Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katia197

Od dziś na diecie.Kto ze mną?

Polecane posty

ja juz odchudzałam się dietami "cud" i nic z tego nie wyszło, jade sobie czasem na 1000, czasem na MŻ i nawet jak sie napcham przez kilka dni to waga nie skacze do góry, wiec mam za przeproszeniem w dupie głodzenie sie :) Nie chce schudnac 10kg w miesiac i pozniej wygladac jak stara baba i jeszcze miec jojo :P Denerwuje mnie jak ktos sie wypowiada w taki sposób o tym. Lepiej sie pasc co nie? niż schudnąc TYLKO 2kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tymbardziej ze te dwa kg spadły mi w mniej wiecej dwa tygodnie i waga mi sie zepsuła, dlatego wpisałam 68kg tyle ile bylo wtedy po tych dwoch tygodniach, jakbys wyraznie czytała moje posty to bys o tym wiedziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się dołączam, podejmowalam ostatnio jakąś tam próbę, ale w ciagu miesiąca udalo sie zrzucic zaledwie 2 kg. Ake od dziś biorę się za to poważnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj sobie o dietach troche, zalezy co rozumiesz przez mz, na 1000 chudniesz srednio 4kg miesiecznie. Zapierdalanie na działce kilka godzin na łopacie to dla Ciebie zbyt mało ruchu? to moze sama jeden dzien sobie taki zrobisz :)? Ponadto chyba nie umiesz czytac... schudłam te dwa kg od 25 lutego do 12 marca ( wtedy sie wazyłam) w kalendarzu mam ostatni wpis, a ze waga mi sie zepsuła to od tamtej pory nie mam sie jak wazyc i trzymam dalej w stopce to 68. Rozumiesz juz? Bo już wytłumaczyłam tak jak krowie na miedzy. Powodzenia w nauce czytania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehe co za tępa dzida, znow nie czai o co chodzi. w dwa tygodnie 2kg to malo :D? ośmieszasz się małolatko. Skoro diety Ci nie potrzebne to po co na forach o dietach siedzisz? :D 68kg przy 165 cm wzrostu to az taki zły stan :D? nie sądzę. Bynajmniej nie jestem pustakiem i umiem czytac :) Jak uraziłam to przepraszam, mozesz isc napchac sie czekoladą lub czyms innym i udawac dalej szczupłą dżagę przesiadującą na forach o dietach :D istna abstrakcja ( sprawdz w słowniku znaczenie) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inspiracja, olej szmate:) ej a ja natknelam sie na artykul a w sumie powiesc o obozach w aushwitz. i jakos tak postanowilam poszerzyc swa wiedze i poczytalam o tyfusie (m.in. wikipedia). uwage moja zwrocily objawy pojawiajace po ok. 5dniach, wiem ze to okrutne ale zainteresowal mnie termin katabolizm. ktoras wie o co cho??;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olewam :) ale deneruje mnie to jak przyjdzie Ci taka pojedzie Ci zeby podniesc swoja samoocene :) zazwyczaj te paskudy jezdza po innych. Wygaduje komus a sama nic nie potrafi zmieniac w swoim zyciu na lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, moja częstotliwość ostatnio jest naganna,sorki. Jakoś ostatnio dużo obowiązków mam. Widzę,że jakieś pomarańczki się wkradają, Dziewczęta-Damy, nie kłócimy się i nie denerwujemy,bo należy takie osobniki lekceważyć :) Z moim dietowaniem to jest ostatnio na bakier i nawet waga stoi 59kg. Narazie odpuszczam sobie te szybkie dietki i postaram się do 1000-1200kcal dziennie o stałych porach, bez kolacji,bo to moja zguba no i słodyczowe zachcianki,z któymi dzielnie walczę jak do tej pory. Kurcze, zauważyłam,że ostatnio moim problemem jest,że wieczorem zamiast kolacji, czuję głęboką chęć chrupania i staram się,aby to nie było byle co,ale zazwyczaj polegam i np chrupię miseczkę płatków cynamonowych,albo rodzynki(a to wszystko bardzo kaloryczne) :(. Chyba Stokrotka kupię sobie jednak jakiś specyfik z chromem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) na mnie ten chrom nie dziala.. ja mam cholera tak rozciagniety zoladek, ze tylko bym jadla i jadla! musze dostac slimex.. Stokrotka, jak ty wytrzymujesz w domu przy jedzeniu, nic nie jedzac?;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! No właśnie trudno mi wytrzymać w sąsiedztwie lodówki i szafek z jedzeniem ale liczę