Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tu piszmy

20, 30 za dużo i nie wymiękniesz po 2 tygoniach?

Polecane posty

Gość Allesa23
Aaa u mnie w domu cukru tez nie uświadczysz ;) 1kg na 3 lata,aż skamienieje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, w nocy buszujecie po forum a rano odsypiacie łobuzy :-B, ja już po śniadanku tj. fura liści (czyt mix sałat z biedronki) do tego kawałek kurczakowych cycków wędzonych, zioła, oraz ciut octu balsamicznego. Teraz siorbię kawkę i czekam na wieści co tam u Was. Dziewczyny może ustalimy wspólny dzień na podawanie ilości zgubionych kg? Mnie by to bardzo motywowało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia99
częć dziewczyny, troche mnie nie było, poszalałam z żarciem, ale cóż ,najlepszym sie zdaży.Ale już koniec z tym, dziś dietka , suplementy i mam nadzieje ze jakoś poradze.Widziałyście może tego Adriana lukoszek ? na you tube wpisałam , ale to jest gość 120kg w rok schudł ja tez tak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia99
inga72 to dobry pomysł, moz3e w poniedziałki bo jakoś tak wszystkie sie chba ważymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia99
zarz chyba pojde poćwiczyć , bo zaniedbałam się troche, ale przy dzieciach to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Heh dziewczyny! Ja już prawie po sniadaniu, kawa z mlekiem i serek wiejski. Oj, tak, wspolny dzień wazenia przyda nam się, bo musimy notowac efekty! Ja już nie bedę miala tak rewelacyjnego, jak niektore z was, ale dla mnie najwazniejsze jest, że stopniowo wchodzę w mż. Z każdym dniem jest coraz lepiej. Zrobila sie znow zima, ale wiosna tuż, tuz. Kaze 5, 10 kilo na minusie bedzie dla nas radoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, umawiamy się na poniedziałkowe komisyjne ważenie. Proponuję podawać łączny wynik i ubytek z ostatniego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia99
ledwo sie powstrzymałam od ważenia rano, ale wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawka zaliczona :D i śniadanko też serek wiejski piątnicy light ze szczypiorkiem, kilka plasterków szyneczki z indyka i kilka małych pomidorków :D poniedziałek jest wrednym dniem na ważenie - powtarzam jeszcze raz - ale chcecie poniedziałek to niech bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia99
a moze by sie w piątki ważyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia-dobrze kombinujesz po weekendzie to moze byc troszke wiecej;) jak dla mnie poniedzialek ok bo wtedy tez zaczelam walke z sama soba:) ja jeszcze w lozku, sniadanie nie jadlam ale juz wstawilam pranie i szynke do gotowania na kolacje ze znajomymi, teraz tylko buszuje za jakas fajna salatka bez majonezu :)ale pewnie skonczy sie na greckiej:) kawalek placka znalazlam w zamrazarce to przynajmniej beda mieli cos na slodko, bo mnie odrzucilo calkowice, wczoraj m mnie kusil swiezutkimi paczkami i juz mialam sie zlamac ale jak sobie pomyslalam ze 1 paczek ma ok 250kcal i ja musze na to cwiczyc jakies 30 min to mi sie odechcialo:) ech wiosna wiosna mielismy pare dni ciepelka zonkile mi zaczynaja kwitnac w ogrodku a tu znow zimno sie zrobilo, a dzis to jeszcze pada i takie pochmurno ze musze w domu swiatlo swiecic, sloneczka mi brakuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być piątek, ja do tej pory własnie w piątki się ważyłam. Teraz planuje co na obiadek sobie zrobić, ale jeszce sama nie wiem na co mam ochotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia99
u mnie dziś plastry mięcha(z wody) , kasza jęczmienna i kapusta kiszona,dosć rozpustnie ale mało zjem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na obiad chinska zupa z czerw soczewica:) juz od 2 godz zbieram sie do wyjscia do sklepu bo zapomnialam wczoraj kupic pomidory ale tak mi sie nie chce ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Jak leci sobota? Jak mam doła, to akurat wszyscy naokoło są zajęci, nie ma z kim pogadć. Ja dziś zjadłam serek, potem plasterek schabu, rzucony na patelnię (nie będę się katować takim z wody, bo naprawdę mi nie smakuje). Tych plastrów było więcej, ale tylko jeden zjadlam, bo więcej mi sie nie chciało. Zjadlam jakieś ciasto, malutki kawałeczek, nie wiem, czy mial on choćby 150 kcal? Dziś jeszcze zjem serek jeszcze raz i może gotowane jajka. Na dworze raczej brzydko, zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jakaś nabuzowana jestem dziś, nawrzeszczałam