Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

hej Jottka bidulka ta Twoja coreczka z tym brzuszkiem:( marudne dni czasem sie zdarzaja ale u nas cyc nie jest ratunkiem,bo nie daje małemu robic sobie ze mnie"smoczka". za to ostatnimi czasami tak zaczał sie drzec hehe ale to sa takie krzyki podczas zabawy nie ze z płaczu,potrafi patrzyc sie na cos i tak na to krzyczec jakby chciał opiepszyc to za cos hehe nieraz go nagrywam telefonem bo to takie słodkie:):):) a najbardziej lubi jak sie krzyczy razem z nim :) ulubionymi porami jest rano po spaniu i wieczorem ze ogladnac tv nawet sie nie da:P Dawidek to juz długo główke trzyma pewnie ale mimo wszystko ja nadal jak go trzymam to podpieram mu ja i innym tez kaze bo jakos sie ejszcze boje zeby nie przegiał czasem.Jottka u nas spanie na brzuszku wogole nie wchodzi w gre bo jak go czasami probowałam obrocic to odrazu sie budził wiec odpusciłam ale moj szkrab nie ma nic z brzuszkiem. Jottka co do wit K +D to na opakowaniu Ci pisze ze podaje sie je do ukonczenia przez dziecko 3msc i mi to lekarka tlmaczyła ze jak dziecko ukoczy juz 3msc to juz wchodzi w 4 i podaje sie juz tylko D. bo popatrz, jak dziecko ma juz te 3miechy to ma cale skonczone trzy a kazdy kolejny dzien to juz jest kolejny dzien czwartego msc:) co do karmienia to u nas jest roznie, raz jest co 3h a czasem co poł godz-jak dziecko chce tak dziecko dostaje:) od jutra zaczyamy dawac cos innego, dałabym mu juz dzis ale tatus "musi" byc przy wszystkim co "pierwszy raz" u synusia:) a ze jutro ma wolne... ciagle nie wierze- u nas sen jest tak dsrednio co 2h bo po tych dwoch godz jest taki marudny ze nadaje sie tylko do spania ale to sa takie drzemki pol godzinki rzadko ale zdarza sie mu przespac jeszcze 2h w dzien. ale mi to tam nie robi roznicy czy on spi czy nie bo nawet jak nie spi to zrobie sobie wszystko.ostatnio razem z nim wysprzatałam cała kuchnie,od umucia lodowki,wszytskie szafki -no ful. wziełam go do lezaczka i byl ze mna w kuchni i bylam jego punktem zainteresowania tak mnie obserwował.da sie :) w tym tyg musze jechac zarejestrowac malutkiego do hirurga bo nie pamietam czy wam pisałam ale malutki urosdził sie ze zrosnietymi paluszkami u nozek, i z jednej nozki i z drugiej ma dwa zrosniete ale na szczescie tylko skora a nie koscia takze wystarczy to delikatnie naciac i po kłopocie. moje biedne nózie...:( w szpitalu mowili mi ze to jest normalne przy ułożeniu posladkowym dziecka i prawie kazde tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale napisałam wszystko haotycznie:) ale z małym na rekach wiec wybaczcie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Jottka-ja nie mam problemu z nawałem pokarmu. Nie wiem jak to działa,ale nie wazne czy mały je w nocy co 1,5 h czy co 5h..jakoś same się piersi dostosowują. Fakt,że po jego dłuższym spaniu czuje ze piersi mam twarde takie,,pełne",ale jak zaczyna ciągnąc z jednej z drugiej leci samo,coś tam sie opróżni i tyle. I kolejne karmienie zaczynam od tej nie ,,ruszonej". Ale ja mam bardzo mały biust,nie wiem czy to ma jakieś znaczenie????Czy ilośc pokarmu zalezy od rozmiaru..hmm..ciekawe. widzę tylko że mimo moich niezbyt duzych rozmiarów małemu wystarcza więc się nie martwię :-) Szkoda tylko,że tego Debridatu mój smyk nie raczy jesć,właśnie dziwi mnie to bo jest słodziutki,ale Hubcio cały czas nim pluje. Już Espumisan mu lepiej