Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

paula oczywiście że trzeba, może ty byś potrafiła powiedziec mi na podstawie tych wyników które opisałam jak kiepskie są wyniki mojego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny z całego serca za wsparcie;) Czuję się dobrze, żadnych dodatkowych objawów,myślę że jeszcze trochę za wcześnie.Jeden fakt jest taki,że strasznie bolą mnie piersi masakra.Jeszcze tydzień i jeden dzień do testu,nie wiem jak to przeżyję,już mam stresa.Nie nastawiam się,że się uda ale mam nadzieję i staram się myśleć pozytywnie;) Przepraszam,że mało się odzywam ale tak jakoś brakuje mi czasu;/ Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia 77 wiesz z tymi wynikami nasienia jest różnie. Mój również miał bardzo kiepskie. Jadł różne dziadostwa, poprawiało się, ale rezultatów nie było. Zmuszałam Go i co 3 miesiące robił badania. Teraz trafiliśmy do Centrum i okazało się, że co z tego że ma ich więcej jak połowa jest wogóle nie ruchoma, leniwe i wogóle masakra. I jeszcze jakaś hromatyna jest zła. Tak, wiec nie przejmuj się wynikami, bo tak jak wspomniałaś wystarczy jeden do zapłodnienia. Ja miałam w poniedziałek moja pierwsza inseminacje. Nie wiem czy któraś tez tak boleśnie to przechodziła. Krwawię do dziś. Lekarz skomentował ze mam tam bardzo ciasno. I lekko mnie uszczypnie. Dobrze ze go nie kopnęłam. Ale nadziei nie mam. Mam handre, sprzątam jak nawiedzona, jem za 2, problemy z cera jak zawsze przed okresem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje kochane !!!wracam od lekarza z nowymi wieściami nie wiem czy śmiać się czy płakać z własnej głupoty!!!! lekarz obejrzał wyniki męża i powiedział, że wręcz niemożliwe jest aby miał aż tak mierne no ale zdarza się.... jednak w dalszej części rozmowy wyszło że popełniłam przeogromny błąd a mianowicie póki materiał został przewieziony do laboratorium wylądował na chwile w lodówce bo ja sobie pomyślałam że tym plemnikom tam będzie lepiej. Póki mąż się zebrał póki wyszliśmy z domu to one sobie grzecznie te wojowniki w lodówece czekały i marzły jak cholera!!!!!1 No i musimy je powtórzyć..... ale ... przyniosłam też swoje wyniki krwi z krzywej cukrowej i krzywej insuliny - bo lekarz też zalecił takie. podejrzewał że mam insulinoodporność i miał racje. chodzi o to, że ta insulina jest bardzo ważna i potrzebna do zagnieżdzenia się a u mnie II faza jest mocno zakłudcona. Dał mi leki i wiecie co dał mi nadzieje... mam nawet po lekach schudnąć co mnie już wogóle przeogromnie cieszy! Generalnie lekarz powiedział, że fakt, iż nie udaje nam się zajść w ciąże nie jest nieowracalne bo jedne dziecko już mamy - poczęte zupełnie naturalnie bez problemów. Także od dzisiaj leki na moją insulinoodporność no i powtarzamy badania i nie trzymamy wojowników w lodówce!!!! Flapi a może ta nadpobudliwość jest uzasadniona - w mojej ciąży z córką to własnie mnie tak nosiło kochana to był jeden z pierwszych objawów- oby u cieie był taki zwiastun. malinka, paula, marietanka - dziekuje za wsparcie - jestem tu z Wami i zostaje na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANUSIA77 kochana nie pomoge ci za bardzo z wynikami,ale taka jest prawda ze one raz są lepsze raz są gorsze,moj mąz ma słabe plemniki i ma tlyko 3ml plemnikow i w tej chwili jest na kuracji,a wczesniejsze wyniki mial z 40 ml plemników tylko u mnie dodatkowo to wrogi sluz Flapi za ciebie równiez trzymamy kciuki oby sie udalo ,tak to juz jest z tymi wynikami nasienia ja tez nie wiem jakie wyniki bedzie mial mój m a co twój m brał? a wczesnij jakie mial wyniki?niby wystarczy jeden ale jednak mimo wszystko musi ich byc na tyle