Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

ciagle nie wierze... wiesz co ja mam nadzieje ze tak jest bo jak sobie moje przypomne... moja mama ma nas dwie, ja i moja siostra i wogole nie miala mdlosci i jak jej mowilam o moich mdlosciach to stwierdzila ze bedzie chlopak bo ona nie miala :) wogole to w ciazy podobno ma sie poprawic wszystko.... a u mnie nie dosc ze wlosy masakrycznie mi sie przesuszyly, skora sucha, nie widze w niczym zadnej poprawy to niby tez na dziewczynke hehe ja tam nie bardzo wierze w te "mity"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle nie wierze - hm wiesz, jesli chodzi o mnie, to raczej z usmiechem odnosze sie do wszystkich takich przesadzen typu np jak slodycze , to dziewczynka a jak chrzan to chlopczyk i tym podobnym..:) pokolenie naszych mam chyba w to wierzylo , ja natomiast stoje z boku, bo mam mnostwo znajomych u ktorych te przesady sie nie sprawdzily. To rzecz indywidualna kazdego, branie tego pod uwage , to nie grzech wiec kazdy niech mysli jak chce:) Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej stęskniłyście się już za mną ;P Byłam w szpitalu od piątku rana, bo w nocy dostałam plamienia i ze strachu pojechałam dopiero dzisiaj mnie wypuścili, luteina na podtrzymanie i odpoczynek. Masakra co ja się tam nasłuchałam o tych ciążach to w niektóre rzeczy sam nie mogłam uwierzyć, ale napisze conieco więcej jutro, bo dziś już mi się nie czytałam zaległości od liku stron. Lilki też dalej nie ma?Ciekawe co z nią? Już się nie mogłam doczekać kiedy poczytam co u Was słychać:) Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze - ja miałam i mdłości i zaparcia itp,. będę miała córę, ale i kuzynka, która urodziła chłopca też tak miała;) mdłości nawet do 7 mc ją trzymały, więc chyba nie ma reguły:) mdłości i zaparcia są spowodowane działaniem hormonów na początku ciąży kiedy one jeszcze pełnią rolę łożyska, bo samo łożysko dopiero się kształtuje, więc to kwestia organizmu jak działa na hormony i niektóre babeczki śpiewajaco przechodzą I trymestr a inne cierpią niestety:) jedyne co mogę Wam napisać, to że koło 12-14 tc mdłości powinny ustąpić i z zaparciami będzie lżej:) II trymestr to dużo energii i zupełnie inaczej się czujecie niż w I:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) x24x wlasnie sie zastanawialam co z Toba?? no to super ze wszystko wporzadku u Ciebie! oisz tu szybciutko co sie nasluchalas i co Ci mowili? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) x24x wlasnie sie zastanawialam co z Toba?? no to super ze wszystko wporzadku u Ciebie! oisz tu szybciutko co sie nasluchalas i co Ci mowili? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pristina super:) fajnie ze masz taka mozliwosc tych filmikow u mnie niestety tylko zdjecia... ale pamiatka niesamowita:) cos mamusie dzis nie pisza, mam nadzieje ze u Was wszystko ok?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
witajcie! ja nadal "choruję". Byłam wczoraj u ginekologa z NFZ, powiedział, że rozpoczyna się 9 tydzień. Dzidzia ma 2 cm i wszystko jest okey. Moje wyniki są dobre. Poza tym nic nowego u mnie! x24x, mam nadzieję, że już wszystko oki u Ciebie :) pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mam nadziej, że wszystko będzie już OK. Pani doktor, która mnie przyjmowała powiedziała, że prawdopodobnie odkleiło się kawałek tego w czym dzidziuś się rozwija od reszty i stąd te plamienia. Na szczęście miałam tylko tzw starą krew taką ciemną co znaczyło, że raz coś pękło i potem tylko ta krew musiała zejść, a nie było świeżej krew więc o tyle dobrze i wypisali mnie we wt do domku. Akurat mi się udało, bo na dyżurze był