Porozmawiałabym z meżczyzną....

Postaram sie byc! Do jutra:-)

weź juz tu nie przylaź kretynko

Jestem, wcześniej niż bym chciala nawet :-)

Witam:-) no fakt jest wczesnie ale moze to i lepiej:-P dzidzia nie dala pospac?:-P

dokładnie. jakis fenomen- im później chodzi spać tym wcześniej wstaje.....

Spryciaz z dzidziusia:-P

co za intymna sprawa, sen dziecka.... jak ty kobieto nie masz intymniejszych rzeczy w życiu to nic tylko współczuć.

..dlaczego nie, napisz może coś węcej o sobie, bo wczoraj ciezko było się wyznać w tym pomarańczowym lesie ;-)

de.likatna a co chcialabys wiedziec?? Moze zadaj pytanie... bedzie prosciej heh:-P

no tak, niby prościej, ale głupio tak wypytywać :-) No tak w ogóle, czym się zajmujesz, czy masz rodzinę, skąd takie zainteresowanie dziećmi? Nie wiem na ile zechcesz pisac, bo zauważyłam ze trolom się tu spodobało, ale.... zapytałam ;-)

Nie ma problemu. Pytaj o co chcesz:-) Hmm wiec tak... mozna powiedziec ze mam prace ktora lubie:-P Pracuje w branzy muzycznej. Prowadze imprezy takie jak studniowki wesela... Tak mam rodzine. A dzieci bardzo lubie:-) A Ty czym sie zajmujesz?

Ja niestety po macierzyńskim zostałam wylana z pracy. Chciałam pobyć z dzieckiem, pobyłam wystarczająco długo a teraz zaczęłam poszukiwania pracy, więc... wiele przede mną.

No tak skad to znam....:-P moja zone spotkalo to samo heh ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:-) teraz jest bardzo zadowolona z nowej pracy:-)

Ja mam nadzieję, że też będę, a nawet i tak miałam zamiar zmienić, ale niestety byłam tak zaskoczona sytuacją, że dałam sie zwolnic na niekorzystnych warunkach. Ale co tam, było minęło.... Wnioskuję z tego, ze masz też dzieci/ dziecko? A w jakim wieku?

Tak sie zycie ulozylo ze Mam syna. Juz duzy kawaler z niego:-). Ma 5 lat. Jest jedynakiem ale mam nadzieje ze za jakis czas to sie zmieni:-)

ja odwrotnie, planuję aby moja córa pozostała jedynaczką. :-)

Jedynaczka? Jestes pewna? Sam jestem jedynakiem... no tak akurat wyszlo. I w sumie to nie chce zeby moj syn byl bez rodzenstwa.

Ja jestem w średnim wieku i chętnie przyniosę złe wiadomości.

tak, jestem pewna. to dość pokręcone ale i z różnych powodów chcę aby była tylko ona a głównie dlatego, ze.... chcę jej dac wszystko z siebie, a nie tylko pół. a dodając do tego że miałam koszmarne problemy w ciaży i przed, to tym bardziej.

max ciebie to ja kojarzę z innych tematów i generalnie to zawsze przynosisz tylko złe wiadomosci ;-)

Nie bede Cie przekonywal:-P mysle jednak ze przy dwojce dzieci tez mozna kazdemu z nich dac 100% siebie. No i maja siebie nawzajem... teraz nic nie rozumiej ale gdy beda starsze beda mogli nie tylko polegac na nas jako rodzicach ale na sobie rowniez.

Wiem, wiem wszyscy mi to mówią i dziwią się. Ae ja czuję inaczej i chyba nie zmieni się to.

w ogóle bardzo często jest tak, że mam inne, niestandardowe poglądy i odczucia. Stąd może wieczne problemy w dogadaniu się z ludzmi :-(

Mysle ze dobrze ze tak jest. Inaczej swiad bylby cholernie nudny gdyby ludzie zyli ze sob a w zgodzie mieli takie same poglady na dany temat... Mysle tez ze trzeba byc otwartym na inych umiec sluchac byc tolerancyjnym oraz umiec isc na kompromis. Teraz niestety musze uciekac- mam duzo pracy:-P ale jeszcze tu wroce heh

To własnie sedno sprawy. Chcicałbym znać kogoś kto by mnie zrozumiał, i niekoniecznie mając takie zdanie jak ja, umiał tolerować i rozumieć.... Ja będę tu tak z doskoku do ok 14 jeszcze, a potem wieczorkiem dopiero :-)

Tak to wazne zeby miec w zyciu taka osobe... A Twoj maz?

... dlaczego nie- mąz to maż ;-) gdyby nie było czegoś wyjątkowego w naszej relacji, to nie bylibysmy razem tyle lat. Ale nie da się wszystkiego zwalić na jednego faceta, a chociażby czasem pogadać o nim , o nas, poznać spojrzenie z zewnatrz... I widzę że zainteresowanie troli nie słabnie, co dobrze świadczy bo byle czego to nie próbują rozwalać. Czasem wydawało mi się że jestem sfrustrowana, ale przy tych pomaranczach tutaj, to zaczynam w siebie wierzyć....

kobieto to po co tu włazisz? idź się szanować :-)

ale mi poprawiacie humor marchewki. a od mojego męża to wara. przynajmniej jak wróci z pracy będzie miał dobry ciepły obiad, a wy nawet nie macie komu ugotować, porozmawiać :-)

a dlaczego mam nie przyłazić? założyłam sobie temat to oczywiście że będę przyłazić...