Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Witam Marietanka Pewnie Wasza historia jest w pewnej części zbieżna z naszą. Pytając masz możliwość zobaczenia co jest krok dalej. Nie jest to co prawda nauka na własnym przykładzie, ale na kimś, kto sporo "przerobił" na sobie. Morelkaaa :) Pozytywnego testowania. W maju 2 kreseczki, w czerwcu 2 kreseczki, jest lipiec pora na kolejne. :) Jesteśmy po wizycie. Co prawda bez usg. Ale badanie wykazało rozwój ciąży. Kolejna wizyta za miesiąc. :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrabi :) źle napisałam testuję 9 lipca, a nie 7 ;) Teraz załączam pozytywne myślenie, byle do 9 ;) Pozdrowienia dla Was kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrabi trzymam kciuki- musi byc dobrze. Morelkaa i aneczka za Was też trzymam oby byly 2 kreseczki. Ja jutro zbieram sie na laparo i dzisiaj jestem cala zestresowana- boje sie jak cholera oby bylo juz po wszystkim. W tym szpitalu stosuja najprawdopodobniej sol fizjologiczną zamiast kontrast- tak mowila moja doktor ale kazała powiedziec lekarzowi ze jestem ucuzlona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKrabi oczywiście z chęcią popytam:) Jestem w zasadzie na początku tej drogi. Tzn 21 cykl juz minąl ale n początku drogi pod opieką właściwego lekarza. w razie wątpliwości bede pisać. Tyle mysli piętrzy sie w głowie, sama nie wiem za co się wziąśc, o czym czytać , co jeszcze sprawdzić. i ten czas który mnie goni. 7 lat jestem zdrowa, ale nie wiem jak długo jeszcze.. myśl o tymnapewno nie pomaga. ale ak tu nie myśleć? a ten cykl wygądał tal: 25 d.c brudzenie, 26 też, dzisiaj 27 krew, skapy okres. PIersi bolą jak bolały, jajniki też. isiaj juz 1 d. c. nowego. Od 3 mam cząc brać clo. Ale cos nie tak jest. wrr kiedy ę to skończy? bachulinek za pomyslny zabieg kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ! Jesteśmy po 3 insm. W tym jedna na gonadotropinach, np i niestety nic nie ruszyło się. Mieliśmy 2 tygodnie urlopu miało być cudownie, mimo kolejnej porażki . Ale nie może być dobrze , na urlopie zaczęła boleć mojego męża pachwina. Zaczął delikatnie szukać przyczyny . I znalazł ! Ma dwa guzy na prawym jądrze , które promieniowaly do pachwiny. Więc mam po 25 lat i juz walczymy z NOWOTWOREM ! ! Jutro zabieg usunięcia jądra więc proszę trzymajcie kciuki, bo toczymy dwie walki jedna to zdrowie a druga to dziecko! Niech wasi mężczyźni maja to na uwadze i wykonaniem sobie usg . Pozdrawiam Monia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bachulinek, trzymam kciuki, żeby wszystko odbyło się szybko i bezboleśnie. 🌻 NIe denerwuj się kochana, pomyśl, że jutro o tej godz, już będzie po wszystkim. Monia, przykro mi bardzo taka wiadomość musiała być dla Was jak grom z jasnego nieba :( Trzymam oczywiśćie kciuki z Was, oby jedna i druga walka była dla Was zwycięska.Życzę dużo zdrowia dla Twojego M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelkaaa, Bachulinek :) Dużo spokoju... Dzisiejsze wyniki w normie... Czyli jak dobrze pójdzie to za miesiąc wizyta, a za półtora badania prenatalne... NIech Bóg i Anioły czuwają nad naszym MALEŃSTWEM... Marietanka Nie czytaj za dużo i nie nie wbijaj sobie zbyt dużo różnych rzeczy do głowy. Jesteście tylko WY i obecny etap. Na tym się skoncentrujcie. Pomyśl o filmie i piosence a zobaczysz, że masz znacznie wiecej czasu niż my... Aneczko Jest mi bardzo przykro. :( Niech wszystkie siły na Niebie i Ziemi mają pod opieką Twoją Dwujeczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bachulinek nie stresuj się laparoskopią. ja tez sie bałam jak nie wiem co ale okazało się, ze nie było czego. Pewnie już teraz jak to pisze jestes juz po zabiegu. Napisz jaki wynik i jak twoje samopoczucie Monia zaskoczyła mnie twoja wypowiedź. Szukamy wszystkie przyczyny naszych niepowodzeń. Oby twój mąż szybko wrócił do zdrowia i obie walki wygraliście. Tobie też zycze dużo cierpliwośći na pewno będzie dobrze!!! Skarbi pewnie ze Bóg ma w opiece Ciebie i twoje maleństwo. Trzeba mu zaufać a na pewno wszystko ułoży się po waszej myśli. Aneczko przykro mi miałam nadzieję, ze będziesz następna po tak trudnej drodze do zamierzonego celu. Trzymam kciuki za wszystkie testujące. U mnie miesiączka ma byc 12 lipca więc czekam. Moze nie przyjdzie??? oby tylko!