ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Witajcie. Madzii aż humor mi sie poprawił jak przeczytałam o twoich przeczuciach . Pechowa szczęściara byc może to ty będziesz tą ,,10'' Ja przeziebiona i zasmarkana:(( a pogoda u mnie do bani

hej dziewczyny :) u mnie już 22 dc, staram się nie nakręcać za bardzo..dni płodne wykorzystane na maksa, chociaż ostatnio @przesunęła się o dwa dni, i mam nadzieję, że jakiś plemniczek uchował się i dopadł "jajeczko" :) Ale jak same już wiecie, nie ma co za dużo o tym myśleć będzie co ma być.. widzę , że na nasze miejsce 10 jest więcej kandydatek..oby się udało -wszystkim

kozza, ty dopiero 25 będziesz testowała, czy spróbujesz wcześniej? Pechowa, u mojej przyjaciółki, która urodziła wczoraj piękną córę zgaga była pierwszym objawem ciąży... więc marsz do apteki po test! :) jak pojawi się nasza długo oczekiwana 10-tka to reszta posypie się szybciutko :)

Pogoda i u nas do bani... i w ogóle do bani, bo kolejne problemy z kredytem... dostałam już decyzję pozytywną, ale pojawiły się niespodziewane problem, aż mi ręce opadają.... okazuje się, że obecni właściciele nie wpisali domu do ksiąg wieczystych... i w księgach widnieje niezamieszkana działka... i jak ja mam dostać kredyt na dom, jak go nie ma? na szczęście w ewidencji nieruchomości ten dom jest, ale nie wiadomo, czy to wystarczy... cholercia, jak nie urok to sraczka....

ja testuje dopiero w terminie @.. nie chcę się denerwować, zresztą w ostatnim cyklu ciągle rozmyślałam, nastawiłam się na baby, a tam nic, więc teraz zajmuje się tym czym powinnam, pracą..staram się nie myśleć, zastanawiać..źle znoszę rozczarowanie :( ale w głębi duszy bardzo bym chciała.. wyobraźcie sobie, że 25 mam imieniny a 26 jest dzień matki i mojej mamy urodziny! świetny byłby prezent :) dla wszystkich

dzieki dziewczyny, byc moze bede ta 10, ktoras z nas musi nia byc w koncu!! ale jeszcze czekam, kluje mnie prawy jajnik - zobaczymy. narazie skupiam sie nad praca licencjacka, do tego 28 maja ezgamin mam pierwszy takze duzo nauki przede mna ;)

hej widze, że same pozytywne nastroje i przyszłe mamusie się posypią wkońcu:):) u mni enawet ładna pogoda, ale humor taki sobie, bo mój M bedzie teraz dłużej w pracy a ja właśnie zaczełam dni płodne i oznacza to że w tym m-cu będzie nici:( tak sie zapowiada... no ale co zrobić:(:(

Kozza, to ja już z wyprzedzeniem życzę ci takiego prezentu :) według wszelkich oznak na niebie i ziemi wczoraj miałam owu (dzisiaj na teście owu kreseczka testowa jaśniejsza a wczoraj ciemna...) Wczoraj się nie staraliśmy, ale w sob i niedzielę intensywnie :) A na innym forum wyczytałam, że największe szanse zajścia są przy staraniach 1 i dwa dni przed owu, potem na 3 dni przed i w dniu owu i jakieś szanse są też na 4 dni przed i 1 dzień po...czyli teoretycznie wstrzeliłam się idealnie :) mam nadzieję, że i praktycznie się potwierdzi :)

pechowa.. ja też pisze własnie prace ale mgr i chyba muszę się na tym skupić bo z dzidziusia w tym m-cu nici:(

no świeżynka to według twoich informacji ja również cudownie się wstrzeliłam.. według obliczeń moich owul. powinna była byc 12, ale jajnik mnie tak strasznie bolał w sobote 14. ale cały tydzień był bardzo "pracowity" więc wkrótce się okaże

według tego to ja powinnam się starać czwartek i piątek jakoś tak chyba a jak jajnik boli to jest po owu czy w trakcie albo przed?? jak to jest

wydaje mi się, że jak boli to jest w trakcie.... bo mnie np. z reguły raczej nie bolał, albo może nie zwracałam na to uwagi... a wczoraj rano miała pozytywny test owu a wieczorem tak przez 3-4 godzinki mnie bolało w okolicy jajnika, więc tak sobie podejrzewam, że to była owu...

ja i tak uważam, że w okolicach owu najlepiej się starać ile wlezie, codziennie, bez względu na to, którego dokłądnie dnia jesteśmy... ale w przypadku mojego m., któremu się czasem nie chce, to ja to muszę jednak kontrolować... i później jest na mnie, że mam obsesję ;)

no też prawda, ja teraz też cały czas myśle o tym czy teraz zaszłam a może jeszcze nie i tak non stop to ja nie wiem kiedy mam owu bo w tym m-cu już dwa razy mnie bolały jajniki, raz jeden a raz drugi.. i z tego wynika że już jestem po owu, ale z moich obliczeń że przed i takie masło maślane:)

i tak jeszcze na dobry humor - rozmawiałam właśnie z moją przyjaciółką, któa wczoraj po południu urodziła córę - cykle bardzo długie i nieregularne, gin mówił, że będzie bardzo trudno zajść w ciążę, a ona zaszła przy pierwszym cyklu starań, piękna i bezproblemowa ciąża, wyglądała ślicznie, a poród trwał... niecałą godzinę...córa grzecznie śpi i pozwala się mamie wyspać i jest przepiękna :)

jeju to cudnie:):) ach niektóre to mają szczęście:):)

vixik, a nie myślałaś o testach owu? mi one bardzo pomagają... bo według wszelkich kalendarzyków, obliczeń itd. powinnam mieć owu 12-13 dc a wg testów mam 15...

