ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Dziewczyno Port - weź mi proszę jeszcze raz wytłumacz jak to powinno byc z ta temp, i jak ja powinnam mierzyć - moze zacznę od przyszłego cyklu jeśli sie nie uda .

hehehe ok :P wiec od poczatku :D 1.temperature powinno mierzyc sie jednym termometrem w miejscach gdzie temperatura jest najbardziej miarodajna czyli pochwa odbyt, oczywiscie wybierasz jedna z opcji 2. mierzysz ja od poczatku cyklu ( ja mierze zaraz po skonczeniu miesiaczki ) zawsze o tej samej porze, po przebudzeniu nie wstawajac z lozka oznacza to ze musisz sobie wczesniej przed spaniem przygotowac termometr :) 3. nanosisz swoje temperatury na zrobiony przez ciebie wykres Uwaga: alkohol, pozna pora snu, goraczka, choroba, duzy stres moze spowodowac zaklocenie temperatury.. zaznaczasz ja tak jak wszystkie inne tylko na gorze napisz sobie zaklocona zebys wiedziala na czym stoisz

dziwczyny ja kiedys też mierzyłam tempkę to miała tzw termometr owulacyjny i nim się mierzyło w buzi i też rano przed wstanie, ale jest jeden problem bo to był rtęciowy i pewnie już są wycofane

http://blog.28dni.pl/2011/01/18/metoda-rotzera-cz-i-podstawy zapoznaj sie z tym, ja wlasnie tej metody uzywam i uwazam ze jest bardzo dobra, czarno na bilaym masz wszystko wypisane, wykres jest czysty, mozesz sobie spokojnie wyznaczyc dni nieplodnosci poowulacyjnej itd

Dzięki dziewczyny. Też muszę tego spróbować. A jaki jest najlepszy termometr do tego badania?

OKI dzięki Dziewczyno Port :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_R%C3%B6tzera

nmzc :) polecam sie na przyszlosc :D:D:D

ale mam lenia dzisiaj hehe nic mi sie nie chce ;p

Ja też mam lenia :P A tyle miałam dzisiaj zrobić ale może jakoś się zmobilizuje :)

mam nadzieje, ze jednak nie zdążę juz wprowadzić tej metody w zycieee :)

No to widzę, że wszystkie mamy taki dzień:/ Ja tez miałam tyle zrobić a póki co wyrzuciłam tylko pościl na balkon :)

Ja wyrzuciłam pościel i wstawiłam pranie a za okna miałam się wziąć :P

Oj dziewczyny, żeby juz któraś ujrzała te magiczne 2 krechy i resztę pociągnęła za sobą.... żeby to działało tak jak ospa wietrzna to byłoby fajnie... ale tylko dla chcących oczywiście, bo mielibyśmy tuziny niechcianych dzieci...

xenia to by bylo cos pieknego :) jest nas troche na poczatku, trzeba zaczac myslec o nowej tabelce :) mysle ze max tydzien i bedziemy sie w niej zapelniac

eh musze wreszcie sie ogarnac i kamerzyste poszkac ;p

ojj a ja dopiero jestem 12-sta w kolejce - zwariuje przez te 2 tygodniee.... Kreyzoka będziecie mieć piękny prezent ślubny :)

eh chciala bym eh jak narazie to mam tylko zespol i sale ;p a do slubu 4 mies aaaaaaa

witam dziewczyny robilam dzis rano test i wyszla jedna kreska:/ czekam na @...