skrupulatnie te kalorie no bo co mam robić. Właśnie skończyłam śniadanie i znowu źle rozplanowałam kalorie. Następny posiłek dopiero o 15:00. Jak widać z tą regularnością i stałymi porami to też u mnie bywa różnie... Już drugi dzień łykam chrom ale na razie rezultatów w postaci braku apetytu na słodkie to nie mam. No ale w opakowaniu jest 90 tabletek a zażywa się jedną dziennie to jeszcze poczekam parę tygodni na efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowilam ze ten chrom nic nie daje. u mnie: 8.40 kawa zb z ml 2% + 2 cienkie kr chl ze slonecz. + jogurt 90kcal + 2ciastka + buleczka maslana (no sniadanie do dupy, wiem) 11.15 jablko milego dnia panienki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka, i tak Cie podziwiam,bo ja jak tylko jestem w domu to nic innego tylko myślę :"co by tutaj zjeść" Z tym chromem, faktycznie musisz poczekać,podobno działa tak po 1,5-2 tygodni przy systematycznym braniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tangeska, nie jest tak źle...,przed tobą cały dzień :)!! Jak widać zmiana stopki, na zdrowszą hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!!!!!!!!! Inspiracja-nie przejmuj się Kasssiaaaaa-ta dziewczyna ma niską samoocenę i dla tego wyżywa się na innych na forum,tak samo jak na niej się wyżywają w realu.Bardzo mądrze zauważyłaś ,że dziewczyna która nie ma problemow z wagą nie siedzi na forum o odchudzaniu.:):) Stokrotka-żadne tabletki nie działają na następny dzień-bądź cierpliwa! Evella-cały czas utrzymujesz 59 kg-to jest super!!!Organizm przyzwyczai się do nowej wagi,zakoduję sobie że nie masz już ponad 60 kg.A ty później znów dasz jemu wycisk i znów schudniesz. Najważniejsze ,jak sama mówisz,podjadasz i nie tyjesz!!!! tangeska-jak chcesz jeść-patrzysz w lustro ,jak obiecałaś :):) kurdę,ty mieszkasz sama czy masz domowników?Jeżeli sama,to czemu masz w lodowce rarytaski ????:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co ja się tak rzuciłam dzisiaj na śniadanie?! Teraz muszę głodować, żeby bilans kalorii wyszedł poniżej 1000... Na obiad zjadłam dwa jabłka i właściwie to już mi nic nie przysługuje. Nie wiem czy ja źle nie obliczyłam tych kalorii... Ile kcal ma kromeczka chleba razowego (takiego z foremki)?? .....bo ja zjadłam aż 4!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurdę ,dziś obliczyłam że codziennie zjadam 1500-1700 kcal... I zastanawiałam się czemu nie chudnę:):) Ale głupek ze mnie:):) Jedyna pozytywna rzecz że nie tyłam:):) i jadłam zdrowy rzeczy:):) Dziś zjadłam ok 1200-kurde,jak wy potraficie jeść 1000 i nawet mniej??? Stokrotka mi się zdaję że ok 100-120 kcal.tak sądzę ponieważ kupuję chleb pełnoziarnisty tam jest 3 kromki 200 gr(kromki duże) i na opakowaniu piszę ze w 100 gr jest 250 kcal-to ja obliczyłam że jedna kromka ma ok. 165 kcal,ale powtarzam -kromka wygląda jak taka pajda.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów ja sama:(:( Zmykam na aerobik na 20 będę po 21,albo raczej po 22 (prysznic i take tam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna kromka 75kcal. ;) u mnie: 8.40 kawa zb z ml 2% +2kr chl ze slnecz.+ jogurt 90kcal + 2ciastka + buleczka maslana 11.15 jablko 13.20 miska zupy pom z 2lyz makaronu + szklanka koktajlu banan-pomarancz + wafel ryzowy 35kcal 18.40 miska spaghetti z 3lyz sosu pomid.-baklaz. + cwiartka lososia + salata z pomidorem tak sobie tak wyglada ale do 1500kcal jest na stowe. i jeszcze pocwicze. poczatki sa trudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katia, ja mieszkam z siostra. a rarytasy mam zawsze bo ta kobieta ma bzika na punkcie jedzenia (a figura jak ta lala;/). ma 10000ksiazek kucharskich itp. no i tez jestem w kropce bo jej przykro jak nie chce jesc tych wymyslow z tad MZ a nie np. kapusciana:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katia, przy 1500-1700kcal nie da sie tyc:) przyjelo sie, ze dzienne zapotrzebowanie ok 2000kcal. a 1kg tluszczu to 5000 niespalonych kalorii. ja gdy jadlam ok 800kcal + caly dzien w ruchu to bylam po 