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko BARDZO BARDZO mi przykro :( Monia współczuje :( - życzę dużo zdrowia dla Ciebie i m. Bachulinek trzymam kciuki wszystko będzie dobrze daj znać jak wyniki po laparo. Skarbi ciesze się bardzo że wszystko w porządku i maleństwo dobrze się rozwija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula 21
Witajcie dziewczyny. Jestem po 3 nieudanych zabiegach inseminacji. Niby wszystko w porządku: męża nasienie ok,pęcherzyki duże po 26mm i 27mm. Powoli tracę nadzieję,że się uda. Choć tak bardzo chciałabym w to wierzyć,że w koncu zostane mamą. Moje pytanie brzmi:Ile mozna mieć podejść do IUI? Czy ilość wykonywanych IUI zwiększa zajście w ciąże? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wam Dziewczyny za słowa otuchy.... Wczoraj płakałam strasznie dziś próbuje przyjąć z pokorą. widocznie nie jestem jeszcze gotowa na bycie mama :( Wierze że i mi się uda. (mamy jeszcze 2 zapłodnione jajeczka na zimowisku wiec nie jest tak bardzo żle) Boże ja pocieszam sama siebie.... Skrabi ciesze się ze twoje maleństwo dobrze się rozwija. kasiula a mieliście robione badania czy jajeczko z plemnikami nieodpychaja sie nawzajem? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyx
Aneczko nam udało się właśnie po kriotransferze, choć wszyscy mówili że są mniejsze szanse. Więc głowa do góry. Ja też bardzo płakałam i nie mogłam zrozumieć dlaczego po tylu cierpieniach, tylu latach walki nadal się nie udaje. A później stał się cud. Jeśli wierzysz w moc modlitwy (choć wiem że in vitro i wiara trochę nie idą w parze), to módl się do świętej Rity. Ja wierzę że to za jej przyczyną mamy dziś wspaniałego synka. Będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula IUI robi się do sześciu podejść. Potem można uznać, że ta metoda nie jest skuteczna. A co do szans. Na dwoje można wróżyć... Skuteczność IUI przy kolejnych podejściach nie wzrasta... Ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veridique
Cześć dziewczyny, jestem nowa ale temat postu jest mi znany nie od dziś... Chyba sama już potrzebuję wsparcia psychicznego i liczę że tu je znajde :) Mój przypadek... słabe nasienie mojego m więc IUI. Stymulacja cyklu clo (4-8 dc); w 13 sprawdzenie jajeczek....za pierwszym razem wychodowałam po 1 w kazdym jajniku... niestety lewy jajowód mam niedrożny więc został 1...Przyznam, że nie byłam wielka optymistką i chyba dobrze, bo okazało się ze na kontroli kilka dni po IUI pęcherzyk nie pękł... :( no ale jestem już po 2 IUI i wychodowałam po 2 pęcherzyki w każdym... i wszystkie pękły :P Czekam jak na szpilkach do wtorku bo wtedy testuję.... ale jestem cała w stresie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula 21
