Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tu piszmy

20, 30 za dużo i nie wymiękniesz po 2 tygoniach?

Polecane posty

Gość tu piszmy
Jeszcze wpadlam. Witam 2 pączki, mam nadzieję, że zostaniesz. Ja mam mega doła, przez pewnego x, ktory mnie nie chce. Takie zycie. Musze schudnąć, żeby polepszyć sobie jakośc tego smutnego życia. Zima na pewno daje sie tez we znaki, ale to juz jej koncówka, badźmy cierpliwe. Fajne przysmaki na tym dukanie, ale mi nie chce sie teraz nawet nic przygotowywac. Z dzisiejszego dnia jestem bardzo zadowolona, oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 paczki za dużo ja tez przytyłam od pigułek, a przynajmniej tak uważam i jak je brałam to mi mama i siostra zaczęły mówić,ze mam przestać,ze przecież tyję...ale do mnie to nie docierało myślałam,a co tam jeden kilogram więcej, aż w końcu było 20kg więcej, ale że przychodziło to stopniowo jakoś tego nie zauważałam,aż w końcu jak się zaczęły problemy z rozmiarami w sklepie to oprzytomniałam, przestałam brać tabletki, ale z mojego doświadczenia wynika,ze takie kilogramy po pigułkach nie chcą łatwo spadać mi zelixa nie pomagała... Teraz wzięłam się porządnie za dietę i wiem,ze się uda potrzeba tylko siły i pragnienia zmiany na lepsze, no i chyba tak jak ze wszystkim trzeba upaść na dno,żeby się odbić, moim dnem było nienawidzenie z całych sił własnego odbicia w lustrze,przynajmniej raz w tygodniu patrzenie w lustro czego w sypialni z komandorem uniknąć się nie da kończyło się po prostu płaczem, nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam ochotę robić sobie zdjęcia bo jak widziałam efekty to myślałam,że to nie możliwe, a jak oglądałam zdjęcia z przed kilku lat to myślałam,ze byłam taka szczupła i wtedy tego nie doceniałam, a teraz wiele bym dała,żeby znów tak wyglądać! Ja jak na razie stosuję dietę MŻ trochę ćwiczę i nie jem po 18 myślę,ze nie są to,aż tak wielkie wyrzeczenia, daje rade bo chcę móc patrzeć w lustro, chcę być atrakcyjna! Jeśli naprawdę chcesz uda się,a myślę,że pisanie tutaj tez pomaga dodaje motywacji i otuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no ja się tak nie bawię napisałam post do 2 pączki bo tez przytyłam od anty i go wcięło :( może jeszcze się pojawi:/ a jak zwykle w moim wykonaniu był długi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 paczki za duzo
Chce zostac ! Bo tak jak juz pisalam cholernie brak mi motywazji i najgorsze nei iwem od czego zaczac? Diety tabletki to wszystko nei dla mnie - brak silnej woli. Wiec co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 paczki za duzo
Allesa przeczytalam :) Kurcze wlasnei tez probowalam by nei jesc po 18 ale cholera! ja nei potrafie bo jak siedze przed tym glupim telewizorem to i klade sie pozno i ok godizny 22 juz zaczynam byc glodna no to zawse jaksi jogurt zjem. No wlasnei najgorszy problem u mnie z sila woli, chodze do lodowki otwieram ja zamykam, otwieam i zamykam i tak w kolko az wkoncu sie poddaje. Ale teraz msuze dac rade do 25 czerwca msuze zgubic 10-20kg bo mam wesele znajomych i trzeba dobrze wygladac zwlaszcza ze bedzie duzo osb ktorych daaawno nei widzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