moze jeszcze nie wszystko stracone? kurcze cos pechowo zaczynamy :(

patrzcie co znalazłam w necie, to pisał jakiś lekarz: Test ciazowy na obecnosc w moczu hormonu betaHCG wykonujemy nie wczesniej niz 10 dni po stosunku. Najlepszy czas to 14 dni od stosunku. Dlaczego wiec na opakowaniach napisane jest, ze moga wykrywac juz 6 dniowa ciaze? O ciazy mowimy wowczas, gdy zaplodniona komorka jajowa przesuwa sie wzdluz jajowodu, w ktorym zostala zaplodniona, do macicy, gdzie sie zadniezdza. Gdy sie zagniezdzi powstaje kosmowka, ktora wlasnie wytwarza w/w hormon, czyli beta HCG. Niestety, albo i stety, jakoze komorka jajowa jest duza, do tego nie posiada zadnych wici, jak plemnik, dzieki ktorymi moze sie poruszac, droge od jajowodu do macicu pokonuje w ok 4 dni. Jesli doliczymy do tego czas, w ktorym plemniki moga oczekiwac w jajowodzie na komorke jajowa (nawet do 4 dni), powiedzmy 3 dni, otrzymujemy wynik 7 dni. Czyli, ze od momentu stosunku do faktycznej ciazy mija srednio nawet do 8 dni. Dodatkowo musimy doliczyc te 6 dni, aby stezenie hormonu w moczu wzroslo na tyle, aby test mogl go wykryc. W sumie wychodzi wiec nam 13 dni. Ale jakoze test robi sie zawsze z moczu porannego to trzeba doliczyc jeszcze 1 dzien. Tak wiec 14 dni to optymalny czas, po ktorym wynik testu "siusianego" jest wiarygodny.

czyli widzicie, jeśli stosunek byl wyjątkowo późno, to test nawet w dzień @ może wyjść negatywny, wiec dziewczyny nie załamywać sie , tylko powtarzać testowanie.

czytalam ostatnio cos podobnego, dlatego watpie by ten moj test podal wiarygodny wynik

Dziewczyny no i ja mam jazdy ;) może ja jestem naprawdę w ciąży...kurcze mam dziwny brzuch...nie boli ,ale mam wrażenie jakby mnie coś sie powieszało w podbrzuszu....i plamienie oczywiście tylko z rana i to tylko tyci tyci takie różowo brązowe...gewneralnei mam mieszane przeczucia. Dziś mnie strasznie zemdliło i miałam zawroty głowy,że aż musiałam okno otworzyć i wtedy zaczęłam sądzić ,że to ciąża.... Dziewczyny dziś jest tak pięknie,ze nic dziwnego,że nie chce się nic robić, ja staram sie przewegetować w pracy;) właśnie minęła połowa ;) ale wy macie tempo pisania;)

Hej :) Nadrobiłam Was i moge pisać.Co do plamień,ja pare dni po stosunku miałam kropke malutką bo malutką ale czerwoną. :/ Pierwszy raz takie coś widziałamWczoraj mnie kłuło w podbrzuszu potem chwilowo jajnik mnie bolał.Nie nakręcam się bo te objawy to razej mogł być owulacyjne,aniżeli zagnieżdzanie się zarodka.

kurcze juz sie nakrecilam tym wszystkim...zobaczymy poki co nie mam zadnych objawow na@ zastanawiam sie czy po hsg moze sie cos rozregulowac

Też mam lenia,ale sprzątanie chaty mnie czeka. :) Kreyzolka,ale masz fajnie.Ja bardzo miło wspominam przygotowania ślubne,mężny też żeby nie było :P Noi samo to-ślub,wesele.Eh,chciaałoby się to przeżyć jeszcze raz.Z tym samym mężem oczywiście. :P Teraz w marcu minie nam 6 miesięcy-pół roku jak jestesmy po slubie vel małżeństwem. :)

Jesli zolnierzyki dopadły jajeczko w ostatniej chwili, to jeszcze trzeba z 2 dni doliczyć :)

cocogirl,noooo te objawy mogą świadczyć o objawach ciążowych. Kiedy będziesz robić test?

U mnie jeszcze 9 dni do testowania :/ Grrrr niech ten czas szybko zleci.Dobrze że weekend mi mija szybko i poniedziałki też,bo mam-y zawsze sporo do załatwienia :)