Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

A to musze wypróbować:) Krzycho hmm zakochany w synu ale czasem mnie wkurza, bo niby kąpie i pomaga mi w pracach domowych ale jak przychodzi z pracy to bierze też małego ale czasem jak mu zacznie na rękach płakać to on stwierdza że on nie chce być u niego i oodaje mi go zamiast próbować coś z nim "porobić" ja mu wtedy na to jak on ma polubieć być u Ciebie na rękach jak Ty go nosisz raptem przez 5 minut dziennie to moja siostra więcej się nim zajmuje no ale to nie mogę powiedzieć bo tak nie zawsze jest czasem go wezmie żebym mogłą coś zrobić bo ten nasz Hubb to tylko by się nosić chciał i tulić no ale to też wymaga tego żeby znaleźć coś co go zainteresuje choć na chwilke, Krzycho nie przebiera go w ogóle tylko ja i ubieranie to samo on tylko go ponosi troche wykąpie i pobawi się z nim wykąpie to też tylko to resz ubieranie smarowanie itp to ja. Czasem mnie to wkurza bo mały tak się do mnie przyzwyczaja że potem z nikim innym nie bedzie chciał zostać. No ale to mi sie wydaje ze krzycho sie jeszcze boi ze mu cos chyba zrobi on chyba sam nie wie jak go chwycic itp ale tak to jest zachwycony nim cały czas mówi jak to go bardzo kocha, ale nasz zwiazek z nasze relacje damsko meskie niestety uległu pogorszeniu całą miłość jest tylko do małęgo my się nawet nie przytulamy itp ale mam nadzieje ze to minie jak Hubi bedzie wiekszy no i jak łaskawie bedzie spał w swojej kołysce:) No i jak bedziemy juz mogli sex to pewnie nas to do siebie znowu zblizy bo teraz to świat się kręci tylko wokół tego małego łobuziaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierzę
x24x-u nas tak samo. wszytsko kręci się wokół małego. Mój mąż też niby taki dumny tata,ale widzę że boi się przebrać małego (o zmianie pieluchy już nie mówiąc). Brakuje mi czasem tych chwil kiedy byliśmy tylko we dwoje,tego zwykłego przytulania...ale wczoraj poprosiłam o buzi i buzi dostałam :-) Ja bujaczka chyba nie będę mieć, zresztą staram się synia jak najmniej kołysać na rękach. Boję się,że przyzwyczai się za bardzo i nie dam sobie później z nim rady. No i żałuję,że mieszkam tak daleko od mamy..oj przydałaby mi się teraz jej pomoc,oj przydała. Nunusia-Twój synio to jutro 2 miesiące już bedzie mieć...rany jak to zleciało..dopiero co pisałaś jak wybierasz sie do szpitala...ech.. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ulga bo myślałam, że to tylko mój K. jest taki. ciągle nie wierzę miejmy nadzieje, że to się zmieni, mi tak samo brakuje tych chwil tylko we dwoje, całą ciąże byliśmy tacy szczęśliwi tylko we dwoje tylko dla siebie ale teraz też jest super bo mamy to maleństwo. No ja już sobie go tak nauczyłam na rękach i teraz już mi jest ciężko go oduczyć ale ten nasz Hub jest taki że potrzebuje strasznie miłości czułości i przytulania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to chyba ja tylko nie mam co powiedziec na sowjego mezczyzne. bo nie powiem zmienianie pampersow to ma chyba lepiej obcykane niz ja :) mamy taki układ ze on zmienia pampersy w dzien(jak ma wolne a ma wolne co drugi dzien) a ja w nocy, z ubieraniem tez nie ma problemu,boi sie jedynie tylko tych przez główke. pielegnacja po kapieli zajmuje sie tylko ja ale to dlatego ze mi to sprawia przyejmnosc. potrafi sie zajac małym,jak zaczyna"swirowac" pospiewa mu,potanczy, tak zeby małego cos zainteresowało. u nas tez wszystko kreci sie wokol Dawidka-to było wiadome ale siebie nawzajem tez nie zaniedbujemy. co prawda mały dostaje duzo wiecej buziaczkow niz ja ale nasze relacje damsko-meskie moge nawet powiedziec duzo sie poprawiły. nawet sex jest duzo przyjemniejszy niz wczesniej i jest go o wiele wiecej bo teraz kochamy sie co dwa dni