Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaktusowata

10kg mniej do wakacji :) dam rade

Polecane posty

Co tak wszystkich wymiotło??? Przedstawiam wynik dzisiejszego ważenia, otoż 60,4 :)))) Dzis mija miesiąc jak się tu z Wami odchudzam, no i jakby nie patrzec zmniejszyłam się w tym czasie o niemal 5,5 kg :) Dziewczyny, ale jestem z siebie dumna : D Przyłączam się do kryzysowych w związku :) A tam zawsze raz lepiej raz gorzej. Ja tam się kłocę z mężem non stop i chyba już przywykłam do kryzysu i nawet go nie zauważam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mój kryzys dalej trwa, chyba coraz powazniej, dieta też. dzisiaj zjadłam tylko miske płatków zalaną jogutrem truskawkowym. W sumie staram sie jakos optymistycznie mysleć, i stwierdziłam że podczas stresu też sie chudnie hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zgrzeszyłam. Nie wytrzymałam. Wafelki - 200 kalorii. Gdybym już nic nie zjadła do końca dnia to zmieściłabym się w limicie. Ale słyszałam że pomijanie posiłku tylko spowalnia metabolizm. Eh. No zła jestem trochę na siebie... jeśli znajdę chwilę to dłużej dziś poćwiczę może. Aaa i odkryłam dziś bardzo pyszny (jak dla mnie) serek. Danone gratka, tyle że czekoladowy. Bardzo mi smakował, no i tylko 115 kcal ma. Ale jak tak sobie poczytałam skład, to nieciekawie. Chociaż na małą chwilę wytchnienia to chyba jest akurat :) Stokrotko, też bym chciała mieć te 5kg za sobą, zazdroszczę ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrtyhtrhuyrt
ja też jem danone gratka tylko ze truskawkowe. - 90 kcal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nom, ja właśnie do tej pory też jadłam truskawkową. Ale czekoladowa rekompensuje czekoladę, więc myślę że też warto spróbować ;) A powiem wam że coś mi się spóźnia miesiączka. Myślicie że to może być przez dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no katastrofa!!! :( No po prostu.... objadłam się.... Jestem wściekła, eh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też wczoraj się objadłam. W sumie jakos nie jest mi smutno z tego powodu :) Ale o zgrozo dostałam napadu głodu o 20! Zdrzemnełam się i jak wstałam o tej 20 to masakra po prostu... Ale za to dzis się pomierzyłam i spadło mi sporawo cm, np. w talii z 74 do 72, a w biodrach z 97,5 do 95 :) Idę jesc, bo głodna jestem przerazliwie. Mam owsiankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Hejka! u mnie dzis -powrot do pracy 😭 nawet wczoraj sie tak jakos specjalnie nie obzarlam. niestety chudnac ,nie chudne i jestem wkurzona 😡 😠 , wiem ze kilka razy zgrzeszylam vale suma suamrum jadlam o wiele mniej niz normlanie a tu waga i tak nie spada................... macham motylkiem i tez NIC! do tej pory. Tluiszcz tez sie nie ruszyl 😭 a wiec praktycznie bez zmian, dalej waze nieco ponad 61kg . Od jutra zrobie sobie tydzien na atkinsie- licze ze spadnie mi z 2 kilo , wiec dzisiaj przejde sie do sklepu ,kupie rybe,jajka, warzywa i mam nadzieje,ze uda mi sie przetrwac tydzien na malutkiej dawce wegli i jakies efekty z tego beda (juz wczesniej to robilam) ,a potem wroce znowu na 1000kcal ale tym razem postaram sie pilnowac o wiele bardziej. w niedziele namachaalm w sumie motylkiem 70min. w pon i wczoraj -Nic , bo zostal w pracy. Stokrotka- GRATULUJE !!!! 