na męża :-( i zdążyłam go już przeprosić, domek z lekka ogarnięty. Robie sobie późny obiad, kawałek cyca kurzego z teflonowej patelni, takie same pieczarki kiszona kapusta (bez dodatków), a później mam w planie dukanową nutelle, bo mam chęć na słodkości :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Inga, jak robisz te pieczarki i kapuste? Tak poprostu na patelnie to? A jak robisz te dukanową nutelle? I przy okazji spytam, jak robi się wild jerky? Może wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filet kroję w kostkę, wrzucam na suchą teflonową patelnie+vegeta+przyprawa do kurczaka, podsmażam, dolewam około 3/4 szklanki wody, duszę kilka min, zdejmuję pokrywkę mieszam i czekam aż się zrumieni. Pieczarki osobno, też siekam na tefolon +przyprawy i czekam aż sok odparuje, a kapusta prosto z beczki, bez marchewki, można dać cebulę. Nutella 7łyżek odtłuszczonego mleka w proszku (gostyń robi) 1łyżka odtłuszczonego kakao (wawel) słodzik do smaku aromat do ciast np. orzech lub wanilia 2łyżki mleka 1żółtko wszystko zmiksuj A to ostatnie to nie wiem co to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wild jerky wygooglowałam to, to chyba nie dla mnie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Smakowite te przepisy, wyprobuję na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowita 445
Cześć ! Ja dzisiaj trochę przesadziłam z jedzeniem. Nie lubię soboty i niedzieli pod tym wzgłędem , bo zawsze cóś mnie skusi. Własnie skończyłam ćwiczyc na twisterze i pije zieloną herbatę. Ja piję fusiastą z Bia Active . Najlepsza jest z dodatkiem pomarańczy lub cytryny. Ja na dukanie lubiałam placuszki z otrąb i sera .Załuje trochę , że nie wytrzymałam dłużej na tej diecie , bo na pewno było by mniej kilogramków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia99
Ja dzisiaj już koniec jedzenia, tylko herbatki, ale faktycznie wekkendy są najgorsze, pokusy i jescze raz pokusy, troche też przesadziłam z jedzeniem juto postaram sie mniej zjeść i niestety nie poćwiczyłam, ale normę tygodniową wykonałam , także beż bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia99
jest tam kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Tak, ja jestem. A to moj najmniej zarloczny dzien, dzis juz absolutnie dietetycznie. Ja odwrotnie, najmniej jem w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem, rozpływam się nad smakiem dukanowej nutelli. Zeby tak się trochę usprawiedliwić dodałam otręby prażone ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Wow, nutella! Słodycze, to moja zguba. Ale chyba weszłam w diete, ciesze sie. Szybciutko musze pozbyc sie tych kilku kg, zeby zobaczyc 7!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby przy dukanie nie ma ograniczeń co do ilości, ale teraz w 12dniu diety jem o wiele mniej niż na początku. Tej nutelli tez zbyt wiele nie skonsumowałam, szybko się zasyciłam. Za to teraz jak mogę warzywa to najbardziej smakują mi pomidory, a to sama woda praktycznie. Mam nadzieję, że w piatek będę miała się czym pochwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu piszmy
Pewnie bedzie mniej! Musi byc mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allesa23
Hej wiem,że już wszystkie spicie,ale ja dziś byłam u mamy,siostry i przyszłego szwagra,który kurczę pysznie gotuje i tez zjadłam dużo w porównaniu do innych dni bo szwagier zrobił ciasto francuzie ze szpinakiem i sałatkę z kapusty pekińskiej było pyszne,ale na szczęście w miarę dietetyczne,ale że wróciłam niedawno to już nie poćwiczę bo spać mi się chcę...Bardzo fajny pomysł z tym ważeniem piątkowym będzie mnie to motywować,żeby nie robić tego codziennie.Chociaż jak widzę wasze wyniki to masakra ja to gubię tylko kilogram na tydzień chyba muszę więcej ćwiczyć...Byłam tez z mama na zakupach i9 kupiłam czerwona i zielona herbatkę obie z dodatkiem cytryny,ale teraz już mi się robić nie chce bo muszę czajnik odkurzyć bo używam go raz na rok,ale od jutra się zmuszę do ciepłego picia i zacznę pić,a saszetki pachną bardzo przyjemnie :) Mam nadzieję,że żadna z Was nie zwątpiła we mnie i przez moje milczenie nikt nie pomyślał,że wymiękłam ;) Jutro pewnie tez mnie z Wami nie będzie o ile znów będzie mi się chciało jechać do mamy bo szwagier jutro znów robi pyszny obiad...więc może lepiej nie pojawiać się w miejscach gdzie czyha nie bezpieczeństwo ;) Dobranoc miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×