zeby mozna było robic IUI to mam nadzieje ze te kobietki które maja IUI i sa juz po IUI beda mialy więcej szczescia i wam sie uda kochane! ja tez bym chciala znow prubowac z IUI ale w tej chwili to nie jest mozliwe i nie wiem czy poprawi sie na tyle zeby znow miec IUI ale mam nadzieje ze tak zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula_30 wiesz ja strasznie panikowałam że mój ma źle z tymi swoimi kijankami. Najgorzej miał 12 mln w 1 ml i do tego tylko 50 % ruchomych. Ale ostatnio lekarz nam wyjaśnij że to jest bzdura. Że to nie chodzi tak do końca o ruchliwość. Bo jak się okazało to jeden plemnik ma uszkodzoną główkę , drugi nie ma ogonka i takie tam. Że norma jest żeby 5 % miało dobrą budowę. My zmieściliśmy się w normie ale tak jak pisałam hromatyna jest strasznie posiatkowana. Może to wynika z anomaliami jąder. Jak chodziłąm wcześniej po lekarzach to kazywali zrobić badanie nasienia ale ten włąsnie kazał zbadać hromatynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANUSIA77 ale z tą lodówką to nieźle. Ale super że to się wyjaśniło. Mój jak zanosił to owijał w szalik i jeszcze wkładał na brzuch :) . Tak że trzymam kciuki Kochana i uszy w górę bo będzie dobrze. Pomyśl że masz już jeden skarb, swoją córeczkę, a my walczymy właśnie o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia, a widzisz? Nie ma co się na zapas martwić:) Powtórzcie na spokojnie wyniki i głowa do góry! Mnie od wczoraj boli brzuch jak na @. Jakaś wogóle słaba jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia aleś wymyśliła z tą lodówką hehe. Tyle się dręczyłas a tu zobaczysz wszystko sie ułoży dobrze. Za pozostałe trzymam kciuki. U mnie nadal nic nowego. Pozatym, ze bratowa wczoraj ogłosiła ze spodziewa się dziecka. Z jednej strony ogromna radosć, ze jest w ciązy i myśl zeby wszystko było ok a z drugiej strony uczucie czemu to nadal nie ja? Zanim mąż wrócił z pracy jeszcze się trzymałam a jak juz mu powiedziałam to łzy same nadpłynęły do oczu. Mąż obiecał, ze się strasznie postara i rzuci palenie i obiecuje, ze na Mikołaja będziemy miec prezent. Żeby to tylko było takie proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Malinko Dziękuję za zainteresowanie. na razie bez zmian, czekamy na wizyty. Anusia Maluszki nie były zachwycone wysłaniem na biegun południowy, one lubią afrykę... ;) Laboratorium nie ma malutkiego pokoiku? Kiedyś dziewczyna pisała, iż przewoziła pojemniczek między piersiami aby było im ciepło... Ale wystarczy w normalnych warunkach i w miarę możliwości szybko dowieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veridique
Hej dziewczyny, dawno nie pisałam bo w sumie nie ma o czym... U mnie załamka :( Jakiś czas temu pisałam, że wykryto u mojego m nadczynność tarczycy...brał leki i w między czasie mieliśmy mieć 3 IUI.... niestety... nie mieliśmy wystarczającej próbki inseminacyjnej i nic z tego nie wyszło... Maż dostał skierowanie na USG jąder, ale urolog stwierdził, że póki co nie ma sensu tego robić i zalecił leczenie pregnylem.. Ale.. wczoraj mój m był na badania ch tarczycy.. i okazało się ze wyniki o połowę jeszcze gorsze niż były... Na pytanie jak to wpływa na nasienie każdy mówi inaczej.... endokrynolog stwierdził, że sama tarczyca niby nie wpływa (ale akurat jak ją zdjagnozowali obniżyła nam się strasznie koncentracja) ale póki nie ustabilizujemy poziomu tarczycy, w organizmie są zachwiania hormonalne i kuracja np pregnylem może w ogóle nie przynieść efektu... No i co tu zrobić... :( Nie biorę CLO w tym m-cu i zobaczymy czy będzie jajeczko... ale i tak nie wiem czy robić IUI, bo jeżeli są tak słabe parametry to może powinniśmy przeczekać kilka miesięcy... ale.... wiadomo - nikt nie chce z nas czekać :( No masakra mówię wam... co chwilę jakieś klody pod nogi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jestem nowa na tym forum. Problem ten sam co i u was wrogi śluz lekarz zaleca inseminacje. Czy możecie mi powiedzieć jaki jest przybliżony koszt tego zabiegu i jaka jest szansa powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