a wczesniej było raz na tydzien wiec to jest roznica... i zazwyczaj wczesniej to ja wychodziłam z inicjatywa a teraz moj mezczyzna dostał jakiegos nawrotu. ciagle nie wierze- no tak juztro juz bedzie miał dwa miechy-eh leci to strasznie szybko. wiesz co, ja tez na poczatku jak sie mały urodził to tak sobie mowiłam ze nie bede nosic na rekach,lulac itd... ale kurde jak nie teraz to kiedy? teraz jest malutkim bobaskiem jak zauwazyłas czas leci zaraz bedzie juz duzy i lulac sie nie bedzie chciał ani przytulac,ani kołysac... a poprzez takie lulanie własnie ja sie duzo bardziej rozczulam i nawiazuje wieksza wiez z moim szkrabkiem. teraz jak jest malutka dzidzia to własnie tego potrzebuje. uwielbiam jak podczas takiego lulania Dawidek mi na rekach usypia. czujac moje ciepło i moje ciało napewno czuje sie duzo bezpieczniej. nawet jak lezymy na łóżku to mały zawsze lezy albo na moim brzuchu albo Dominika. z innej beczki kupiłam wczoraj PAMPERSY (oryg) te SLEEP I PLAY i jak moge doradzic to na drugi raz bym po nie nie siegła tylko po te zwykłe active baby. niewiem czy pisłam ale my juz na 3 jedziemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
hej Laski :) podłączę się także pod wątek "męski". U mnie na szczęście mąż zajmuje się wszystkim na równi ze mną (jak nie częściej z pewnymi sprawami, przez to, że ja karmię) zmienia pampersy, przebiera ubrania, kąpie, nawet pielęgnuje pępuszek, bo u nas goi się tak sobie, no i w nocy podaje mi małą do karmienia i jak trzeba to też zmienia pieluchy wtedy - jak to on mówi, robi Pit Stop :p Nie wyobrażam sobie, żeby mi w tych rzeczach nie pomagał, dlatego podziwiam Was Kochane, że radzicie sobie z tym same, ja chyba bym w depresję wpadła, tym bardziej, że w ostatnich dniach moja Lilka non stop płakała. Tyle tylko, że mój mąż pracuje w domu, więc mam go na wezwanie. Odnośnie bujaczka, też mam taki, ale moja mała dopiero od wczoraj jakoś go akceptuje, wcześniej płakała. Dzisiaj przyszła do mnie zamówiona niania elektroniczna, Philips Avent SCD 525/00, mam nadzieję, że dzięki niej będę mogła małą zostawiac na chwilę samą i schodzic na dół domu. W przyszłym tygodniu będę miała też laktator - mam teraz nawał pokarmu. Zamówiłam laktator z Medeli - mini Electric, żeby mógł solidnie i długo posłużyc. Aj te szczepienia i cierpienie naszych dzieci i nasze, ale trzeba miec nadzieję, że dzięki nim choroby będą trzymac sie z daleka. Dziewczyny, dajecie Waszym dzieciom smoczek? Ja na początku wogóle nie dawałam, ale w związku z tymi ostatnimi placzami daję, bo ją to uspokaja, chociaż chciałam wogóle nie sięgac po smoczek, żeby nie przyzwyczaila sie. Powiem Wam, że my też się rzadziej przytulamy, bo wieczorem padamy oboje ze zmęczenia i się nam nie chce, poza tym na sex też muszę jeszcze trochę poczekac :p jakieś 2 tyg... Ściskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jottka fajnie ze masz takie oparcie w mezu:) taka pomoc duzo daje. mi tez Dominik bardzo pomaga ale jak mam byc z wami szczera to najchetniej robiła bym przy Dawidku wszystko sama. ale nie przyzwyczajam Dominika do tego,ja to wogole moze jestem dziwna ale nie lubie jak ktos inny ma moje dziecko na rekach albo chce pchac wozek. jedyna osoba ktora mnie nie drazni jest Dominik. moze mi sie to z czasem zmieni, dlatego podziwiam Cie x24x ze dajesz siostrze na spacerki, fajnie ze masz wtedy czas dla siebie ale ja bym chyba zwariowała jakby małego przy mnie nie było i cały czas miałabym swiadomosc czy moze czasem nie płacze albo cos... dlatego nie wyobrazam sobie mojego powrotu do pracy,poprostu sobie nie wtobrazam! Jottka odciagaj,odciagaj bo jak ci sie zrobia zastoje to masakra. co do smoczka to moj Dawidek nie chce. wypluwa. a