2 pączki, a ile masz lat? Pewnie też jeszcze jesteś młoda, ja mam już grubo po 30 i moją motywacją jest to, że doświadczyłam tego, jakie życie jest do bani, kiedy byłam (nadal jestem) grubasem. Chcę zapalić swiatło chocby jeszcze na te lata, ktore sa przede mną, a tak wiele straciłam, że żal o tym myśleć. jestem żałosna, tak sie dzis czuję. Wcześniej myślałam o tym, że jestem gruba, ale bylam beztroska. Myslalam, a tam dzis sie najem tyle słodyczy, ile wlezie a potem się odchudzę. nnie potrafilam, a nawet nie probowalam narzucic sobie żadnego reżimu. Własnie przez to, że bylam mloda, byłam taka głupiutka. Potem wreszcie starałam się, ale słabo. Schudlam ponad 10 kg, potem dopadało mnie jo-jo, gdyż zaczynałam jeść. Do tej pory tak jest, z tym, że teraz pozwalam na to, zeby wrócilo tylko z 5 kg, nie wiecej. Kiedyś przez zimę utyłam 20. Wiec moją motywacją jest smutne życie, a dziś to już mam mega, haha. kazdy musi w sobie znaleźć motywację. Gdy byłam młodsza, to myslałam o fajnych ciuchach, fajnej figurze, dzis też o tym mysle, ale przede wszystkim myśle o życiu, zdrowiu, potem o figurze i ciuchach. Zdumiewające jest to, jak mało zyskujemy obzerając się i jak wiele jednocześnie tracimy przez otyość. To powinna być największa motywacja. Wazne, zebys odpowiednio dobrała pod siebie model jedzenia. Ja nie lubie ustalonych diet. Dlatego wybrałam mż. Zobaczymy...NIe! Co ja mówie, musimy schudnąc i niech każda, kazdą pilnuje. Tym razem nie chcę stracić 5 i przybrać 10. Nie chcę skończyć na 80, chcę dojść do 60! Jak na mnie, leniwca, to wielkie wyzwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 paczki za duzo
Mam 22 lata. To fakt jestem mloda, ale od zawsze mialam problem z waga. Moim problem jest tez to ze zajadalam w dziecinstwie problemy. niska samoocena, znajomi ktorzy zamiast wspierac rujnowali moje ego. To co ja oczywiscie robilam? zamiast wziasc sie w garc szlam do lodowki albo do sklepu i jadlam bo to przynosilo mi ukojenie. Dzis jest troche lepiej bo spotkalam wielu wartosciowych ludzi na mojej drodze i pomogli mi odbudowac pewnsoc siebei aczkolwiek nadal jest ona bardzo niska. Nie chce dluzej tak zyc ze gdy stes to zamaist kopnac go w tylek ide do lodowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 paczki Najlepiej jeśli nie umiesz przystosować się do wytyczonej diety ja np nie umiem bo nie umiem gotować to mniej jeść i ćwiczyć nie jeść słodyczy i ostatni posiłek do 18. Mnie zmotywowało wiele czarnych myśli np,ze już nigdy nie spotkam się z ludźmi,którzy widzieli mnie jak byłam szczupła, po prostu nie chciałam widzieć ich reakcji, wstydziłam się samej i oczywiście nadal wstydzę i jeszcze wiele wiele kilogramów do zrzucenia,żeby mieć się za ładna młodą kobietę.Ale na pewno samo zaczęcie zmian podnosi Ci samopoczucie czujesz,ze w końcu zrobisz coś dobrego dla samej siebie, dla swojego ciała!Musisz sobie uświadomić,ze tylko od Ciebie zależy czy będziesz w swoich oczach szczupła i piękna czy brzydka i gruba.Najlepsza motywacja jest chyba okrutna nienawiść własnego ciała... no chyba,że ktoś jest bardzo silny to potrafi zacząć dietę zanim będzie na dnie, ja jednak taka silna nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 paczki ja tez chodzę późno spać jeszcze jakiś miesiąc temu i wcześniej przez kilka miesięcy chodziłam spać ok 6 rano, a wstawałam po 20, nie widziałam sensu,żeby wstać ciągle czułam się zmęczona energie czułam dopiero kiedy wiedziałam,ze niedługo On wróci, więc trzeba się doprowadzić do ładu,ruchu zero, sama bałam się wyjść do sklepu, boje się ludzi, zawsze patrze pod nogi nigdy przed siebie zawszę idę z opuszczoną głowa;( Miałam ..mam..depresje żyłam tylko wtedy kiedy moja miłość była w domu wtedy tez oczywiście jadłam właściwie to nawet nie przytyłam waga już stała w miejscu nigdy nie przekroczyłam 80kg jakaś taka granica mojego organizmu, choć myślę,ze do czasu...Oczywiście wtedy tez jadłam w nocy. Teraz zmieniłam moje dni wstaje wcześniej wcześniej się kładę, a jak po 18 jestem głodna piję wodę to naprawdę pomaga przyzwyczaisz się przetrwaj tak z 1,5 tygodnia, a potem już sobie poradzisz uwierz ze potrafisz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało się dziś udzielam, bo Mała dokazuje... 