Mąż nie chce sie ze mną kochać od miesięcy - proszę o pomoc

Ale wiecie co - pomyślałam, że mogłabym zarządać od niego bilingów z jego komórki służbowej... Kiedyś poprosiłam, ale powiedział, że ma tylko elektroniczny rachunek, a ten on na bank mógłby edytować. Jest dobrym informatykiem, mało jest takich. Robi wazne i trudne rzeczy, ja na komputerach znam się tyle co nic, tylko internet i tak jak przecietny człowiek, który nie ma ścisłego umysłu (jestem humanistką). Nie znam się komputerach a on jest w tym genialny. Więc tu też ciężko mi go skontrolować...

Pytałam o zdjęcia bo przez Picase można wejść na e mail Czy On wgrywa wasze zdjęcia?

lily83 z jakiego wojewodztwa jestes?

widac nie tego szuka , byłam z moim cztery lata , mówił że jest za stary na sex miał 34 lata , i wszystko już w życiu przeżył, sex był ra zna 3-4 miesiące na siłe z mojej strony na odczepnego, zniknął dzień przed ślubem związał się z dziwką którą sypiała i odbijała żonatych facetów, ona móiw o nim że ma bogatego sponsora a on że jest szczęśliwy bo jest tak jak on chce

Sam jej kup bieliznę, no kurcze może się wstydzi sama kupić i wystartować w niej przed Tobą, mnie to troche tez krępuję (ja nawet kupiłam na walentynki, ale schowałam bo się wstydzę założyć jakoś) ale jestem pewna ,że gdyby on mi ją kupił i poprosił by żebym przymierzyła to bez wahania poleciałabym do łazienki, a potem wyskoczyła w szpilkach i w tej bieliźnie. Wiesz co... wiem,że to zaskakujące co powiem, ale kobiety najbardziej podnieca ich własne ciało, to, że są seksi, pożądane, to że facet na nie patrzy jakby chciał je zjeść, to że o nie zabiega, nic mnie tak nie kręci jak mój facet wpatrzony maślanym wzrokiem w moje nagie ciało, jak wygłodniały. To mega seksi, jeśli kobieta sama poczuję się piękna i seksowna, to będzie chciała seksu. Musisz jej dawać do zrozumienia,że jest seksi, kup jej tą bieliznę, powiedż np kochanie rozpuść włosy, wejdz jej do łązienki jak będzie brała kąpiel i patrz na nią, mów jej ,że jest najpiekniejsza i najseksowniejsza. Sam mówisz, że jak się kochacie to zgasza światło, znaczy to, że ma kompleksy i problem ze swoją seksualnością, czuję się brzydka i nieatrakcyjna, skoro nie podnieca ją swoje ciało to seks tez ją nie podnieci. Sam mówisz, że chodzi w jeansach, kobita po prostu nie wierzy w siebie czuję się brzydka. Dobrym sposobem jest też zasłonięcie jej oczu jak się kochacie, ale nie przy zgaszonym świetle, a potem w trakcie seksu odłosnięcie oczu. Ona musi się poczuc seksi, pożądana, jedzona wzrokiem, to wtedy sama się rzuci na Ciebie.

kiedys kupilem jej seksi bielizne do dzis lezy w szafie,ona nie da sie przekonac do kiecki,szpilek czy delikatnego makijazu,a juz napewno do eksperymentow w lozku.Probowalem wiele razy,zawsze zapewniam ja ze mi sie podoba nic z tego.Mowi mi ze jestem chory lub zboczony.

Mira ja nawet nie wiem co to jest Pisasa... jak to wejść na zdjęcia e-mail? Nie mam pojęcia o tym...

szukający 36 ona zawsze miała takie nastawienie do seksu ?

Szukajacy 36 - mazowieckie, jestem z Wawy.

Faceci to dziwolongiiiiii - takie kobiety istnieją, nie czują się seksowne, nie potrzebują zbliżeń fizycznych, sama nie wiem, z czego to wynika, ale znam kilka dziewczyn, które tak myślą. polecałabym zabrać ją do seksuologa, bo skoro nigdy nie odczuwała takich potrzeb, to raczej sama nie zmieni zdania.

Ja też jestem zboczony :P

Przy okazji - teraz były walentynki, ja mu dałam kartkę i prezent (był dla mnie drogi) a on mi nic nie dał... W zeszłe walentynki też nie dał ani kartki ani nic... Jedyne to, że zostal ze mna w domu z wlasnej inicjatywy i powiedzial, ze on jest prezentem... Ale juz nastepnego dnia pojechal na 3dni do innego miasta, z ktorego wlasnie pochodzi na jego jedna kolezanka z pracy, z ktora tak flirtowal... To tylko takie dywagacje, podejrzenia a nie wiem czy sluszne...