szkoda bo w sumie chciałabym zeby ciumkał.zawsze to jakies uspokojenie, poki co to ciumka sobie samymi ustami przez sen-to jest takie słodziutkie:) probowalismy roznych smoczków i nic.. mysle dziewczyny ze wasze relacje z mezczyznami sie zmienia jak okres połogu sie skonczy, wasi mezczyzni sobie o was przypomna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia ja właśnie dlatego daje siostrze czy szwagierkom na spacerki, bo mi mąż nie pomaga za wiele jestem cały dzień sama i to z dzieckiem co tylko chce na rękach się nosić czasem nie mam czasu nawet śniadania zjeść tylko jak mały śpi to mam czas ale on i tak bardzo mało śpi teraz ten leżaczek mam to może będzie lepiej jak na razie rewelacja podoba mu się o to same wibracje bez kołysania:) W sumie z tym żeby teraz nosić na rękach itp bo kiedy bedzie na to czas to w sumie racja a niech śpi sobie ze mną w łóżku muszę się nim nacieszyć bo za chwilke bedzie duży i co nie bedzie okazji sie przytulac bo pewnie jak to chłop nie bedzie chcial:P My zawsze sex mieliśmy rzadko to teraz pewnie bedzie jeszcze gorzej ah ja się już przyzwyczaiłam. Mój Hubi smoczek wypluwa czasem tylko sobie pociągnie ale raczej nie chce choć wolałabym żeby chciał i przetestowałam już kilka rodzai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILKA-28
Hej dziewczyny:) X24X mój Adas też nie chciał smoczka od urodzenia a teraz będzie miał prawie pół roku i się chycił:) i powiem Ci że bardzo długo potrafi się zabawićn smoczkiem ,ale to pewnie dlatego mu się tak spodobało bo mu ząbki wychodza juz jeden na wierzchu:) Nunusian ,ale duży już ten Twój chłop:) super i mamy taki sam leżaczek:) na początku nie chciał w nim leżeć ,a teraz uwielbia ,a szczególnie jest niezastapiony taki leżaczek do karmienia łyżeczką ,deserków czy zupek:) Pozdrawiam resztę dziewczyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierzę
Heloł :-) Ech..mamuski,a u mnie chyba ten ,, kryzys laktacyjny" trwa. wczoraj przez 3,5 godz próbowałam nakarmić synka. Co go odłozyłam do łóżeczka to po 5 min budził się i krzyk. A jak go do piersi przystawiłam do rzucał się do jedzenia jakby kilka dni nie jadl. Po tych 3 godz poddałam sie. I dokarmiłam go butelka...po czym synio zasnął jak ręką odjął 3 godz. ech.. W nocy spi max 2 godz. A dziś od rana powtórka z rozrywki...ciężko jest. Ale postanowiłam sobie ze w dzien za nic nie dam mu butli, ostatecznie tylko na noc by móc się cokolwiek przespac. Smoczek mój maluch uwielbia od samego poczatku. Hehe..a odnośnie sexu..wczoraj mąż zaczał się do mnie..łasić (ze tak to ujmę). Hmm..przyjemnie mi się zrobiło muszę przyznać :-) Co prawda jeszcze możę pomazyc o czym więcej,bo ciągle krwawię,ale grunt ze chyba moja blokada psychiczna znika. A..pępek odpadł nam we srodę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ!!! i zrobiło sie szaro buro:( ale i tak nie ma co narzekac bo to juz grudzien a pogoda dopisuje:) nie lubie sniegu i mrozu. x24x rozumiem Cie doskonale, naprawde! u nas tez same wibracje działaja, bujanie tylko do usypiania:) a on nawet bez tych wibracji lubi w nim posiedziec. kruszek moj dzis 5godz przespał, po kapieli mu sie lepiej spi. ciagle nie wierze-dobrze ze sie nie poddajesz,walcz kochana:) pamietam miałam raz taki dzien ze mały cały dzien przy cycku, jak go tylko odstawiłam to odrazu krzyk. nie byłam w stanie isc do wc, usypiał a jak tylko mu zabierałam piers to krzyk. calutki dzien, juz mnie taka nerwica brała ze miałąm ochote z domu wyjsc hehe jutro przyjezdzaja do nas dziadkowie na Mikołaja,takze popołudniu bede miec gosci.dzis tez moja babcia wpada wiec sie nudzic nie bede bo Dominik cały weekend w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierze
Witam mamuśki :-) U nas uff...ten kryzys chyba zakonczony. co prawda na noc muszę dac raz butelkę(po której synio spi nawet 5 godz), ale generalnie to tylko cyc. Ogółem ma apetyt ten mój synek,oj ma. Jak tak dalej pójdzie do wyssie ze mnie absolutnie wszytsko :-P Właśnie..mój Hubi kończy dziś już 2 tyg..a zleciało jak 1 dzien! W sumie to prawie zapomniałam już o tym nieszczęsnym porodzie. Po szwach nie ma już śladu, krocze nie boli, już nie krawię tylko taka wydzielina jest..czyli wszytsko do przodu :-) Chociaż czasem, musze przyznać,brakuje mi tej piłeczki z przodu :-D A poza tym to deszczowo dziś u nas, pochmurno,wietrznie.brrr...ja chcę juz sniegu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie się podziewają wszystkie mamusie??U nas coraz lepiej Hub śpi od 2 dni prawie cały dzień za to w nocy buszuje, w niedziele chyba też przechodziłam jakiś kryzys, bo nie miałam wieczorem w ogóle mleka pędziłam do apteki po buteleczki do dokarmiania i po bebiko spał 4,5h szok!! Kupiłam od razu kilka na zapas. Jutro szczepienie ale tylko żółtaczka mam nadzieje, że pójdzie szybko i bez większej histerii bo płacz będzie na pewno aż się boję biedaczysko musi tak cierpieć. A co tam u Was?Mnie rana dalej boli ale już prawie nic nie leci po troszeczce dziennie takiego żółtego coś, a kilka dni temu dopiero 3szwy wypadły mi podczas kąpieli te ze środka ale czuję, że jeszcze kilka tam zostało. Czeka mnie w przyszłym tyg wizyta u gina matko jak to zleciało już 6 tyg za nami prawie. A jak się zabezpieczacie teraz?Ja myślę o spirali w sumie to jestem zdecydowana na tą na 6lat ale zobaczymy co mój lekarz doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie się podziewają wszystkie mamusie??U nas coraz lepiej Hub śpi od 2 dni prawie cały dzień za to w nocy buszuje, w niedziele chyba też przechodziłam jakiś kryzys, bo nie miałam wieczorem w ogóle mleka pędziłam do apteki po buteleczki do dokarmiania i po bebiko spał 4,5h szok!! Kupiłam od razu kilka na zapas. Jutro szczepienie ale tylko żółtaczka mam nadzieje, że pójdzie szybko i bez większej histerii bo płacz będzie na pewno aż się boję biedaczysko musi tak cierpieć. A co tam u Was?Mnie rana dalej boli ale już prawie nic nie leci po troszeczce dziennie takiego żółtego coś, a kilka dni temu dopiero 3szwy wypadły mi podczas kąpieli te ze środka ale czuję, że jeszcze kilka tam zostało. Czeka mnie w przyszłym tyg wizyta u gina matko jak to zleciało już 6 tyg za nami prawie. A jak się zabezpieczacie teraz?Ja myślę o spirali w sumie to jestem zdecydowana na tą na 6lat ale zobaczymy co mój lekarz doradzi. http://www.suwaczki.com/tickers/syy2x1hp401d3dw4.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie się podziewają wszystkie mamusie??U nas coraz lepiej Hub śpi od 2 dni prawie cały dzień za to w nocy buszuje, w niedziele chyba też przechodziłam jakiś kryzys, bo nie miałam wieczorem w ogóle mleka pędziłam do apteki po buteleczki do dokarmiania i po bebiko spał 4,5h szok!! Kupiłam od razu kilka na zapas. Jutro szczepienie ale tylko żółtaczka mam nadzieje, że pójdzie szybko i bez większej histerii bo płacz będzie na pewno aż się boję biedaczysko musi tak cierpieć. A co tam u Was?Mnie rana dalej boli ale już prawie nic nie leci po troszeczce dziennie takiego żółtego coś, a kilka dni temu dopiero 3szwy wypadły mi podczas kąpieli te ze środka ale czuję, że jeszcze kilka tam zostało. Czeka mnie w przyszłym tyg wizyta u gina matko jak to zleciało już 6 tyg za nami prawie. A jak się zabezpieczacie teraz?Ja myślę o spirali w sumie to jestem zdecydowana na tą na 6lat ale zobaczymy co mój lekarz doradzi. http://www.suwaczki.com/tickers/syy2x1hp401d3dw4.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierzę
Heloł,ja jestem :-) X24X- ja też niestey muszę dokarmiać Hubcia :-) Kiedy zje z obu piersi i widzę,że nadal szuka bo jest głodny to też daję buytelkę niestety. I u mnie najgorzej jest na wieczór,ale jak dostanie mleko to też spi 4godz :-) co prawda psychicznie ciezko mi było pogodzic sie z tym,ale skoro tylko tak moje dziecko sie najada to trudno...najważniejsze by najpierw podawac piers,potem dopiero butle..w ten sposób laktacja dłuzej sie utrzyma. Mi szwy wyleciały 2 dni temu podczas kapieli.A dzis chyba odwaze sie wkoncu na depilacje,bo zarosłam tam niemiłosiernie :-O U nas wczoraj wieczorem,w ramach prezentu na mikołajki,spadł pierwszy śnieg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) był u was dziewczyny Mikołaj? u mnie był i z rana dostałam niesamowite usmieszki:) najwspanialszy prezent:) kurde dziewczyny szkoda ze macie takie problemy z tym karmieniem... a bierzecie witaminy? a pijecie moze jakes herbatki laktacyjne? moze pomoga, i gdzies czytałam ze piwo jest tez dobre, moze sprobujcie takiego bezalkoholowego troszke sie napic. ja mam w domu jakies herbatki laktacyjne ale mi nie sa potrzebne bo mleka to ja mam tyle ze bym nasze wszystkie dzieciaczki wykamiła:P co do zabezpieczenia to my poki co na przerywanym cały czas, z reszta to zawsze była nasza "antykoncepcja" chodz to antykoncepcja tak narawde zadna. poki karmie piersia to nie mysle o tym jeszcze, ale wiadomo ze uwazamy. zaraz idziemy na zakupy do jakiegos dziecinnego cos jeszcze pokupowac małemu na tego Mikołaja:) dzis mam dzien luzny bo Dominik wyzdrowiał i to on ma dzis "dzien ojca" bo przez 3dni małego nawet nie dotykał. jak ubieracie dzieciaczki po domu? bo ja cały czas zakładałam mu body długi rekaw+spiochy ale teraz widze ze mu chyba bylo za goraco i teraz ubieram body długi rekaw +skarpetki. i siedzi z gołymi nozkami i cały czas ma te nozki ciepłe. my w sumie te chodzimy po domu wyrozbierani a nawet położna mowiła ze dziecko czuje taka sama temp jak my. jak tylko idzie spac to go przykrywam czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z tym karmieniem to już spoko się jakoś unormowało i na razie mam dużo pokarmu, myślę że to była wina tego że piłam szałwie bo ta położna mi powiedziała że jest na pokarm a tak na prawde jest na zatrzymanie pokarmu jakaś głupia ta baba a przypadkowo trafiłam w necie na to że szałwia zatrzymuje laktacje i teraz przestałam ją pić to jest o wiele lepiej. Piję tylko koper włoski na kolki i mały jak na razie odpukać miał 2razy ale herbatka i krople sab simplex dały rade od razu. Muszę właśnie kupić jakąś typową na laktację. U nas też był wczoraj mikołaj ale mały spał akurat:/ Ja bym sobie na takie zabezpieczenie nie pozwoliła nie chce mieć teraz 2 dziecka i muszę być pewna że nie bedzie wpadki dla mnie to komfort psychiczny podczas sexu bo tak to bym sie tylko stresowała ale na drugi pierwszy raz musimy jeszcze chyba i tak poczekać póki mam w środku szwy i póki boli to nic z tego. Ja ubieram zazwyczaj body z długim i gatki i skarpetki albo kaftanik i śpioszki i skarpetki u nas nigdy body z krótkim, bo mamy zazwyczaj ok 20 stopni tylko u rodziców krzycha jest zawsze 25 w górę to leży tylko w body z krótkim i skarpetki i tyle czasem tylko do spania pieluszką przykryjemy a u nas to do spania zawsze kocykiem jest przykryty. Jak wieczorem napalimy w kominku to jest większa temp to nie przykrywam go nawet. Mi sie wydaje że to zależy od tego jak się dziecko nauczy, ja na bierząco kontroluję karczek czy nie jest spocony czy zimny w nocy jak śpi z nami to instynktownie go przykrywam zawsze moją kołdrą i czasem się spoci ale tak na codzień to raczej ma zawsze ciepły karczek więc chyba jest OK. My dziś na szczepieniu byliśmy oj był płacz ale jak tylko wsiedliśmy do auta to zasnął i śpi teraz na brzuszku i tylko żółtaczka w styczniu czeka nas reszta. A powiedzcie mi dziewczyny jak u Was w ogóle wygląda noc? I jak z chrztem? Robiłyście już czy dopiero w planach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