wchodzi ,a jest duzo mniej słodszy :-D Nunusia-no właśnie próbowałam wziąć małego do kuchni w leżaczku,ale coś mu tam nie pasuje bo chwilę popatrzy i płacze. Chyba potrzebuje pobyć jeszcze w swoim pokoiku patrząc całymi dniami na kwiatki wiszące na ścianie :-P A co do spania na brzucha..no właśnie teraz Misiek śpi na brzuszku. Nie zawsze uda mi sie go tak położyć,ale jak marudzi,przysypia i się budzi,słowem cos mu zasnąc nie daje,to wtedy wiem ze pozycja na brzuszku jest idealna. kładę mu kocyk na plecki,póki nie usnie masuję po pupci..i zasypia na długo. No i po takim spaniu duzo łatwiej kupki robi.. :-) Nunusia-dobrze,że to tylko błonka zrośnięta. Chociaż i tak pewnie stresujący będzie to zabieg. Trzymam kciuki żeby było szybko i bezboleśnie :-) X24X-ja też chcę nowe zdjęcia Hubcia.Wrzuć na maila,ja zaraz wrzucę Ci coś od siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, ale mam dziś do pisania:)Zaczynając od postępów maluszków to Hubi potrafi na brzusku na przedramieniach podnieść całą klatkę nie wiem czy wiecie o co mi chodzi:)Wiem że to typowe dla 3miesięcznych dzieci ale Hub tak już leżał jak miał 2 mies czyli miesiąc wcześniej:)Na boczek z pleców właśnie dziś się pierwszy raz przewrócił. Na brzuszku też nie lubiał wcześniej leżeć ale teraz już mu się to podoba coraz bardziej i dłużej wytrzymuje nawet z 15minut na tych podniesionych rękach potrafi leżeć. Spać to kiedyś spał na brzuszku a teraz go nawet nie kładę musiałby chyba zasnąć i wtedy go przekręcić na brzuch bo tak to nie zaśnie na nim nie ma szans poza tym od lekarzy słyszałam że to spanie na brzuchu i tak nic nie daje tylko jak go kładziesz żeby sobie poćwiczył wtedy to są korzyści dla niego a sanie nic nie daje bo on się nie rusza wtedy. Wczoraj super noc zaliczył bo się budził co 3h 12 3 6 aż się rano tak ucieszyłam oby tak częściej. Gosia super masz z tymi karmieniami bo u nas to góra 1,5godz czasem jak śpi to wytrzyma do 3 w dzień ale tak to dośc często chce w sumie myślę że jak będzie większy to też się to zmieni chyba:) Ze spaniem to zauważyłam że jak nie śpi późnym popołudniem tzn tak od 3 to potem płacz na wieczór i nie da się go uspać a tak jak sobie robi drzemki po godzinie ok 9-10 potem 13-14 i 16-17 to jest super zadowolony w niedz właśnie tak spał i strasznie fajny był taki wesolutki. U nas jako tako problemów z brzuszkiem nie ma tzn z kupkami czy gazami tylko z odbiciem czasem mu się nie beknie to płacze strasznie ale zazwyczaj o tej suszarce przechodzi albo jak na brzuszku go położymy. ciagle nie wierze z tym śniegiem to mi nawet nie wspominaj masakra jakaś u nas wszystko dookoła sparaliżowane auta 2 na godz jadą feeee. Wg tego co piszecie o tych witaminach to już nam się powinno kończyć bo ur 27.10 to do 27.01 tak? więc jeszcze 1,5 tyg mam jeszcze chyba z 6 to już nie będę chyba kupowała nowego opakowania co?A D to podaję Vibomil ma więcej witamin i D też ma w tej samej dawce co powinna być a jest o wiele tańszy. Nawał pokarmu to ja właśnie na początku miałam takie pelne cyce że leciało z nich że pieluchy to 4 miałam mokre rano ale teraz się już to uregulowało samo tylko w dzień wkladki laktacyjne a w nocy jedna pielucha wystarczy bo jak się z jednej karmi to przez hormony automatycznie leci z drugiej. Nunusia też właśnie wziełam dziś Małego do kuchni ale wystraszył się jak zaczełam stukać talerzami jak myłam i