2 Paczki, weź zeszyt i pisz dziennik odchudzania, waga raz w tyg, a na poczatku zapisuj wszystko, co jesz. Zobaczysz jaka to motywacja. Teraz zapisuje tylko wagę z datą w słupku, jak zaglądam to chęć na jedzenie mi mija. W czasie kiedy mieszkałam sama miałam na lodówce swoje "najgrubsze" zdjęcie. Jesteś młodziutka, duzo się ruszaj, napewno ładnie schudniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam333
Dobrze a wiec od jutra akurat poniedzialek zaczynam ostro brac sie za siebie :) A teraz ide na spacer z moim psem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 paczki za duzo
inny nick mi sie wkleil bo gdzie indziej temat dodawalam w innym dziale :) Dobry pomysl z tym dziennikiem na to nei wpadlam :) A wiec od jutra ruszam z kopyta. :) Duzo ruchu to fakt ale pogoda nei dopisuje bo umnie ?Warszawe zasypalo :P Ale ide teraz na spacer z psem to akurat :P Zajrze jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej dziewczyny! Jestem, co prawda, na innym topiku, ale, myślę nie zaszkodzi pojawić się i tutaj :) Nie wymiękam od prawie roku. I miałam (już teraz mniej) ze 20 kg do zrzucenia. Nigdy w życiu się nie odchudzałam - w zeszłym roku zbiegiem okoliczności postanowiłam zmienić swoje życie, najpierw ćwiczeniami (basen, dużo basenu) potem jeszcze zmiany w żywieniu. Nie jestem na żdnej diecie - po prostu: 1. nie jem śmieci, żywności przetworzonej, 2. jem 4-5 posiłków dziennie, pierwszy do 2h po przebudzeniu, ostatni min 4h przed pójściem spać, 3. dzień bez sałatki ze świeżych warzyw - dniem straconym, 4. od rana węgle, potem węgle z białkami, potem same białka - bo od rana do wieczora wydajność trawienia spada 5. zasada 3x30x130 - 3 razy w tygodniu po min. 30 minut ćwiczeń z pulsem min.130 uderzeń/min. Działa? działa. Przede wszystkim zdrowie i kondycja, potem konieczność wbicia się w rozmiar "36". Pozdrawiam Was i życzę wytrwałości i jeszcze raz wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie było, że wpadam ze złotymi myślami jak Filip z konopii, to czytam Was od początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zimno na dworze właśnie wróciłam ze spaceru z pieskiem masakra,ale już się przebrałam i teraz ćwiczenia czas zacząć, a potem gorąca kąpiel żeby się rozgrzać, choć pewnie ćwiczenia mnie rozgrzeją. Dobranoc do jutra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć to ja basia99,od teraz jestem basia9999 ,mam stopkę prawdopodobnie zaraz zobacze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale musiałam wpisać hasło zeby wysłać , moze być upierdliwe, ale nic wczorajszy dzień musze zaliczyć do bardzo udanych, mało jedzenia , a byliśmy u rodziców i ciotki były,obiad ziemniaki jakieś sosy , dużo tłusto , a ja twarda byłam,(herbatki oczywiście litrami) potem jakies słodkości ptasie mleczko, ciasto sztuczne, a ja dalej twarda,ok18 zjadłam kawałek ogórka zielonego i do domu na 19:30 bo kolacyjke zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kolacja od tygodnia wygląda tak: warzywka