83KiKi83 witaj z IUI trudno powiedziec moze sie udac za 1 razem a moze za 3 czy za 5 a moze i wcale ale szanse zawsze sa mimo wszystko i trzeba prubowac ja tez mam wrogi sluz jestem po 1 nie udanej IUI dodatkowo mój maz ma zle plemniki ma ich malo i sa slabo ruchliwe a dlugo sie staracie?ogolnie z wrogim sluzem jest ciezko IUI omija wrogi sluz ale nie do konca sie tak dzieje a kiedy 1 próba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
veridique rozumiem cie doskonlae my tez mielismy robic kolejne IUI ale wyniki nasienie meza na to nie pozwalaja póki co i musimy czekac na jaka kolwiek poprawe zebys wiedziala same kłody tylko pod nogi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malina299@ przykro mi:( ale musisz byc silna ,sama wiem jak to jest :(my sie dowiedzielismy miesac temu na roczku mojej chrzesnicy ze znow beda miec dziecko ,wiem ciesza sie ale wydaje mi sie ze wybrali zły moment na ogloszenie tego tym bardziej ze wiedza przez co my przechodzimy ,na dodatek druga siostra tez jest w ciazy na grudzien bedzie miec synka tak to jest nie ma sprawiediwosci i tez zadaje sobie to pytanie CZEMU NIE JA WSZYSCY TYLKO NIE JA! ale nie wiem czeum Bóg nas wystawia na taka próbe nie wiem czemu moze ma to czemus sluzyc moze tak musi byc zeby potem bylo juz tylko dobrze nie wiem nic chyba nie dzieje sie bez powodu moze wszystko to dzieje sie po cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paila_30_ Dzięki za info niestety nie wiem jeszcze kiedy pierwsza próba bo dopiero dziś usłyszeliśmy wyniki. Jeszcze trzeba zrobić badania krwi na obecność przeciw ciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny te Nowe na forum i te mi znane :) Boze malina mam nadzieje ze masz racje i bedzie prezent na mikołaja, i oby wrzesien był lepszy od sierpnia... a kto teraz ma testowac??? Trzymam kciuki za te testujac niedługo, i za nas walczace o ten malenki smiejacy i płaczacy /SKARB/ U mnie po totalnym dole nowe siły, sama juz niewiem zkad one sie biora... jedne kolezanki w ciazy, innym dzieci rosna tylko ja jedna z nas wielu mnie otaczajacych taka odstajaca i nieszczesliwa...., gdyby nie moj maz to chyba niedała bym rady sie smiac. W dzien w pracy jakos zleci mysli skierowane na inny tor-- najgozej tuz przed zasnieciem...niepamietam kiedy ostatnio niepłakałam.... No ale widocznie taki moj los i musze troche popłakać, juz nienarzekam niemam żalu do Boga czy ludzi ale tak mi smutno i pusto /juz znow niestety łzy płyna po policzkach.../ Dzis zaczymam przygotowania tymrazem do ICSI mowia ze skuteczniejsze od IVF. Boze zeby te slowa sie sprawdziły i zebym ja mogla to potwierdzic. Buziaki i Miłego wekendu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka35 - prawdopodobnie moja imienniczko i do tego równiesniczko, trzymam za ciebie mocno kciuki - płacze razem z Tobą jak czytam widaomość. Chciała bym móc nasz cały topik uszczesliwiśc, jedyne co mogę zrobic to modlić się za nas wszystkie z całego serca i całych sił. wiem że niepłodnośc boli - ja też się z tym zmagam też płacze i też opadam z sił. ale musi nam się w końcu udać - musi nie ma innego wyjścia. Wokół mnie wszystkie dziewczyny zachodza w ciąże - ledwo powstrzymuje łzy z żalu że to nie ja. choć życze