Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tu piszmy

20, 30 za dużo i nie wymiękniesz po 2 tygoniach?

Polecane posty

Witam Was serdecznie! Przeczytałam jednym tchem Wasze wszystkie wypowiedzi. Chciałabym się do Was przyłączyć, bo też ciągle problemy z wagą, braki motywacji i nie mogę oderwać się od słodyczy. Stres, stres i jeszcze raz stres, a potem lekarstwem na to oczywiście czekolada. Mam już za sobą chyba wszystkie możłiwe diety, tabletki, ale teraz znów 100 kg. Katastrofa. Przygarnięcie mnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
Adeleida jasne,że przygarniemy razem damy radę jest ciężko, ale będzie coraz lepiej bo będziemy się czuły coraz piękniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja walcze codziennie ze sobą, jestem zła na siebie, że mi się nie udało, a z drugiej strony nie mam siły, żeby coś rzeczywiście zrobić. To jakaś przychoza prawie! Macie też coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita 445
Ja miałam to samo przez kilka lat , przy okazji rozwalone małżeństwo ,ciągły stres i coraz więcej kilogramów. Dopiero w tamtym roku zmobilizowałam się psychicznie i chudne . Chociaż teraz już drugi miesiąc mam zastój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
Mi w poniedziałek zacznie się 4 tydzień już się naprawdę przyzwyczaiłam do diety dużo mniejszych posiłków zrezygnowania z tego co do tej pory jadłam myślę,że cukier to nałóg i najpierw jak ktoś jadł przy mnie coś słodkiego to musiałam wyjść,ale teraz po prostu od cukru się odzwyczaiłam i jest dobrze. Uwierz w siebie,że dasz radę,że będziesz szczęśliwsza moje diety tez zawsze trwały przysłowiowe 2 dni, ale w końcu po 23 urodzinach powiedziałam jako 22 latka czułam się najgrubsza kobieta świata muszę to zmienić chcę być atrakcyjna 23 letnia kobietą,a nie zakompleksiona,że już czas przestać tylko narzekać,że przecież czy będę zgrabna zależy tylko ode mnie CZAS NA ZMIANY NA LEPSZE!!! I teraz wierzę,że mi się uda i specjalnie o mojej diecie wie najbliższe otoczenie, które tym razem też myślało,że jak zwykle się poddam i teraz mam motywację udowodnię sobie i innym,że jestem silna, i ze jeszcze będę czuła się piękna i chętnie robiła ta wszystkie rzeczy, z których zrezygnowałam!! Kochana to forum bardzo pomaga pisz tu do nas zamiast zjeść czekoladę wyładowuj swoje frustracje, pisz o smutkach, radościach, chwal się każdym zgubionym kilogramem!! Jeśli ja dałam radę Ty tez sobie poradzisz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Allesa, dziękuje za wsparcie, będe próbować. Mam nadzieje, że do wiosny, no może do lata, będziemy wszystkie piękne, chude, zadowolone...........!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
To czy będziemy piękne zależy tylko od nas,więc bądźmy królewnami swojego losu bądźmy silne wspierajmy się a na pewno dojdziemy do naszego celu!!Trzeba tylko uwierzyć,że się uda!! Pisz tutaj o wszystkim bo to naprawdę pomaga, a każdy kolejny dzień diety będzie coraz łatwiejszy, a kilogramów coraz mniej! Tyle kobiet schudło to dlaczego nam miałoby się nie udać? Być piękną trzeba się starać być od dziś a nie od następnego "poniedziałku" ;) Ja w końcu to dostrzegłam,ze kurcze użalam się -ale jestem gruba- a nic z tym nie robię więc to bezsensu takie gadanie i zamieniłam gadanie w działanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkie towarzyszki doli i niedoli- ja dopiero w poniedziałek rano się zamelduję. Bardzo się boję weekendu- bo wszystkie moje diety zawsze przerywałam w weekend. DAJ SIŁĘ. Dzisiaj idę na imprezkę będzie jakiś drineczek i kolacyjka no ale jakoś przeżyję, przecież nie będę wszystkim trąbić,że się odchudzam bo to żadna nowość do moich znajomych i tylko by się podśmiewali pod nosem.A moje najlepsze przyjaciółki to 50 kg laleczki. (mój móż mówi że suchary) Tak jak ustaliłyśmy w poniedziałki rano,po kupce, nagusieńko - ważenie . Całuję-mamusia Urszula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