tatuś go musiał wziać. ciagle nie wierze zaraz wrzucę CI kilka zdjęć i czekam na odp:) Ale się rozpisałam...jeszcze tylko Wam napiszę o wizycie u neorologa bo byliśmy dziś bo po tym porodzie kazał nam przychodzić co 2 mies na kontrole ale wydaje mi sie ze to nie jest konieczne bo Hub i tak się super rozwija tak wszyscy mówią wszystko jest ok, ale on oczywiście pow że jest lepiej niż na początku ale nie jest idealnie baran pow że Hubi nie trzyma główki tak jak powinien itp mi się wydaje że trzyma super nawet mu się już nie kiwa macha nią na wszytskie strony. Zezwolił na szczepienie więc w czw nas czeka kłucie. Mi sie wydaje że ten lekarz u każdego dziecka by coś znalał jak bym tam nie poszła w ogole to bym niegdy nie pomyślała że coś z moim dzieckiem jest nie tak bo wygląda na wpełni zdrowego i sprawnego. No i co jedynie pow ciekawego to to że trzeba go nośić twarzą do pokoju żeby wszytko widział że to tam dużo korzyści jest i tam opowiadał nam czemu itp i na brzuszku jak najwięcej wtedy mówił że 5-10 razy dziennie jak byłam jak Hub miał miesiąc a teraz pow że 5 razy więcej WOW no i że lepiej krótko ale częściej. No to tyle ale się rozpisałam heh raz a porządnie ja jak już zacznę to nie umię skończyć z tym pisaniem. Dobra mykam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Helloł :-) X24X-alez bujną czuprynę ma ten Twój synio :-D I pięknie główkę faktycznie trzyma..mój jeszzce nie tak wyraźnie,ale tez już ładnie :-) My mieliśmy mega wypasioną noc..mały zasnął o 20-ej, pobudka o 2-ej a potem o 5.30 męża budzik nas obudził..no szok! Oby wiecej takich nocy :-) Także jestem dziś mega wyspana :-) :-D :-) Wczoraj na hama wzięłam małego do kuchni 2 razy. Wytrzymał po 25 min i dał mi nawet w spokoju obiad zrobic :-) Także nie chwaląc postep goni postęp :-). No i nie wytrzymałam dziś i nagrałam poranne gaworzenie i uśmieszki małego..hihihi..wesoło było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Ech dziewczyny, to sie porobiło. Szykuje nam sie przeprowadzka...dobrze mówią,ze jak za dużo ludzi na kupie żyje,to długo spokoju nie bedzie :-( Jeździmy i szukamy więc nowego lokum,ciekawa jestem jak mały zareaguje na zmianę otoczenia??? Wczoraj zauważyłam u małego biały nalot na języku..tak sie zastanawiam czy to normalne,czy to pozostałośc po mleku czy może pleśniawki..? Czy Wasze pociechy tez tak mają?? No i głowa boli mnie dziś niemiłosiernie...ech.. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! my jutro idziemy do tego hirurga ale pewnie tylko na konsultacje. zobaczymy co nam powie... ciagle nie wierze-tak to jest z rodzina najlepiej na zdjeciach:) dlatego ja z Dominikiem juz 3,5 roku sami wynajmujemy mieszkanie i mamy swiety spokoj! jeszcze jakby ktos mi do dziecka probował sie wtracac to bym chyba udusiła! z ta "plesniawka" idz najlepiej do lekarza skonsultowac to. u nas tego nigdy nie było... ja jak biore babla ze mna do kuchni i jak zaczyna mu sie nudzic to mu spiewam,tancze i jest git:) zrobie wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze wyślij mi tez zdjęcia Twojego Hubcia. U nas ostatnio noce i zasypianie w ogóle to koszmar jeju muszę znowu się wziąć za to żeby z powrotem go nauczyć samodzielnie zasypiać, bo na razie to tylko się nosić chce i tak zasypia ale jakoś ciągle codziennie coś wypada. ciagle nie wierze a co to się u Ciebie porobiło z tym mieszkaniem? My też mieszkamy