No ja niestety cały czas borykam się z tym karmieniem. Meczy mnie mały czasami nawet 2 godz z tym karmieniem,po czym zasypia na max 30-40 min. Może za mało jem i pokarm mam za chudy?? tylko jak ja mam coś sobie zrobić do jedzenia jak mały cały czas na rękach?? Błędne koło :-( O antykoncepcji to nawet jeszcze nie myślę..jak dla mnie to za wczesnie jeszcze. Ja gdzies w połowie stycznia planuję wybrać się do swojego gin. Drugiego dziecka nie planuję.Mąż ma ochotę na przytulańsko,oj ma. Ale ja jeszcze nie jestem gotowa. No i jeszcze odrobinę krwawię,więc niech uzbroi się w cierpliwosc :-P Co do ubierania,u nas w domu jak się wieczorem rozpala w piecu to mamy w pokoju 25 stopni. A rano 21. Hubcio cały dzień ma tylko kaftanik+ spioszki..jak zasypia to delikatnie przykrywam go kocykiem. Wieczorem zaś leży już bez przykrycia. Wogóle, w szpitalu gdzie było chyba z 30 stopni wszystkie matki trzymały swoje dzieci w rożkach, spiochach,kaftanikach, czapkach..a mojemu małemu mialam wrażenie że było ciągle gorąco,to leżał w samym kaftaniku i skarpetkach. Staram się go od początku nie przegrzewać :-D Zauwazyłam,że na pupci wyskoczyły małemu czerwone krostki, co to może być?? odparzenie?? No i kupy mały robi takie..rzadkie. Pod ciśneineim wypływają..u Was tez tak jest?? Chrzest..hm..będzie dopiero na Wielkanoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze wiesz co ja też tak na początku miałam cały czas Hubi przy cycu siedział i dokładnie nic nie mogłam zrobić nawet zjeść, ale teraz już jest o wiele lepiej dla mnie zbawieniem był ten leżaczek co Nunusia polecała mały leży w nim i sam się sobą zajmie rozgląda się po pokoju i nawet w nim śpi. Te krostki to pewnie odparzenia ja polecam sudocrem używam od pierwszych dni profilaktycznie tylko cieniutką warstwę żeby nie było tego białego za bardzo widać tylko troszkę i mój Mały nie miał ani razu odparzeń a czasem mu zmieniam pieluszkę dość rzadko a kupki dokładnie tak jak piszesz "pod ciśnieniem" i takie żółte z białymi kropkami i Hubi bąki puszcza strasznie często nawet przez sen:) Ja chrzest planuję na styczeń i tak pytam z ciekawości jak to sobie wyobrażacie. ciagle nie wierze a śpi Hubercik w nocy?Bo mój teraz te 2 noce to mam wrażenie że wcale nie spał tylko chciał cyca i jęczał ciągle nie płakał bo on w ogóle nie płacze tylko tak pojękuje jak kocur jak mu coś nie pasuje i teraz te noce to masakra nie wyspałam się wcale bo nie wiedziałam co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) ale wstretna pogoda u nas, deszcz ze sniegiem fuj! tego sniegu to nawet nie widac bo przez deszcz odrazu topnieje i ciapa jest,a do tego zimno... bylismy wczoraj na mikołajkowych zakupach i chciałam sie pochwalic ze dostałam nowa pralke:) juz dawno Dominika o nia molestowałam to wczoraj kupilismy:)dzis maja mi przywiez. ciesze sie bo ta co ja teraz miałam to juz stara i sie tucze:P małemu kupilismy JUMBO PACK oryg. Pampersów 150pampersow za 85zł takze w przeliczeniu wychodzi praktycznie tyle samo co za Dada. kupilismy mu tez niekapka Aventu na przyszłosc, łyzeczki do jedzenia i skarpeteczki:) mojemu Dominikowi kupiłam nowe ciezarki do cwiczen. x24x szkoda ze nie pisałas wczesniej o tej szałwi ze pijesz-kurde:/ moja znajoma w ciagu 2tyg całkowicie straciła pokarm pijac szałwie ale ona chcała tego. jakas dziwna ta położna chyba nie bardzo zna sie na swojej pracy. a takie herbatki laktacyjne to koszt 