Lili jestem nowa na tym forum i nie wiem czy można tu pisać prywatnie. Ale może ktoś wie ?

jedyna rada WZBUDŹ W NIM ZAZDROŚĆ- to w przypasku osoby, która kocha-bo tak twierdzi jak twój mąż strzał w 10---oszaleje z żalu i będzie się starał-o ile faktycznie jest jak mówisz, ze zastrzega że Cię kocha

seks do czasu urodzenia dzieci byl ok,w czasach chodzenia byl spontan i byl codziennie czasem nawet i 10 razy:) lily83 ja z Krk

Mi mój Mąż nigdy z własnej inicjatywy nie kupił bielizny ani nic seksownego. On w ogóle nie myśli o nas w ten sposób... Nie jestem nimfomanką, ale czuję, że to nie jest normalne. Rozumiem nie kochać się z jakiś przyczyn - choroba, wyjazd, można przeczekać... gdy później wszystko wraca do normy. Ale u nas najwyraźniej nie ma żadnej konkretnej przyczyny. Nie jest brzydka ani gruba, wręcz przeciwnie. Nie jestem głupia ani niewrażliwa czy wulgarna. Nie jestem też byle kim, skończyłam prestiżowe studia i mam swoją pasję - jest mi ciężko w moim zawodzie ale to dlatego, bo w nowym dużym mieście nie mam układów a w moim zawodzie to podstawa. Szukam wciąż pracy i myślałam, że wyrzeczenie się swojego dotychczasowego życia w innym dużym mieście, w którym studiowałam i miałam mnóstwo przyjaciół jest warte dla miłości. Mało tego - zostawiłam dla niego innego faceta, który bardzo mnie kochał i do dziś przeżywa nasze rozstanie (z góry uprzedzam, że nie ma możliwości powrotu - nie wchodzę dwa razy do tej samej rzeki). Nie wiem, czy mój Mąż coś ukrywa... i zastanawiam się nad sposobami złapania go. Trzeba wziąść pod uwagę, że jest specem od wszystkich informatycznych i komórkowych spraw.

Jejka, tak czytam i czytam i własnym oczom nie wierze. Przeciez wszystkie sygnały (pozne powroty, zakaz wstepu do komputera, kasowane rozmowy, ciągła praca i praca) wskazują na to, że Twój mąż ma kogoś na boku. Tym bardziej brak seksu, urywanie rozmów na temat braku pozycia seksualnego mimo, że ma (jak piszesz) zadbaną i atrakcyjną młodą żonę. Dziewczyno! otwórz oczy, bo to co wyprawia Twój mąż nie jest normalne. Ja na Twoim miejscu usiadłabym z nim i zażądała rozmowy na ten temat i mało by mnie obchodziło to czy ma czas i ochote rozmawiac, czy nie. Masz prawo wiedzieć, co się dzieje bo jesteś jego żoną! Powiedz, że ma wyjaśnić Ci wszystko, przestać zwalać winę na Ciebie (że niby rozmową go osaczasz i jeszcze bardziej mu sie nie chce, ehe jasne jasne, durne wytłumaczenie) a jesli nie zechce wyjaśniać to powiedz mu, że jesteś KOBIETĄ (nie robotem) masz swoje POTRZEBY i jeśli on ich nie zaspokoi to zaspokoi je ktoś inny, albo zwyczajnie się rozstaniecie. Postaw w końcu sprawę jasno i wyraźnie bo będziesz żyła w takim toksycznym związku kolejne kilka lat, i wiele fajnych rzeczy (oraz mężczyzn) może Cię ominąć. Pozdrawiam i życze mądrych wyborów. :)

O, mój Mąż jest właśnie w Krk...

szukający 36- To już wszystko wiem!!!!!!! To jest kobieta, która czuję się brzydka i nieatrakcyjna, kobieta zakąpleksiona, której się wydaję ,że wszystkie kobiety są ładniejsze od niej. To jest już problem. Wiem to po tym jak napisałeś o tych szpilkach i sukience. Każda, absolutnie każda baba, która czuję się ładna będzie chciała paradować w szpilkach i obcisłej kiecce, żeby poczuć się dobrze, nawet jak mówi,że tak nie jest, to tak własnie jest, kobiety uwielbiałam wyglądać ładnie i seksownie!!!. Twoja kobieta po prostu czuję się brzydka, nie założyła bielizny od Ciebie, bo bała się,że będzie wyglądała raczej śmiesznie niż seksi. Ona mysli, że jest brzydka dlatego unika seksu, bo tak samo jak w bieliźnie boi się, że źle wygląda, tak samo do seksu czuję sie niewystarczająco pociągająca i atrakcyjna. Tak naprawdę w tym tkwi szkopuł!!!! Ona musi poczuć się znowu piękna. A to już Twoje zadanie!!! jeśli ma np fałde na brzuchu, to powiedź jej ,że uwielbiasz te fałdkę, jeśli nie ma już tak pięknej pupy, to powiedz jej, że dla Ciebie ta pupa to rewelacja, jeśli jej piersi nie są już takie jak przed urodzeniem dziecka, to powiedz "wiesz co Kochanie, ale jakbym wiedział, że będziesz miała w tym wieku nadal takie śliczne piersi, to jeszcze wcześniej bym się z Tobą ożenił" Nie mów wprost "jestes fajna i seksi , ch się kochać" Tylko własnie tak w ciągu dnia dawaj jej do zrozumienia, że Cię pociąga i nawet wybieraj te rzeczy, które nie są już takie jak kiedyś, bo ona to wie i mów, że dla Ciebie są nadal najpiękniejsze. Jeżeli będzie miała pewność, że dla Ciebie jest cały czas mega seksi, to będzie chciała seksu gwarantuje!!!!!1