1. niezywa 2. bez kija nie podchodz. a potem fajne jojo.;/ teraz juz nie bede liczyc ale pilnowac godzin i cwiczyc:) efekty musza byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki :) a co tu tak cicho????? :p ja wczoraj w koncu nie cwiczylam bo mnie sen ogarnal, wiec chcialam pocwiczyc rano. ale skonczylo sie na rozciaganiu;/ moze pocwicze w ciagu dnia..:) u mnie: 9.15 1duza kr chl ze slonecz. + serek w + 2 lyz dzemu 60kcal? + kawka zb. z ml. 0.5% no dzis sniadanie o wiele lepsze:p odzywac sie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wczoraj, jak pisałam ,byłam na aerobiku ,a wieczorkiem nie pisałam ,ponieważ zawiesił się mi laptop-a przełączać sznurek od int.do córki kom. mi się nie chciało,no i oczywiście do tego wszystkiego byłam strasznie zła...Dziś idzie do naprawy-podejrzewam ile trojanów jest:):) Dziś już byłam na jodze i na basenie z sauną i masażami wodnymi-stawiam na ruch-muszę ,kurde,wymodelować tę moje wstrętne nogi!!!!! 7.00-3 mały(ale strasznie pyszniutkie)kromki chleba wiełoziarnistego ze śliwką+3 plasterki wędliny(dorwałam wczoraj w Realu szynkę delikatesową z kurcząt w 100 g -96,2 kcal.białko 18,9,węgł.2.0 g,tłuszcz 1,4 g.Dwa plastry dostarcza 27,9 kcal:)tak jak by nie mogli napisać 30 kcal. 11.00-2 kiwi,szklanka kefirku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w dalszym ciagu przegrywam ze slodkosciami.. 11.20 1kr chleba + jogurt 90kcal + 5 m. ciastek, czekoladka, buleczka maslana + sliwka do doopki. ale juz od tego momentu nie tkne zadnego ciastka! i w ogole wywalam te zapychajace bulki a stawiam na warzywka. jak bede glodna to cos ok 15 a jak nie to kolacja ok18. i musze ruszyc tylek w koncu pocwiczyc.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj pokutuję na kefirkach. Zjadłam jeden o 12:00 i następny dopiero o 14:30 i potem o 17:00. Ciekawe czy będę taka zdyscyplinowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14.40 serek w + 2lyzecz dzemu ej wiecie co.. ja po kazdym posilku odwiedzam wc. az dziwne.. wczoraj tak samo. ale przy tym mam tez straszne wzdecia.. btw musze jakos skurczyc zoladek bo chyba wciaz za duzo jem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tangeska, ty wcale nie jesz dużych porcji tylko czasem masz "wpadki" typu ciasteczka albo bułeczka maślana. Przecież COŚ trzeba jeść. Ja dzisiaj nie jem ale piję. Już ostatni kefirek pochłonęłam i teraz muszę zacisnąć zęby, żeby nie rzucić się na żarełko. Akurat ugotowałam budyń czekoladowy dla dzieci i zaraz będę karmić łyżeczką młodszą pociechę. To są trudne chwile bo wtedy się napatrzę, nawącham i macham ciągle tym jedzonkiem sobie przed nosem a nierzadko zostaje coś w miseczce czy na talerzyku i aż kusi, żeby zjeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem pelna podziwu, ze dalas rady:) skoro do teraz dalas.. ja teraz siedze zawalona praca bo do 14 nic konkretnego nie zrobilam;/ kurcze dziewczyny ja nie rozumiem jednej rzeczy. zalecane jest jedzenie co ok 3h, zeby organizm nie magazynowal tluszczu przy dluzszym nie jedzeniu, nie? a skoro ja jestem glodna po 2h i burczy mi w brzuchu to organizm i tak zamazynuje to jako tluszcz bo czekal na to jedzenie. przez to ja mam takie glupkowate nieregulane posilki. no to o co cho:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19.15 2plasterki surowego lososia + 4lyz ryzu + zupa z sosu sojowego i tofu fajnie, moj brzuch wyglada jak w 20msc ciazy. mam taki planik od jutra:) 1. nie jem ciastek, ciast, ciasteczek, pralinek itp > dopuszczalne 2kostki czek. 2. jem regularnie!! posilki do max 400kcal. 3. cwiczyc, codziennie;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jeszcze raz: 1. slodycze ograniczyc do minimum. 2. w miare regularne min. 3 posilki dziennie. 3. cwiczenia codziennie. 4. miezenie co 3 dni, wazenie co 7 dni. 5. pilnowac kalorycznosci posilkow (chyba musze zaczac liczyc kcal :( max 1200/dzien) do 29.04 musi byc 60/59 kg. monologi sa fajne :D ale gdzie jestescie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×