5-6zł. my tez chrzest na styczen własnie mysle ze w przyszłym tyg przejdziemy sie do ksiedza, zeby tak mniej wiecej wszystko ustalic i zamowic knajpe i wogole wziasc sie za to. tylko problem jest taki ze nie mamy kogo wziasc za chrzesnego bo ani w mojej rodzinie ani w Dominika nie ma zadnego chłopaka. kurde:/ a kolegow to on ma takich ze az szkoda sie wypowiadac... co jeden to lepszy. u nas noc wyglada tak ze jest najpierw długie spanie ok 5godz a pozniej jest budzenie co godznke,połtorej. najgorsze jest to jak juz mały spi odkładam go do łóżeczka a on oczy otwiera i ani mu sie widzi spanie-wtedy mi rece opadaja. ale gadałam z Dominikiem i mi powiedział ze mozemu sie dogadac ze bedzie raz w nocy do niego wstawał ja go nakarmie a on ulula:P hehe no ba pewnie ze skorzystam! ciagle nie wierze-a powiedz jak wyglada Twoja dieta? co jesz wogole? bo faktycznie moze tu byc problem. chociaz ja tez mało jem ale tresciwie-duzo mies wedlin, chleb ziarnisty i duzo owocow i warzyw. do tego cały czas witaminy zazywam. wiecie, ja wcale bym sie tym nie przejeła jakbysmy wpadli. ja chce miec napewno drugie dziecko ale narazie o tym nie mysle. jedynie bym sie bała ze po cesarce musi byc jakis odstep. ale prawie 3lata sie tak "zabezpieczalismy" i było ok. poki sie karmi to sie jest praktycznie nie płodnym wiec poki co nie czuje innej potrzeby antykoncepcji. u nas tez w szpitalu był taki upał, mi to sie az słabo w nocy robiło,duszno okropnie i pamietam ze Dawidek mial straszna potowke przez to. pupke smarujemy teraz kremem z Nivea na odparzenia i moge go smiało polecic, bo wczesniej uzywałam Bephantenu i co chwilke byłyo jakies odparzenie. sdocrem to tylko własnie jak sa te odparzenia bo on wysusza skore... u nas tez rzadka kupka ale to dlatego ze jelitka sie dopiero kształtuja. to sie rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierze
Hejka :-) U nas tak samo..deszcz ze śniegiem, na dodatek wieje..brr..a myślałam że wyjdę z małym w tym tyg wkońcu na spacer :-( Nunusia-ja jem przedze wszytskim pieczywo, wędliny, zaczęłam teraz pić soki marchewkowe. Staram się skombinować też jakiś treściwy obiad ale nie zawsze mi się udaje :-) Wczoraj pożarłam się z bratową. Na dodatek trzymałam małego na rękach. Jak mógł się nam potem rozpłakać..w histerię prawie wpadł :-( Nie wiedzieliśmy co robić. Po 30 min ukołysałam go przy piersi, butelkę oczywiście podałam..i spał 6 h!! Dobrze mówią,ze stres to najgorsze co może być dla dziecka...ech...a stresów to mi niestety nie brakuje. Te kupy małego..hehe...rozkładają mnie czasem na łopatki :-D Co przewinę go, założe spiochy,słyszę a on znów kupke zrobił..hihi..i znowu przebieranko..czasami tak 3 pieluszki na raz zuzywam. zobaczymy jak te krostki się będą rozwijać na pupci. Mam nadzieję,żę wietrzenie i tak częste przebieranie coś dadzą :-) Drugie dziecko...zdecydowanie nie. Raz że nie mamy warunków, dwa chcę za 1,5 roku do pracy wrócić,trzy...chyba jak narazie za bardzo mam jeszcze w pamięci poród :-) Ja zdecyduję się pewnie jako antykoncepcja na pigułki lub plastry. Nie zaufam już kalendarzykowi...bo mnie zawiódł :-P Chociaż z drugiej strony gdyby nie ten ,,błąd w obliczeniach" nie miałabym teraz Hubcia przy sobie :-) Ps. Czy Wasi synowie też są dla Was tacy przystojni?? Bo na mojego to mogłabym patrzeć godz..taki przystojniaka z niego :-) Aguniek-co z Tobą? Lezysz nadal? Już mniej jak miesiąc Tobie został, więc możesz zacząć rodzić w każdej chwili...odezwij się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My przez tą pogodę już 3dni nie byliśmy na spacerku:( Nunusia to super prezent ta pralka tylko pozazdrościć kochanego mężczyzny. No z tą szałwią to się wkopałam, ta położna to chyba faktycznie