Aneczka nie sądziłam,że istnieje takie badanie???? Podpytam mojej gin. Veridique głowa do góry,nie jesteś jedynym przypadkiem z jednym jajowodem. Ja jestem po resekcji macicy bo okazało się,że miałam podwójna macice z dwoma szyjkami. Jeden drożny jajowód. Jestem po 3 laparo,4histero,2hsg. Leczę się juz od 5 lat a tak naprawde wszystko wyszło w ubiegłym roku. Teraz niby wszystko w porządku,pęcherzyki dorodne,owulacja,nasienie M ok. Ico nadal-NIC? Miałam juz 3IUI. Należymy do grupy kobiet,które niestety mają trudniej. Ale cóż trzeba walczyć ile sił. Może ta modlitwa do św. Rity........?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja malo sie odzywam ale staram sie na bierząco was czytać...ja ide 16 lipca juz do nowego ginekologa z wywiadu jaki przeprowadzilam jest swietny na bociane jedna kobitka tez mi go poleciala ona starala sie 5 lat a leczyla u niego rok czasu ale sie udalo bo wczesniesi lekarze to jak zwykle konowały pacjentek tez ma duzo jak zauwazylam jak bylam na mojej 1IUi i niego i mam nadzieje ze on w koncu pomoze i nastapi jakis przełom bardzo na to licze jak myslicie?bo tamten nic nie zrobil nic kompletnie:O Skrabi a jak ty sie czujesz ? zycze duzo zdrówka morelko a u ciebie jakie samopoczucie ? zycze 2 kreseczek kasiula 21 witamy napewno sie uda coz nam zostalo jak miec ta nadzieje veridique i za ciebie trzymam kciukole oby znow byl rozsyp brzusiów Malinko moze ty tez bedziesz miala szczescie???? :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Was serdecznie;) Tak czytam to forum i zastanawiam się czy jesteśmy na początku,w środku czy już niedługo nam zostało żeby zostać mamami. Aneczko przykro mi aż się boję tej mojej IUI,przytulaski;)będzie dobrze kiedyś w końcu musi być! Skarbi niech Bozinka czuwa nad Wami;) Bachulinek i Monia mam nadzieję że wszystko będzie w porządku;) Mam jeszcze pytanie czy ktoś może leczy się w Novomedice w Mysłowicach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka, bardzo mi przykro, trzymaj się kochana. MImo wszystko trzeba mieć nadzieję, mimo, że to ciężkie... SKrabi, to świetnie, że wyniki w normie i tak tzrymać :) bachulinek jak po laparo?? verdique, trzymam kciuki za II :) paula, oby nowy gin okazał się tym właściwym i tego CI życzę i oczywiśćie żeby w końcu przyszły te II na teście ;) Ja chyba jutro 13 dni po IUI zrobie test, dziewczyny czy może już coś pokazać jeśli wezmę test o czułości 10? Dłużej chyba nie wytrzymam w tej niepewności... Pozdrawienia dla Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morelkaaa tak jutro mozesz juz zrobic test najlepiej to bede no ale w poniedzilek dopiero bys mogla isc chyba ze jutro w szpitalu sobie zrobisz u mnie bylo tak ze nie testowalam czekam az @ sie ewentulanie by sie spozniala u mnie przyszla 2 dni wczesniej@ wiec ja jestem tego zdania ze bez sensu robic test jak by mi sie spoznila tak z 5 dni to wtedy bym zrobila tak to tylko czlowiek robi sobie nadzieje:O a na tyle juz stalam sie cierpliwa po tych dlugich 4 latach a to co innego niz w twoim wypadku no ale zrobic jak uwazasz i oczywiscie zycze 2 kreseczek chodz zeby sie udalo za 1 razem to jak 1 do 100000 ale moze tobie usie uda tak jak naszej Helence

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) Jestem juz po laparo. Wszystko dobrze juz od wczoraj jestem w domku i nic mnie nie bolało. Mialam swietne warunki, bardzo mila opiekę i bardzo spokojnego lekarza. Dla mnie laparo byla korzystna tak stwierdzil lekarz po zabiegu. Prawy jajowod byl calkowicie drozny lewy niedrozny tuz przy jajniku ale na szczescie w tym miesjcu mozna jajowod calkowicie udrożnic- i tak tez zrobili czyli jak lekarz stwierdzil polepszyl szanse na bobasa bo lewy jajnik byl jakby calkowicie wczesniej wylaczony. Mialam tez malutkie ognisko endometriozy- 2mm- zkoagulowane I stopnia. Stwierdzone cialko zolte czyli byla wczesniej owulka :) Zabieg sprawnie poszedl nawet nie wiem kiedy zgaslam- na stole przed narkoza tak mnie zgadały o urlpoie pani anestezjolog i instrumentariuszka ze nie wiem kiedy zasnelam ani kiedy sie obudzilam. Zadnych cewnikow zadnych leawtyw o ktorych pisaly dziwczyny nie bylo. Kilka godzin po zabiegu juz chodzilam i