5kg to super wynik :classic_cool: 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, juz wiem skad to obzarstwa wczorajsze! Otoz okres nadchodzi/nadszedl (nie wiem, bo mam pierwsze opakowanie nowych tabletek anty i cos dziwnie przy nich plamie). Anaaaa pytalas czy okres sie moze spoznic przez diete i odpowiadam, ze jak najbardziej. Mnie tam zawsze sie spoznial na moich poprzednich dietach. teraz odchudzam sie racjonalnie, wiec jest OK, no i biore tabletki. Ach i nie napisalam najwazniejszego - z brzucha ubylo mi 5 cm (z 92 do 87)!!! Jak stoje i go wciagne (a wciagam zawsze, taki mam nawyk), to juz go prawie prawie nie ma :) Poddaam sie i zamowilam hula hop na allegro. Przydzie pewnie jutro, wiec na biezaco bede pisala o efektach krecenia. Zreszta jak o efektach wszystkiego, co zwiazane z dieta ;) A i to kolo jest z kulkami jednak, bo zwykle kosztowalo tyle samo, wiec wzielam to niby skuteczniejsze. Panno D., a moze Tobie miesnie rosna od tego motylka i dlatego waga stoi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Stokrotka- to jest niemozliwe,zeby meisnie rosly trzeba BARDZO ciezko cwiczyc z obciazeniem..do tego warto jesc duuuzo bialka. ja juz pisalam ze jestem BARDZO OPORNA na odchudzanie 😭 teraz to chyba zesikam sie ze szczescia jezeli waga kiedykolwiek pokaze 5 z przodu .................... 😭 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Stokrotka- oj to ty masz bujna wyobraznie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAAAAAAAA zmieciam sie w spodnie rozm. 38 (z czasow mniejszej swietnosci) i to tak na luzie :) :) :) Och, ale jestem happy. Spadam na spacer dluuuuugi, bo pogoda super :) Dziewczyny, az chce mi sie zyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam, że dałam ciała... Dieta - po prostu nie wiem jak to skomentować. Porażka. W ogóle wszystko się zaczęło poważnie sypać. Wszystko. :( Nie chce się poddawać. Postanowiłam że od jutra wezmę się za siebie na prawdę poważnie. Nie chodzi nawet o to odchudzanie. Ale ogólnie, po prostu muszę wziąć się w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Hej dziewczyny! ja sie chyba poddam, mam juz dosyc. ja po prostu NIE JESTEM W STANIE SCHUDNAC. i tyle. mialam zrobic sobie tydzien atkinsowy a tu prosze- zapomnialam dzisiaj jedzenie wziac do pracy i dupa. weszlam na wage i co- 62.1 kg!! i co najgorsze to tluszcz 16.5 kg!!!!!!!!!!!!! a jak juz pisalam gdy sie nie odchudzalam to byl w rejonie 15-15.5 kg. nie wiem co jest ze mna nie tak ,jedynie moge sie pocieszyc faktem ,ze nie tyje. nigdy nie bylam gruba bez wzgldu na to ile zarlam . mam dosc kontrolownaia sie i psrawdzania co ma ile cukru itd. ja sie do tego nie nadaje. o 54 kg to moge tylko i wylaczeni pomarzyc. jeszcze sie zastanwiam nad zrobieniem sobie weekendu na atkinsie , to moze przez dwa dni cos mi zleci ,ale tak szczerze w tym momencie to juz nic mi sie nie chce..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno D zabraniam ci!!!!!!!!!!! A powiedzieć ci czemu nie chudniesz? przez te chipsy cholerne! Można grzeszyć, ale chipsy są całkowicie zabronione! A pozatym musisz zmodernizowac swój jadłospis! kcal ze słodyczy i chipsów są pustymi kcal i NIC one nie wnoszą do organizmu tylko smieci i tłuszcz! przykład 40 g chipsów ma ok 120 kcal, a ani sobie nimi nie pojesz a ni nic, a jedno duże jajo też ma 120 kcal ale masz po nim energie, dostarczyłaś białka organizmowi! Zacznij obliczać te 1000 kcal z NORMALNEGO jedzenia a nie z chipsów! Dostałaś ode mnie kopa teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak pozatym, to mierzyłam moją cudowną sukienkę :D I leży już o wiele lepiej :D a do tego jeszcze spodnie normalnie mi z tyłka lecą!!!! wcześniej były bardzo obcisłe, na pupie, udach, a teraz? Rękę mogę włożyć! :D Waga ciągle 60 kg pokazuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werbenaaa