mój lekarz prowadzący i tak fajnie ze mną pogadał, miło. L4 dali do 26 kwietnia a w tym dniu akurat mam u mojego lekarza wizytę także super się złożyło. Myślę, że to zasługa mojego doktorka ;) A co do tego co się tam nasłuchałam to masakra 2 dziewczyny, które ze mną leżały jedna w 11 tyg druga 6tc i w obu przypadkach serduszko się nie wykształciło i mieli robić czyszczenie, na szczęście tej z 6tyg w ostatniej chwili na USG się pokazało i poszła do domu a tej z 11 musieli tak jakby usunąć wszystko wyczyścić, bo nie było sensu czekać. Jak dla mnie to był szok takie coś. Następna co też ze mną leżała to 2 razy poroniła, raz ciąża pozamaciczna teraz była w 4 mies z bólami i krwawieniem tam trafiła, a starali się o dzidzię 6lat. No po prostu masakra. No i oczywiście o porodach o nacinaniu itp sobie pogadałyśmy. Cieszę się, że jestem, już w domu teraz tylko spokój fizyczny i psychiczny. Do pracy już nie wrócę raczej. Zastanawiam się co to plamienie spowodowało co robiłam nie tak. Ale teraz już postanowiłam, że żadnego mycia okien, większych porządków, podnoszenia ciężkich rzeczy i stresu. Boję się jak cholera, że znów może być coś nie tak. A pierwsza myśl jaka była po zobaczeniu tej krwi to poroniłam. Na prawdę dziewczyny uważam teraz, że warto jednak iść od razu na L4 i od początku odpoczywać i nie przejmować się niczym tylko sobą i maleństwem, bo teraz ono jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś zaczynam 11 tydzień, jak ten czas leci:) A co do Waszych tematów z poprzednich stron to nadrobię w skrócie ;) gosiaa28 w Lohne byłą może raz. Gdybyś szukała fryzjerki to moja siostra jest i co jakiś czas jest w Twojej okolicy, bo przyjaciółkę ma, więc jak coś to pisz to Ci namiary dam:) Na bóle głowy nic nie brałam, chociaż miałam paskudne migreny tyle tylko, że miałam je już przed ciąża i w jakiś tam sposób przyzwyczaiłam się do tego bólu i na mnie nawet ketonal nie pomagał więc apap tym bardziej nic by nie dał. Ja tylko starałam się iść spać jak tylko mogłam. Ja włosy farbowałam jakieś 3 tyg temu chyba i to było około 8tyg, ale teraz znów mam blady kolor bez połyku, ale teraz jak nie idę do pracy to może być tak na razie. ciągle nie wierze po szpitalu odpoczywaj odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj wiem, że to nie łatwe ale musimy. Odnośnie dentysty to słyszałam w szpitalu właśnie, że jak się ma zepsute zęby to też może wpływać na zdrowie dziecka czy ciąże itp. Chociaż nie wiem czy w to wierzyć. Porodu nie ma się co bać, gdyby to było takie straszne to żadna kobieta nie zdecydowała by się na następne dziecko. Wszystko da się przeżyć. Koszulki są świetne mój mąż zażyczył sobie BĘDĘ TATĄ:) Z zaparciami tez się zmagam, ale w szpitalu powiedzieli mi że zmienić dietę czyli ciemne pieczywo, ograniczyć słodycze i rano na czczo wypić szklankę wody z miodem. No i podobno po I trymestrze przechodzi choć w to wątpię. Witam Cię Dotek:) W którym tygodniu poznałaś płeć? No i znowu się rozpisałam jak zwykle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x24x czyli zaczynasz siedzenie w domku:) witaj w klubie:) ale sie zimno zrobilo, jutro postanowilam isc na badania, okropnosci znow beda kluc blee... i do tego dwie stowy nie moje... ale coz czego sie nie robi dla dzidziusia:) dziewczyny swita zaczynaja sie w piatek tak? bo ja juz sie pogubilam... i w sumie kiedy wypadaja takie dni wolne od pracy? pozdrawiam i milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej dziewczyny, za oknem ponuro, pochmurno i zimno..brr....nieprzyjemnie. Ja jade dziś do szpitala odebrać wyniki posiewu. Może wkońcu dowiem się co za niby bakterię posiadam :-( Ale i tak nim