parowane(z biedronki na patelnie)i kostka ryby również z biedronki parowana(75kcal) i najadam sie tym, jest syte ciepłe,lekkie i nie ide głodna spać u nas dziś -20 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Tak w sumie, to będzie mój dzisiaj pierwszy dzień! Mam nadzieje, że będzie zakończony sukcesem.Przygotowałam sobie sałatki do pracy i jakoś musze przetrwać. Wam jak widzę, całkiem dobrze idzi. Super i gratuluje spadków. Basia999 gdzie Ty mieszkasz, że masz taki mróz? miłego dnia i diety bez odstępstw Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam- no jak to poniedziałek miało być ważenie !!!!!! A TU CO????? 12 godzina a tu jeszcze nikt się niczym nie pochwalił. Dziś mija równy tydzień ja mam na minusie równiuteńkie trzy kilosy. HURRRA Wiem,że tak jest na początku ale jestem z siebie bardzo zadowolona- nawet wydaje mi się,że jestem dzisiaj ładniejsza (hahahah) Witam wszystkie nowe koleżanki. Piątkowa imprezka obyła się bez specjalnych pokus jak się chce to można zrobić jakiś unik i nie wtranżalać wszystkiego. A może w przyszły poniedziałek też będzie minus 3 a to już razem byłoby -6kg-OCH jak ja kocham życie!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnykwiat gratulacje ! Trzymaj tak dalej. Ja się jutro zważe , bo dziś trochę zaspałam i biegiem do pracy . Ale boje się stanąć na wadze , bo trochę przesadziłam przez ostatnie dni . Ale dziś aerobik to trochę spałe , pozatm obiecałam sobie teraz codziennie twister.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elamela.gd
nie zmieniłam stopki bo dzisiaj @ i jest od rana więcej ale w niedzielę raniutko miałam 88,60 czyli na minusie 2 kg :D czarny kwiat - 3 kg to piękny wynik - gratulacje :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja będę w stopkę wpisywać wyniki w piątki wole przed weekendem, dziś i tak bez zmian 75, ale myślę,ze już lada chwila będzie 74. Nie wiem dlaczego mi to tak wolno idzie,ze po kilogramie na tydzień,ale jeśli tak by miało być przez długi czas i już nie zwolnic to może tak zostać :) Jak już wspominałam jestem bardzo cienka w gotowaniu proszę doradźcie mi ile czasu robić warzywa na parze i kiedy je kłaść kiedy woda już jest wrząca czy od razu ? A jak z mięskiem ile czasu się robi i co zrobić,żeby było smaczniejsze bo po samej parze trochę jałowe a warzywa żeby były smaczniejsze? Czy mięso robi się tyle czasu co warzywa i co najlepiej pierś z kurczaka? A jak jest z ryba i jaka ryba się do tego nadaje? Wiem,ze sporo pytań,ale pomóżcie niedoświadczonej koleżance ja to sprzątać bardzo lubię,ale gotowanie umiejętności na 0....Czekam na jakieś fajne rady, jakieś pomysły fajne na coś dobrego :) Teraz jogurt z otrębami a potem na spacer z psem.Oczywiście gratuluje wszystkim zrzuconych kilogramów oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 paczki za duzo
Ja od dzis zaczelam wiec jestem na zero jesli chodzi o spadajace kilogramy. Zaczynam z waga 72 kg Jak narazie jest kolo 15 i nie jest zle nawet jakso glodna nei jestem. Najgorzej bedzie jak zjem ostani posilek o 18 i pozniej nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alessa mrożone warzywa gotuję ok 15 min, kostkę rybną też zamrożoną razem wrzucam do garnka do gotowania na parze(na sitko) doprawiam na zimno wszystko, a jak się ugotuje i jak mi za mało to posypuje jescze solą pieprzem, na razie mi to wystarcza,pierś kurczka można w sosie sojowym obsmarować też smaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×