im szczęliwego rozwiązania - pierwsza nadarzająca się chwila gdy nikt nie widzy leja mi się łzy... z tego żalu mojego... Z ta lodówką to ja oficjalnie nikomu się nie pochwalę bo tak mi głupio że mam taka niewiedzę!teraz to tez będziemy inaczej postępować bo koniecznie musimy powtórzyć badania. Ja narzie walcze z metmorfiną po której niezbyt się czuje ale nie mam takiego łknienia. lekarz powiedział, ze tak może być że powinnam nawet schudnąć, bo ostatnio sporo mi się przybrało i nie wiadomo było dlaczego. zaskoczona jestem tą insulinoodpornością ale mam nadzieje że lakrz ma racje. prawdopodobnie ta choroba zakłóca II fazę cyklu, niby jajeczkowanie jest i ogólnie wszystko wygląda poprawnie a w rezultacie nie dochodzi do zagnieżdzenia. lekarz pytał o wykres II fazy cyklu czy temperatura skacze więc u mnie tak własnie to wyglądało. zobaczymy przemęczę się z tymi lekami ale naprawdę nie ciekawie się czuje głowa mnie boli i mam nudności. flapi, marietanka, malinka, skrabi, paula i wszystkie dziewczyny które czekają na upragnionego bobasa - tak jak obiecałam modlę się za nas wszytskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje najlepsze przyjaciółki zobaczycie uda sie każdej z nas!!!!! Dość żałosci nas sobą!!!! Zaczynamy znów starania a zobaczycie UDA SIE!!!!!!! Aneczko jesteśmy wszystkie z Tobą i mocno trzymamy kciuki zeby ICSI się udało. Ile kasy będzie was kosztować jedna próba? anusia nie zamartwiaj sie objawami. Ja równiez biorę metformax 850 , 2 x 1. Na początku stosowania miałam te same objawy co ty, ale teraz jest już ok. Schudłam przez 3 miesiace stosowania tego leku 8 kg. potem przerwałam go i znów przytyłam. teraz znów staram się zeby schudnąć. Metformina dodatkowo pozytywnie wpływa na owulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marietanka - nie przesądzaj niczego jak zaszłam z córką w ciąże to wręcz byłam pewna że za chwilkę pojawi się miesiączka brzuch mnie bolał dokładnie tak samo jak by miała przyjść ale nie przeszła a mój skarb chodzi do II klasy i ma się super. malina299@ - masz rację głowa do góry musi się udać. a Ty dlaczego brałas metformine? tez stwierdzono u Ciebie insulinoodporność? Ja mam dawke mniejsza i to do tego stosuje ją raz dziennie na wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny 🌻 dawno mnie nie było, nie pisałam, ponieważ chciałam się zdystanosować od tego wszystkiego, ale generalnie z marnym sutkiem. Pod koniec września podchodzę do drugiej IUI, od jutra zaczynma stymulację CLO, Gonal + Ovitrelle. Wszystkim życzę sił do dalszej walki, nie możemy się poddawać, a zost. nam to wynagrodzone, wierzę w to :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny 🌻 dawno mnie nie było, nie pisałam, ponieważ chciałam się zdystanosować od tego wszystkiego, ale generalnie z marnym sutkiem. Pod koniec września podchodzę do drugiej IUI, od jutra zaczynma stymulację CLO, Gonal + Ovitrelle. Wszystkim życzę sił do dalszej walki, nie możemy się poddawać, a zost. nam to wynagrodzone, wierzę w to :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny 🌻 dawno mnie nie było, nie pisałam, ponieważ chciałam się zdystanosować od tego wszystkiego, ale generalnie z marnym sutkiem. Pod koniec września podchodzę do drugiej IUI, od jutra zaczynma stymulację CLO, Gonal + Ovitrelle. Wszystkim życzę sił do dalszej walki, nie możemy się poddawać, a zost. nam to wynagrodzone, wierzę w to :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelkooooooo
morelko ty jeszcze az tak dlugo sie nie starasz tu sa sa kobietki ktore staraja sie po nawet 5lat to jest dopiero czekanie na dzidzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×