w tym m-cu to i tak za póżno, ale od przyszłego się zaopatrze, bo 05.06 ma być @ to odrazu po mam zacząć robić testy czy kiedy najlepiej??ja mam cykl tak ok 32 dni:(

swiezynka - dodalas mi wiary, ze moze jednak mi sie udalo, skoro twoja przyjaciolka przy nieregularnych rowniez zaciazyla, mam nadzieje ze czar nie prysnie... vix - to skup sei na pracy przy czym intensywnie kopuluj, ciesz sie z tego a nie mow juz na starcie ze nici z cyklu ;)

no ale wiesz jak mojego M nie będzie to nici, a znowu nie chce go aż tak męczyć jak jest zmeczony:(dlatego nici bo teraz jest dobry

czas:)

Świeżynka widzisz lekarz swoje a matka natura swoje:)))Miło słyszeć takie dobre wiadomości.Na poprawe humoru moje 2 znajome tez starały sie o dziecko jedna z gruczolakiem przysadki a druga z PCO i jedna zaszła w 1 cyklu a druga w 2 cyklu starań.I ta z PCO dawała sobie 2 lata intensywnych starań z mężem a potem zaczynaja badania poszła na monitoring i lekarz kazał sie teraz starac i jest w ciąży:)))

e tam, mnie w kwietniu bolal prawy jajnik jak oszalaly a gin mi powiedzial, ze pecherzyk jest w lewym :-p Takze ja sie juz przestalam sugerowac bolem :-) Sipp, jak masz cierpliwosc, to sie wstrzymaj z testowaniem - oszczedzisz sobie nakrecania sie. Kremowa sperma jest podobno normalna, jak sie dluzszy czas nie seksilo. Ja tez sie specjalnie w nasienie nie wpatrywalam, ale ze czesto jechalismy na prezerwatywach (i sprawdzalismy po czy nie pekly :-p ) wiec sila rzeczy troche tych probek widzialam ;-) Co do aborcji to ja jestem za tym, zeby moralnie byla potepiana ale prawnie dozwolona. Roznie sie w zyciu uklada, to nie ksiadz i nie prokurator powinni decydowac. Ja kiedys tez myslalam, ze mi 2 dzieci wystarczy a teraz mi sie tak opcja "rozrod" wlaczyla, ze moglabym i setke urodzic, gdyby "tak sie zlozylo" :-p Vixwoman - a czemu ma Wam przepasc miesiac? Maz nie da rady przed/po pracy sie zmobilizowac? Moj jest na targach na drugim koncu kraju ale Twoj chyba na miejscu, co? To ile my juz na nasza 10 czekamy? Miesiac? Buoah, przy okolo 30 staraczkach miesiac posuchy? Na tyle pociechy, ze duzej czesci z nas kwietniowy cykl wypadl...

mongrana będe męczyła męża, jest na miejscu tylko teraz późno bedzi ewracal przez pare dni ale damy rade:):) jak na 30 staraczek to ja obliczyłam że jak dobrze by było to do konca roku i tak wiekszość z nas zaciaży:) może to mało optymistyczne ale na 2012 będa już nasze maluszki z nami:):):)

ja myślę, że teraz się trochę zaciąży z naszej tabelki..maj to taki piękny miesiąc na ciążę :)

mecz mecz a jak bedzie marudzil to powiedz, ze niech teraz korzysta "na zapas", bo jak sie uda, to z seksem moze byc roznie (chocby 6 tygodni pologu :-p ) chyba pomylilam sipp z pechowa (przy pisuniu o testach) - sorrki dziewczyny :-o

A ja teraz kurde policzyłam, ze owu wypada mi w dzień w ktorym mam wizyte u gina. Z jednej strony to dobrze, bo zobaczy czy pecherzyk pekł lub lada dzien peknie, a z drugiej..... musze przed sama wizyta intensywnie sie starać :D czy "wypada" tak isc - przeciez w srodku na pewno będą jeszcze jakies pozostałości :) No on swoim "gmeraniem" jeszcze pokrzyzuje drogę zołnierzykom??? :D które będą czatować na szyjce :D Sorry za opisy :)

opis swietny, najbardziej usmialam sie przy tym czatowaniu :-D

haha tez sie usmialam :D tak tak pomylilas mnie z sipp, czekam jeszcze, nie chce sie nakrecac na zapas, czekam do piatku (?)

przeciez plemniki muszą zostać "uzbrojone" przez enzymy, aby byly zdolne do zapłodnienia.... dlatego mają postój mały -taki check-point :) Tak tak kobiety - nie dojsc ze my ponosimy cały ciężar ciązy, porodu i połogu, to jeszcze same uzbrajamy "zapalniki" :) NO ale co z ginem???? od razy pozna.. ;) a ja bede sie stresowac :(