sami i to jest najlepsze rozwiązanie o ile ma się taką możliwość nikt się nie wpier... i robisz sobie jak chcesz. A ten biały nalot jeśli ma dłużej to pewnie p0leśniawki ale lepiej to sprawdzić u lekarza, a jeśli tylko po jedzeniu to może być po odbiciu jak mu się uleje to jak już pokarm jest strawiony to wtedy cofa się taki serek to mógł zostać na języku. Nunusia jak po wizycie u chirurga? My dziś na szczepieniu byliśmy a spodziewałam się większego płaczu a tu troszkę przy kłuciu a potem na rękach minutke i już po płaczu dzielny chłopak :D Jutro mamy to szkolenie pielęgnacyjne co już raz byliśmy z rehabilitantką pokaże nam jak z nim ćwiczyć nosić itp. Fajna sprawa dużo ciekawych rzeczy się ostatnio dowiedzieliśmy liczę że jutro będzie równie fajnie. Ok ja mykam na barwy szczęścia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
x24x super, że Twój Hubcio nadrobił wszystkie brakujące "punkty" z porodu! To silny chłopiec :) Ciagle nie wierze, polecam kupic Ci w aptece Aphtin. lejesz trochę na jałowy gazik i smarujesz język. Nawet jesli nie ma jeszcze plesniawek itp. to ładnie zwalczysz to srodowisko na języczku ktore po karmieniu jest podatne na bakaterie. Ja po porodzie smarowalam jezyk malej, jak byl wlasnie taki bardziej bialy. Zalecil nam tak lekarz. A kiedy szykuje się Wam przeprowadzka? U mnie wynik badania moczu małej oki, czekamy jeszcze na kupkę :) Dziewczyny mam jeszcze kilka pytan/spraw ktore chciałabym zobaczyc jak to u Was! 1. Jak przewijacie swoje pociechy? Podnosicie za bioderka do góry czy obracając dzieckiem na boki raz na prawy, potem lewy - w ogóle bez podnoszenia tułowia? 2. Czy wszystkie byłyście już na konsultacji u ortopedy odnosnie bioderek? W szpitalu powiedzieli mi, że jeżeli wszystko jest ok, to trzeba pojsc okolo 6 miesiaca, a w poradni ortopedycznej i w necie piszą, że do 12 tygodnia życia. 3. Jeszcze nawiążę do tego brzuszka. Pwiedzcie jak reagują Wasze dzieci jak je położycie na brzuszek? Chodzi o to, ze Lilka ma 2,5 miesiąca, i to najwyższy czas, by zaczęła "pracowac" trzymając głowke w górze, a ona tylko pare razy ją poobraca na boki i w płacz. Wiem, że ma siłę, bo bardzo szybko zaczela trzymac glowke, po prostu denerwuje ją ta pozycja i szybko się zniechęca. Chętnie tylko spi na brzuchu. Ale np jak polozę ją na siebie, brzuszkiem do brzuszka, to ładnie wspina się na rączkach i wysoko i długo trzyma gówkę. Tylko na tym płaskim nie chce... A propos karmienia u nas, to w zasadzie mała je już stale co 3 h w nocy podobie, czasem co 3,5, i póki co bez żadnego płaczu i marudzenia w nocy...odpukac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej mamuśki no my mieszkamu z teściami, i bratem męża. Ogólnie za dużo ludzi na kupie,brak poszanowania drugiego człowieka,w tym małego dziecka itp. Ale..mieszkanie znalezione,jeszcze mały remont i mam nadzieje,że z poczatkiem lutego sie wprowadzimy :-) Jottkka-nie każde dziecko lubi pozycje na brzuszku czy ćwiczenia na mięsnie karku. Nic na siłę. My na kontoli bioderek byliśmy jak mały miał 5 tyg,następna kontrola za 2 miesiące. A jak przewijam..podnosze delikatnie bioderka by pieluszkę podsunąc..nigdy nie podnoszę za nóżki!!!! X24X-zdjęcia już dawno wysłałam,nie dotarły?? Nunusia-zaczynam sprzatać kuchnię z małym,zobaczymy ile da mi zrobic. Ps.Jutro moje maleństwo 2 miesiące konczy...jeny ale to