śródziemnomorską, bo kocham południe Europy i staram się regularnie bywać tamże, podglądać co gotują, co jadają itd. nie wszystko też mi się udaje, młoda jestem, uczę się:D ale lubię gotować, przede wszystkim zdrowo i lekko, czasem jakaś bardziej solidna potrawa. na zdjęcia, blogi itp nie mam czasu, ledwo na gotowanie starcza, a i to nie zawsze- wtedy gotuje mój facet;)

przecież podobno MASZ MĘŻA?

Maz to tez facet hehe

zaraz dołączy Mama mi małej, siostra mi małej, siostra psychiczna mi małej, ciocia mi małej, kochanek mi małej, sąsiadka mi małej itp

barszcz biały i sałatka z kurczakiem na ostro z przepisu poniżej: http://homesweethome.blox.pl/2012/06/Salatka-z-kurczaka-na-ostro.html

Zielone pierogi :) http://dancia.bloog.pl/id,331136287,title,Szpinak-w-roli-glownej,index.html?_ticrsn=3&ticaid=5e91c

miały być jebane kopytka, ale rozwalily się podczas gotowania :O

Był ryż z wołowiną w sosie, ale kopytka miały być. K... już drugi raz mi nie wyszły. Potrafię zrobić ciasto, chleb, pizze, kurczaka, a kopytka nie. Jednak nie dam za wygraną

wiec zapytam: jak zrobiles wolowine w sosie? dawno nie jadlam, a mam smaka, juz czuje tez zapach :) kopyt nie cierpie zas :P