szlam siusiu- tylko zaboli przy kichaniu. Dziurki mi zrobili mniejsze niz w zebie :P A i nacieli mi jajnik po bylo podejrzenie torbieli ale to nie byla torbiel dali wycinek na histopatologie ale lekarz mowil ze to tylko rutyna ze mam sie tym nie przejmowac. Troche bylam oslabiona po narkozie ale tez bez przesady :) Mąż byl ze mna cały dzien noc przespalam cala bez bolu- tylko leb mnie troche bolal. Wylecialy moze ze 2 kropelki krwi i to na tyle- wiecej bylo po nieudanym hsg. Glowa do gory laparoskopowiczki przyszle nie czytajcie bzdur w neceie bo sie tylko wystaraszycie wszysko ok bez bolu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Bachulinek ciesze sie ze tak sprawnie poszło :) racja niewarto sie tak straszyc czytajac co czasem ktos wypisuje, tak i z moim pobieraniem jajeczek było. Morelkaaaa trzymam kciuki niech choc tobie w tym miesiacu sie uda!!! buziaki i milej niedzieli zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula Nawet bardzo ciężkim przypadkom udaje się... Paula Jeżeli podejdzie do Was jak do pacjentów, a nie kolejnego przypadku to jest duża szansa, że będzie dobrze. Może zauważy coś co inni pominęli. Na razie jest dobrze. Żadnych dolegliwości. Kolejny duży stres w sierpniu, zatem mamy szansę na trzy tygodnie spokoju. Natka :) Morelkaaa Mamy nadzieję, że dalej tak będzie. Niektóre wyniki będziemy jeszcze powtarzać, Jak na razie z tego powodu mamy sporo atrakcji. :( Test robiliśmy po spóźnieniu @ o jeden dzień przy regularnych cyklach. Mniejszy stres w zaciszu własnej łazienki niż w laboratorium... Test Quixx pokazał drugą jasną kreskę... Życzę takiego samego widoku... Aneczka Kiedy podchodzicie drugi raz? A co do czytania to masz rację. Niektóre osoby wypisują głupoty aby czytających zdołować... Wszystkim życzę miłej niedzieli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veridique
Hej dziewczyny, paula_30_chyba zaczynam myśleć tak jak Ty i poczekam czy @ przyjdzie o czasie czy nie.... ma być we wtorek lub środę wiec chyba nie ma sensu robić testu we wt rano... Powiem, że im bliżej wtorku tym bardziej sie boje... ciągle mi się wydaje że mam już oznaki nadchodzącej @ ale może to moja psychika tak już działa.... :| Morelkaaa ... jak tam u Ciebie... testowałaś ?? Mam nadzieję że były 2 kreseczki :D natka2817 kiedy masz kolejną IUI ?? Mówią, że wakacje to najbardziej skuteczny okres zajść w ciąże.. więc musi się nam udać :D pozdrawiam Was serdecznie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo. W tym miesiącu czeka mnie laparoskopia. Potem podejście do 6 iui. Jakbym mało miała stresów mój mąż ostatnio zauwazył u siebie krew w moczu. Czy kiedys to się skonczy i wkońcu sie uda? Skarbi, będzie dobrze nie martw sie. Jak sie już w końcu udało to los nie może byc tak okrutny i nic złego sie nie stanie. bachulinek, dzięki twojej wypowiedzi boje sie troche mniej zabiegu. Dziewczyny trzymam KCIUKI aby w koncu każdej sie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agal nie bój żaby- wizyta u stomatolaga jest gorsza- hsg dużoooo gorsze niz laparo a samopoczucie jest mniej nieprzyjemne niż kac. Po narkozie taki lightowy kacyk, ból jak przy mało bolesnej miesiączce. Będzie dobrze trzymam kciuki daj zanc jak u Ciebie :) Ja mam jeszcze szwy a już dzisiaj sie przytulkałam bez bólu stresu- normalnie funkcjonuję już 3 dzień. Musze uważać żeby sie nie zapomnieć żeby nie przesadzić z wysilkiem a dodam jeszcze ze jak wrocilam dobę po laparo to jak zobaczyyłam moje włosy na kafelkach w łazience to nie wytzrymalam zeby nie poodkurzać... Co akurat nie było madre ale nie mogłam sie powstrzymać:) jakbym byla cirpiąca to pewnie w d.. mialabym ten bałagan na posadzce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×