zleciało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jottkaa ja przewijam że troszkę podnoszę za pupcie wkładam pieluszkę i przechylam z raz na jeden raz na drugi boczek żeby włożyć ją dalej i dokładnie nigdy nie podnosic za nóżki. Jak wyciągam stara to tez za pupcie podnoszę. Na bioderka pierwszy raz mielismy w szpitalu potem między 6-8tyg powinno byc my mielismy troche pozniej bo terminu nie było a teraz mamy w środku lutego chyba juz ostatni raz i pomimo ze w szpitalu było ok i na tym pierwszym badaniu tez to kazali przyjsc jeszcze raz. Mój Hub też nie chciał na brzuszku wczesniej leżec a teraz z 15 munut wytrzyma, dziś bylismy wlasnie na tym szkolenie pielegnacyjnym i kobita mówiła że jak najwiecej na brzuchu kłaśc żeby ćwiczył powinien tyle samo lezec na brzuszku co na pleckach. Mówiła tez że nie nosić w pozycji pionowej tylko do odbicia ale to rączki za bark dawac. I wlasnie jak lezy na twoim brzuchu to źle bo odchyla glowe do tyłu pokazywala nam tez jak prawidlowo kłaśc na brzuszku, żeby trzymać mu tułów i rączki razem. Musisz ją dawać często a krótko jak się szybko męczy jak się zmęczy to trochę na plecki czy ponosić i znowu każdy nam to mówi że na brzuszku to jest niezmiernie wazne dla rozwoju dziecka w każdym wieku. u nas karmienie ciągle często ale staram się go już teraz na siłe "poić" żeby więcej wypił żeby dłużej wytrzymał. Dziś w nocy przespał znowu 6godz a potem co 2 pobudka super:) Po szczepieniu płakał trochę ale mniej niz za pierwszym razem szybko go uspokoiłam przytuliłam i przestał. ciagle nie wierze to fajnie że tak szybko Wam się udało coś znaleźć super sprawa mieszkać samemu my już 5 lat i super sprawa nikt się nie miesza do niczego. Zdjęcia są do spamu przeniosło nie wiem czemu Śliczne maleństwo aniołeczek mały. A Hubi 27 3 miesiące leci leci ten czas jak szalony a dobrze niech się już ta zima skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) my dzis bylismy u tego chirurga i w sumie staneło na tym ze takie zabiegi robi sie dopiero ok 6msc zycia.zrobili rtg i w sumie tam wszystko jest ok tylko myslałam ze jebne tej babie co robila to przeswietlenie bo tak chwyciła pizda nozki małego ze ten az sie zaniusł z płaczu. pozniej miał całe czerwone i podpuchniete stopki. a wygladała jak prostytutka! najgorsze jest to ze jak juz bedzie miał ten zabieg to bedzie uspiony. jej jaj ja tego nie chce... Jottka!: ja przewijam i podnoszwe bioderka ale to jest szybki ruch i nie za stópki!i pozniej poprawiam z boku na bok:) bylismy juz dawno na bioderka i jest wszystko super!!! u nas pozycja brzuszkowa jest jedna z ulubionych, mały ja uwielbia ale o spaniu na nim mozna zapomniec! tylko sie go leciutko obraca a on juz ma główke wysoko i bardzo długo ja trzyma, co do Twojej Lilki to uwazam ze nie powinnas sie martwic bo kazde dziecko inaczej sie rozwija a moze byc tak ze w krotkim czasie "nadrobi" wszystko ciagle nie wierze- i jak kuchnia? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusia to wyobrażam sobie co czułaś jak mały płakał a tacy ludzie się niestety zdarzają, my jak byliśmy teraz na szczepieniu to nie było mojej lekarki tylko jakiś inny gość i zaczął wpisywać na kompie WZW i dobrze ze to zobaczyłam i mówię mu że tylko ma być ta skojarzona bo WZW już miał a on mi na to tak wiem w szpitalu a teraz 2 dawka a ja mu mówię że 2 dawkę też już miał wtedy kiedy miała być ta skojarzona tylko wtedy neurolog nie zezwolił a on wtedy na to AHA to ja sobie popatrze do książeczki prosze ją mi podać no normalnie myślałam że mu je...bne gdybym tego nie zauważyła to by go 2 raz zaszczepił na tą żółtaczkę pajac jeden tak mnie wkurzył że chyba zmienię przychodnie, niestety niektórzy ludzie są tak niekompetentni że szok. Ale jak przy tym zabiegu go będą musieli uśpić to współczuję strach jak nie wiem i w ogóle stres też bym nie chciała, tylko jak ma go to boleć to lepiej dla niego, szkoda że nie da się zrobić tego np na znieczuleniu miejscowym albo coś w tym stylu. Nam neurolog powiedział też że Misiek musi mieć jeszcze podcięty ten języczek pomimo że już miał w pierwszym miesiącu życia ale podobno za mało i jak pójdę na USG głowki kontrolne to muszę zapytać jak coś to muszą mu to jeszcze podciąć a to na żywca i krew się leje ból pewnie dla niego niesamowity aj nie wiem jak to przeżyjemy. Wiadomo że nikt nie lubi jak jego dziecko cierpi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierze
Nunusia-kuchnia do połowy posprzątana :-) Musiałam tez umyć lodówkę,bo co ten mój chłop tam narozlewał to się w pale nie mieści. x24x-fajnie,że zdjęcia doszły. Dziewczyny miałam się pytac,czy Wasze brzdące mają ciemieniuchę?? Bo mojemu delikatna sie zrobiła :-O Oliwkuję,szczotkuję,myję oczywiście ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) cos te nasze nocki juz nie takie cudowne jak poprzednie... dzis mały tak dziwnie kwikał przez sen, tak jakby płakał. wstalismy do niego zobaczyc co sie dzieje ale to wygladal tak jakby mu sie cos smutnego sniło hehe x24x co za ciul z tego lekarza-boze dobrze ze zauwazyłas! dziwne ze odrazu nie popatrzyl do ksiazeczki u nas to najpierw jest ksiazeczka a pozniej zaczynamy rozmowe zeby lekarz wiedział na czym sprawa lezy. no ja tez bym wolała zeby to było miejscowo ale kurde wiesz to jest mała dzidzia i jej sie nie przetłumaczy co sie dzieje... ale jak sobie mysle o uspieniu to mamciarki normalnie... niby ten zabieg nie jest konieczny bo to jest tylko takie kosmetyczne naciecie ale wole mu to zrobic zeby w przyszłosci nie miał do mnie pretensji... x24x biedny ten Twoj Hubcio z tym jezyczkiem ja bym chyba nie dała rady-jej okropne to jest! jeszcze na zywca. jezusicku.... ciagle nie wierze-my nie mamy ciemieniuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle nie wierze
Dzień dobry :-) Ależ mam(jak na razie) dobry humor :-) Wczoraj byli u mnie rodzice..boże,od wesela ich nie widziałam! Moja mama pierwszy raz zobaczyła wkońcu wnuczka i od razu sie w nim zakochała! :-D Poza tym remont na nowym domku ruszył pełną parą! Dostałam też od brata łóżeczko turystyczne..fajna sprawa z tym. jutro idziemy w koncu z małym na zaległe szczepienie :-O A..tamto krwawienie to nie był okres. W sobotę dostałam taką prawdziwą @,z bulem brzucha,krzyża..chociaż teraz ten ból w porównaniu do porodowego to pikuś :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny ja przechodzę na butle:( Jakoś pokarm mi się traci mały wiecznie głodny i sama jakoś tak psychicznie wole jednak ta butle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dziś w nocy wszystko wróciło do normy widocznie to był kryzys laktacyjny w nocy miałam aż przepełnione piersi i mały z jednej się najadał na jedno karmienie a wcześniej przez ostatnie kilka dni z dwóch i miał mało, ale zobaczymy co dalej... Chcę go i taj nauczyć już z