jakaś niepoważna tak samo jak mówiła, że mały jest przebiałkowany że mam odstawić mleko itp a teraz jem normalnie produkty mleczne i nic mu nie jest. My chrzest dostosowujemy do siostry z niemiec, bo szwagier ma być chrzestnym i od ich urlopu zależy data. No i knajpy też szukamy już żeby zobaczyć jak cenowo i co oferują, bo w domu to odpada choć u nas tylko 18 osób najbliższa rodzina rodzice siostry i babcie. No właśnie u nas ta noc to tak że różnie bywa czasem Hubi sobie opowiada i nie chce spać wcale a czasem szybko wypije i zasypia ale i tak budzi się co godz pół góra dwie tylko ten pierwszy sen po kąpieli ma max3godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie mój synek jest najpiękniejszy ze wszystkich :P a Twojego to ja nawet nie widziałam:(wyślij mi zdjęcie na maila boobasek@buziaczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla kazdej matki jej dziecko jest najpiekniejsze i najcudowniejsze:) tak juz jest. chociaz powiem wam ze w szpitalu lezalam na sali z dziewczyna ktora sama mowila ze jej dziecko jest brzydkie hehe ale to sie nie liczyło z miłoscia. pamietam jak siostra jej meza ja pocieszała i mowiła ze jej brat(a maz tej dziewczyny) tez jak sie urodził to był brzydki a teraz wyrusł na przystojniacha hehe ciagle nie wierze-jedz duzo białaka duzo drobiu- ja od poczatku jem własnie same wedliny drobiowe i miesko, warxywa,owoce tylko z cytrusami uwazaj bo uczulaja. uwazac trzeba na cebule,czosnek bo zmieniaja smak pokarmu chociaz ja jem duzo cebuli i chyba Dawidek ja lubi hehe bo na mleczko nie narzeka. a czego uzywasz do pupki? x24x ta Twoja polozna jak kazdemu tak radzi to ja jej powodzenia zycze hehe. my chrzest na 28osob bo ja mam taka rodzinke zrzyta i nie moge kogos opuscic nie zapraszajac go. od D tylko 7osob i tyle a reszta moja. takze bedzie imprezka:P ciekawe jak sie mały bedzie zachowywał. i zobaczymy co nam ksiadz powie ze slubu nie mamy... cos trzeba bedzie wymyslec. musimy sie najpierw przejechac do naszej parafii po akty chrztu-tyle dobrze ze bylismy chrzczeni w tym samym kosciele. mniej jezdzenia ale to i tak trzeba jechac na drugi koniec miasta- jak mi sie nie chce tego wszystkiego załatwiac... dziewczyny dostałyscie juz becikowe? ja jeszcze czekam a zlozylismy te pisma kilka dni po urodzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierze
X24X-zdjęcia wysłałam :-) Nunusia-my też jeszcze nie dostalismy becikowego i też skoładaliśmy zaraz jak się mały urodził. Z tym,że u nas to dopiero 2 tyg,a u Was już 2 miesiące..coś długo chyba. Pupa Hubcia smarowana jest cienko Sudokremem. Wietrzę ją przy każdym przewijaniu i duuzo częściej pieluszki zmieniam. Na razie krostek nie przybywa,oby tak dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za zdjęcia Twój Hubcio jest równie słodziutki jak mój. Ja jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie po porodzie mojego synka które zrobiła moja siostra bo ja nie byłam w stanie nawet się mu przyjzec po porodzie z reszta przyniesli mi go tylko na moment to jak zobaczylam to zdjecie to stwierdziłam też jaki brzydki jaki nos i w ogole ale to było od razu po porodzie a potem jak mi go rano dopiero przyniesli do cyca to najpiekniejszy na świecie byl i jest i zawsze bedzie. My po becikowe idziemy 13 grudnia a złożylismy jakiś miesiac temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaczkii
ja termin mam na wigilie wiec tez niedługo i tak sobie czytam wszystko po kolei i dołączam do przyszłych mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajaczkii zapraszamy im nas więcej tym lepiej:) to już możesz w każdej chwili w sumie urodzić a chłopczyk czy dziewczynka jakie imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×