Jejku kółko biadolących :P Czy zdajecie sobie sprawę, że pisanie tutaj nic nie poprawi? Niestety, tylko szczera rozmowa z partnerem, taka żeby nie odczuł tego jako atak na siebie. Spróbujcie. Chociaż u mnie to nie zadziałało. Ale... jestem zadowolony z finału :) Głowa do góry. To przykre, ale niestety w życiu trzeba wiedzieć czego się chce i cóż jeśli nie udaje się to właśnie z tą osobą to nie ma co popadać w frustrację. Rozstanie to też jest opcja. I nie wolno myśleć, że to boli partnera, jego również boli nieudany związek. Pozdrawiam

ja pamietam o kazdej rocznicy imieniny,urodziny,walentynki,dzien kobiet,ale juz mi sie rzygac chce ze tylko ja probuje cos w tym zwiazku robic.

moja zona naprawde jest dla mnie sliczna i seksi,ma 155cm/50 kg wagi,duze piersi,duze sliczne oczy,dlugie wlosy.Nie wiem o co chodzi,nigdy jej nic zlego nie powiedzialem.

cóż może seks nie jest najwazniejszy ,ale bez niego małżenstwo to w sumie nie małżeństwo.. Chyba ,ze obie strony nie chcą seksu..

O rany! Nie chodzi o mówienie, ale o komunikację niewerbalną. Popatrz na nią tak jak 5 letni chłopiec na upragniony prezent pod choinką. Ciesz się, że jesteś obok, a nie mów, że się cieszysz.

Jeśli facet chodzi z telefonem do kibla, albo do sklepu na dół, to coś kombinuję, jeśli boi się, że otworzysz jego kompa, to też coś kręci. Jeśli siedzi za długo w kiblu z telefonem albo laptopem, to też śmierdzi jeżem.Jeśli po pracy ma dużo spraw do załatwienia i nie wraca prosto do domu codziennie, to tez coś nie gra. A pamiętajcie kobiety, że faceci zdrady dla seksu nie traktują jak zdrady. Dla nich zdrada jest wtedy jak się zaangażują uczuciowo, w przeciwnym wypadku powiedzą: "że to był tylko seks, nie miało to znaczenia" wiem, że to chorę , ale oni tacy własnie są. Dla nich np. jak striptizerka za siano zrobi im laskę, to nie ma żadnej zdrady!!! Oni tacy są zakłamani.

Idę do baru z laskami na rurze. :) Trzymajcie się :)

Autorko, przykro mi, ze musisz przez coś takiego przechodzić.... ja nie wyobrażam sobie siebie na Twoim miejscu. Wiadomo, seks nie jest najważniejszy, ale jednak każdy ma potrzeby w tym zakresie. Szukajacy36 fajny z Ciebie maż. pomagasz swojej żonie a ona nawet nie ma ochoty na seks. Szkoda. Mam nadzieję, że ja kiedy już będę miała tego męża na papierze nie będe przeżywac takich katuszy. Bo dla mnie związek z seksem raz na kilka miesięcy to nie związek :( za bardzo lubię spędzac w ten sposób czas z mężczyzną... trzymaj sie dziewczyno, jesteś młoda, na pewno śliczna, mądra... myślę, ze takie coś kwalifikuje sie do uniewaznienia małżeństwa, jeśli zawarte było w kościele. Wiem, że cierpisz i to trudne, ale po co się męzczyć psychicznie lub fizycznie.... trzymaj się!

Myśle ,że autorka go poprostu nie podnieca i powinna znaleźć sobie takiego którego będzie podniecać..albo coś z nim nie tak jeśli wogóle nie uprawia seksu

gdybyś napisała ze mad ziecie dziecko to bym powiedziała że to mój żonaty z którym sie spotykam cała reszta pasuje do tego co piszesz, tyle że mój z żoną mają dwuletniego syna, przez któego brali na siłe ślub

do szukającego 36- Ja wiem,że dla Ciebie ona może być śliczna!!! Ale co z tego????!!!!!!!! Skoro ona się taka nie czuję!!!! Skoro jest dla Ciebie atrakcyjna, to tym łatwiej będzie Ci o nią znowu zabiegać!!! Ona musi uwierzyć w to, że jest mega seksi. kobiety mają takie chore kompleksy, ja np. mam ładne piersi 75 D bardzo jędnre i w ogóle dla mojego faceta śliczne, ale jak byłam kupić stanik i okazało się,że w sklepach są rozmiary do C tylko, to się załamałam i wpadłąm w takie kompleksy, że chciałam piersi pomniejszyć operacyjnie, mój facet był w szoku, stwierdził, że zwariowałam, a ja naprawdę się przejęłam. takie są kobiety, jedna uwaga na temat jej pupy albo coś, i po zawodach!!!! Dla kobiet wygląd jest bardzo ważny!!!!