butli ciągnąć herbatke i mleko w razie jakbym gdzieś chciała wyjść żeby ktoś mógł z nim zostać, bo wcześniej on w ogóle z butelki nie chciał pić pomimo różnych smoczków butelek i herbatek wody mleka różnego rodzaju nie chciał ale wczoraj jak nie miałam tego pokarmu to go pozmuszałyśmy z siostrą i już o wiele lepiej pije z tej butelki od dziś herbatke dostanie z koperku bo coś go ostatnio gazy męczą nie umie się wypierdzieć w nocy zazwyczaj tak ma. A co tam u Was Kochane słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! x24x no to super ze laktacja wrciła. wiesz co ja podaje małemu herbatki butla i jakos sie juz przyzwyczaił tak samo do łyzeczki i jabłuszek hehe ale i tak cysia nic mu nie zastapi:) my bylismy wczoraj załatwiac chrzciny i porazka... ksiadz nam odmowił bo podobno to nie nasza parafia a musimy ochrzcic w naszej... nie dosc ze tyle czasu sie wyczekalismy bo ludzi było to nic z tego. dzis bedziemy szli do tej " naszej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mi się wydawało, że to jest obojętne gdzie się chrzci. Myśmy też nie mieli w naszej parafii i nie było problemu tylko, że my jesteśmy ewangelikami więc może u nas jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam pewna ze to obojetne a tu ksiadz problemy robi...ja niby jestem katoliczka ale nie wierzaca i nie praktykujaca, jakby to ode mnie zalezało to bym wogole dziecka nie chrzciła ale moja rodzina by mnie chyba zjadła hehe ja tam nie wierze w zadnych bogow, koscioły ani nic, dla mnie to oni wszyscy sie nadaja... ale dziecko ochrzcze bo nie chce mu robic przykrosci w pozniejszyn zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Heloł :-D Hoho..no to widze,że z tymi chrzcinami to nie tylko u mnie będą przeboje. Ja też chcę małego ochrzcić u siebie (warmia i mazury) i też tutejszy ksiądz (Lublin) powiedział ze potrzrebna będzie jego zgoda na chrzciny poza parafią. Zenada jak dla mnie :-O Wczoraj po południu byłam z małym na zaległym szczepieniu...boże, co za sajgon był! Nie zdecydowaliśmy sie na szczepionkę skojarzona,były więc 3 kłucia...matko jak misiek mógł płakać...serce aż żal ściskał :-( Nie wiem jak przezyję nastepne szczepienia,może pomyslę jednak o tych 3w1...tylko tyle kasy kurczę...ale całe szczescie mały w nocy chyba odsypiał te kłucia bo jak zasnął tak spał 7,5godz :-) Remoncik posuwa sie do przodu,mamy szanse przeprowadzić sie pod koniec tyg..tylko tam nie ma internetu i tak sie zastanawiam jak ja bede z Wami pisac :-( x24x-dzieki bogu ze mleko wróciło..wszytsko możliwe ze to kryzys. Butelki pewnie,że ucz,skoro masz taką potzrbę. Mój brzdąc całe szczesciwe nie robił z butelką problemu,grunt zeby jedzenie leciało :-P Chociaż nie ma to jak zasnąc przy cycu albo wtulić sie w niego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci ksieza to ładnie wydziwiaja... a niby to takie bezproblemowe, a tu co chwilka cos,wam cciagle nie wierze to pewnie bedzie łatwiej bo jestescie po slubie. ja własnie wysprzatałam całe mieszkanko, malutki spi. 7,5h snu no ładnie ładnie:) u nas juz te czasy mineły ze Dawidek tyle spał, teraz budzi sie co 3,5h:( chociaz dzisiejsza nocka była troszke lepsza ale juz nie chwale bo znow bedzie sajgon:P ciekawe co mi dzis ksiadz powie ten do ktorego idziemy-az sie boje:/ najpierw był problem z chrzesnym a jak juz sie znalazł to problem z chrzcinami- ciagle nie wierze-to moze