Dasz rade mamusiu Urszulko!! A co to jest drineczek i kolacyjka bo ja już chyba nie pamiętam ;( ;( Miłego weekendu i imprezki! I czekam na wieści w poniedziałek jak tam efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnykwiat dasz radę, bo jak nie, to skopiemy Ci tyłek! ;-) Dobrze Was mić i móc poczytać w chwilach słabości słowa wsparcia Dziękuję ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Cześć dziewczyny, nie mam czasu, żeby poczytać, auuuu. Ale widze, ze są nowe dziewczyny, bardzo się ciesze! A ja mam dzis dola, przez kilogramy i takiego jednego gościa jednocześnie, tylko tyle powiem, masakraaaa!! Złe jest życie grubaski, przynajmniej w moim wydaniu. Dziś zjadłam mniej, myślę, że będzie coraz lepiej. Na cwiczenie nie mam szans, dziś się wazyłam i niestety tylko 0,5 kg mniej, a to znaczy, że moja dieta daleka była od ideału, ale wiem przynajmniej, ile musze jeść, że musze bardziej uważac i się ograniczyć. Do poźniej, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
P.s. razem dajmy radę, musimy! Moze mamy takie same powody, a może inne, lub podobne. Dzis mi jest wyjątkowo źle, musicie mi pomoc i mam nadzieję, ze razem schudniemy za jakiś czas 15 kg. To juz bedzie wyczyn, ale jest to możliwe. Potem oczywiscie jeszcze. Cieżka praca przed nami, a ja teraz musze iść i naprawde strasznie się czuje. Ktoś mnie podłamał, zycie mnie podłamuje, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
Jak tam dziewczyny? Ja wróciłam z odśnieżania i zjadłam ostatni dziś posiłek znów sałatka z tuńczyka 160g.plus alli. tu piszmy przykro mi,ze masz zły nastrój mam nadzieję,że jutro będzie lepiej 3maj się cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allesa nie masz wzdęcia po tym alli??? Ja kupiłam kiedyś dawno w sumie ale nie mogłam brać i chyba 3/4 opakowania jeszcze gdzieś sie poniewiera bo miałam strasznie wzdęty brzuch po nim 😭 czarnykwiat - trzymam mocno kciuki zebyś przetrwała imprezkę i nie dała sie skusić na nadmiar smakołyków :D w sumie termin tego naszego ważenia taki trochę wredny jest bo w czasie weekendu najwięcej pokus 😭 nic to nie damy się !!!!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
elamela63 wiesz ja mieszkam u Pani farmaceutki i ona mi radzi,żeby brać alli jak jem coś co zawiera tłuszcz i nie połykam 3 tabletek tylko w sumie 1 do głównego posiłku dnia czyli właśnie np.puszeczki sałatki z tuńczyka w zasadzie jem jak najmniej tłusto,wiec na początku się zastanawiałam czy jest sens ,ale stwierdziłam,że co mi tam spróbuję nie mam skutków ubocznych żadnych,ale czy działa to w zasadzie tez nie wiem bo to wiąże zjadane tłuszcze jak nie jesz tłuszczy to nie ma na co działać zresztą na pewno to wiesz. Ale na każdego tabletki działają inaczej ja kiedyś brałam zelixe niby na receptę koleżanka mówiła,ze idzie tyle schudnąć, a mi nie było nic ani skutków ubocznych o jakich słyszałam,ani też za bardzo spadku wagi.Więc w sumie jak schudnę to nie będę wiedzieć czy tabletki pomogły czy to od diety ćwiczeń,ale to 1 opakowanie "zjem" no chyba,ze nagle coś by się nie fajnego działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
No i liczę,że Alli i otręby pomogą mi bo ja to chodzę do toalety co ok 2 dni...bo ani nie piję kawy ani nie palę i ta moja przemiana materii to woooolna strasznie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Hej dziewczynki, jestem, ale humorku brak. Jedznie ok, myśle, ze lepiej, niz wczoraj i przedwczoraj, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
Tu piszmy nie martw się ja mam doła przez mojego faceta codziennie akceptuje moja figurę wręcz ja uwielbia, ale np wczoraj siedziałam w domu 15godzin sama teraz też wyjechał ok 11 i wróci pewnie ok 2 ehh nienawidzę samotności...3maj się jutro nowy dzień choć dla mnie będzie kolejnym dniem z serii "jestem samotna,chociaż mam faceta:("

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
allesa, a ja nie mam faceta, a najgorsze jest to, że jestem w kogos zapatrzona, kto mnie nie chce. Uwazam, że byłoby inaczej, gdybym była szczupła. Kiedyś byliśmy takimi świetnymi przyjacólmi, a teraz on już mnie nie chce. Ma inną, niby z nią jest, niby nie. Niby ją chce, niby chce jeszcze kogoś innego, w każdym razie dla mnie masakra emocjonalna. Jedyne, co by mogło mnie pocieszyć teraz to zrzucenie tego balastu. Swiat pewnie wyda sie piknięszy, a najwiekszy nawet problem zmaleje. Ty jesteś samotna, własciwie to siedzisz sama, ale psychicznie nie powinnaś czuć się samotna. Masz faceta, w dodatku takiego, ktory za Toba szaleje. Jesteś szczesciarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita 445
Allessa ja jem błonnik i piję zielona i czerwona herbatę i nie mam teraz problemów z wc. Ja zażywałam już różne tabbetki na odchudzanie , ale rezultaty były prawie żadne . Ale każdy organizm jest inny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