wykupię leki pójdę do swojej pani doktor żeby oceniła co mi jest i ewentualnie czy leki mam odpowiednio dobrane. X24X-ja też leżąć w szpitalu takich rzeczy się osłuchałam że masakra. Właściwie większość dziewczyn które ze mną leżały poroniły pierwszą ciążę..więc stracha mam. Ale zgodnie z zaleceniami dbam o siebie, duuuuuużo odpoczywam, nie dźwigam..i z każdym dniem kocham tego mojego tic -taca coraz bardziej :-) Brzuch zrobił mi sie jakiś taki miękki i lekko powiększony jakby na okres się zbierało... :-P No i cały czas narzeczony mi wciska,że noszę jego synka..a ja upieram się że to córeczka,hahahahhahaa :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki.. X24X - fajnie, to podaj namiary do Twojej siostry i napisz kiedy bedzie w mojej okolicy.. Jak nie chcesz tu podawac ,to na mojego maila mb82@gmx.at Pozniej sie odezwe do Was..! Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze... u mnie jest to samo, maz caly czas gadal ze tylko synek i nie ma innej obcji ale powiem Ci ze teraz widze po nim ze chyba przestal w to tak mocno wierzyc, bo juz nie gada tak o tym jak kiedys. chyba bardziej nastawia sie na core... od paru dni wychodza mi na twarzy rozne "syfki". nigdy mi nic nie wychodzilo, nigdy. zawsze gladka skora bez niczego, wydaje mi sie ze to przez hormony i d tego te na maksa przesuszone wlosy... czyzby coreczka zabierala mamie urode?? :P fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Odebrałam wyniki..stwierdzono,że z posiewu wyszło, żę mam E.coli!!!! Lekarz co prawda powiedział,że nie zagraża to jakoś szczególnie dziecku, ale że potrzebny będzie antybiotyk :-( Oczywiście w pon pędze do swojego lekarza, zobaczymy co on na to... Ech, dla dziecka wszystko się zniesie... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robiłam dzisiaj test wyszedł negatywny ale cos mi nie pasuje poniewaz bola mnie piersi , brzuszek zaczal twardnosc szyjka macicy wysoko a po ty jak kochałam sie z mezem (konczył we mnie) po kilku dniach miałam gesty metny sluz, wiec nie chce nic mówic ale sadze ze moze jednak sie udało wiec w poniedziałek ide do ginekologa wiec albo rozwieje moje podejrzenia albo potwierdzi ciaze zobaczymy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tracacaNadzieje - a kiedy powinnas dostac miesiaczke? Wiesz jesli jestes w bardzo wczesnej ciazy, test moze jej nie wykryc,(sa testy o roznej czulosci- slabsze i mocniejsze) czasem wczesnej ciazy tez lekarz nie wykryje. Jak masz mozliwosc to oddaj sobie krew- badanie to wykrywa ciaze juz 7 dni po zaplodnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!:) TracacaNadzieje - mi za pierwszym razem też test wyszedł negatywny a po dwóch dniach (powtórzyłam test bo coś mi nie pasowało ) już była blada kreseczka :) Do dziewczyn, które były w szpitalu - wypoczywajcie jak najwięcej i żadnego wspinania sie po krzesłach i parapetach!! drugi trymestr jest już troszke bezpieczniejszy ale i tak trzeba sie mocno oszczedzac... U mnie też było małe plamienie w 15 tc na szczęście okazało się, że to prze silniejsze zaparcie pękło jakieś naczynko także więcej się to nie powtórzyło :) X24X - u mnie z tą płcią było śmiesznie, bo już w 14 tc na badaniu moja gin zapytała czy chcę znać płeć i powiedziałam, że tak i ona mówi "ja tu widze chłopca" ale to było na tyle wcześnie, że nie przyzwyczajałam się do tej myśli ;) w 22tc byłam na usg 3d/4d i tam już Mały udowodnił co trzeba ;) a tak się wystawił bezwstydnik jeden ;) że nie było wątpliwości :) Co do historii o zatrzymaniu się serduszka... to jest straszne, ale nie dajcie się zwariować. Jeszcze nie raz spotkacie się z takimi opowieściami z krypty... Moja teściowa je