sobie sprawcie internet bezprzewodowy? ja mam neta w play i jestem mega zadowolona. Jottka jak tam Twoj kicius na malutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co doszczepionek to jak sobie nie wyobrazam szczepic dziecka tymi panstwowymi... wole dac 120zl i jedno wkłucie, niby to duzo a nie duzo. zawsze mozna zrobic "skarbonke" na szczepionki, po kazdych zakupach wrzucac kilka złotych jak zostanie na codzien tego nie odczujesz a na koniec miesiaca odłozy sie akurat:) polecam:) my tak robilismy i w ciagu pol roku spłacilismy laptop 10 rat naraz i wogole sie tego nie odczuło :) i jest spokoj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Nunusia-właśnie..ja mam takie pytanie. W sumie dawno już chciałam Cię o to spytac..oczywiście nie musisz odpowiadać,bo to Wasza prywatna sprawa... Nie zastanawialiście się z facetem nad slubem? Ale nie po to by czasem łatwiej zalatwić formaloności,czy żeby rodzina przestała się o to czepiac..tylko tak dla Was samych?W sumie slub to tylko papierek..ale tak pytam z ciekawości.. :-P A odnośnie internetu bezprzedwodowego..mieliśmy kiedyś z Orange..porazka totalna...zero zasięgu. Ale trzeba się bedzie za czymś rozejrzec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam Paly naprawde!jeszcze mnie nie zawiodł:) ciagle nie wierze- wiesz co do slubu to nie bierzemy głownie przez mojego mezczyzne bo on jest zdania ze slub jest do niczego nie potrzebny bo wzoruje sie na swoich rodzicach bo oni tyle lat razem i bez slubu. ja nie bede nalegac i go do niczego zmuszac, czasami mi przykro ze ma takie podejscie ale to raczej sie nie zmieni. znowu moi rodzice mieli slub i rozwod... dlatego jak czasmi zagadywałam mu o tym to dawał to za przykład. jego rodzice to cały czas nam gadaja o slubie ale on milczy wiec ja tez, nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismy u tego ksiedza, jej ile problemów robił... nie chciał nam dziecka zapisac prez to ze slubu nie ma, to mu mowie ze nie mamy hajsu to mi mowi ze bez pieniedzy nam slub da, to wałkuje z nim ze nie ze chcemy pozniej i wogole i w koncu staneło na tym ze mamypodpisac oswiadczenie za tydzien z chrzesnymi ze bedziemy dziecko w wierze katolickiej wychowywac. wogole nam o grzechu gadał ze tak zyjemy... chciałam stamtad uciec hehe ja niewiem jaka bajke bede musiała wymyslec przy drugim dziecku hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hehe...Nunusia dobre...ale czasem to sobie myślę,że łatwiej załatwić sprawy w urzędzie niż w kościele. Biurokracja do kwadratu!! Ale grunt,że jakoś się udało :-) U nas oki, jutro zaczynamy przeprowadzkę :-D Śniegu dosypało,mróz coraz wiekszy..nie ma opcji na spacer :-( Wlazłam wczoraj na wagę...porażka..waże 55kg, przy moim wzroście 173cm zdecydowanie na mało! Sama skóra i kości ze mnie. Ja zjadę do 50kg będę musiała chyba odstawić małego i zacząc normalnie jeść,bo nic dobrego z tego nie będzie. Kiedys przy wadze 53kg zdarzały mi sie juz omdlenia ... Nunusia-wiem,ze Ty jesz juz prawie wszytsko. Może podpowiesz od czego zacząc wprowadzanie nowych produktów. Chodzi za mną pomidor,ogórek. O prawdziwym schabowym już nie wspominając....a..no i gratulacje że jabłuszka Dawidkowi posmakowały bezproblemowo :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Ps. No i za Pepsi i serek czekoladowy to dałabym sie pokroić :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×