panno D.- nie poddawaj się!!!Choćby nie wiem co!Nie wolno Ci.Upadłaś,wstań i idź dalej,ale nie zawracaj,nie poddawaj się.Jutro będzie lepszy dzień.To tylko czas,który minie i w końcu osiągniesz swoją wymarzoną wagę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Owieczko= ale ja w wiekszosci ,jednak trzymalam sie diety. kazda z nas grzeszyla a tylko ja nie schudlam......... ja juz nie mam sily. efekty sa po prostu ZEROWE- ani w kg ,ani w tlsuzczu ,ani w cm ,ani po ubraniach, wiec po co to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werbenaaa
Podczytuję Was dziewczyny i jestem z Was dumna:-) Gratuluję zrzuconych kilogramów i trzymam kciuki za dalsze sukcesy:-) Ja też jestem na diecie 3 tydzień i idzie mi dobrze,ze dwa grzeszki były ale drobne,więc nie przejmuję się i idę dalej:-) Nie poddam się choćby nie wiem co!A Wy ,mnie jeszcze do tego bardziej motywujecie.Dzięki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
a chipsy to zjadlam tylko raz i to bylo juz dawno :P ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Werbenaa- dzieki za slowa otuchy ale ja chyba po prostu jestem beznadziejnym przypadkiem.......................... 😭 😭😭😭😭😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nieeeeee, ja tu wchodzę i czytam takie straszne rzeczy! Panno D., też Ci ZABRANIAM rezygnowania z diety i zrób dokładnie tak jak pisze Zakopana Owieczka - wywal chipsy i słodycze. Zamiast batoników podjadaj czekoladę 90% kakao. Przynajmniej jest zdrowa, a zamiast chipsów choćby prażony słonecznik, albo jakieś migdały. Myślisz, że ja nie lubię takich rzeczy? Uwielbiam, ale pozwolę sobie na nie od czasu do czasu już po diecie. Tyle już wytrwałaś, nie możesz się poddać. Nie zawiedź nas plisss... Mam hula-hop, a raczej potwora! Dziewczyny pokręciłam minutę i odpadłam. Jak to cholernie boliiii!!! Werbenaaa, cześć :) To nie czytaj, tylko bądź z nami aktywnie i wzajemnie się motywujmy :) Napisz coś o swojej wadze i wzroście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werbenaaa
Stokrotko -dzięki:-) Moja waga w chwili postanowienia o diecie, wynosiła 69,3 kg. Wchodząc na wagę modliłam się żeby nie było ponad 70, ale widząc wynik wcale lepiej się nie poczułam.No cóż,trzeba walczyć i tak właśnie robię;-) Mam 171cm wzrostu.Zważę się ponownie w poniedziałek i dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
bylam w sklepie,kupilam sobie bagiekte na snaidanie -423 kcal i 4 paczki z czekoalda!!! a co!!! dzisiaj dzien stracony i tak mi nic z tego niew yhodzi ,nie mam otywacji ,teraz wlasnie przejrzalam sobie ile i co jadalm i tak: od 1 marca jadlam mniej slodyczy niz normalnie od 7 pisze na tym topiku od 4 marca macham motylkiem 08/03- 1300kcal - w tym baton 250 9/03- 1060kcal 10/03 - 1070, w tym bulka slodka 270kcal 11/03- 1100 ( wtym deserk z restauracji na bazie serka bialeo ,ale jednak slodki) 12/03 - 600kcal (z czego troche chipsow 100kcal i czekolady120kcal ) 13/03- 800 14/03- 1100-1200 15/03 - 1100 16/03- 1100 17/03- 2000 (w tym 3 bulki zwykle ,jedna z nutella) 18/03- 1000 19/03- 1200 (z 400kcal z ciasta) 20/03- 1240 ( jakis grzech -nie pameitam co ale z 400kcal) dalej juz nie wypsiywalam ,ale chyba nie bylo AZ tak zle, wiem ze do idealu brakowalo ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panno D.-właśnie teraz, kiedy jesteś najbardziej zdesperowana,powinnaś się zawziąć w sobie i nie zjeść tego, co kupiłaś!Zobaczysz jaka będziesz z siebie dumna.Więcej wiary w siebie Laska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
hmmmm ,no dobra, teraz w sumie sie przyjrzalam to grzesze co drugi dzien................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×