jowita jej jak ja nie lubię herbaty nie pije jej od wielu lat,ale na diecie to wszyscy pija zielona z tego co czytam,więc chyba też kupię można nabyć w normalnym sklepie spożywczym czy w aptece? A która lepsza czerwona czy zielona? tu piszmy widzisz dużo by tu opowiadać,ale niestety nie jest tak wrażenie,że niby super związek,ale czy myślisz,ze w piątek wieczór on siedzi gdzie indziej to za mną szaleje wiesz szaleje ale jak mam być szczera zwłaszcza łóżkowo fizycznie...a teraz woli być gdzie indziej i tak codziennie wraca bardzo późno kiedyś było inaczej pięknie... 500 razy chciałam zakończyć ten związek,czasem nasz związek był już na dnie,ale nie potrafię,wiem,ze nie dałabym rady bez niego mam tylko jego.Siedzę w domu nigdzie nie wychodzę. Chciałabym,żeby ta dieta była jedynym zmartwieniem,a raczej kilogramy,ale jest inaczej tyle zresztą nie ważne..taki mój los...A liczę,że jak schudnę to będę szczęśliwsza,pewniejsza siebie, będę chętnie wychodzić do ludzi itd itd Może taki facet,który jest w Twoim życiu co do którego nie jesteś pewna to dobra motywacja,żeby mu pokazać udowodnić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
Dobra wyrzuciłam co nieco z siebie teraz idę poćwiczyć muszę się wyżyć fizycznie na sobie ;) i oby czas mi szybciej minął chciałabym żeby on już wrócił do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę dziewczyny, ze troche Wam smutnoprzez facetów. Mój tez czasami mi ciśnienie podniesie, ot taki to Gatunek :-P Ja odchudzam się dla siebie, ale na błysk w oku mojego męża też liczę ;-) Jatem już po swojej dukanowej kolacji, i świat z warzywkami jest dużo smaczenieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak zawsze wieczorowa pora:) dietowo super znow dzien owocowo-warzywny:) po pracy szybko do domku zjadlam reszte lecza i pojechalam z m na zakupy, bo jutro robie kolacje dla znajomych, a w lodowce bylo jedynie swiatlo:) nie cwiczylam dzis bo dopiero wrocilismy, ale przyznam sie bylam dzis padnieta, przez prawie cale 2 tyg caly dzien praca, a wieczorami jeszcze cwiczylam i dzis moj organizm sie zbuntowal ledwo chodzilam, o swoje wlasne nogi bym sie zabila co do herbatki to szczerze polecam zielona o smaku cytryny, czarnej nie pijam a czerwona jak dla mnie taka sobie, choc podobno pomaga w odchudzaniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
grubasek dzięki za radę a dokładnie to zielona tez pomaga w odchudzaniu? I jeszcze gdzie ja się kupuje apteka sklep? Ja właśnie skończyłam ćwiczyć teraz spacer z psem ciepła kąpiel, a na koniec lodowaty prysznic bo niby pomaga, łóżko książka i lllulu...Do jutra kobietki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie ze w sklepie, nawet w malych osiedlowych znajdziesz:) moge polecic ekspresowke tetley, mozesz tez kupic sypana, ale to juz w herbaciarniach, na poczatek kup sobie jakas na sprobe bo nie kazdemu smakuje, moja mam mowi ze smierdzi jej to kocimi.. (hehe wiesz czym), a czy odchudza to raczej nie ja juz pije kilka dobrych lat i kg tylko przybywaly;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
dzięki za wskazówki to dlaczego ją polecają skoro nie odchudza to co ona robi w ogóle? Ja nie piję NIC ciepłego od wielu lat...więc jak nic nie daje to ja nie chcę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allesa-zartujesz? nic kompletnie?nie mowie tylko o herbacie ale jeszcze kawa i jej odmiany, kakao? ja musze choc raz dziennie cos goracego wypic, a herb zielona to nalog, jak jade do domu zawsze sobie kupuje pudelko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
Nie nic ciepłego od wielu lat nie piję no chyba,ze raz na rok np na imieninach jak już wyjścia nie mam,ale nie mam żadnych uzależnień papierosy kawa herbata nic z tych rzeczy jakoś tak wyszło.Choć może jednak mam i są to właśnie zimne napoje zwłaszcza gazowane soki,herbaty,kawy,kakao to nie dla mnie nie umiałabym się tym napić... Był okres kiedy istniała tylko coca cola ale miałam i nadal czasem mam choć mam dopiero 23 lata straszna koszmarna zgagę i już potem to tylko woda gazowana smakowa,ale od dziś już czysta woda gazowana skończył się zapas smakowej to kupiłam już czystą.Moja mama jak mnie odwiedza to przywozi zawsze kawę bo mój pan identyczny jak ja tez od lat nic ciepłego,choć on nadal coca cole tylko pije tez kawy zero i fajek, ale miedzy innymi za to go kocham ;) takie dwa wyjątki od całej reszty się spotkały :) ja jeszcze nie śpię,ćwiczenia mnie rozbudziły,ale nie jem nic od 18 i jest ok. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×