uwielbia i no cóż człowiek wysłucha a potem musi się uspakajać, żeby nerwy nie szkodziły Maluchowi... ciagle nie wierze - ja dziś idę po wyniki posiewu i po 11 do mojej gin...zobaczymy co powie... A jeszcze co do rozpoznawania płci przez nas i rodzine: ja od początku ciąży myślałam o chłopcu w ogóle nie brałam pod uwagę dziewczynki jakieś takie nierealne mi się to wydawało :) zreszta cała rodzina od początku mówiąc o dziecku wypowiadała się tak jakby była pewność, że to chłopak - no i jest chłopiec :D zawsze chciałam pierwszego chłopca, oczywiście gdyby byłą dziewczynka to też radość nie do opisania no ale chłopiec :) to się rozpisałam z rana ;) Buziaki dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TracacaNadzieje Witam:) Możliwe jest właśnie, że test jeszcze nie pokazał ciąży najlepiej krew to wszystko wyjaśni, bo mi mój gin kazał przyjść dopiero w 7 tyg, bo wcześniej też tam nic by nie zobaczył. Dotek też bym chciała już wiedzieć w 14 tyg a akurat w 14 mam wizyte może się uda:) Też jesteśmy wszyscy nastawieni na chłopca, ale jak będzie dziewczynka to też się będę równie mocno cieszyć. Pisz potem jak Twoje wyniki. Co za pogoda feeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! bylam dzis na tych badaniach i co.. znow sie zbłazniłam. mialam pobiierane 5 fiolek i przy ostatniej odlecialam, obciach ale coz. tracenadzieje zrob tak jak dziewczyny pisza z ta krwia i zycze powodzenia! a mi to sie wydaje ze u mnie jednak dziewczynka bedzie, od paru dni mam takie przeczucie moze w przyszlym tyg sie juz dowiem:) pozdrawiam i milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! :) Byłam u mojej gin i mam jakis stan zapalny... dostałam antybiotyk na 5 dni i globulki osłonowe :) po 5 dniach mam zrobić znowu crp i wrócić z wynikami :) A no i mam zmienione witaminki na femibion 2 :) Mały dziś ma super energiczny dzień i momentami widać na brzuszku gdzie akurat kopnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.. nunusia - nie przejmuj sie, to zadne zblaznienie , tak masz i nic nie poradzisz..Dobrze, ze przynjamniej przy ostatniej odlecialas a nie przy wszystkich 5- ciu..;) Ja badawczo wyczekuje ruchow mojego dzieciatka a tu nic...Gdybym je czula bylabym spokojniejsza...musze widocznie uzbroic sie w wieksza cierpliwosc.. Milego dnia mamuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia dzieki za pocieszenie ale kurde tak mi pozniej wstyd jak wychodze z tego gabinetu... a do tego spac w nocy nie moglam i rano wymiotowalam na mysl tego klucia... glupol jestem ale ja tak strasznie tego niecierpie... mam teraz siniaka w tym miejscu ble... dzis moj pierwszy dzien bez duphastonu, ostatnio bralam tylko pol dziennie zeby oduczyc organizm, nie chce mi sie dzis wogole z lozka ruszac a jade pozniej z mezem na zakupy. obiadu nawet dzis nie gotuje, bo moj maz mi wczoraj bigos przyniósł :) a on sobie w pracy zje:) wieczorem tylko na kolacje kolorowe kanapki :) jak wogole u was samopoczucie dziewczyny w taka brzydka pogode? bo mi to sie odechciewa wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej, a ja pomimo tej pogody czuję się właśnie bardzo dobrze :-) Co prawda wyspałam się (wstałam dopiero przed 11-ta!!), ale i mdłości jak na razie nie mam za dużych i energii jakoś tak dzisiaj więcej..nawet na mały soacer sie wybrałam i pranie zrobiłam i małe sprzątanie..także dziś wielki pozytyw u mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze naprawde tak sie boje :( Ja mam nieregularny okres wiec nie sugeruje sie okresem. Pojde do ginekologa powiem mu co i jak moze mnie skieruje na badania krwi zobaczymy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×